dzieńdobry z rana:) Tak tylko napiszę Ci Olu, że też tak trochę nie byłem pewien co do zmian u mnie ale czasem trzeba - to rozwija mózg:) hihi, no i jakoś twórczo pobudza:) pozdrawiam
Poniedziałek jest jasnożółty, wtorek niebieski, środa czerwona, czwartek zielony, piątek czarny, sobota ciemnoniebieska, niedziela ciężko powiedzieć, bardzo jasna jest, wpadająca w delikatny liliowy. Ale w przypadku większości dni tygodnia nie sprawdza mi się zasada z pierwszą literą narzucającą kolor, zresztą od tej zasady dużo jest wyjątków.
"Niektóre słowa mnie mierżą. W szczególności wesołe wariacje słowotwórcze na temat słowa 'zajebiste'."
Zajebiście zajebisty blog. W pytę jest, wypiardowy i z przytupem!
a w ogóle to dzisiaj Dżingl Bels. :D
(poniedziałek jest czerwony, czasem pomaranczowy do zoltego, taki aktywny. wtorek niebieski, smutny ale lagodny. sroda jest na pewno jasnozielona, pozytywna. czwartek granatowy, elegancki taki. piatek bywa fioletowy, ale tez brazowy, bordowy nawet czasem, albo ciemny pomarancz. sobota jest fioletowa, czasem ciemnozielona, kojarzy mi sie z zorza. niedziela jest zolta ale też czarna a nawet zielona, to chyba ma religijne jakies uwarunkowania.)
Witam! U mnie pusto bo jakoś ostatnio nie mam ochoty nic pisać, i dawno nie miałem aparatu w ręce a szuflada jakaś nieatrakcyjna...no i tysiąc różnych spraw na głowie. Pozdrawiam serdecznie
Współczuć możesz mi jedynie z powodu błota, w którym stałam. Chyba, że współ-czujesz, czyli razem ze mną się cieszysz :) Moja koleżanka wyczytała gdzieś, że mają na jesieni wrócić do Polski. Jeśli wrócą, to nie ma takiej opcji, żeby mnie nie było na ich koncercie (mam nadzieję).
Ja miałam od pewnego czasu zagwostkę z 'bmsp'. Aż odkryłam zupełnie niedawno, że jest to skrót od 'bardzo mi się podoba'. Nie wpadłabym na to. W dalszym ciągu za to nie wiem, co to jest 'zdt', bo taki skrót też gdzieś widziałam kilka razy.
Żal zwierzaków. I też, że nie są w stanie przewidzieć niebezpieczeństwa. Hm, a u mnie lepiej trochę, niż bywało ostatnimi czasy, mam nadzieję, że stan ten potrwa. A GO to głębia ostrości. A jak mi piszesz, że mnie się nie boisz spytać, bo najbardziej ludzka jestem, to mi się robi cieplej na sercu. Dziękuję :)
źle mnie zrozumialaś. nie chcialam cię urazić. mówie o swoim piesku,który do zludzenia przypominał ryjka. ryjka z muminków. i że go rozjechało. dziś rano.
A nie nie, trzmiele nie wplątują się we włosy, tylko sobie latają spokojnie od kwiatka do kwiatka, i są takie fajne puchate. Ja bardzo lubię trzmiele :) A jak widzę chrabąszcze, to mam odruch, żeby pobiec do domu.
Hm, przypuszczam, że kaczka jak kaczka, ale nie znam się na kaczkach ;) Nie bój się buwu, buw jest w porządku, tzn. na początku też się bałam, ale u mnie to normalne, że się czegoś boję, ale potem się przyzwyczaiłam i teraz nawet lubię. Ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć, no chyba że wszystko już wiesz, a boisz się mimo to, bo tak też może być. A w zeszłym roku odkryłam, że fajny jest ten ogród obok buwu i można sobie na dach wejść :)
Słowo zachęty powiadasz. No ale łasicu, ile ja mogę dziennie napisać, ograniczone są moje możliwości. A poza tym wiesz co, to nie jest wcale zwykła rzecz fanów bloga posiadać.
Chwilę mi zajęło, zanim skojarzyłam (wnikliwa lektura bloga się odbywa widzę). Otóż 7. lipca będzie ładna data: 7.07.07. W zeszłym roku był 6. czerwca :)
łasicu :) Blog co jakiś czas ulega redukcji, a potem znowu narasta (więc nic straconego), ale jakoś nie mogę ostatnimi czasy zebrać się w sobie, żeby pewne wpisy wywalić. No oczywiste, że Twoja wina to była, bo przecież gdyby nie było Ciebie tam wtedy, to by nie musiała w Ciebie wjeżdżać, logiczne co nie :) Cieszę się, że na rysce się skończyło.
tylko bloga nie wywalaj. no. skok widziałem, okropny, i tego dnia właśnie jedna starsza pani chciała mnie zepchnąć z nawierzchni przy 100 km/h swoją skodą, oooo, blisko było, ryską tylko się skończyło... a potem mnie opieprzyła, bo przecież jasne, że ja byłem winien, że ona we mnie wjechała :-]
Mysh - czyżbyś miał na myśli moje kwiatki?? Bo to jest tak, że nie wyrzeknę się kwiatków dla niekwiatków i nie wyrzeknę się niekwiatków dla kwiatków. A co do chowania się - za czymś trzeba od czasu do czasu :) Pozdrawiam Mysha.
Tak. Nauczyłem się też wypełniać to tajemnicze pole metodą prób i błędów w swoiem pf, więc i tu już z całą stanowczością mogę napisać: Jest Git. Postaram się powrzucać coś przez jakiś czas. Potem znowu zniknę. :)
Wiele ładnych zdięć, a ten pomarańczowy tulipanek jest szczególnie ekstra i ten zakręcony listek i tych dwóchkumpli, oczywista tego tulipanka. Pozdrawiam serdecznie.
Ufff. Ciepło się zrobiło patrząc na fotografie, dla mnie revelacyjne, szczególnie te natury, osobiście takie najbardziej lubię. Zdjęcia osób zapierające dech w piersiach. Ogólnie czuje się zaszczycony, że mogę w ogóle komentować.
Pozdrawiam.
Śniegosłońc! Cześć Re :) Jak będzie piękny śnieg i słońce, to chodź, pójdziemy razem zdjęcia porobić. :)
słońceśnieg!
Dzień dobry Adasiu :) No ja wiem, że zmiany potrzebne są czasem. Ale cieszę się tak czy inaczej, że póki co zdjęć swoich wszystkich nie skasowałeś :)
dzieńdobry z rana:) Tak tylko napiszę Ci Olu, że też tak trochę nie byłem pewien co do zmian u mnie ale czasem trzeba - to rozwija mózg:) hihi, no i jakoś twórczo pobudza:) pozdrawiam
Poniedziałek jest jasnożółty, wtorek niebieski, środa czerwona, czwartek zielony, piątek czarny, sobota ciemnoniebieska, niedziela ciężko powiedzieć, bardzo jasna jest, wpadająca w delikatny liliowy. Ale w przypadku większości dni tygodnia nie sprawdza mi się zasada z pierwszą literą narzucającą kolor, zresztą od tej zasady dużo jest wyjątków.
Melchior, ale to odnośnie zdjęć, bloga, czy czegoś jeszcze innego może?
łasicu :)) :* Ale nie będę tu cytować tych słów, co mi się najbardziej nie podobają, rozumiesz, bo mi się nie podobają.
Muszę przyznać, że masz dziewczyno wyobraźnię (;
"Niektóre słowa mnie mierżą. W szczególności wesołe wariacje słowotwórcze na temat słowa 'zajebiste'." Zajebiście zajebisty blog. W pytę jest, wypiardowy i z przytupem! a w ogóle to dzisiaj Dżingl Bels. :D
(to tak apropos wpisu o kolorach slow, liter. dni tygodnia tez je maja, moze i dzieki kolorom liter, ale i wlasnej barwie.)
(poniedziałek jest czerwony, czasem pomaranczowy do zoltego, taki aktywny. wtorek niebieski, smutny ale lagodny. sroda jest na pewno jasnozielona, pozytywna. czwartek granatowy, elegancki taki. piatek bywa fioletowy, ale tez brazowy, bordowy nawet czasem, albo ciemny pomarancz. sobota jest fioletowa, czasem ciemnozielona, kojarzy mi sie z zorza. niedziela jest zolta ale też czarna a nawet zielona, to chyba ma religijne jakies uwarunkowania.)
:)
Się nie mieszka w Belgii. A skąd wniosek, że mieszka się w Belgii? A, jeśli chodzi o wpis w blogu, to to była wypowiedź do mnie skierowana. :)
a dzie w belgii sie mieszka co ?
:)*
No dobrze, no to poczekam do stycznia.
ech no nie bedzie Manfreda:(
A na cóż chciałbyś się zapisać?
można się jeszcze zapisac?
To bardzo miło mi, dziękuję :)
Witaj:) Bardzo podobają mi sie Twoje zdjęcia i blog:) Pozdrawiam cieplutko:))
No nie wiem, jak napisałaś w blogu o nodze, to bardzo mi się to podobało :) (serio serio)
jak zacznę opowiadać własnymi słowami to może to być trudne dla czytających;D
Nie opowiesz?
a bajka o czerwonych bucikach została w mojej głowie;)
;)
:)) Lubię Was, Drodzy Moi. Dziękuję Małgosiu :)
Zdrowia dużo dla Oli Naszej Kochanej:D
Ola chora, nie ma fotek, nowych !
:)
rezon tu był...
:D No rzeczywiście.
(wybacz najscie, ale trudno nie podzielic sie czyms takim, tozto cala Ty: http://plfoto.com/1294336/zdjecie.html :)
Widzę, że lubisz eksperymentować, choć w innej tematyce niż ja - Ciekawe portfolio, pozdrawiam
Cześć Di, dawno nie widziałam Cię tu. A Bruno niesamowite obrazy tkał ze słów, uwielbiam sposób, w jaki słowa składał.
ano był:)
Bruno Schulz był genialny.
:) Mi miło, dziękuję i też pozdrawiam.
bardzo mi sie TU podoba:) baaaaaaaaardzo - serdecznie pozdrawiam i czekamy na kolejne - fajne fotki
:))
jakoś tak... dziwnie przenikająco :)
.
lubie.
dobry
Dzień dobry :)
dzień.dobry.
To fajnie, że z głową, bo ja lubię głowę mieć. Pozdrawiam też.
fajnie. z głową. pozdrawiam
davusiu moja droga :) :*
no nareszcie.ja też POLECAM moja kochana:):*
łasicu, no trudno, żebyś mnie nie polecał - jako moje zdeklarowane, jednoosobowe twa.
:) (:
GRATULUJĘ !!!!!!!!!!
P o l e c a m y !!! :)))
hihi... jesteś polecaną Autorką:) pozdrawiam
Owszem.
pogoda nam psoci
:))
w orurowaniu ciepla woda już - precz z zimnymi kończynami :)
Pięknego słowa użyłaś.
surrealistycznie
Cześć Aniu :) Buzia.
:)*
Witam! U mnie pusto bo jakoś ostatnio nie mam ochoty nic pisać, i dawno nie miałem aparatu w ręce a szuflada jakaś nieatrakcyjna...no i tysiąc różnych spraw na głowie. Pozdrawiam serdecznie
;)
:))
Cześć SOnriso
ładnie tu.
Cześć łasicu, Ola różne takie.
Tiny - no ja nie wątpię ;P
Cześć Di, dzieńdobrywieczór :)
Ola wakacjuje?
ładnie posprzątane ;o)
cześć ola, dzieńdobrywieczór :*
świetne zdjęcia, czekam na więcej :)
Aha. To dobrze.
Coś z tego będzie :-)
:) 'liczi' też fajne. Ech, chciałabym mieć glediczję. Ona ma takie śliczne listki, jak są młode, mają piękny kolor.
polecam również słowo "liczi"... tez jest bardzo ładne i przyjemne w wymowie. Glediczje tez się fajnie wymawia:D pozdrawiam
zagadki zagadkowe wypowiedzi. pozdrawiam zagadkę :)
kosz jest inspirujący.
o, Zibi się wyraźnie przymawia ;-] XDD
Ha, no proszę. A porządek taki w folio od dawna już.
Się porządek w folio zrobił, zupełnie jak u mnie. ;) Tylko proszę nie wyrzucać "Kosza na Olę". Bo pojadę do Warszawy i sam sfocę. :)
Dopada mnie, ale wiesz, jedne są usuwane, inne są dodawane, i jakoś to się kręci. Całego folio póki co usuwać nie planuję. :)
hm, jednak cię dopada, a szkoda ;)
o, dawno nie zaglądałam, a tu porządki w folio widzę :) (mam nadzieję, że nie dopada cię pokusa usuwania?)
:) To super Małgoś :) Ja cały czas pamiętam, ja się po nią zgłoszę.
ta herbata będzie ze świeżą miętą i rumiankiem, koniecznie dwa płatki kwiatu malwy, na deser jagody...:)
Aha. :)
moznaby wykasowac połowe twórczosci z całego portalu, a może nawet dwie połowy, ale zeby na wpisy miejsce zostało :>
kamron - no, yy, zawsze można wykasować.
Interesujace portfolio. pozdrawiam
ciekawe kiedy zabraknie miejsca na serwerze jak te wpisy sie tak rozrastają:)
Hm, ciekawy czasownik. Ja zamykam się w sobie, to i mniej bloguję. Co ja się będę tak w kółko otwierać, bez sensu.
ola bloguj, ja cie prosze. ;)
bloguj raz dwa! :)
nie wiedziałem że się tak nazywają ale kojarzę jak wyglądają;D pozdrawiam
Hatifnaty to takie małe, białe stworki były w Muminkach. Musiałbyś obrazek zobaczyć.
dziękuję za odwiedziny;D...mam tylko pytanie takie malutkie... co to są Hatifnaty?
U Ciebie zawsze jest ładnie. Z wyjątkiem tych momentów, gdy u Ciebie nie ma nic.
:)
ładnie się robi u Ciebie :)
Współczuć możesz mi jedynie z powodu błota, w którym stałam. Chyba, że współ-czujesz, czyli razem ze mną się cieszysz :) Moja koleżanka wyczytała gdzieś, że mają na jesieni wrócić do Polski. Jeśli wrócą, to nie ma takiej opcji, żeby mnie nie było na ich koncercie (mam nadzieję).
odnośnie daty;) koncert muse, fajnie, zazdroszczę, albo raczej- wspól-czuję
Odnośnie czego Hum?
gratulacje;)
niestety nie pomogę:)
Ja miałam od pewnego czasu zagwostkę z 'bmsp'. Aż odkryłam zupełnie niedawno, że jest to skrót od 'bardzo mi się podoba'. Nie wpadłabym na to. W dalszym ciągu za to nie wiem, co to jest 'zdt', bo taki skrót też gdzieś widziałam kilka razy.
tak poprostu głębia ostrości:) dzięki
:) (: Bardzo mi miło wiesz. I że chciałeś to powiedzieć pod moim folio.
naprawde fajnie piszesz, gadamy sobie pod moimi zdjeciami, ale chce to powiedziec pod Twoim folio :*
Żal zwierzaków. I też, że nie są w stanie przewidzieć niebezpieczeństwa. Hm, a u mnie lepiej trochę, niż bywało ostatnimi czasy, mam nadzieję, że stan ten potrwa. A GO to głębia ostrości. A jak mi piszesz, że mnie się nie boisz spytać, bo najbardziej ludzka jestem, to mi się robi cieplej na sercu. Dziękuję :)
ciebie sie nie boje spytać, bo jestes najbardziej ludzka z całego tego towarzystwa
co to jest GO?
to był pies ulicowy, naszej całej ulicy. do tego zburzyli mi kilka ukochanych fabryk. smutno. a u ciebie?
Twój pies wczoraj zginął tragicznie?? O matko, strasznie współczuję. Ściskam!
źle mnie zrozumialaś. nie chcialam cię urazić. mówie o swoim piesku,który do zludzenia przypominał ryjka. ryjka z muminków. i że go rozjechało. dziś rano.
Po co piszesz takie rzeczy?
Taa. Żadnego mi nigdy nie rozjechało, ale jeden się utopił. Z tym że ja w domu wtedy byłam. A on się topił.
;)
wracam do domu- a pieska coś rozjechalo.
:)
bardzo ciekawe artystyczne folio pozdrawiam:).. i nie przejmuj sie nudziarzami:) ;)
Obawiam się, że z młodzieży już wyrosłam.
niepokoi mnie ostatnio stan psychy mlodziezy ;)
:)))
raz myślałem, że kolega jeden zna karate, machał tak wszystkim dookoła, ale to chrabąszcz był z tych włosowych właśnie
A nie nie, trzmiele nie wplątują się we włosy, tylko sobie latają spokojnie od kwiatka do kwiatka, i są takie fajne puchate. Ja bardzo lubię trzmiele :) A jak widzę chrabąszcze, to mam odruch, żeby pobiec do domu.
to nie chrabaszcze a trzmiele,które lubia sie wplatywac we wlosy. podobnie jak ty, uciekam od nich z krzykiem.
Aha. To fajnie, chyba.
ale wiesz co, czyta się go jak prawdziwego bloga i to jest świetne
a ten blog to robi wrażnie :p
Heh.
archive - lights faktycznie rządzi. blog nudnawy bo zaśmiecony bzdurami zupełnymi. zdjęcia good (oprócz tych z kwiatkami).
Aaach :))
czekam z zieloną herbatą w pokoju oliwkowym
:D Ale o co chodzi?? (Ależ wyrażaj się.)
ja tu wnet przyjdę i wyrażę się stosownie pod zdjęciami żebyś sobie nie myślała, że tak wszystko na świecie może Ci ujść płazem :)))
:) Buzie dwie.
:)*
Cześć Skalarrrku :)
:)
:))
Już nieobca. Długo mi zajęło skojarzenie, że w miejscu l ma być ł. :>
Bardzo mi się podobają Twoje wyraźne prace :), pozdrawiam
o kurde, ile tu wpisów!
Pourazowo tak.
tak majowo.
Miło mi. A o tym szaleństwie ktoś mi jakiś czas temu napisał pod jednym ze zdjęć. To przypadek, że piszesz to samo?
Kolorowe maziaje i kosz na Olę najbardziej :) W tym szaleństwie jest metoda.
Że normalnie aż trzy? No. Uprzejmie dziękuję za kosze.
normalnie zaszalałaś z tymi komentarzami...i gratulacje kosza na głupotę i olę
;))
Masz kilka ciekawych fotek godnych pozazdroszczenia , i język cięty :-)
.
Krok na drodze.
heh jakie porządki;P
aaa! :D
BUW to Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego - duża i strach budząca :)
a co to buwu? O_O (ja ze wsi)
Hm, przypuszczam, że kaczka jak kaczka, ale nie znam się na kaczkach ;) Nie bój się buwu, buw jest w porządku, tzn. na początku też się bałam, ale u mnie to normalne, że się czegoś boję, ale potem się przyzwyczaiłam i teraz nawet lubię. Ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć, no chyba że wszystko już wiesz, a boisz się mimo to, bo tak też może być. A w zeszłym roku odkryłam, że fajny jest ten ogród obok buwu i można sobie na dach wejść :)
a z ta kaczką to ciekawe;) boje sie buwu.
:)) Szczerze, to trochę się zastanawiam, co Wy takiego w nim widzicie, ja tylko piszę, co mi do głowy przyjdzie, czasem głupoty takie.
dziś blog przedni, przedni, o drzewach i o biedronkach też :)
Ja czujny sen mam po prostu.
Oo! witaj, myslalem ze dosc cicho stapam, aby Cie nie zbudzic ? Nie spisz ?
To dlatego, że sama jestem skończona i muszę się nacieszyć tymi wszystkimi skończonościami dookoła mnie.
...aż nie wiem, co powiedzieć.
podziwiam pani wrażliwość z jaką pani patrzy na rzeczy skończone, na rzeczy zwykłe
tulę i namiętnie panią czytuję. tu z lewej.
fajnie, ze fajnie ;) pozdrawiam
To odchodzenie? Ano w nicość....
w nicość :/ pozdrawiam
Basiu, że ja niby cudak mały?? Ok, to cudak mały, jeśli zdąży (a to wcale niekoniecznie) uda się pod leszczynę szukać orzechów dla wiewiórówów.
Ola... Ty cudaku mały... Znowu nie dajesz mi spać i każesz mi czytać Twojego bloga! Bardzo miłe uczucie, zasadniczo. A fotki - jak zwykle.. :)
;)
Babajaga :)
no ba
Słowo zachęty powiadasz. No ale łasicu, ile ja mogę dziennie napisać, ograniczone są moje możliwości. A poza tym wiesz co, to nie jest wcale zwykła rzecz fanów bloga posiadać.
pozostaję nieustającym fanem bloga (słowo zachęty to jest)
Chwilę mi zajęło, zanim skojarzyłam (wnikliwa lektura bloga się odbywa widzę). Otóż 7. lipca będzie ładna data: 7.07.07. W zeszłym roku był 6. czerwca :)
co sie wydarzy 7 lipca ?
Jeśli masz na myśli zdjęcia, to owszem. Co jakiś czas jakieś znikają.
czy mnie się wydawa, czy coś stąd zniknęło...?
To całkiem niesamowite co tutaj napisałaś.
uwielbiam cię czytać. myślę o czym śnisz.
:] I pozdrawiam też.
Gratuluję tak bogatego folio. I pozdrawiam:)
:)
tak. podoba mi się tez. bardzo ładnie :)
masz roznorodne folio - i to fajne :)
:)
''przytulnie'' .. tak. pozdrawiam:)
:)
No!..bardzo tu fajnie pozdrawiam
:) No bo kolory to podstawa. A pić kawę w jasnym kubku to tak trochę bez sensu :)
kolor podpisu zawsze pasuje, a kawa w niebieskim kubku to nie byle co!
Dziękuję. Na Red Hotów koniecznie, mam ogrooomny sentyment :)
Wspaniała galeria. Dużo dużo wspaniałych fotek. A do Chorzowa, czy gdzie kolwiek indziej w Polsce na Red Hotów też się wybiorę. Pozdrawiam:D
łasicu :) Blog co jakiś czas ulega redukcji, a potem znowu narasta (więc nic straconego), ale jakoś nie mogę ostatnimi czasy zebrać się w sobie, żeby pewne wpisy wywalić. No oczywiste, że Twoja wina to była, bo przecież gdyby nie było Ciebie tam wtedy, to by nie musiała w Ciebie wjeżdżać, logiczne co nie :) Cieszę się, że na rysce się skończyło.
liść - to w razie czego krzycz, wyciągać Cię będę. Pozdrówki :)
tylko bloga nie wywalaj. no. skok widziałem, okropny, i tego dnia właśnie jedna starsza pani chciała mnie zepchnąć z nawierzchni przy 100 km/h swoją skodą, oooo, blisko było, ryską tylko się skończyło... a potem mnie opieprzyła, bo przecież jasne, że ja byłem winien, że ona we mnie wjechała :-]
a wiesz, że folio masz newet wciągające :)) w porywach - bardzo ;] Posssdraśki ;]]
:)
dziękuję za wizytę.. pozdrawiam.. bardzo
bardzo fajne zdjęcia, szczególnie 895693..;-)) Pozdrawiam ;)
ciekawe folio , kwiaty super pozdr:)
Mysh - czyżbyś miał na myśli moje kwiatki?? Bo to jest tak, że nie wyrzeknę się kwiatków dla niekwiatków i nie wyrzeknę się niekwiatków dla kwiatków. A co do chowania się - za czymś trzeba od czasu do czasu :) Pozdrawiam Mysha.
:>
Zawsze wracam. :>
Fajnie, że git :) To ja poproszę o zniknięcie z uprzedzeniem. (A potem znowu wrócisz?)
Tak. Nauczyłem się też wypełniać to tajemnicze pole metodą prób i błędów w swoiem pf, więc i tu już z całą stanowczością mogę napisać: Jest Git. Postaram się powrzucać coś przez jakiś czas. Potem znowu zniknę. :)
Ola la
Jakże mi miło :]
widac, ze jestes bardzo mila osoba(zdjecia jako diagnoza)
ta............. ? // Nie ma za co.
......... dzieki za odwiedzinki :D.
ta..............
Bardzo miły przymiotnik, którego użyłaś. Dziękuję :) i pozdrawiam.
sorki, miewam problemy z literam;)
jak tu swojsko u Ciebie:) wruce jweszcze poczytam, pooglądam, dopiszę, pozdrawiam serdecznie:)
Żeśmy chyba ustalili już, że akty to nie u mnie.
Hm.
mało włosków w folio!
:))
Bardzo piekne folio:)
Dziękuję uprzejmie. Pozdrawiam.
Wiele ładnych zdięć, a ten pomarańczowy tulipanek jest szczególnie ekstra i ten zakręcony listek i tych dwóchkumpli, oczywista tego tulipanka. Pozdrawiam serdecznie.
Jejku, dziękuję :))
te czarne tulipany.... jak ktoś będzie się chiał nauczyć co to jest GO i kadr to go odeślę tutaj
:)) Dziękuję :)
Wszedłem tu i wyszedłem a potem znów wszedłem by napisać tylko, że masz świetne folio, pozdrawiam Cię żywy człowieku Olu.
Aha.
zostawiam ślad swojej obecności.
:) :*
:*
:) Żywy człowieku Maćku.
Serdecznie dziękuję serdecznie :) I wzajem pozdrawiam.
najsmaczniejszy blog plfotowy, pozdrowienia, żywy człowieku Olu
Nawet nie wiesz, jak miło mi słowa takie przeczytać :) Bardzo dziękuję :)
Ufff. Ciepło się zrobiło patrząc na fotografie, dla mnie revelacyjne, szczególnie te natury, osobiście takie najbardziej lubię. Zdjęcia osób zapierające dech w piersiach. Ogólnie czuje się zaszczycony, że mogę w ogóle komentować. Pozdrawiam.