Aktualności


Lolity

21.10.2014, 20:53:55

Od 28 października do 1 grudnia w Klubie Tygmont (ul. Mazowiecka 6/8, Warszawa) prezentowana zostanie wystawa Sebastiana "Wolanda" Pietrzaka pt. "Lolity". Wernisaż odbędzie się 28 października o godz. 20.

 

\"\"

 

"Ta wystawa to hołd dla moich modelek, za ich poświęcenie, przebyte kilometry, wiarę we mnie, a przede wszystkim za nietuzinkową urodę i odwagę dzięki której mogłem i mogę teraz pochwalić się nimi szerszej publiczności. Zapraszam zatem do mojego świata lolit gdzie niewinność przeplata się z rozbudzaniem zmysłów"

/Sebastiana "Woland" Pietrzak

Fotografuje nagie kobiety i twierdzi, że nie może bez nich żyć, a oto niektóre z wyróżnień jakie otrzymał do tej pory Sebastian:

-2 miejsce Playboy Fotoerotica 2013

-Laureat międzynarodowego konkursu Amnesty International -"Prawa człowieka w obiektywie"

-Laureat konkursu na Akt "Senne marzenia" organizowanego przez producenta bielizny Obsessive

-Wyróżniony akt na stronie Włoskiego Magazynu Vogue - dzięki temu -Wystawa w Milanie

-Wyróżnienie w konkursie "Akt w klasycznej odsłonie"
 

12 życzeń Tomka Sikory i Renaty Plagi

16.10.2014, 18:12:53

"12 życzeń" to najnowszy projekt Tomasza Sikory i Renaty Plagi, którego wernisaż odbędzie się w Ney Gallery & Prints, 18 października o godz. 18.

 

\"\"

 

12 portretów, unikatowe kolaże Tomka Sikory w edycji kolekcjonerskiej zaprezentowane zostaną w designerskich kasetonach. Haiku Renaty Plagi będą wygrawerowane na 12 ,,żywych wertykalnych ogrodach". Limitowana edycja 12 prac to połączenie filozofii ZEN i sztuki ogrodowej. Idea słowa zakorzeniona w naturze jest kontrapunktem do pędzącego miasta. Teksty powstały pomiędzy Wenecją a Nowym Yorkiem. Artystka doświadczając bodźców głośnej Metropolii znalazła równowagę otwierając się jednocześnie na intensywność doznań. 12 fotograficznych życzeń Tomka Sikory przełamuje stereotyp klasycznej formy fotografii. Poprzez użycie drobnych elementów oraz drewnianych skrzynek zdjęcie staje się pretekstem do powstania plastycznych, przestrzennych obrazów.

 

\"\"

 

,,12 życzeń" to połączenie sztuki i natury, wyrafinowany design i nowatorskie rozwiązanie dla współczesnego człowieka w miejskiej przestrzeni. Zielone żywe obrazy wprowadzają element równowagi w nasze życie poprzez żywy kontakt z naturą w przestrzeni biura. Połączone z haiku i ekspresją twórczą w portretach Sikory to mistrzowska inspiracja!
 

Dzień Gniota - zapowiedzi

14.10.2014, 19:04:29

Tak, tak... już w czwartek, 16 października, obchodzić będziemy kolejny Dzień Gniota, czyli święto "niedzielnych fotografów". Tego dnia wrzucone gnioty do kategorii "Dzień Gniota" nie zostaną wymoderowane, ale należycie docenione i nagrodzone. Najlepszy gniot zostanie Zdjęciem Dnia 17 października.

Zapraszamy także na nasz fanpage.

 

\"\"

Gdańskie Biennale Sztuki 2014

9.10.2014, 17:17:31

Gdańskie Biennale Sztuki po raz trzeci zgromadziło ekspozycję z najciekawszych prac artystów pomorskich. Koncepcją spajającą różne techniki i różne pokolenia twórców jest uchwycenie i pokazanie panujących trendów. Biennale to wielogłosowa wypowiedź na temat aktualnych kierunków sztuki. Określają je głosy znane i cenione (choćby z poprzednich edycji GBS), debiutujące, jak również tych, których twórczość trwała w zaciszu prywatnych pracowni. Formuła konkursu pozostawiająca dowolność formy i treści zaowocowała odzewem blisko stu profesjonalnych artystów, w galeriach znajdą się najwyżej ocenione prace. Są estetyczne lub wcale, błyskotliwe, przewrotne, czasem okrutne bezpośredniością przekazu – przy tylu osobowościach twórców to wachlarz o znacznej rozpiętości. Jak w przypadku wystaw zbiorowych i ta opiera się na eklektyzmie, nie wprowadza widza w spójność kreacji a poddaje dynamice autonomii.

 

\"\"

 

Wydarzenie jest cykliczną propozycją Gdańskiej Galerii Miejskiej. Poza organizacją przekrojowej wystawy, celem jest ożywienie i integracja kulturalnej sfery Pomorza. Prezentowane prace zostały wyłonione na podstawie konkursu, w kolejnych etapach będą walczyć o nagrody: publiczności, ASP i nagrodę główną - której laureat zaprezentuje się na wystawie indywidualnej w następnym roku.

Gdańskie Biennale 2014 tworzą: Zbigniew Blekiewicz, Marta Branicka, Daniel Cybulski, Ada Dobrzelecka, Zuzanna Dolega, Joanna Dudek, Krzysztof Gliszczyński, Zuzanna Golińska, Iwona Górska, Dorota Hebel, Filip Ignatowicz, Sylwia Jakubowska, Bogna Klaman-Tarnowska, duet: Wojciech Koniuszek i Piotr Bąkowski, Rafał Kowalski, Dominika Krechowicz, Agnieszka Kucharska, Urszula Kulczyk, Przemysław Łopaciński, Magalena Mellin, Anna Orbarczewska-Niedzielska, Jolanta Pawlak, Czesław Podleśny, Aleksandra Prusinowska, Diana Rönberg, Dariusz Sitek, Ewa Skaper, Noemi Staniszewska, Katarzyna Swinarska, Maria Szachnowska, Malina Tomaszewska, Przemysław Trześniak, Edyta Urwanowicz, Iwona Zając, Zbiór Pusty, Aleksandra Żukowska.

Gdańskie Biennale Sztuki

9 październik.- 23 listopada 2014

wernisaż 9 października, godz. 19:30 (GGM2)

finisaż, ogłoszenie zwycięzców 23 listopada, godz. 18

kuratorka: Grażyna Tomaszewska-Sobko

oprowadzania kuratorskie: 23 października i 6 listopada, godz. 17, start GGM2

Narodziny nocnego motyla. Wystawa Andrzeja Łacha

7.10.2014, 17:45:22

Niespotykane kolory i światło, trudne do rozpoznania scenografie i intencjonalne rozmycie ruchu to efekty, jakie osiąga Adam Łach Lunaris fotografując wyłącznie przy pełni Księżyca. 3 października odbył się wernisaż jego wystawy w Leica Gallery Warszawa. Ekspozycja fotografii nazwanej przez autora luna-grafią potrwa do 2 listopada.

 

\"\"

 

Luna-grafia może powstać wyłącznie podczas pełni Księżyca, to znaczy przez 3-4 dni w miesiącu. Na horyzoncie nie mogą pojawić się żadne dodatkowe źródła światła. Materiał naświetlany jest aż kilkadziesiąt sekund, co wprowadza do zdjęć element losowości: fotograf nigdy nie przewidzi dokładnego efektu rejestracji ruchu przy tak długiej ekspozycji. Tym bardziej, że proces fotograficzny dzieje się w ciemnościach. To dopiero zgromadzone światło Księżyca odkrywa na zdjęciu elementy, które dla fotografującego i fotografowanych były niewidoczne.

Adam Lunaris wielokrotnie fotografował w ten sposób w Indiach i Kambodży, gdzie nocne niebo prawie zawsze jest bezchmurne. Jego modelami są Jean Daniel Fricker i Celine Angele, artyści poruszający się według zasad Butoh – japońskiej sztuki performatywnej – a na zdjęciach tworzący niepowtarzalne kształty i figury. Projekt „Narodziny Nocnego Motyla” to wynik wieloletniej pracy Adama z luna-grafią. Efekty pracy ze światłem Księżyca to obrazy mistyczne i tajemnicze. Są takie nieprzypadkowo. Podobne jest postrzeganie świata i fotografii przez autora zdjęć. „Noc prowokuje – mówi – wzrok ustępuje na rzecz węchu i słuchu, które zawiadują mechanizmami rządzącymi organizmem. To zmienia perspektywę i schemat zachęcając do twórczych działań, odkrywasz drugie dno, pozornie bardziej skomplikowane, za to odpowiadające na znacznie więcej pytań”. Podobna potrzeba eksploracji stoi u podstaw tańca Butoh. Lunaris od lat współpracuje z francuskimi tancerzami, których ruchy uwiecznia na swoich zdjęciach.

 

\"\"

 

Sposób ekspozycji prac podkreśli niedopowiedzenie tak ważne w zdjęciach Lunarisa. Półmrok, wyważona ilość zdjęć w skrajnie różnych formatach, cisza.

Adam Lunaris jest absolwentem fotografii na Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi oraz ASP w Gdańsku. Od początku skupia się na poszukiwaniu nowatorskich sposobów przekazu. Opracował Digital Polaroid, czyli fuzję pracy na polaroidzie i w technologii cyfrowej, czy właśnie luna-grafię. Efektem autorskich działań na tym polu jest obecność jego prac na targach sztuki w Europie, Azji i USA, oraz zainteresowanie galerii i muzeów (m.in. FoMu w Antwerpii i Musée de l’Elysée w Szwajcarii). Adam fotografował także dla Aktivista, Exclusive Magazine, Zwierciadła oraz wydawnictw zagranicznych: Redefine Magazine, Matchbox Magazine, LTEC, Wig Magazine i innych.

 

\"\"

 

Adam Lunaris, „Narodziny Nocnego Motyla”

4 października – 2 listopada

Leica Gallery Warszawa

Przerwa konserwacyjna

2.10.2014, 18:29:14

Drodzy Użytkownicy,
jutro, czyli 3 października, mogą nastąpić krótkie przerwy w działaniu portalu. Te chwilowe utrudnienia związane są z przeniesieniem serwisu na nowy serwer, a więc poprawą technicznej strony serwisu. Mamy nadzieję, że wrócimy szybko ku Państwa wielkiej i niepowściągniętej radości :)
Z góry przepraszamy za niedogodności, które wystąpią tego dnia. 

5 zmysłów. Pauza

26.09.2014, 20:56:17

Warto przybyć do Firleja (ul. Grabiszyńska 56, Wrocław) w czwartek, 9 października o godz. 18. Wówczas odbędzie się wernisaż wystawy Marka Lapisa "5 zmysłów. Pauza", do której fotografie powstały w wyjątkowych okolicznościach.

 

\"\"

 

Prezentowany na wystawie czarno-biały cykl fotografii Marka Lapisa powstał podczas warsztatów muzycznych dla osób niesłyszących oraz borykających się z problemami słuchu, zrealizowanych w ramach projektu kulturalno-edukacyjnego „5 Zmysłów. Pauza”. Organizatorami wydarzenia, które miało miejsce w 2012 roku w Poznaniu, byli m.in. Stowarzyszenie Edukacyjne MCA oraz Agencja More Than One Production. Jego celem było przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu z powodu niepełnosprawności, aktywizacja środowiska osób z dysfunkcją słuchu oraz promowanie postawy zaangażowanego uczestnictwa tych osób w życiu kulturalnym.

 

\"\"

 

Marek Lapis realizował swój fotoreportaż od września do listopada 2012 roku w różnych placówkach wychowawczych dla osób niesłyszących, w Studio Orkiestry Amadeus, w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, czy w Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu. Stworzył swoisty fotograficzny esej, na który składają się portrety oraz fotografie sytuacyjne, przedstawiające próby aktywizacji różnymi metodami osób z dysfunkcją słuchu. Fotograf przyglądał się i rejestrował w kadrze działania muzyków, muzykologów, specjalistów języka migowego z osobami biorącymi udział w warsztatach. Były to zajęcia z zakresu teorii muzyki, budowy instrumentów, sposobu wydobywania z nich dźwięku, a także ćwiczenia samodzielnej gry na instrumentach.

 

\"\"

 

Uczestnicy warsztatów mieli możliwość dotknięcia powierzchni skrzypiec, wiolonczeli, gitary czy saksofonu. Dzięki temu dźwięk przestał być dla nich pojęciem abstrakcyjnym, a stał się zjawiskiem rozpoznawalnym przez inny zmysł – zmysł dotyku. Dodatkowych wrażeń dostarczały drgania powietrza oraz drgania powierzchni samych instrumentów, które wprowadzały osoby niesłyszące w świat muzyki i dźwięków. Efektem warsztatów było wspólne przygotowanie utworu przez grupę uczestników zajęć oraz Orkiestrę Kameralną Polskiego Radia „Amadeus” pod batutą Agnieszki Duczmal, który został wykonany na koncercie finałowym w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

 

\"\"

 

Oglądając zdjęcia Lapisa mamy wrażenie, że fotograf „wtopił się” w rozgrywane na jego oczach wydarzenia, stając się tym samym integralną częścią grupy. Tak, jakby był tam ze swoim aparatem od zawsze i stanowił nieodzowny element rzeczywistości. Wrażenie to potęguje dodatkowo stosowanie przez niego różnych rodzajów perspektywy oraz dbałość o kompozycję kadru. Interesują go ludzie, ich relacje z otoczeniem, z innymi ludźmi oraz z przedmiotami. Zdjęcia niosą ze sobą wiarygodność, radość i empatię zarówno osób fotografowanych - nie dbających o pozę, jak i samego autora zdjęć, który sam stał się uczestnikiem zdarzeń.

/Marta Przetakiewicz, kuratorka wystawy

Marek Lapis, rocznik 1968, mieszka w Koziegłowach koło Poznania. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Zajmuje się fotografią dokumentalną, reportażem i szeroko pojętą fotografią uliczną. Laureat prestiżowych konkursów fotograficznych m.in.: International Photography Awards 2013, Grand Press Photo, Leica Street Photo, BZ WBK PRESS FOTO, National Geographic Polska, Projekt Przetwórnia. Uczestnik prestiżowych warsztatów: Magnum Photos oraz Ryszard Horowitz Workshop: Art and Computers - Expanding Imagination. Publikuje w większości polskich czasopism oraz tygodników opiniotwórczych (Wprost, Polityka, Newsweek, Przekrój) oraz w mediach zagranicznych m.in.: Time, Focus, The Sunday Telegraph, Reuters. Wykładowca warsztatów fotograficznych dla osób upośledzonych intelektualnie oraz pomysłodawca i twórca autorskiego programu warsztatów dla osób niesłyszących. Od 1987 roku właściciel własnej Agencji Fotograficznej ARTMEDIA (PRESSPHOTO). Od 2000 roku współpracuje z Polską Agencją Fotografów FORUM. Fotografia - jak sam mówi - jest dla niego po pierwsze pasją, a po drugie profesją.

Burning Man

24.09.2014, 18:28:01

W czwartek, 2 października br. o godz. 17, w Dolnośląskim Centrum Fotografii „Domek Romański” we Wrocławiu, odbędzie się wernisaż wystawy pt. "Burning Man”, której autorami są Romualdas Požerskis i Monika Požerskytė. Litewscy artyści w 2008 roku pojechali na pustynię w Nevadzie, by uczestniczyć w jednym z najoryginalniejszych festiwali artystycznych na świecie – "Burning Man”. Na wystawie zaprezentowany zostanie zapis tamtych ulotnych chwil – ludzi, jakich spotkali na swojej drodze, artystyczne instalacje i obiekty, które powstały specjalnie na festiwal oraz niesamowity pustynny krajobraz.

 

\"\"

 

Festiwal "Burning Man” odbywa się cyklicznie pod koniec sierpnia na pustyni Black Rock w Nevadzie w USA, gdzie temperatura w dzień wynosi średnio 40°C, a w nocy spada do -3°C. W powietrzu unosi się pył, częste są też burze piaskowe. Mimo tych trudnych warunków Romualdas Požerskis – jeden z najwybitniejszych współczesnych fotografików, co roku odwiedza to magiczne miejsce i dokumentuje artystyczne miasto, w którym jawa miesza się ze snem, sztuka z życiem, a fantazja staje się rzeczywistością.

 

\"\"

 

Na festiwalu nie ma twórców i odbiorców sztuki. Wszyscy zaangażowani są w tworzenie projektów i otwarci są na interakcje z innymi uczestnikami festiwalu. Działanie niektórych kończy się na oryginalnym przebraniu, ale są też tacy, którzy przez cały rok przygotowują się do festiwalu – tworzą fragmenty instalacji, by później na pustyni stworzyć ulotne dzieło sztuki. Ulotne ponieważ pod koniec festiwalu najczęściej zostaje ono spalone (dlatego też częstym budulcem instalacji jest drewno). Kulminacją „Burning Man’a” jest spalenie kilkudziesięciometrowej figury człowieka. Po tym swoistym rytuale, miasto znika, ustępując miejsca pustyni. Ale za rok znów odrodzi się jak feniks z popiołów…

 

\"\"

 

Wystawę można będzie oglądać do 31 października br.
 

Powrót Adriana Wykroty

22.09.2014, 22:55:52

Galeria Obserwacja (ul. Tarczyńska 3, Warszawa) serdecznie zaprasza na wystawę fotografii nowego, długoterminowego projektu dokumentalnego Adriana Wykroty pt. "Powrót". Wernisaż odbędzie się 26 września o godz. 20:05.

 

\"\"

 

„Powrót” to kilkanaście opowieści o ludziach, których łączy wspólny cel. Czasem to powrót na właściwy tor życia, na drogę trzeźwości. Innym razem - powrót do kraju po nieudanej, często bezdomnej emigracji. Niekiedy to próba odzyskania porzuconej rodziny, odnalezienia akceptacji społecznej. Powrót bywa stratą resztek szacunku do siebie. Bywa wstydem, który prześladuje do końca życia. Ślepą, mroczną ulicą.

 

\"\"

 

Fotografie zostały wykonane we wspólnotach w Polsce, w których członkowie starają się powrócić do wymarzonego, „normalnego życia”. Panują tam określone zasady, takie jak zakaz spożywania alkoholu, zażywania narkotyków, wspólna praca na rzecz wspólnoty, dążenie do reintegracji. Część dokumentacji pochodzi z podobnych wspólnot w Holandii, w których "Liderzy" - niegdyś bezdomni, więźniowie, bądź osoby nieuzależnione - pracują z bezdomnymi Polakami.

 

\"\"

 

Adrian Wykrota  - Członek ZPAF oraz kolektywu PROMACHINE. Założyciel agencji fotograficznej Retrofokus, fotoreporter agencji fotograficznej Reporter Poland. Z wykształcenia filolog angielski oraz kulturoznawca. Autor bloga o fotografii dokumentalnej i reportażu „Co z tą fotografią”. Uczestnik prestiżowych warsztatów agencji Magnum Photos. Wybrany przez Magnum Photos  jednym z 30 najlepszych fotografów młodego pokolenia. Laureat  wielu konkursów fotograficznych:  Top 30 under 30 Magnum Photos, IPA, Grand Press Photo, Lumix Festival,  Leica Street Photo, Wielkopolska Press Photo. Swoje zdjęcia prezentował na wystawach w Polsce i zagranicą.

Kurator wystawy - Mariusz Forecki

XIII Doroczna Wystawa Studium Fotografii ZPAF

19.09.2014, 15:51:37

Jeszcze tylko do 30 września Stara Galeria ZPAF (Plac Zamkowy 8, Warszawa) zaprasza na XIII Doroczną Wystawę Studium Fotografii ZPAF.

 

\"\"

Oskar Tuszyński

 

Doroczna wystawa absolwentów Studium Fotografii ZPAF jest owocem i podsumowaniem rocznej pracy słuchaczy roku podstawowego i warsztatowego. Pracy, która opiera się na licznych ćwiczeniach fotograficznych, warsztatach i wykładach, czy wspólnym analizowaniu obrazu pod okiem doświadczonych wykładowców. Wszystkie te elementy mają rozbudzić w adeptach wrażliwość i spowodować rozumienie zasad, jakie kierują budowaniem przekazu wizualnego. Bo fotografia to nie tylko zatrzymywanie chwil, ani czysta kreacja. Fotografia jest przede wszystkim rozmową pomiędzy autorem a widzem. W końcu nie tworzymy zdjęć do szuflady. Chcemy pokazywać je publiczności, wywrzeć na niej określone wrażenie, słowem w sposób świadomy przekazujemy własną wizję świata, indywidualny komentarz do zdarzeń.

 

\"\"

Ela Chabierska

 

W dzisiejszych czasach język komunikacji wizualnej zdaje się być zjawiskiem o charakterze globalnym. To fakt, który niewątpliwie wpływa na ogromy boom jaki przeżywa współczesna fotografia, a wraz z nią szybko rozwijające się środki masowego przekazu. Świat nie stoi w miejscu, zmieniają się narzędzia jakimi się posługujemy, zachowania społeczne i mody. W czasach zalewu obrazów i pozornej łatwości fotografowania trzeba głośno powtarzać, że edukacja fotograficzna jest wciąż bardzo potrzebna. Fotografujący ma całe spektrum środków do tworzenia i rejestracji obrazu - od camery obscury ukrytej w pudełku zapałek, poprzez wielki format, klasyczne techniki produkcji i obróbki obrazu, po tablety, aparaty cyfrowe, komórkowe... Fotografujący musi umieć poruszać się po tym gąszczu technicznych możliwości nie zapominając o wartości podstawowej i niepodważalnej – o treściowej zawartości obrazu, jego wartości artystycznej oraz umiejętności budowania czytelnego przekazu.

 

\"\"

Justyna Majewska

 

Prezentowana w przestrzeni Starej Galerii XIII Doroczna WystawaSłuchaczy Studium Fotografii ZPAF to dla części osób debiut - pierwsza w życiu publiczna prezentacja prac i pierwsze spotkanie z żywą publicznością, komentarzami i ocenami. Na wystawie prezentujemy prace wykonane w różnych technikach, zapisane na różnorodnych materiałach, będące realizacjami zaliczanymi do wielu gatunków fotografii. Bogactwo treści i formy wynika z tego, że szkoła pielęgnuje indywidualność słuchaczy, nie ogranicza ich kreatywności poprzez narzucanie określonych technik, tematów czy gatunków. Cieszymy się bogactwem zapisanych na materiale światłoczułym wizji świata, jakie prezentują na fotografiach eksponowanych w historycznych murach Starej Galerii. I jak co rok –
odczuwamy dumę z ich dokonań. 

/Kurator wystawy Anna Wolska

32. lipca w Pauzie

16.09.2014, 16:07:44

Do 7 października w Galerii Pauza (ul. Floriańska 18/3, Kraków) trwa wystawa fotografii Kuby Michońskiego, zatytułowana "32. lipca". Uroczysty finisaż połączony ze spotkaniem autorskim i promocją książki, odbędzie się 7 października o godz. 19.

 

\"\"

 

32. lipca to fotograficzna opowieść o marzeniach i wspomnieniach, dojrzewaniu i dorastaniu, niewinności i jej utracie. O dniu, w którym bohater zdjęć tkwi zawieszony między dzieciństwem a dorosłością. Michoński zaprasza do zanurzenia się w ulotnych fantasmagoriach, które budzą tęsknotę za tym, co zniknęło.

 

\"\"

 

Wystawa 32. Lipca jest efektem pracy duetu Krzysztof Gładysek i Kuba Michoński. Ten pierwszy tym razem wcielił się w rolę kuratora.

 

\"\"

 

Kuba Michoński - (ur 1978 r.) członek stowarzyszenia i fotokolektywu Jarte. Absolwent Akademii Fotografii.
Projekt

Franek Ammer w Pauzie

11.09.2014, 17:41:31

Galeria Pauza zaprasza 11 września o godz. 20 do swojej tymczasowej siedziby (ul. Floriańskiej 20, Kraków) na wernisaż wystawy Franka Ammera pt. "Exclusion".

 

\"\"

 

„Powiadamy, że nic nie może zaistnieć inaczej, jak tylko przez usiłowanie wykluczenia czegoś innego, i że to, co zazwyczaj nazywa się „bytem” jest stanem wypracowanym mniej lub bardziej ostatecznie przez proporcje w formalnych zewnętrznych różnicach między tym, co jest włączone, a co odrzucone.

Lecz powiadamy także, iż nie ma formalnych różnic, zaś wszystkie rzeczy są jak mysz i robak w środku sera. Mysz i robak - nie ma dwóch rzeczy równie niepodobnych. Lecz siedzą wspólnie w serze przez tydzień i siedzą przez miesiąc, i w końcu nie są niczym innym tylko transmutacją sera. Myślę, więc, że wszyscy jesteśmy robakami i myszami, i wszyscy jesteśmy tylko różnymi postaciami wszechobejmującego sera.”

/Charles Fort

 

\"\"

 

Inspiracją dla cyklu Exclusion była postać Charlesa Forta, pisarza i jednego z pierwszych badaczy zjawisk paranormalnych. Choć same zdjęcia nie odwołują się do opisywanych przez Forta wydarzeń, to podejmują one temat opisywanej przez niego podwójnej rzeczywistości – tej racjonalnej, kontrolowanej przez umysł i tej związanej z istnieniem niewytłumaczalnych i niemożliwych do zrozumienia dla nas zjawisk. Fort twierdził, iż sfery te współistnieją ze sobą, choć nasz umysł dąży do wyparcia tego, czego nie da się racjonalnie wyjaśnić. Idąc w ślad za pisarzem zdecydowałem się na próbę znalezienia tego obszaru w fotografii.

 

\"\"

 

Przekonałem się, że tajemnice kryją się w najzwyklejszych fotografiach przedmiotów, ludzi i natury a ich nośnikiem może być światło, służące jednocześnie do ujawniania i ukrywania elementów obrazu, włączania i wykluczania ich z fotograficznej rejestracji. Starałem się także, oprócz własnych wyobrażeń zawrzeć elementy, które nawiązują do bogatej symboliki światła i jego roli, jako elementu mistycznego. W Exclusion nie ma narracji. Percepcja światła ukrytego i dobywającego się ze zdjęć oraz wyobraźnia muszą wystarczyć odbiorcy. Doświadczenie tego, co Freud nazywa das Unheimliche (niesamowite), czyli czynnika wywołującego niepokój przez spotkanie z czymś jednocześnie nieznanym i bliskim, jest, bowiem zawsze doświadczeniem jednostkowym, uzależnionym od własnych lęków i wyobrażeń. Cykl powstał, jako praca dyplomowa w Szkole Filmowej w Łodzi pod opieką prof. Grzegorza Przyborka.

 

\"\"

 

Franciszek Ammer - (ur. w 1988 roku). Absolwent Łódzkiej Szkoły Filmowej. Od kilku lat związany z Festiwalem TIFF (wcześniej Trochę Inny Festiwal Fotografii). Organizuje wystawy i prowadzi spotkania autorskie dotyczące książki fotograficznej. Jak większość artystów stara się utrzymać finansowo, tworzyć i znaleźć swoje miejsce na świecie. Obecnie mieszka i pracuje w Łodzi.

Tahiti is approaching.

9.09.2014, 15:37:19

Zdjęcia Klaudiusza Ślusarczyka to nie twórcza interpretacja rzeczywistości, a raczej punkt wyjścia do odkrywania przez widza znaczenia metafory, jaką w sobie kryją. Cykl fotografii zatytułowany „Tahiti is approaching...” został zainspirowany myślą amerykańskiego filozofa i post-fenomenologa Don’a Ihde. Wernisaż wystawy odbędzie się 11 września w Galerii w Lesie (ul. Racjonalizacji 6/8, Warszawa). Wystawę będzie można oglądać do 4 listopada 2014 roku.

 

\"\"

 

Cykl „Tahiti is approaching...” to ekspozycja 14 prac, nawiązujących do post-fenomenologicznego ujęcia patrzenia. Ihde, badając metody morskiej nawigacji, zauważył, że w języku ludzi wysp Polinezyjskich pojawia się przesunięcie w tym jak postrzegany jest moment zbliżania się do danego punktu na horyzoncie. Polinezyjczycy nie mówią, że oni się do niego zbliżają, lecz, że on zbliża się do nich.

„Ciekawi mnie usytuowanie patrzenia w samym zjawisku tego, na co się patrzy, zastanawiam się nad tym, co powoduje, że obiekty materialne, jak pies w oknie bloku mieszkalnego czy fragment schnącej foliówki, stają się zawarte lub redukują się we mnie do samego zjawiska tego, co się jawi. To dla mnie istotny element tej wystawy” – mówi artysta.

 

\"\"

 

„Nowy sezon w naszej galerii otwieramy debiutancką wystawą młodego fotografika, którego prace wzbudziły nasze ogromne zainteresowanie”– informuje Robby Cyron, organizator i współwłaściciel galerii w lesie. I dodaje – „U Klaudiusza doceniliśmy niesamowicie zaawansowaną pracę  z metaforą. Patrząc na jego zdjęcia już po chwili widz dostrzega, że wcale nie przedstawiają tego, co na pierwszy rzut oka widać. Jest w tym głębia, przesłanie”.

 

\"\"

 

W swojej twórczości Klaudiusz Ślusarczyk odwołuje się do kilku dyscyplin artystycznych często opierających się na fenomenologicznej analizie codziennego doświadczenia, dla których następnie powstaje ruch, obraz, tekst lub dźwięk. Na podstawie jego badań powstało wiele projektów teatralnych jak i prac video pokazywanych w Australii, Europie i Japonii. „Tahiti is approaching…” to debiutancka wystawa fotograficzna Ślusarczyka, który obecnie mieszka i tworzy w Warszawie.


 

W szarościach

2.09.2014, 17:08:07

5 września o godz. 18 w Galerii Extravagance (ul. Zamkowa 2, Sosnowiec) odbędzie się wernisaż wystawy Zbigniewa Podsiadły "W szarościach", przygotowanej z okazji 40 lat pracy twórczej artysty.

 

\"\"

 

O wystawie Małgorzata Malinowska - Klimek, kurator:

Twórczość Zbigniewa Podsiadły znam od kilkunastu lat i nie przestaje mnie fascynować. W ciągu 40 lat fotografowania sięgał po różnorodne tematy, od portretów starców, pozujących na przyzbach swoich rozpadających się chałup lub na ulicy, poprzez sielskie pejzaże, zadumę miejsc sakralnych, fascynujące spektakle światła, do widoków zapyziałej prowincji, gdzie nawet diabeł nie mówi dobranoc, bo dawno stamtąd wyjechał ostatnim pociągiem z zamkniętej stacyjki.

 

\"\"

 

Jakikolwiek temat artysta wybiera, odciska na nim swój indywidualny ślad, rozpoznawalny i niemożliwy do skopiowania. Nie polega on jednak na zabiegach technicznych czy kompozycyjnych - to raczej bardzo osobisty stosunek do tematu, który pociąga za sobą działania artystyczne. Nie znaczy to, że temat jest najważniejszy - raczej jego kreacja w umyśle artysty. (…).
Konwencja fotografii czarno-białej, którą zazwyczaj stosuje, nie jest dla niego przełożeniem na ten język świata kolorów, lecz tworzeniem nowych wartości kompozycyjnych i sensualnych. Charakterystyczna jest szeroka skala gradacji od jasnych szarości do głębokich czerni, z podkreśleniem tych ostatnich.

 

\"\"

 

Artysta podchodzi do tworzenia kadru w sposób niezwykle analityczny. Bezbłędnie dokonuje wyboru fragmentu rzeczywistości. Charakterystyczny dla niego jest sposób komponowania, oparty na liniach diagonalnych perspektywy zbieżnej, często w ostrych skrótach, co niezwykle dynamizuje zdjęcie. Równocześnie za pomocą pustki lub nasycenia motywów autor osiąga idealną równowagę kompozycji. Stosowanie „złotego podziału” nadaje każdemu tematowi klasycznej harmonii. Lustrzana kompozycja motywów i żabia perspektywa monumentalizują zastaną architekturę, nadając jej cechy sakralności i ponadczasowości. Światło niekiedy ostro wydobywa fakturę murów i skał, niekiedy zalewa obraz kaskadą miękkich oparów; zawsze nadaje zdjęciu sensualność.  Wysublimowana estetyka przenika wszystkie dzieła Zbigniewa Podsiadły, mieszając się z egzystencjalnymi pytaniami i metafizycznymi sugestiami.

 

\"\"

 

Wystawa prezentowa w Galerii Extravagance w Sosnowieckim Centrum Sztuki - Zamek Sielecki nie jest typową wystawą rocznicową. Co prawda, 40-lecie pracy twórczej Zbigniewa Podsiadły było pretekstem do jej zorganizowania, jednak jako pracownicy Zamku Sieleckiego jesteśmy przekonani, że na podsumowania jeszcze stanowczo za wcześnie. Artysta nadal rozwija się i tworzy. Wystawa ta ma na celu sumaryczne ukazanie jego fotografii, jego sposobu myślenia i tworzenia. Nie jest zbudowana w sposób chronologiczny, lecz wątkowy, co ma ukazać odbiorcy artystyczną ponadczasowość zdjęć. Fotografie z lat 90. sąsiadują z najnowszymi, jeszcze nigdzie nie prezentowanymi, które w przyszłości rozwiną się w kolejne cykle i kolejne wystawy, których już teraz jesteśmy ciekawi.

 

\"\"

 

Zbigniew Podsiadło - urodził się w 1955 roku. Mieszka i pracuje w Sosnowcu. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Od 2004 roku prezes Okręgu Górskiego ZPAF i członek Zarządu Głównego ZPAF. Wielokrotny laureat najważniejszych konkursów i wystaw fotograficznych. Za swą twórczość został uhonorowany między innymi: Medalem 150-lecia Fotografii, Złotą Odznaką Polskiej Federacji Stowarzyszeń Fotograficznych, Odznaką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Zasłużony Dla Kultury Polskiej”. Laureat Artystycznej Nagrody miasta Sosnowca w 2010 roku. Członek Rady Fundacji „Centrum Fotografii”.

 

\"\"

 

Członek Rady Programowej Centrum Sztuki - Zamek Sielecki. Brał udział w ponad dwustu wystawach międzynarodowych i krajowych. Otrzymał medale i nagrody na wystawach w Zagrzebiu, Singapurze, Rio de Janeiro, Budapeszcie, Moskwie, Madrycie, Pekinie, San Francisco, Berlinie. Uczestnik i organizator plenerów i sympozjów artystycznych. Juror wielu międzynarodowych i krajowych konkursów i wystaw fotografii, w tym Światowego URBAN-2014 Street Photo Contest - Exhibition, organizowanego w Trieście (ITALY). Autor ośmiu indywidualnych tematycznych wystaw problemowych. Opiekun Artystyczny Stowarzyszenia Miłośników Fotografii w Sosnowcu.

Mijając cienie

29.08.2014, 17:19:31

to tytuł wystawy Arkadiusza Kubisiaka, która prezentowana będzie w Ney Gallery&Prints (ul. Spokojna 7, Warszawa) od 20 września do 16 października, a wernisaż odbędzie się 19 września o godz. 19.

 

\"\"

 

Projekt „Mijając cienie” zrealizowany w ciągu 3 ostatnich lat poświęcony został w jednej z najstarszych dzielnic Radomia jaką jest Miasto Kazimierzowskie. Wystawa stanowi subiektywny opis przestrzeni miejskiej, w której człowiek jest głównym bohaterem, autor o projekcie mówi:

Po raz pierwszy zetknąłem się z radomską starówką latem 2011 roku. Sceny, które wówczas widziałem przypominały świat budzący się po wojnie. Ludzie remontują budynki, podpierają belkami ściany z trudem zdobywają pożywienie. Zrobiłem wówczas zaledwie kilka zdjęć lecz obrazy, które na nich były nieustannie do mnie powracały. Uświadomiłem sobie, że ten świat szybko znika. Jesienią 2012 roku wróciłem na starówkę, tym razem już z niezachwianą pewnością, że chcę opowiedzieć jej historię, póki jeszcze można to zrobić.

 

\"\"

 

Wiele zabytkowych kamienic z XVIII i XIX jest obecnie wyburzanych w tej dzielnicy. Ich miejsce zajmują nowe budynki, nowoczesne lecz pozbawione pamięci. W kamieniczkach żyją głownie starzy, biedni ludzie. Pamiętają czasy wojny, a niektórzy są jeszcze z pokolenia przedwojennego. Dzieci bawią się mając do dyspozycji piłkę i parę kijków. Potrafią zamienić każde miejsce w plac zabaw. Wszystkich mieszkańców łączy jedno – kamienice są ich jedynym domem. Wielu związanych od urodzenia z tym miejscem jest przenoszonych w obszary, które nie mają żadnego połączenia z tą historią, wśród której przeżyli całe swoje życie.

Zastanawiam się czy odnajdą swój świat w nowej rzeczywistości?

 

\"\"

 

Arkadiusz Kubisiak cyklem czarno-białych zdjęć „Mijając cienie” zachwycił jury Konkursu Fotograficznego National Geographic, wywalczył Grand Prix oraz pierwsze miejsce w kategorii "fotoreportaż". Arkadiusz Kubisak jest także laureatem prestiżowego konkursu BZ WBK PRESS PHOTO 2014, cykl “Mijając Cienie” został uhonorowany II miejscem w kategorii Fotoreportaż.

 

\"\"

 

Arkadiusz Kubisiak urodził się 1968 r. Studiował fotografię w Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie. Brał udział w wielu warsztatach fotograficznych m. in. Transmission pour I’Image w Perpignan we Francji. Zajmuje się fotografią dokumentalną o tematyce społecznej. Pracuje głównie nad projektami długoterminowymi w kraju i za granicą. Jego prace zwyciężyły w m.in. w Konkursach: BZ WBK Press Foto 2014, National Geographic Polska 2013, zostały wyróżnione w International Photography Award w USA 2013. Fotografie prezentowane były w ramach The Art of Photography Show w USA, 2013 oraz podczas Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej 2011. Arkadiusz Kubisiak o sobie mówi: „Staram się pokazać historie, zaciekawić widza sytuacjami, które zaciekawiły mnie, pokazać historie warte opowiedzenia, lubię pracować powoli, nie skupiać się na wydarzeniach.”

Cztery pory roku

26.08.2014, 16:49:15

Wystawa „Cztery pory roku” Tomka Sikory rozpocznie sezon jesienny w Leica Gallery Warszawa. Autor otworzy wystawę w dniu swoich urodzin, 9 września, o godzinie 20.

 

\"\"

 

Tomek Sikora to autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych pokazywanych oraz 55 wydawnictw autorskich. Wraz z Andrzejem Świetlikiem założył Galerię Bezdomną. Jego projekt „Alicja w krainie czarów” został zaprezentowany w 1980 na Biennale Młodych w Centrum Pompidou w Paryżu i od tego czasu prace Tomka Sikory zaczęły pojawiać się w galeriach Europy i USA. Artysta w 1982 wyjechał do Australii, gdzie prowadził warsztaty fotograficzne w Victorian College of the Arts oraz założył studio fotografii reklamowej z Erykiem Fitkau. Zrobił zdjęcia do kampanii reklamowych w USA, Singapurze, Australii, Nowej Zelandii dla takich firm jak Singapore Airlines, Levis i Reebok. Kampania dla Le Shirt przyniosła mu w 1990 roku tytuł Fotografa Reklamowego Roku w Australii, Oceanii i Południowo-Wschodniej Azji.

 

\"\"

 

„Cztery pory roku” to tytuł wystawy oraz najnowszego albumu fotografa. Zdjęcia zostały wykonane na Lubelszczyźnie, gdzie artysta od paru lat mieszka. To polskie krajobrazy uwiecznione w różnych porach roku. Kilkanaście lat, które spędziłem na Antypodach – mówi autor – było to dla mnie z jednej strony wspaniałym doświadczeniem otwierającym człowieka na inną kulturę, z drugiej zaś rodziło nostalgię za miejscem naszej młodości i nie tylko. Klimat australijski pozbawia przybyszów z Europy wschodniej wyraźnego rytmu życia narzuconego przez pięknie zróżnicowane cztery pory roku. Ale zdjęcia z tego projektu to nie tradycyjna fotografia przyrodnicza. Autor zmienia kolorystykę, bawi się oświetleniem, aby zaskoczyć widza i zwrócić jego uwagę na elementy przyrody, które zostają niezauważone, gdy oglądamy realistyczne zdjęcia polskich krajobrazów.

 

\"\"

 

7 nowych cudów Polski

7.08.2014, 19:02:11

Wystawa towarzysząca plebiscytowi „7 nowych cudów Polski” wkrótce do zobaczenia w Warszawie! Od 10 do 22 sierpnia w Centrum Handlowym Wola Park będzie można oglądać zdjęcia przedstawiające zakątki nagrodzone w ubiegłych latach przez magazyn National Geographic Traveler.

 

\"\"

 

Celem wakacyjnego plebiscytu Travelera jest promocja ciekawych, ale wciąż niewystarczająco znanych zakątków ze wszystkich polskich województw. Przez cały rok redaktorzy magazynu jeżdżą po Polsce i szukają miejsc magicznych, niebanalnych, nowo powstałych i takich, w które tchnięto drugie życie. Spośród nominacji czytelnicy Travelera głosują na te, które zasługują na miano nowego cudu Polski.

Czwarta edycja plebiscytu "7 nowych cudów Polski właśnie trwa" – głosować można do 26 września na stronie: www.7cudow.national-geographic.pl. Na głosujących jak co roku czekają atrakcyjne nagrody: wypożyczenie Fiata Freemont, prenumeraty Travelera i zestawy dla biegaczy iFitness.

 

\"\"

 

Wystawa prezentująca miejsca nagrodzone w trzech poprzednich edycjach konkursu odwiedzi Centrum Handlowe Wola Park przy ul. Górczewskiej 124 w Warszawie. Zdjęcia przedstawiające 21 zakątków nagrodzonych przez Travelera będzie można oglądać od 10 do 22 sierpnia. Są wśród nich takie miejsca, jak Rudawy Śląskie, jezioro Jeziorak, Zamek Piastów Śląskich w Brzegu czy Muzeum Piernika w Toruniu.

Wstęp na wystawę jest bezpłatny.

Harmonogram wystawy 7 nowych cudów Polski:

- 10 - 22 sierpnia – Centrum Handlowe Wola Park, Warszawa

- 23 - 29 sierpnia – Poznań City Center, Poznań

- 6 - 12 września – Galeria Kazimierz, Kraków

- 14 - 27 września – Galeria Przymorze, Gdańsk

- 23 - 25 października – Targi Tour Salon, Poznań

Powstanie Warszawskie w 70. rocznicę

1.08.2014, 17:48:51

Dnia 1 sierpnia br., w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Dolnośląskie Centrum Fotografii „Domek Romański” planuje otwarcie wystawy. Autorami zdjęć z Powstania są wybitni fotograficy: Stefan Bałuk, Sylwester Braun, Tadeusz Bukowski, Wiesław Chrzanowski, Jerzy Tomaszewski i Józef Jerzy Karpiński.

 

\"\"

 

Pochodzące z kolekcji prywatnej barytowe odbitki są punktem wyjścia do stworzenia wielkoformatowych prac, które jeszcze dobitniej ukazują tragizm powstańczych dni, skalę ludzkich dramatów, śmierci i zniszczeń miasta.

Wystawie towarzyszyć będzie katalog w polsko-angielskiej wersji językowej.
 

Boiko

30.07.2014, 14:30:13

„Ci Bojkowie to najdziwniejsze plemię Karpat wzdłuż i wszerz. Z nikim innym nie ma tyle kłopotu” pisze Taras Prochaśko, a Jan Brykczyński opowiada własną historię życia z Boikami w górskiej wsi na Ukrainie. Od 9 sierpnia do 7 września projekt „BOIKO” można oglądać w Leica Gallery Warszawa.

 

\"\"

 

„BOIKO” to fotograficzna opowieść o dawnym życiu na wsi w Europie. Dzieje się jednak współcześnie, w Ukraińskich Karpatach. W miejscu gdzie magia przeplata się z rzeczywistością. Właśnie tam Jan Brykczyński znalazł świat, który znał jedynie z bajek opowiadanych mu w dzieciństwie. To miejsce stało się urzeczywistnieniem jego wyobrażeń o wiejskiej idylli. I o tym miejscu, o jego mieszkańcach, ich życiu odciętym od świata, zanurzonym w tradycji i wierzeniach jest „BOIKO”. W czerwcu 2013 premierę miała książka fotograficzna prezentująca ten projekt. Publikacja wraz z wystawą w Leica Gallery Warszawa tworzą najszerszą dotychczasową prezentację projektu.

 

\"\"

 

W 2009 roku, Jan Brykczyński trafił do oddalonej o kilka kilometrów od polskiej granicy wsi w Ukraiński Karpatach. Wracał tam przez kolejne trzy lata. Powoli zdobywał zaufanie mieszkańców, odizolowanych od świata górami. Kroku po kroku pokazywali mu swoje życie, w którym zdarzenia w pierwszym rzędzie mają przyczyny magiczne, myśli mają moc sprawczą, biała magia zmaga się z czarną, a dobro ze złem. Dla nich najważniejsza jest tradycja, w której są mocno zakorzenieni i czerpią z niej siłę do życia w trudnych górskich warunkach. Ich codzienność, dla osoby z zewnątrz, jest tak samo realna, jak i nierzeczywista. Najbardziej przypomina archetypowe obrazy wsi jakie funkcjonują jeszcze ciągle w naszej kulturze. Ta bajkowość, oniryczność i surrealność przebija ze zdjęć Jana Brykczyńskiego.

 

\"\"

 

Jan Brykczyński, ur. 1979 r., zajmuje się dokumentem fotograficznym. Jest członkiem i współzałożycielem kolektywu Sputnik Photos. W swojej pracy często skupia się na europejskich peryferiach, podejmując temat złożonych relacji człowieka z przyrodą. Stypendysta Funduszu Wyszechradzkiego i Ministra Kultury. Laureat wielu konkursów fotograficznych, m.in. 2013 The European Photo Exhibition Award i The Syngenta Photography Award. Reprezentowany przez agencję fotograficzną Anzenberger w Wiedniu. Razem z żoną i córką mieszka w Warszawie.

9 sierpnia – 7 września, „BOIKO” Jan Brykczyński

8 sierpnia 20 wernisaż wystawy

Leica Gallery Warszawa, Mysia 3, II piętro

Droga przez Polskę

24.07.2014, 19:59:09

Do 26 sierpnia w Starej Galerii ZPAF (Plac Zamkowy 8, Warszawa) można oglądać zbiorową wystawę "Droga przez Polskę", która stanowi swoistą podróż w czasie.

 

\"\"

 

Fotografie prezentowane na wystawie pochodzą z okresu od lat 50 – tych ubiegłego wieku do pierwszej dekady obecnego stulecia. Zostały wykonane przypadkowo podczas reporterskich wyjazdów w teren i przeleżały w archiwach jako pojedyncze klatki miedzy konkretnymi tematami. Przeważają obrazki z lat 70, gdy fotografia reportażowa przeżywała najlepszy okres i odgrywała ważną rolę w polskiej prasie. Tak jak zmieniały się technologie budowy dróg, tak zmieniali się również ich użytkownicy, środki transportu i obyczaje. Wraz z rozwojem infrastruktury, zmianami i ekonomicznymi i europejskim dobrobytem z polskich dróg razem z ludźmi zniknęło życie. Wystawa ma być jedynie podróżą sentymentalną do bezpowrotnego czasu i pejzażu.

Na wystawie zaprezentujemy 50 fotografii. Autorami zdjęć są fotoreporterzy skupieni w Stowarzyszeniu Dokumentalistów „Droga”, które przygotowało wystawę : Jan Anderman, Jacek Barcz, Stanisław Ciok, Wojciech Druszcz, Jan Dunin - Borkowski, Leszek Fidusiewicz, Aleksander Jałosiński, Irena Jurkiewicz, Witold Jurkiewicz, Dobrosław Kostkowski, Jacek Kucharczyk, Stanisław Kulawiak, Andrzej Łada, Maciej Musiał, Marian Musiał, Hanna Musiałówna, Maciej Osiecki, Krzysztof Pawela, Włodzimierz Pniewski, Piotr Sawicki, Mieczysław Świderski, Marek Szymański, Przemek Wierzchowski, Krzysztof Wojciewski