naprawdę niezłe ujęcie, położona trawa i "nieugładzone" (niech żyje słowotwórstwo... hihi) futerko nadają zdjęciu dynamizmu, całość niestety psują te budynki w tle
oj INESS...masz szczęście, że się znam na żartach :), Irenko-na 99% tak było-również serdecznie, Saaraa-najprawdziwszy! nawet mnie uszczypnął kilka razy, zeby mnie o tym przekonać ;)
babka-Ty mnie jeszcze nie znasz! :))), Basiu-zatrzymam go na Wielkanoc :), zdaniewicz-pewnie tak, ale nadrabiał miną :), Przemek Wasilewski - SUWAŁKI-o to mi chodziło! o usmiech! :))
Gadnet-chciałem go ucałować z "dubeltówki", ale rzucał się na mnie z pazurkami :)), babka-dziękuję, sliczny(znaczy, ja co do tego nie mam wątpliwości!) był na rybach a ustrzelił zajączka :)))))
Z Piegusa pasztet nie smaczny Małgosiu :)) Zajączków juz wczoraj nie było. Najprawdopodobnie zaopiekowała się nimi matka. O innnej wersji nawet nie myslę...Małe jest piękne! :))
:-))) co by tu powiedzieć i od czego zacząć? Najlepiej od poczatku :)) Przede wszystkim sprawiłeś mi ogromną radość...dziękuję. To miłe, ze zainteresowałeś się losem tych przesympatycznych pluszaczków i jeden z nich w podzięce pięknie Ci zapozował. Ciekawa jestem dalszego jego losu.
Piegus - czy ja przegapiłam w tym roku Wielkanoc???? :P Rychu - w Piegusowym aparacie to mozna sobie o GO tylko pomarzyć. Aparat robi jak chce i na nic zmniejszanie wartosci przysłony. I tak nie wyszło źle. Te budynki w tle - brrrrrr :))) Sam pluszak kapitalny.
Wiesz, to zdjecie za sprawa tego przesympatycznego modela nabiera calkiem innego charakteru. Poza tym perspektywa z ktorej robiles fote jest swietna! Maly widac po oczkach, ze przestraszony, ale zapozowal dzielnie ;))))) pzdr. cieplo.
Piegusie - piękny pluszak, a że uratowany i prawdziwy -> gratulacje dla ciebie ! Ja bym dał mniejszą GO, ale rozumiem, że człowiek się spieszy, żeby zwierzak nie spieprzył w siną dal ...
na mój gust zajaczek ma tydzień, dwa. zrobiłem sesje 200 zdjeć, z pozowaniem to lekka przesada, nie taki on wyrywny! :)) gdybyście widzieli jak rzucał się na mój aparat! komicznie to wyglądało! :)) a braciszek (?) leżał w trawie i udawał truposza :)) zabawa po pachy! ale "obadwa" wróciły na swoje miejsce, mam nadzieje, ze matka je znajdzie cąłe i zdrowe. dzis tam jadę zobacze na własne oczy-pozdrawiam wszystkich!
:)
Kurcze! Gdzieś ty go znalazł?
Pluszak jak się patrzy! ;)
naprawdę niezłe ujęcie, położona trawa i "nieugładzone" (niech żyje słowotwórstwo... hihi) futerko nadają zdjęciu dynamizmu, całość niestety psują te budynki w tle
hehe, plus za dedykację!!
słodki.
ON JEST TAKI MIĘCIUCHNY ...;)
jak żywy, prawda? :))
super prawdziwe :)
Ale to fajniusie ...
hihi:)
Che, che... :-))
oj INESS...masz szczęście, że się znam na żartach :), Irenko-na 99% tak było-również serdecznie, Saaraa-najprawdziwszy! nawet mnie uszczypnął kilka razy, zeby mnie o tym przekonać ;)
prawdziwy pluszak! trafiony:))
słodziak ! Mam nadzieję,że wrócił do mamy .Pozdrawiam z uśmiechem
Zabiłeś go ????? ;(((
babka-Ty mnie jeszcze nie znasz! :))), Basiu-zatrzymam go na Wielkanoc :), zdaniewicz-pewnie tak, ale nadrabiał miną :), Przemek Wasilewski - SUWAŁKI-o to mi chodziło! o usmiech! :))
Dokładnie wywołałes u mnie uśmiech w sensie pozytywnym. Ciekawe ujęcie!
wystraszony na maxa !?!
Uroczy ,,wielkanocny,, maluch :-)))
cale szczescie masz niegrozna "lufe" ;P
Gadnet-chciałem go ucałować z "dubeltówki", ale rzucał się na mnie z pazurkami :)), babka-dziękuję, sliczny(znaczy, ja co do tego nie mam wątpliwości!) był na rybach a ustrzelił zajączka :)))))
Dzieki ;) Króliczke wprost do przytulenia ;]
sliczny ty na rybach czy na krolikach(zajacach) jestes ;P
ustrzeliłeś zająca:) pozdrawiam:)
Mam nadzieję, że wywołałem uśmiech na Waszych twarzach :))
slodziutkie
Czy pani Barbara Juch skomentowała jakies zdjecie słowem innym niz świetny;-))))
jaki śłodziutki.... :P
ale swietny;-))))
Jaki ładny, nie uciekał?
:) Śliczny! I dedykacja tez mi się podoba!
Kulik van Vader?
Z Piegusa pasztet nie smaczny Małgosiu :)) Zajączków juz wczoraj nie było. Najprawdopodobnie zaopiekowała się nimi matka. O innnej wersji nawet nie myslę...Małe jest piękne! :))
Piękny jest! A tak fajnie pozuje z wdzięczności za uratowanie życia... Pozdrawiam
Małgos, cos Ty... może karmienie ma teraz, albo.. bajki im czyta? Wiesz ile to obowiązków takie.. bliźniaki?? (bo to zdaje sie dwa byly?) ;-P
Piegus zniknął. Zając zrobił z niego pasztet :P
No i co?? Opowiadaj! Adoptowałeś maleństwa?? i jestes teraz... pani zajączkowa?? ;-)) świetne zdjęcie :))
A cóz to za urokliwe maleństwo:))) Słodki niebywale:))
świetny maluch:)
Cudny jest! Nie musiałes go podchodzić? Sam "rzucał się na aparat"? To niesamowite! Koniecznie napisz co było dalej :)))
jaki fajny!! :))))) dziś wystawie starą fote w nowym wykonaniu! :) pozdr,
:D Jaki słodki maluszek... zdjęcie bardzo sympatyczne... no i co dalej z jego losem?
Sliczności futerko, chciałoby sie pogłaskać, miałeś szczęscie. :)
:-))) co by tu powiedzieć i od czego zacząć? Najlepiej od poczatku :)) Przede wszystkim sprawiłeś mi ogromną radość...dziękuję. To miłe, ze zainteresowałeś się losem tych przesympatycznych pluszaczków i jeden z nich w podzięce pięknie Ci zapozował. Ciekawa jestem dalszego jego losu.
Piegus - czy ja przegapiłam w tym roku Wielkanoc???? :P Rychu - w Piegusowym aparacie to mozna sobie o GO tylko pomarzyć. Aparat robi jak chce i na nic zmniejszanie wartosci przysłony. I tak nie wyszło źle. Te budynki w tle - brrrrrr :))) Sam pluszak kapitalny.
kolorami i naturalnością wyszło nieźle ( dedykację rozumiem i pozdrawiam ) :P
Model zaiste przesympatyczny (:
Wiesz, to zdjecie za sprawa tego przesympatycznego modela nabiera calkiem innego charakteru. Poza tym perspektywa z ktorej robiles fote jest swietna! Maly widac po oczkach, ze przestraszony, ale zapozowal dzielnie ;))))) pzdr. cieplo.
Piegusie - piękny pluszak, a że uratowany i prawdziwy -> gratulacje dla ciebie ! Ja bym dał mniejszą GO, ale rozumiem, że człowiek się spieszy, żeby zwierzak nie spieprzył w siną dal ...
:)))))
bardzo fajne :) zabawne
Spławik, wiem, wiem! :)), aparatka-żeby Cię mógł lepiej widzieć ! :)))
hihi no tak fajny ten pluszak:)))) fajne ma takie duze oka:)))) hihi
o, jakie fajne!
Fajny ten mały....
:)
Piegusie...nie wiem czy wiesz, ale już po świętach...;)) pzdr.
na mój gust zajaczek ma tydzień, dwa. zrobiłem sesje 200 zdjeć, z pozowaniem to lekka przesada, nie taki on wyrywny! :)) gdybyście widzieli jak rzucał się na mój aparat! komicznie to wyglądało! :)) a braciszek (?) leżał w trawie i udawał truposza :)) zabawa po pachy! ale "obadwa" wróciły na swoje miejsce, mam nadzieje, ze matka je znajdzie cąłe i zdrowe. dzis tam jadę zobacze na własne oczy-pozdrawiam wszystkich!
bardzo dobre :-)
Cha, cha, cha!!! Nie mogę sie powstrzymać!!! Spodnium mam mokrawy...! Che.che... - Fajne! Pzdr!
świetne jak trzeba z nim pogadać żeby tak pozował?. Pozdrawiam
Hehe, fajny.
ŻYWY ;-) jajączek?
to on nie sztuczny?;) super zdjecie, jak i cale Twoje portfolio, piekne w nim zdjecia masz! jedno sobie nawet ukradlam na tapete..:)
wypchany czy tresowany? to chyba zajc o ile rozrozniam nie mozliwe ze nie zwiewa:-) swietna fotka
co on Ci tak zapozował?
Przepiękny zajączek, super fotka !!
śliczny sierściuch
BARDZO DOBER SWITŁO NO I LADNY PROFIL ZAPRASZAM DO OCENY MOICH ZDJEC :)
piękny!! całe szczęście, że uratowany!! Mnie kadr bardzo się podoba!
uratowany spod kosiarki
technicznie wszystko ok.. ale ten kadr mi sie jakos nie podoba.. pozdrawiam.. :)
Wypchany? :)
o matko, cudne