Voycieszek> I jeszcze jedno...To poniżej dotyczy tylko i wyłącznie spraw z modelami pełnoletnimi. W przyapdku niepełnoletności modela rygory są zdecydowanie mocniej obostrzone. Najważneisze to, zę taki model nie może SAM podejmować decyzji czyli podpisać umowy. W jego imieniu muszą to zrobić rodzice lub inni opiekunowie prawni.
Voycieszek> Nie. W przypadku umów cywilnoprawnych to tak jak przy sprzedaży samochodu. Może być jakiś świadek jeśli już ktoś chce. Umowa jest sygnowana odręcznym wpisaniem danych modela ( musi wpisać osobiście!) i jego własnoręcznym podpisem. W przypadku umów np w branży erotycznej wymagane jest kopia dokumentu tożsamości i wyraźne zdjęcie modelki z trzymnanym obok twarzy dowodem lub paszportem. Ja stosuje umowy z odręcznym wpisywaniem danych co wyklucza ewentualne trucie dupy, że "ja nic nie pisałam" lub że "to nie mój podpis". Oczywiście w przyapdku jakiś dużych kontraktów to umowa jest przygotowywana przez prawników i często liczy po 200-ście stron. No bo papugi za coś kasę muszą brać. Pozdrawka.
Voycieszek> To tak nie do końca. Mówić to sobie każdy może co mu slina na durny jęzor przyniesie. A umowa jest umową i model może rościć sobie różne pretensje ale tylko wtedy gdy zdjęcia są wykorzystywane niezgodnie z je umowy. Np. jeśli zrobisz pannie zdjecie z przeznaczeniem na umieszczenie na okładce powiedzmy Vivy a sprzedasz to zdjecie producentom kondomów to modelka ma prawo pozwać Cie do sądu itd. Jeśli było to w umowie że dowolnie dysponujesz fotą to oczywiście może występować o zaniechanie "wykorzystania" ale to się wiąże z odszkodowaniem którą model w przypadku ugody wypłacić musi. Oczywiście wielu fotografów pracuje bez umów wierząc naiwnie, że jakaś obecna modelka to przyjaciółką fotografa jest. Dopiero potem szczęki im opadają jak przychodzą żądania "zadośćuczynienia" za wyimaginowane "straty moralne", a potem pozew do sądu. Przepraszam, że się rozpisałem ale to niech będzie przestrogą dla wielu adeptów sztuki fotografowania. Widziałem wiele takich sytuacji więc JEŚLI KTOŚ CI POZUJE TO NIGDY BEZ UMOWY
Kłopot w tym, że praw do własnego wizerunku człowiek się nie wyzbywa nigdy (na szczęście ;)). Wychodzi na to, że w każdej chwili ktoś może powiedzieć, że się sobie nie podoba i nie życzy sobie pokazywania swojego zdjęcia, o i tyle :)
Voycieszek> Ja tego typu problemów unikam pracujac tylko i wyłącznie na umowę płatną. Więc jak już dojdzie do sesji to modelka dostaje kasę, sygnuje umowę która musi wcześniej przd zdjeciami zaakceptować i po herbacie. A jak później chce coś kaprysić to może wysyłać żale na Berdyczów. A co do urody Polek to chyba jestem w tym względzie kosmopolityczny, a za najpiekniesze kobiety na tym świecie uważam Koreanki i Quarteronki a jeśli chodzi o słowiański typ urody to Rosjanki i jeszcze raz Rosjanki. Pozdrawiam
Więcej. Mam kilkaset zdjęć, których raczej nigdzie nie pokażę, bo albo modelka mówiła, że się rozmyśliła i nie chce, żeby je pokazywać, albo się sobie nie podoba, albo jej chłopakowi się nie podoba, albo takie tam. Nie ma wyjścia, po prostu zdjęcia sobie leżą. Ale też i Polki zwykle są najładniejsze niesstety i to jest główny problem.
roko> Problem z brakiem akceptacji dla naszej pracy jest w tym kraju powszechn i nie wiem z czego to wynika. Ostatnio próbowałem focić łódzkie resztki świetności "fabrycznej" i gdzie nie poszedłem to albo słyszałem NIE albo były zasieki kolczaste. A w oczach ludzi którzy to mówili widziałem taką satysfakcję że powoedzieli mi "spierdalaj". Oczywiście olałem to NIE w rezultacie. To poedjście cechuje też polskie dziewczyny. Tak jak to kiedyś robiono wyłapuję "modelki" na ulicy, sklepie itd. Robię tak na całym świecie i spotykam się w99% z sympatycznym odzewem. Tutaj jak już panienkę uda się zdjąć z sufitu to trzeba jej okazać co najmniej dwa policyjne zaświadczenia o niekaralnośći. Pozdrawiam.
Za Sergiuszem... Fajna poza i dziewczyna też fajnie patrzy. Tło wali po ślepiach (przynajmniej moich) Ja myślę, żę warto było by to powtórzyć ale np. na brązach lub ciemnych czerwieniach w tle tylko lekko doświetlonych. Kompozycja niezła i warto by ja udoskonalić. A tak na marginesie z tłami to zawsze jest problem. :-)
Taaaak rzeczywiście -masz zupełnie racje-heh-smutne ale prawdziwe.. a tak nawiasem mówiąc to po sesji plenerowej rozglądam się jak radar żeby szczęśliwie wrócić z aparatem do domu bo sam rozumiesz że stajemy się mimo woli obiektem zainteresowania, a jak pare osób jest na głodzie to i poczciwy Zenit dopasuje,potem słysze od osób postronnych jak szukają skradzionego sprzętu i to ,,jakiego,, współczuje kolegom po fachu .Pozdrawiam
Niestety najczęściej modelki się stresują bardziej ode mnie i to jest główny problem. Co do ochroniarzy, kamer itp. rzeczywiście czasami tak się tego wszystkiego odechciewa, że aż przykro. Dochodzi do tego, że wychodzi człowiek na polankę w lesie i myśli, czy tu wolno robić zdjęcia ;)
Nie pamiętam czy wpisywałem koment wcześniej ale pewno tak ,masz super folio,ale wole osobiście te plenerowe foty,ja w plenerze trace głowe -bo tyle ludzi się gapi a i można pare niestosownych uwag dostać,a teraz to wszędzie gdzie się zatrzymasz to albo -każą płacić bo to prywatne -albo jak publiczne to -,,pozwolonko,,-zgoda urzędu itd,aż mi te teksty wychodzą bokiem i najchętniej to bym,to zignorował ,ale warto znać trochę prawa,lecz z doświadczenia wiem że to nie pomaga i najlepiej rżnąć głupa i udawać że inni mają racje a robić swoje....Pozdrawiam
dzięki za wyrozumiałość - to robiłem na negatywie i na nim nie ma żadnej kompresji - wszystko jest bardziej równomierne, a tu na przyjład pixele podobne łączą się ze sobą
bardzo przyjemne foto. czerwien dobrze tutaj gra i kontrastuje uwydatniajac postac. troche kompresja zjadla wyrazistosc modelki,ale tego nie mozna bra cpod uwage przy ocenie:) pozdrawiam:)
Nawet bez lamp - światło dzienne. Pozdrawiam i ja
zdjątko świetne, a jak pomyśleć, że to jeszcze ze studia self-made... no no, podziwiam ;)
sam sobie zrobiłem ;)
czyzby Voycieszek wszedl do studia? :)
fajne
no tak tak :)
Voycieszek> I jeszcze jedno...To poniżej dotyczy tylko i wyłącznie spraw z modelami pełnoletnimi. W przyapdku niepełnoletności modela rygory są zdecydowanie mocniej obostrzone. Najważneisze to, zę taki model nie może SAM podejmować decyzji czyli podpisać umowy. W jego imieniu muszą to zrobić rodzice lub inni opiekunowie prawni.
Voycieszek> Nie. W przypadku umów cywilnoprawnych to tak jak przy sprzedaży samochodu. Może być jakiś świadek jeśli już ktoś chce. Umowa jest sygnowana odręcznym wpisaniem danych modela ( musi wpisać osobiście!) i jego własnoręcznym podpisem. W przypadku umów np w branży erotycznej wymagane jest kopia dokumentu tożsamości i wyraźne zdjęcie modelki z trzymnanym obok twarzy dowodem lub paszportem. Ja stosuje umowy z odręcznym wpisywaniem danych co wyklucza ewentualne trucie dupy, że "ja nic nie pisałam" lub że "to nie mój podpis". Oczywiście w przyapdku jakiś dużych kontraktów to umowa jest przygotowywana przez prawników i często liczy po 200-ście stron. No bo papugi za coś kasę muszą brać. Pozdrawka.
No ale taka porządna umowa powinna chyba być poświadczona notarialnie, żeby nabrała ważności.
Voycieszek> To tak nie do końca. Mówić to sobie każdy może co mu slina na durny jęzor przyniesie. A umowa jest umową i model może rościć sobie różne pretensje ale tylko wtedy gdy zdjęcia są wykorzystywane niezgodnie z je umowy. Np. jeśli zrobisz pannie zdjecie z przeznaczeniem na umieszczenie na okładce powiedzmy Vivy a sprzedasz to zdjecie producentom kondomów to modelka ma prawo pozwać Cie do sądu itd. Jeśli było to w umowie że dowolnie dysponujesz fotą to oczywiście może występować o zaniechanie "wykorzystania" ale to się wiąże z odszkodowaniem którą model w przypadku ugody wypłacić musi. Oczywiście wielu fotografów pracuje bez umów wierząc naiwnie, że jakaś obecna modelka to przyjaciółką fotografa jest. Dopiero potem szczęki im opadają jak przychodzą żądania "zadośćuczynienia" za wyimaginowane "straty moralne", a potem pozew do sądu. Przepraszam, że się rozpisałem ale to niech będzie przestrogą dla wielu adeptów sztuki fotografowania. Widziałem wiele takich sytuacji więc JEŚLI KTOŚ CI POZUJE TO NIGDY BEZ UMOWY
Kłopot w tym, że praw do własnego wizerunku człowiek się nie wyzbywa nigdy (na szczęście ;)). Wychodzi na to, że w każdej chwili ktoś może powiedzieć, że się sobie nie podoba i nie życzy sobie pokazywania swojego zdjęcia, o i tyle :)
Voycieszek> Ja tego typu problemów unikam pracujac tylko i wyłącznie na umowę płatną. Więc jak już dojdzie do sesji to modelka dostaje kasę, sygnuje umowę która musi wcześniej przd zdjeciami zaakceptować i po herbacie. A jak później chce coś kaprysić to może wysyłać żale na Berdyczów. A co do urody Polek to chyba jestem w tym względzie kosmopolityczny, a za najpiekniesze kobiety na tym świecie uważam Koreanki i Quarteronki a jeśli chodzi o słowiański typ urody to Rosjanki i jeszcze raz Rosjanki. Pozdrawiam
Więcej. Mam kilkaset zdjęć, których raczej nigdzie nie pokażę, bo albo modelka mówiła, że się rozmyśliła i nie chce, żeby je pokazywać, albo się sobie nie podoba, albo jej chłopakowi się nie podoba, albo takie tam. Nie ma wyjścia, po prostu zdjęcia sobie leżą. Ale też i Polki zwykle są najładniejsze niesstety i to jest główny problem.
roko> Problem z brakiem akceptacji dla naszej pracy jest w tym kraju powszechn i nie wiem z czego to wynika. Ostatnio próbowałem focić łódzkie resztki świetności "fabrycznej" i gdzie nie poszedłem to albo słyszałem NIE albo były zasieki kolczaste. A w oczach ludzi którzy to mówili widziałem taką satysfakcję że powoedzieli mi "spierdalaj". Oczywiście olałem to NIE w rezultacie. To poedjście cechuje też polskie dziewczyny. Tak jak to kiedyś robiono wyłapuję "modelki" na ulicy, sklepie itd. Robię tak na całym świecie i spotykam się w99% z sympatycznym odzewem. Tutaj jak już panienkę uda się zdjąć z sufitu to trzeba jej okazać co najmniej dwa policyjne zaświadczenia o niekaralnośći. Pozdrawiam.
cień mi przeszkadza.prócz tego ostrzejsze światło mogłoby być a czerwień bardziej krwista niż żarókowa...
za sergiuszem, dziewczyna zarypista, ale tlo tez zarypiste, ergo nie widac
:) dzięki. Niestety tak jest
Za Sergiuszem... Fajna poza i dziewczyna też fajnie patrzy. Tło wali po ślepiach (przynajmniej moich) Ja myślę, żę warto było by to powtórzyć ale np. na brązach lub ciemnych czerwieniach w tle tylko lekko doświetlonych. Kompozycja niezła i warto by ja udoskonalić. A tak na marginesie z tłami to zawsze jest problem. :-)
na moje łupodupania to naga powinna byc tylko w butach przy koniu o wschodzie
z ta noga dziwnie, niby na luzie.
Fajne najki
Dziewczyna OK, ale tło za bardzo zarypiste jak na moje upodobania... Pozdrawiam!
swietne tlo, nie bardzo pasuje mi stylistyka modelki ale to juz kwestia gustu. Poza ladna, choc mam wiem ze mozesz wyciagnac lepiej. Buzka
takie zwykłe
a ja z tego portretowania gupia jestem jak but. Na dodatek jestem mało atrakcyjna dla pań :P
Taaaak rzeczywiście -masz zupełnie racje-heh-smutne ale prawdziwe.. a tak nawiasem mówiąc to po sesji plenerowej rozglądam się jak radar żeby szczęśliwie wrócić z aparatem do domu bo sam rozumiesz że stajemy się mimo woli obiektem zainteresowania, a jak pare osób jest na głodzie to i poczciwy Zenit dopasuje,potem słysze od osób postronnych jak szukają skradzionego sprzętu i to ,,jakiego,, współczuje kolegom po fachu .Pozdrawiam
Niestety najczęściej modelki się stresują bardziej ode mnie i to jest główny problem. Co do ochroniarzy, kamer itp. rzeczywiście czasami tak się tego wszystkiego odechciewa, że aż przykro. Dochodzi do tego, że wychodzi człowiek na polankę w lesie i myśli, czy tu wolno robić zdjęcia ;)
Nie pamiętam czy wpisywałem koment wcześniej ale pewno tak ,masz super folio,ale wole osobiście te plenerowe foty,ja w plenerze trace głowe -bo tyle ludzi się gapi a i można pare niestosownych uwag dostać,a teraz to wszędzie gdzie się zatrzymasz to albo -każą płacić bo to prywatne -albo jak publiczne to -,,pozwolonko,,-zgoda urzędu itd,aż mi te teksty wychodzą bokiem i najchętniej to bym,to zignorował ,ale warto znać trochę prawa,lecz z doświadczenia wiem że to nie pomaga i najlepiej rżnąć głupa i udawać że inni mają racje a robić swoje....Pozdrawiam
:)
:)
fajowe,inne, czerwone
lubię zdjęcia w takim stylu, mam już dość szarości i podpitych jegomości
dzięki za wyrozumiałość - to robiłem na negatywie i na nim nie ma żadnej kompresji - wszystko jest bardziej równomierne, a tu na przyjład pixele podobne łączą się ze sobą
bardzo przyjemne foto. czerwien dobrze tutaj gra i kontrastuje uwydatniajac postac. troche kompresja zjadla wyrazistosc modelki,ale tego nie mozna bra cpod uwage przy ocenie:) pozdrawiam:)
:)
b mile
cos w sobie ma:)
znacznie smaczniej :)
Sympatyczne.