(sie nie obruszam, widac faktycznie niezrozumienie. / widzialem ostatnio cos fajnego w kropki, tylko nie pamietam juz co. a moze to byla wlasnie biedronka? hm.)
(alez zaden problem, jakos przezyje / nie wiem czy lopatologicznie, dlaczego lopatologicznie? jaka kawa? phi. / zakladajac, ze jest delikatna acz znaczaca roznica miedzy dajmy na to wscibstwem, etc. a dosc zwyczajowa wymiana zdan na forum Twojego folio, intencja pytajacego nie bylo publiczne roztrzasanie Twoich zyciowych perypetii, to chyba winno byc jasne dla Ciebie, gdyz znasz moj stosunek do takich rzeczy jak rowniez podejscie do calej plfotowej / internetowej rzeczywistosci. gdybym juz faktycznie chcial tak zagladac Ci w zyciorys - dlaczego mialbym robic to publicznie, hm? skoro tyle jest innych, dyskretniejszych form kontaktu. / co do bloga: nie zgodze sie - jesli mialby byc tylko dla Ciebie nie powinnas go w takim razie upubliczniac. zreszta - Ty rowniez pytasz "pod" w wielu sytuacjach, rowniez do bloga nawiazujac. skladam wiec nielogicznosc / niesprawiedliwosc Twojej wypowiedzi na karb emocji, ktore Ci obecnie towarzysza, byc moze tez dzisiejszego niskiego cisnienia.)
jako jedyne z serii nie przedstawia nic wybitnego, jest to kontynuacja. po prostu pokazanie tematu w innej formie - tu mam na myśli napisy, które pełnią główną role w serii;] samo zdjęcie może i jest o niczym, ale traktuję je jako fragment całości;p
Pomiziało się buzie redukcją szumów. Chciałem uratować te fotografię, nawet z tak mocnym od szumieniem wygląda lepiej niż cała w czerwono - zielono - nie wiadomo jakich pikselach :) Dzięki za komentarz!
chciałam zapytać Selinę, co o tym myśli. odburknęła "yea" chyba, ale nie wydaje mi się, żeby przez słuchawki moje pytanie dotarło. mecze hokejowe, tak jak i tokszoły są dość głośne. ciekawe też, jaką opinię na ten temat ma Ania, która w laboratorium przed komputerem ćwiczyła kendo.
a propos niewiedzy - podobno nikt nie wie, ile pająków zjadamy w ciągu życia. podobno też to właśnie my je zjadamy, a nie one nas. wciąż mi trudno w to uwierzyć:)
Nie odnalazł się, ale też go nie szukałam. Zważywszy jednak, że miał tendencję do siedzenia na suficie i raczej w miejscu, przypuszczam że coś złego mu się mogło stać z czyjejś ręki. Albo coś dobrego, czyt. przymusowa wędrówka za okno. Ale nikogo nie pytałam, wolę na razie pozostać w niewiedzy. Zygmunta też już nie ma :( Znaczy nie jest mi przykro, że już go nie ma, tylko jest mi przykro, gdy pomyślę, jak skończył, a do jego końca ja osobiście się przyczyniłam, bo spadł dzisiaj ze ściany pod prysznic gdy brałam prysznic, i musiałam coś z tym zrobić. Niewesoło mi było, nie :( A co Ty tak jesteś, a jakoby Cię nie było?
logika twoja musi być zapewne 'ciężka' i (co najmniej) posiadająca nietrwałą z pkt widzenia osoby z zewnątrz strukturę, dlatego nie można powiedzieć że logika cię zgubi ;P, heh a wyznanie rules
Witam Olu! Może niedługo będzie coś nowego - zupełnie innego, postanowiłem zamknąć stary rozdział fotografii i otworzyć nowy:) zapraszam może już jutro??
Wiem, i to już dawno (tzn. jak pod ostatnim swoim zdjęciem nabluzgał). Miałam nadzieję, że znowu będzie na krótko, ale tym razem chyba na stałe :( Aczkolwiek kto go tam wie, czy sobie już nowego konta nie stworzył. Mógłby sobie stworzyć.
Tomku, no wyobrażam sobie, że nie lada osiągnięcie musiało dla Ciebie to być. Moja piesa też się przymierzała, ale nie wiem wreszcie, czy się jej to udało.
Spokojnych, zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w serdecznym gronie rodzinnym oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku wszystkim użytkownikom plfoto.com życzy zommmbie:)
dzieńdobry z rana:) Tak tylko napiszę Ci Olu, że też tak trochę nie byłem pewien co do zmian u mnie ale czasem trzeba - to rozwija mózg:) hihi, no i jakoś twórczo pobudza:) pozdrawiam
Poniedziałek jest jasnożółty, wtorek niebieski, środa czerwona, czwartek zielony, piątek czarny, sobota ciemnoniebieska, niedziela ciężko powiedzieć, bardzo jasna jest, wpadająca w delikatny liliowy. Ale w przypadku większości dni tygodnia nie sprawdza mi się zasada z pierwszą literą narzucającą kolor, zresztą od tej zasady dużo jest wyjątków.
"Niektóre słowa mnie mierżą. W szczególności wesołe wariacje słowotwórcze na temat słowa 'zajebiste'."
Zajebiście zajebisty blog. W pytę jest, wypiardowy i z przytupem!
a w ogóle to dzisiaj Dżingl Bels. :D
(poniedziałek jest czerwony, czasem pomaranczowy do zoltego, taki aktywny. wtorek niebieski, smutny ale lagodny. sroda jest na pewno jasnozielona, pozytywna. czwartek granatowy, elegancki taki. piatek bywa fioletowy, ale tez brazowy, bordowy nawet czasem, albo ciemny pomarancz. sobota jest fioletowa, czasem ciemnozielona, kojarzy mi sie z zorza. niedziela jest zolta ale też czarna a nawet zielona, to chyba ma religijne jakies uwarunkowania.)
Witam! U mnie pusto bo jakoś ostatnio nie mam ochoty nic pisać, i dawno nie miałem aparatu w ręce a szuflada jakaś nieatrakcyjna...no i tysiąc różnych spraw na głowie. Pozdrawiam serdecznie
Współczuć możesz mi jedynie z powodu błota, w którym stałam. Chyba, że współ-czujesz, czyli razem ze mną się cieszysz :) Moja koleżanka wyczytała gdzieś, że mają na jesieni wrócić do Polski. Jeśli wrócą, to nie ma takiej opcji, żeby mnie nie było na ich koncercie (mam nadzieję).
Ja miałam od pewnego czasu zagwostkę z 'bmsp'. Aż odkryłam zupełnie niedawno, że jest to skrót od 'bardzo mi się podoba'. Nie wpadłabym na to. W dalszym ciągu za to nie wiem, co to jest 'zdt', bo taki skrót też gdzieś widziałam kilka razy.
Żal zwierzaków. I też, że nie są w stanie przewidzieć niebezpieczeństwa. Hm, a u mnie lepiej trochę, niż bywało ostatnimi czasy, mam nadzieję, że stan ten potrwa. A GO to głębia ostrości. A jak mi piszesz, że mnie się nie boisz spytać, bo najbardziej ludzka jestem, to mi się robi cieplej na sercu. Dziękuję :)
źle mnie zrozumialaś. nie chcialam cię urazić. mówie o swoim piesku,który do zludzenia przypominał ryjka. ryjka z muminków. i że go rozjechało. dziś rano.
A nie nie, trzmiele nie wplątują się we włosy, tylko sobie latają spokojnie od kwiatka do kwiatka, i są takie fajne puchate. Ja bardzo lubię trzmiele :) A jak widzę chrabąszcze, to mam odruch, żeby pobiec do domu.
Hm, przypuszczam, że kaczka jak kaczka, ale nie znam się na kaczkach ;) Nie bój się buwu, buw jest w porządku, tzn. na początku też się bałam, ale u mnie to normalne, że się czegoś boję, ale potem się przyzwyczaiłam i teraz nawet lubię. Ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć, no chyba że wszystko już wiesz, a boisz się mimo to, bo tak też może być. A w zeszłym roku odkryłam, że fajny jest ten ogród obok buwu i można sobie na dach wejść :)
Słowo zachęty powiadasz. No ale łasicu, ile ja mogę dziennie napisać, ograniczone są moje możliwości. A poza tym wiesz co, to nie jest wcale zwykła rzecz fanów bloga posiadać.
Chwilę mi zajęło, zanim skojarzyłam (wnikliwa lektura bloga się odbywa widzę). Otóż 7. lipca będzie ładna data: 7.07.07. W zeszłym roku był 6. czerwca :)
łasicu :) Blog co jakiś czas ulega redukcji, a potem znowu narasta (więc nic straconego), ale jakoś nie mogę ostatnimi czasy zebrać się w sobie, żeby pewne wpisy wywalić. No oczywiste, że Twoja wina to była, bo przecież gdyby nie było Ciebie tam wtedy, to by nie musiała w Ciebie wjeżdżać, logiczne co nie :) Cieszę się, że na rysce się skończyło.
tylko bloga nie wywalaj. no. skok widziałem, okropny, i tego dnia właśnie jedna starsza pani chciała mnie zepchnąć z nawierzchni przy 100 km/h swoją skodą, oooo, blisko było, ryską tylko się skończyło... a potem mnie opieprzyła, bo przecież jasne, że ja byłem winien, że ona we mnie wjechała :-]
Mysh - czyżbyś miał na myśli moje kwiatki?? Bo to jest tak, że nie wyrzeknę się kwiatków dla niekwiatków i nie wyrzeknę się niekwiatków dla kwiatków. A co do chowania się - za czymś trzeba od czasu do czasu :) Pozdrawiam Mysha.
Tak. Nauczyłem się też wypełniać to tajemnicze pole metodą prób i błędów w swoiem pf, więc i tu już z całą stanowczością mogę napisać: Jest Git. Postaram się powrzucać coś przez jakiś czas. Potem znowu zniknę. :)
Wiele ładnych zdięć, a ten pomarańczowy tulipanek jest szczególnie ekstra i ten zakręcony listek i tych dwóchkumpli, oczywista tego tulipanka. Pozdrawiam serdecznie.
Ufff. Ciepło się zrobiło patrząc na fotografie, dla mnie revelacyjne, szczególnie te natury, osobiście takie najbardziej lubię. Zdjęcia osób zapierające dech w piersiach. Ogólnie czuje się zaszczycony, że mogę w ogóle komentować.
Pozdrawiam.
Podoba mi sie Twoje portfolio. najbardzej gustuje w obscura i piękną modelkę. Pozdrawiam ciepło. Boyco
(nie szkodzi. trampki sa calkiem autonomicznym gatunkiem butkow, a kropki to atrybut nie tylko biedronek. takze luz :D)
są:)
(moze byc - parasol albo wielgachna biedrona)
ok, na przyszłość zapamiętane;D greets
(sie nie obruszam, widac faktycznie niezrozumienie. / widzialem ostatnio cos fajnego w kropki, tylko nie pamietam juz co. a moze to byla wlasnie biedronka? hm.)
Ok, w takim razie jak na dno kopalni.
(alez zaden problem, jakos przezyje / nie wiem czy lopatologicznie, dlaczego lopatologicznie? jaka kawa? phi. / zakladajac, ze jest delikatna acz znaczaca roznica miedzy dajmy na to wscibstwem, etc. a dosc zwyczajowa wymiana zdan na forum Twojego folio, intencja pytajacego nie bylo publiczne roztrzasanie Twoich zyciowych perypetii, to chyba winno byc jasne dla Ciebie, gdyz znasz moj stosunek do takich rzeczy jak rowniez podejscie do calej plfotowej / internetowej rzeczywistosci. gdybym juz faktycznie chcial tak zagladac Ci w zyciorys - dlaczego mialbym robic to publicznie, hm? skoro tyle jest innych, dyskretniejszych form kontaktu. / co do bloga: nie zgodze sie - jesli mialby byc tylko dla Ciebie nie powinnas go w takim razie upubliczniac. zreszta - Ty rowniez pytasz "pod" w wielu sytuacjach, rowniez do bloga nawiazujac. skladam wiec nielogicznosc / niesprawiedliwosc Twojej wypowiedzi na karb emocji, ktore Ci obecnie towarzysza, byc moze tez dzisiejszego niskiego cisnienia.)
jako jedyne z serii nie przedstawia nic wybitnego, jest to kontynuacja. po prostu pokazanie tematu w innej formie - tu mam na myśli napisy, które pełnią główną role w serii;] samo zdjęcie może i jest o niczym, ale traktuję je jako fragment całości;p
co chcesz;]
(jak czlowiek czlowieka czy jak na dno kopalni, hm?)
No to jeśli już ma, to super :)
no właśnie :>
już się znalazła. neta nie miała :)
olu miła...
Słucham?
:*
olu?
truskawki do jutra jeszcze beda?:)
na to wychodzi :)
prawie:)
liczipodobny longan, podobno działa odprężająco:)
specially for U :*
Pomiziało się buzie redukcją szumów. Chciałem uratować te fotografię, nawet z tak mocnym od szumieniem wygląda lepiej niż cała w czerwono - zielono - nie wiadomo jakich pikselach :) Dzięki za komentarz!
... ja wtedy na wawrze :)
o, a
za pusto po lewej:(
staram sie ale slabo cos wychodzi
ze pięćdziesiąt godzin były :D a tamte jeszcze nie wywołane i nie chce mi się, ale ciekaw ich jestem, to może... pewnie tak
no były dwa ostatnio, ale bryza morska je wywiała :)
pisz proszę:)
Olu gdzie Twój blog? ten co tu był obok, potrzebuję go! :-)
to nie są negocjacje, to zakaz:)
Negocjujmy - nie wolno zejść poniżej 50.
Heeee??
kontrola ilości zdjęć - 113, poniżej tej ilości nie wolno zejść;)
znikasz, wielka szkoda.
więc pewnie masz rację, daj mi... pół roku
nie wiem... a tak?
hehe wyobraź sobie że wiem
nic tylko puścić jakąś dekadencką muzykę i odświeżać co chwilę stronę
a tego zdjęcia oficjalnie nie wybaczam;)
aleś porobiła
a miałem?
a ciachnę
Dziękuję za zainteresowanie :) Pozdrawiam :)
opuszczam:)
co mi w "folio" kaszlesz?
i wciąż odkrywam nowe:/ a raczej to one mnie znajdują.
Dziękuję za odwiedziny :). pozdrawiam
o! ten o robakach i szczurach? fakt, ten temat mogłabym jeszcze rozwinąć, choć nie jestem pewna czy to powód do uśmiechu:)
chciałam zapytać Selinę, co o tym myśli. odburknęła "yea" chyba, ale nie wydaje mi się, żeby przez słuchawki moje pytanie dotarło. mecze hokejowe, tak jak i tokszoły są dość głośne. ciekawe też, jaką opinię na ten temat ma Ania, która w laboratorium przed komputerem ćwiczyła kendo.
ale to znacznie szersze zjawisko:)
skąd ta myśl?
nic. ma takie po ojcu
Ja Ci powiem, że ja to w ogóle zadziwiona jestem. Rzeczywistość.
dziwnym dla mnie byłoby, gdybym była tak, jakbym naprawdę była;)
Mam nieśmiałą nadzieję, że mi się to jeszcze nie zdarzyło. O_O (tak, też o tym słyszałam)
a propos niewiedzy - podobno nikt nie wie, ile pająków zjadamy w ciągu życia. podobno też to właśnie my je zjadamy, a nie one nas. wciąż mi trudno w to uwierzyć:)
Nie odnalazł się, ale też go nie szukałam. Zważywszy jednak, że miał tendencję do siedzenia na suficie i raczej w miejscu, przypuszczam że coś złego mu się mogło stać z czyjejś ręki. Albo coś dobrego, czyt. przymusowa wędrówka za okno. Ale nikogo nie pytałam, wolę na razie pozostać w niewiedzy. Zygmunta też już nie ma :( Znaczy nie jest mi przykro, że już go nie ma, tylko jest mi przykro, gdy pomyślę, jak skończył, a do jego końca ja osobiście się przyczyniłam, bo spadł dzisiaj ze ściany pod prysznic gdy brałam prysznic, i musiałam coś z tym zrobić. Niewesoło mi było, nie :( A co Ty tak jesteś, a jakoby Cię nie było?
Zenobiusz się odnalazł?
a dziękuję... tak wyglądam, gdy czasami mam czas popatrzeć wokół :)
;P Dzięki za wsparcie :)
a tak jakos mi sie zniknelo. pozdrowenki:*
:D No ale ja chciałam rano, a nie teraz.
< kopniecie Sonrisy :) >
HEH.
logika twoja musi być zapewne 'ciężka' i (co najmniej) posiadająca nietrwałą z pkt widzenia osoby z zewnątrz strukturę, dlatego nie można powiedzieć że logika cię zgubi ;P, heh a wyznanie rules
kto usunal i dlaczego?
Ojej, jak miło, że pytasz :)) Nie wiem, kiedy, aparat mój nie żyje, a czasu brakuje mi na wszystko :(
a kiedy nowości? :)
ole ole Ola :)*
niebanalnie tutaj
:)
czyt. ku ku :)
Oglądam sobie ciebie..
qq :)
:)) I o to chodzi.
na mojej twarzy można bylo zobaczyć duuużą sonrise kiedy ogladalem Twoje zdjęcia... i hiszpański nawet lubię ;d
fajny blog. zdjęcia też interesujące. pozdro
Hm, tzn. mamy na myśli tramwaj, pod którego wczoraj nie wpadłam? Rzeczywiście, pełna ciepła wypowiedź.
pięknie o tamwajach piszesz. tyle w tym ciepła. ja też lubię tramwaje.
te kolorowe bryły mnie tak zaintrygowały kiedyś jak szperałem po necie u kumpla, że postanowiłem je odnaleźć u siebie ; )
Kurcze, nie wiedziałam, że ludzie moich zdjęć szukają. Ale fajnie! :)
anyway to szukałem Twojego portfolio tutaj, dosyć długo i nie umiałem znaleźć za sprawą jednego zdjęcia : )
że normalnie negatyw do reki, na okno i cyk cyfrowa, później w programie odwrócić na pozytyw i gra : )
eeeee ale ja jestem gupia :> w sumie to ja Cię też
fenkju:*
mamy takie same bluzeczki =) JUPI!! =)
blog Ci się zaciął.
:) Cieszę się, że znowu wrzucać będziesz coś.
Witam Olu! Może niedługo będzie coś nowego - zupełnie innego, postanowiłem zamknąć stary rozdział fotografii i otworzyć nowy:) zapraszam może już jutro??
senkju madam :*
(jechalem dzien wczesniej 723)
Wiem, i to już dawno (tzn. jak pod ostatnim swoim zdjęciem nabluzgał). Miałam nadzieję, że znowu będzie na krótko, ale tym razem chyba na stałe :( Aczkolwiek kto go tam wie, czy sobie już nowego konta nie stworzył. Mógłby sobie stworzyć.
ech... Huma (g8) zablokowali... :(((
Przepraszam, a Ty tak o moich zdjęciach, o moim blogu, czy o czym?
no coz... chyba raczej obciach :-)))))
ona jest Spartakus.
ja jestem Klod.
Znaczy kto akceptuje? I które konto? I o co w ogóle się rozchodzi??
ale tam. to konto akceptuje:D
Aaaaa!! ://
Ola, ale ja mam 1 konto:D mam internetowego klona o_O
Ha. :) Jakbyś wstawił to zdjęcie jeszcze kilka razy, to zobaczyłbyś, do jakiej wprawy bym doszła.
bardzo ładnie to powiedzialas:)
Aaaa, yedoo, nie spodziewałam się, że tak pięknie tu :) (:
jak tu pieknie jak tu pieknie wprowadze sie kiedys ... tak tu pieknie ...
Maćku, bardzo dziękuję i nawzajem :)
Małgosiu :D Ja też nie wiem.
¡Prospero Año Nuevo! :)))
ja nie wiem jak to robisz? poczytałam bloga i od razu lepiej:)*
:)
Ciepło tu u Ciebie
łasicu, a Ty jesteś tu cały czas :) I cały czas czytasz :)
no i dobrze, że nie boli głowa :)
Łaa, to ja się cieszę, że ciepło bije i serce grzeje :)
hehe :) fajnie tu u Ciebie ;) ciekawe wpisy na blogu ;) ciepło bije. serce grzeje. fajnie.
No ale ten ma lewą tak ciężką, że wlecze ją po ziemi. Prawie. Znaczy swoją lewą, bo mojej lewej nie ma.
ten jakby się rozdymał i biegł do przodu, może tak (((i)))))))
:D A tak może (((|))) ?
:DD Aha, no to w tej sytuacji tamten jeszcze mniej par rąk miał.
chudziej nie umiem
(((((((((0))))))))))
:D Tamten krzyk mi się nieco węższy wydaje. Wręcz zapadłe mi się wydają policzki.
a to jest moja emotikonowa wersja krzyku Muncha ((((((((O))))))))
O, wyglądasz trochę jak pająk.
((:-:)))
Nie, na pasterki nie chadza. Myślisz, że to przekreśla jej szanse?
jeżeli to psica paster(s)ka, to powinno się udać
Tomku, no wyobrażam sobie, że nie lada osiągnięcie musiało dla Ciebie to być. Moja piesa też się przymierzała, ale nie wiem wreszcie, czy się jej to udało.
Olu wszystkiego Naj Najlepszego, wyobraź Sobie, że wczoraj mówiłem ludzkim głosem...
pieknego zycia i ciepla~
Olu ciepłe serdeczności dala Ciebie:)*
zommmbie, a dlaczego życzenia wszystkim użytkownikom pod moim osobistym folio składasz??
Spokojnych, zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w serdecznym gronie rodzinnym oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku wszystkim użytkownikom plfoto.com życzy zommmbie:)
Re, a ja Tobie też chciałam życzyć, a ubiegłaś mnie. Dziękuję, i nawzajem, i ciepła dużo, i spokoju, i żeby słoneczko Ci świeciło. Ściskam :)
M.M.I. dziękuję i nawzajem :)
Olu, dużo fotograficznych radości i nie tylko fotograficznych :*
Wesołych świąt!
Fajne zdjęcia w koszu na Olę ;]
Hę? Myśl moja nie nadąża za Twoją.
to nie 2 tylko 2 rodzaje grzebieni
Tak Hum, takie też być mogą.
i takie, które leżą nieużywane (grzebienie), albo używane
ciekawe folio....podoba mi się.... pozdrawiam...
:)*
A i też pozdrawiam :)
Jeśli przeczytałaś cały, to gratuluję cierpliwości, wytrwałości i w ogóle. Dziękuję, miło mi :)
tu byłam :) folio znakomite. blog też :) kilka minut mi zajęło by cały przeczytać ;) z fotkami trochę dłużej. no to pozdrawiam.
Śniegosłońc! Cześć Re :) Jak będzie piękny śnieg i słońce, to chodź, pójdziemy razem zdjęcia porobić. :)
słońceśnieg!
Dzień dobry Adasiu :) No ja wiem, że zmiany potrzebne są czasem. Ale cieszę się tak czy inaczej, że póki co zdjęć swoich wszystkich nie skasowałeś :)
dzieńdobry z rana:) Tak tylko napiszę Ci Olu, że też tak trochę nie byłem pewien co do zmian u mnie ale czasem trzeba - to rozwija mózg:) hihi, no i jakoś twórczo pobudza:) pozdrawiam
Poniedziałek jest jasnożółty, wtorek niebieski, środa czerwona, czwartek zielony, piątek czarny, sobota ciemnoniebieska, niedziela ciężko powiedzieć, bardzo jasna jest, wpadająca w delikatny liliowy. Ale w przypadku większości dni tygodnia nie sprawdza mi się zasada z pierwszą literą narzucającą kolor, zresztą od tej zasady dużo jest wyjątków.
Melchior, ale to odnośnie zdjęć, bloga, czy czegoś jeszcze innego może?
łasicu :)) :* Ale nie będę tu cytować tych słów, co mi się najbardziej nie podobają, rozumiesz, bo mi się nie podobają.
Muszę przyznać, że masz dziewczyno wyobraźnię (;
"Niektóre słowa mnie mierżą. W szczególności wesołe wariacje słowotwórcze na temat słowa 'zajebiste'." Zajebiście zajebisty blog. W pytę jest, wypiardowy i z przytupem! a w ogóle to dzisiaj Dżingl Bels. :D
(to tak apropos wpisu o kolorach slow, liter. dni tygodnia tez je maja, moze i dzieki kolorom liter, ale i wlasnej barwie.)
(poniedziałek jest czerwony, czasem pomaranczowy do zoltego, taki aktywny. wtorek niebieski, smutny ale lagodny. sroda jest na pewno jasnozielona, pozytywna. czwartek granatowy, elegancki taki. piatek bywa fioletowy, ale tez brazowy, bordowy nawet czasem, albo ciemny pomarancz. sobota jest fioletowa, czasem ciemnozielona, kojarzy mi sie z zorza. niedziela jest zolta ale też czarna a nawet zielona, to chyba ma religijne jakies uwarunkowania.)
:)
Się nie mieszka w Belgii. A skąd wniosek, że mieszka się w Belgii? A, jeśli chodzi o wpis w blogu, to to była wypowiedź do mnie skierowana. :)
a dzie w belgii sie mieszka co ?
:)*
No dobrze, no to poczekam do stycznia.
ech no nie bedzie Manfreda:(
A na cóż chciałbyś się zapisać?
można się jeszcze zapisac?
To bardzo miło mi, dziękuję :)
Witaj:) Bardzo podobają mi sie Twoje zdjęcia i blog:) Pozdrawiam cieplutko:))
No nie wiem, jak napisałaś w blogu o nodze, to bardzo mi się to podobało :) (serio serio)
jak zacznę opowiadać własnymi słowami to może to być trudne dla czytających;D
Nie opowiesz?
a bajka o czerwonych bucikach została w mojej głowie;)
;)
:)) Lubię Was, Drodzy Moi. Dziękuję Małgosiu :)
Zdrowia dużo dla Oli Naszej Kochanej:D
Ola chora, nie ma fotek, nowych !
:)
rezon tu był...
:D No rzeczywiście.
(wybacz najscie, ale trudno nie podzielic sie czyms takim, tozto cala Ty: http://plfoto.com/1294336/zdjecie.html :)
Widzę, że lubisz eksperymentować, choć w innej tematyce niż ja - Ciekawe portfolio, pozdrawiam
Cześć Di, dawno nie widziałam Cię tu. A Bruno niesamowite obrazy tkał ze słów, uwielbiam sposób, w jaki słowa składał.
ano był:)
Bruno Schulz był genialny.
:) Mi miło, dziękuję i też pozdrawiam.
bardzo mi sie TU podoba:) baaaaaaaaardzo - serdecznie pozdrawiam i czekamy na kolejne - fajne fotki
:))
jakoś tak... dziwnie przenikająco :)
.
lubie.
dobry
Dzień dobry :)
dzień.dobry.
To fajnie, że z głową, bo ja lubię głowę mieć. Pozdrawiam też.
fajnie. z głową. pozdrawiam
davusiu moja droga :) :*
no nareszcie.ja też POLECAM moja kochana:):*
łasicu, no trudno, żebyś mnie nie polecał - jako moje zdeklarowane, jednoosobowe twa.
:) (:
GRATULUJĘ !!!!!!!!!!
P o l e c a m y !!! :)))
hihi... jesteś polecaną Autorką:) pozdrawiam
Owszem.
pogoda nam psoci
:))
w orurowaniu ciepla woda już - precz z zimnymi kończynami :)
Pięknego słowa użyłaś.
surrealistycznie
Cześć Aniu :) Buzia.
:)*
Witam! U mnie pusto bo jakoś ostatnio nie mam ochoty nic pisać, i dawno nie miałem aparatu w ręce a szuflada jakaś nieatrakcyjna...no i tysiąc różnych spraw na głowie. Pozdrawiam serdecznie
;)
:))
Cześć SOnriso
ładnie tu.
Cześć łasicu, Ola różne takie.
Tiny - no ja nie wątpię ;P
Cześć Di, dzieńdobrywieczór :)
Ola wakacjuje?
ładnie posprzątane ;o)
cześć ola, dzieńdobrywieczór :*
świetne zdjęcia, czekam na więcej :)
Aha. To dobrze.
Coś z tego będzie :-)
:) 'liczi' też fajne. Ech, chciałabym mieć glediczję. Ona ma takie śliczne listki, jak są młode, mają piękny kolor.
polecam również słowo "liczi"... tez jest bardzo ładne i przyjemne w wymowie. Glediczje tez się fajnie wymawia:D pozdrawiam
zagadki zagadkowe wypowiedzi. pozdrawiam zagadkę :)
kosz jest inspirujący.
o, Zibi się wyraźnie przymawia ;-] XDD
Ha, no proszę. A porządek taki w folio od dawna już.
Się porządek w folio zrobił, zupełnie jak u mnie. ;) Tylko proszę nie wyrzucać "Kosza na Olę". Bo pojadę do Warszawy i sam sfocę. :)
Dopada mnie, ale wiesz, jedne są usuwane, inne są dodawane, i jakoś to się kręci. Całego folio póki co usuwać nie planuję. :)
hm, jednak cię dopada, a szkoda ;)
o, dawno nie zaglądałam, a tu porządki w folio widzę :) (mam nadzieję, że nie dopada cię pokusa usuwania?)
:) To super Małgoś :) Ja cały czas pamiętam, ja się po nią zgłoszę.
ta herbata będzie ze świeżą miętą i rumiankiem, koniecznie dwa płatki kwiatu malwy, na deser jagody...:)
Aha. :)
moznaby wykasowac połowe twórczosci z całego portalu, a może nawet dwie połowy, ale zeby na wpisy miejsce zostało :>
kamron - no, yy, zawsze można wykasować.
Interesujace portfolio. pozdrawiam
ciekawe kiedy zabraknie miejsca na serwerze jak te wpisy sie tak rozrastają:)
Hm, ciekawy czasownik. Ja zamykam się w sobie, to i mniej bloguję. Co ja się będę tak w kółko otwierać, bez sensu.
ola bloguj, ja cie prosze. ;)
bloguj raz dwa! :)
nie wiedziałem że się tak nazywają ale kojarzę jak wyglądają;D pozdrawiam
Hatifnaty to takie małe, białe stworki były w Muminkach. Musiałbyś obrazek zobaczyć.
dziękuję za odwiedziny;D...mam tylko pytanie takie malutkie... co to są Hatifnaty?
U Ciebie zawsze jest ładnie. Z wyjątkiem tych momentów, gdy u Ciebie nie ma nic.
:)
ładnie się robi u Ciebie :)
Współczuć możesz mi jedynie z powodu błota, w którym stałam. Chyba, że współ-czujesz, czyli razem ze mną się cieszysz :) Moja koleżanka wyczytała gdzieś, że mają na jesieni wrócić do Polski. Jeśli wrócą, to nie ma takiej opcji, żeby mnie nie było na ich koncercie (mam nadzieję).
odnośnie daty;) koncert muse, fajnie, zazdroszczę, albo raczej- wspól-czuję
Odnośnie czego Hum?
gratulacje;)
niestety nie pomogę:)
Ja miałam od pewnego czasu zagwostkę z 'bmsp'. Aż odkryłam zupełnie niedawno, że jest to skrót od 'bardzo mi się podoba'. Nie wpadłabym na to. W dalszym ciągu za to nie wiem, co to jest 'zdt', bo taki skrót też gdzieś widziałam kilka razy.
tak poprostu głębia ostrości:) dzięki
:) (: Bardzo mi miło wiesz. I że chciałeś to powiedzieć pod moim folio.
naprawde fajnie piszesz, gadamy sobie pod moimi zdjeciami, ale chce to powiedziec pod Twoim folio :*
Żal zwierzaków. I też, że nie są w stanie przewidzieć niebezpieczeństwa. Hm, a u mnie lepiej trochę, niż bywało ostatnimi czasy, mam nadzieję, że stan ten potrwa. A GO to głębia ostrości. A jak mi piszesz, że mnie się nie boisz spytać, bo najbardziej ludzka jestem, to mi się robi cieplej na sercu. Dziękuję :)
ciebie sie nie boje spytać, bo jestes najbardziej ludzka z całego tego towarzystwa
co to jest GO?
to był pies ulicowy, naszej całej ulicy. do tego zburzyli mi kilka ukochanych fabryk. smutno. a u ciebie?
Twój pies wczoraj zginął tragicznie?? O matko, strasznie współczuję. Ściskam!
źle mnie zrozumialaś. nie chcialam cię urazić. mówie o swoim piesku,który do zludzenia przypominał ryjka. ryjka z muminków. i że go rozjechało. dziś rano.
Po co piszesz takie rzeczy?
Taa. Żadnego mi nigdy nie rozjechało, ale jeden się utopił. Z tym że ja w domu wtedy byłam. A on się topił.
;)
wracam do domu- a pieska coś rozjechalo.
:)
bardzo ciekawe artystyczne folio pozdrawiam:).. i nie przejmuj sie nudziarzami:) ;)
Obawiam się, że z młodzieży już wyrosłam.
niepokoi mnie ostatnio stan psychy mlodziezy ;)
:)))
raz myślałem, że kolega jeden zna karate, machał tak wszystkim dookoła, ale to chrabąszcz był z tych włosowych właśnie
A nie nie, trzmiele nie wplątują się we włosy, tylko sobie latają spokojnie od kwiatka do kwiatka, i są takie fajne puchate. Ja bardzo lubię trzmiele :) A jak widzę chrabąszcze, to mam odruch, żeby pobiec do domu.
to nie chrabaszcze a trzmiele,które lubia sie wplatywac we wlosy. podobnie jak ty, uciekam od nich z krzykiem.
Aha. To fajnie, chyba.
ale wiesz co, czyta się go jak prawdziwego bloga i to jest świetne
a ten blog to robi wrażnie :p
Heh.
archive - lights faktycznie rządzi. blog nudnawy bo zaśmiecony bzdurami zupełnymi. zdjęcia good (oprócz tych z kwiatkami).
Aaach :))
czekam z zieloną herbatą w pokoju oliwkowym
:D Ale o co chodzi?? (Ależ wyrażaj się.)
ja tu wnet przyjdę i wyrażę się stosownie pod zdjęciami żebyś sobie nie myślała, że tak wszystko na świecie może Ci ujść płazem :)))
:) Buzie dwie.
:)*
Cześć Skalarrrku :)
:)
:))
Już nieobca. Długo mi zajęło skojarzenie, że w miejscu l ma być ł. :>
Bardzo mi się podobają Twoje wyraźne prace :), pozdrawiam
o kurde, ile tu wpisów!
Pourazowo tak.
tak majowo.
Miło mi. A o tym szaleństwie ktoś mi jakiś czas temu napisał pod jednym ze zdjęć. To przypadek, że piszesz to samo?
Kolorowe maziaje i kosz na Olę najbardziej :) W tym szaleństwie jest metoda.
Że normalnie aż trzy? No. Uprzejmie dziękuję za kosze.
normalnie zaszalałaś z tymi komentarzami...i gratulacje kosza na głupotę i olę
;))
Masz kilka ciekawych fotek godnych pozazdroszczenia , i język cięty :-)
.
Krok na drodze.
heh jakie porządki;P
aaa! :D
BUW to Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego - duża i strach budząca :)
a co to buwu? O_O (ja ze wsi)
Hm, przypuszczam, że kaczka jak kaczka, ale nie znam się na kaczkach ;) Nie bój się buwu, buw jest w porządku, tzn. na początku też się bałam, ale u mnie to normalne, że się czegoś boję, ale potem się przyzwyczaiłam i teraz nawet lubię. Ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć, no chyba że wszystko już wiesz, a boisz się mimo to, bo tak też może być. A w zeszłym roku odkryłam, że fajny jest ten ogród obok buwu i można sobie na dach wejść :)
a z ta kaczką to ciekawe;) boje sie buwu.
:)) Szczerze, to trochę się zastanawiam, co Wy takiego w nim widzicie, ja tylko piszę, co mi do głowy przyjdzie, czasem głupoty takie.
dziś blog przedni, przedni, o drzewach i o biedronkach też :)
Ja czujny sen mam po prostu.
Oo! witaj, myslalem ze dosc cicho stapam, aby Cie nie zbudzic ? Nie spisz ?
To dlatego, że sama jestem skończona i muszę się nacieszyć tymi wszystkimi skończonościami dookoła mnie.
...aż nie wiem, co powiedzieć.
podziwiam pani wrażliwość z jaką pani patrzy na rzeczy skończone, na rzeczy zwykłe
tulę i namiętnie panią czytuję. tu z lewej.
fajnie, ze fajnie ;) pozdrawiam
To odchodzenie? Ano w nicość....
w nicość :/ pozdrawiam
Basiu, że ja niby cudak mały?? Ok, to cudak mały, jeśli zdąży (a to wcale niekoniecznie) uda się pod leszczynę szukać orzechów dla wiewiórówów.
Ola... Ty cudaku mały... Znowu nie dajesz mi spać i każesz mi czytać Twojego bloga! Bardzo miłe uczucie, zasadniczo. A fotki - jak zwykle.. :)
;)
Babajaga :)
no ba
Słowo zachęty powiadasz. No ale łasicu, ile ja mogę dziennie napisać, ograniczone są moje możliwości. A poza tym wiesz co, to nie jest wcale zwykła rzecz fanów bloga posiadać.
pozostaję nieustającym fanem bloga (słowo zachęty to jest)
Chwilę mi zajęło, zanim skojarzyłam (wnikliwa lektura bloga się odbywa widzę). Otóż 7. lipca będzie ładna data: 7.07.07. W zeszłym roku był 6. czerwca :)
co sie wydarzy 7 lipca ?
Jeśli masz na myśli zdjęcia, to owszem. Co jakiś czas jakieś znikają.
czy mnie się wydawa, czy coś stąd zniknęło...?
To całkiem niesamowite co tutaj napisałaś.
uwielbiam cię czytać. myślę o czym śnisz.
:] I pozdrawiam też.
Gratuluję tak bogatego folio. I pozdrawiam:)
:)
tak. podoba mi się tez. bardzo ładnie :)
masz roznorodne folio - i to fajne :)
:)
''przytulnie'' .. tak. pozdrawiam:)
:)
No!..bardzo tu fajnie pozdrawiam
:) No bo kolory to podstawa. A pić kawę w jasnym kubku to tak trochę bez sensu :)
kolor podpisu zawsze pasuje, a kawa w niebieskim kubku to nie byle co!
Dziękuję. Na Red Hotów koniecznie, mam ogrooomny sentyment :)
Wspaniała galeria. Dużo dużo wspaniałych fotek. A do Chorzowa, czy gdzie kolwiek indziej w Polsce na Red Hotów też się wybiorę. Pozdrawiam:D
łasicu :) Blog co jakiś czas ulega redukcji, a potem znowu narasta (więc nic straconego), ale jakoś nie mogę ostatnimi czasy zebrać się w sobie, żeby pewne wpisy wywalić. No oczywiste, że Twoja wina to była, bo przecież gdyby nie było Ciebie tam wtedy, to by nie musiała w Ciebie wjeżdżać, logiczne co nie :) Cieszę się, że na rysce się skończyło.
liść - to w razie czego krzycz, wyciągać Cię będę. Pozdrówki :)
tylko bloga nie wywalaj. no. skok widziałem, okropny, i tego dnia właśnie jedna starsza pani chciała mnie zepchnąć z nawierzchni przy 100 km/h swoją skodą, oooo, blisko było, ryską tylko się skończyło... a potem mnie opieprzyła, bo przecież jasne, że ja byłem winien, że ona we mnie wjechała :-]
a wiesz, że folio masz newet wciągające :)) w porywach - bardzo ;] Posssdraśki ;]]
:)
dziękuję za wizytę.. pozdrawiam.. bardzo
bardzo fajne zdjęcia, szczególnie 895693..;-)) Pozdrawiam ;)
ciekawe folio , kwiaty super pozdr:)
Mysh - czyżbyś miał na myśli moje kwiatki?? Bo to jest tak, że nie wyrzeknę się kwiatków dla niekwiatków i nie wyrzeknę się niekwiatków dla kwiatków. A co do chowania się - za czymś trzeba od czasu do czasu :) Pozdrawiam Mysha.
:>
Zawsze wracam. :>
Fajnie, że git :) To ja poproszę o zniknięcie z uprzedzeniem. (A potem znowu wrócisz?)
Tak. Nauczyłem się też wypełniać to tajemnicze pole metodą prób i błędów w swoiem pf, więc i tu już z całą stanowczością mogę napisać: Jest Git. Postaram się powrzucać coś przez jakiś czas. Potem znowu zniknę. :)
Ola la
Jakże mi miło :]
widac, ze jestes bardzo mila osoba(zdjecia jako diagnoza)
ta............. ? // Nie ma za co.
......... dzieki za odwiedzinki :D.
ta..............
Bardzo miły przymiotnik, którego użyłaś. Dziękuję :) i pozdrawiam.
sorki, miewam problemy z literam;)
jak tu swojsko u Ciebie:) wruce jweszcze poczytam, pooglądam, dopiszę, pozdrawiam serdecznie:)
Żeśmy chyba ustalili już, że akty to nie u mnie.
Hm.
mało włosków w folio!
:))
Bardzo piekne folio:)
Dziękuję uprzejmie. Pozdrawiam.
Wiele ładnych zdięć, a ten pomarańczowy tulipanek jest szczególnie ekstra i ten zakręcony listek i tych dwóchkumpli, oczywista tego tulipanka. Pozdrawiam serdecznie.
Jejku, dziękuję :))
te czarne tulipany.... jak ktoś będzie się chiał nauczyć co to jest GO i kadr to go odeślę tutaj
:)) Dziękuję :)
Wszedłem tu i wyszedłem a potem znów wszedłem by napisać tylko, że masz świetne folio, pozdrawiam Cię żywy człowieku Olu.
Aha.
zostawiam ślad swojej obecności.
:) :*
:*
:) Żywy człowieku Maćku.
Serdecznie dziękuję serdecznie :) I wzajem pozdrawiam.
najsmaczniejszy blog plfotowy, pozdrowienia, żywy człowieku Olu
Nawet nie wiesz, jak miło mi słowa takie przeczytać :) Bardzo dziękuję :)
Ufff. Ciepło się zrobiło patrząc na fotografie, dla mnie revelacyjne, szczególnie te natury, osobiście takie najbardziej lubię. Zdjęcia osób zapierające dech w piersiach. Ogólnie czuje się zaszczycony, że mogę w ogóle komentować. Pozdrawiam.