Witaj! Patrząc w górę... czy może jednak... spoglądając w dół... A to jest właśnie jak podwójne widzenie... nigdy nie wiesz co jest złudzeniem... Dopadła mnie już ta matematyka... a w niej geometria... i symetria... moja ulubiona strona... (w końcu królowa nauk... co ściśle złączona z filozofią jest... ) i zaczynam zastanawiać się jak spojrzec na coś, żeby zobaczyć coś więcej... Podoba mi się Twoje Rondo... podwójne, bo okrągłe i ośmiokątne... i wygląda mi na wieżę... Pozdrawiam Jana a za wizytę dziękuję szczerze... Anna (i Veronika od ptaków...)
DZIĘKI! Niezgadzam się z Twoją teorią o...pudełku biorącym dużo gotowego....o tym że fotografia to najniższa ze SZTUK....to są półprawdy takie jakie powstały w wyniku twierdzeń ślepców obmacujących słonia....(przypowieści BUDDY) gdzie każdy opisywał słonia na podstawie części ciała której dotknął.....Od lat ilustruje mądre artykuły związane z psych. z uzależnieniami...."pisząc"(obrazem) o np. alkoholiżmie...na setki wykonanych zdjęć tylko dwa zawierały wizerunek BUTELKI....reszta to GRYPSY>>>>pozd.
Stap, takie stwierdzenie o niemożność wyjścia wyżej może pochodzić też z impotencji twórczej albo z nadmiaru dystansu do tego co tworzy się samemu lub do tego co tworzą inni. Mnie nurtuje temat pudełka do uwieczniania światła jako narzędzia tworzenia dzieł artystycznych czyli czegoś co zawiera rzemiosło ale je również przewyższa o niebo. Pudełko to bierze tak dużo gotowego ze świata, że czasami nie widać tam kompletnie żadnego artyzmu. Np malarze mają tu "ułatwione" zadanie bo są skazani na wygenerowanie obrazu z siebie.
Z Twoich zdjęć podoba mi się PIELGRZYM Z... - zdjęcie to ma ładunek treściowy i widać w nim ambicję na przekaz, co jest już czymś bardzo szlachetnym.
JAK PRZEZWYCIĘŻYĆ ŻYCIOWY KRYZYS? Downs Alan Przekład: Ewa Zaremba-Popławska, ISBN 83-89120-44-5, format A5, oprawa miękka, 200 stron, wyd. 1, Gdańsk 2003 Wydawca: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
Jan_Starocki - widzę że zaczynasz uprawiać swój markting pod moimi zdjęciami? Szczerze Ci tego odradzam, naucz się najpierw fotografować, Kolego, a wówczas Ci marketing nie będzie potrzebny.
To kolejna dekoracja. Generalnie fotografia mimo upowszechnienia narzędzi przechodzi kryzys. Może dzięki temu podniesie się gdzieś wyżej. To najniższa ze sztuk o stosunkowo najniższym udziale "artysty" w porównianiu z innymi dziedzinami. Większości prezentowanych na forach zdjęć, pomimo świetnego warsztatu, brakuje prawdziwego przekazu artystycznego. Generalnie nie widzę sensu kolejnych produkcji. Chyba, że od razu zrezygnujemy z twierdzenia, że jest to działalność artystyczna. Czy ktoś pokaże coś, co wzrusza, działa, prowadzi do przemiany.
Witaj! Patrząc w górę... czy może jednak... spoglądając w dół... A to jest właśnie jak podwójne widzenie... nigdy nie wiesz co jest złudzeniem... Dopadła mnie już ta matematyka... a w niej geometria... i symetria... moja ulubiona strona... (w końcu królowa nauk... co ściśle złączona z filozofią jest... ) i zaczynam zastanawiać się jak spojrzec na coś, żeby zobaczyć coś więcej... Podoba mi się Twoje Rondo... podwójne, bo okrągłe i ośmiokątne... i wygląda mi na wieżę... Pozdrawiam Jana a za wizytę dziękuję szczerze... Anna (i Veronika od ptaków...)
podoba mi się kolor
DZIĘKI! Niezgadzam się z Twoją teorią o...pudełku biorącym dużo gotowego....o tym że fotografia to najniższa ze SZTUK....to są półprawdy takie jakie powstały w wyniku twierdzeń ślepców obmacujących słonia....(przypowieści BUDDY) gdzie każdy opisywał słonia na podstawie części ciała której dotknął.....Od lat ilustruje mądre artykuły związane z psych. z uzależnieniami...."pisząc"(obrazem) o np. alkoholiżmie...na setki wykonanych zdjęć tylko dwa zawierały wizerunek BUTELKI....reszta to GRYPSY>>>>pozd.
Stap, takie stwierdzenie o niemożność wyjścia wyżej może pochodzić też z impotencji twórczej albo z nadmiaru dystansu do tego co tworzy się samemu lub do tego co tworzą inni. Mnie nurtuje temat pudełka do uwieczniania światła jako narzędzia tworzenia dzieł artystycznych czyli czegoś co zawiera rzemiosło ale je również przewyższa o niebo. Pudełko to bierze tak dużo gotowego ze świata, że czasami nie widać tam kompletnie żadnego artyzmu. Np malarze mają tu "ułatwione" zadanie bo są skazani na wygenerowanie obrazu z siebie. Z Twoich zdjęć podoba mi się PIELGRZYM Z... - zdjęcie to ma ładunek treściowy i widać w nim ambicję na przekaz, co jest już czymś bardzo szlachetnym.
.....pszepraszam ...zapytam - co znaczy NIEMOŻNOŚĆ WYJŚCIA WYŻEJ(?) CZY TO KONIEC DRABINY INTELEKTUALNEJ...CZY IMPOTENCJA TWÓRCZA (?) DZIĘKUJĘ!!!
Blum, też jesteś z Lublina. Takie coś jest tylko w Saskim
ale jaja :) zrobiłem tydzień temu podobną fotke, pewnie w tym samym miejscu hehehe :) Zapraszam do siebie :)
JAK PRZEZWYCIĘŻYĆ ŻYCIOWY KRYZYS? Downs Alan Przekład: Ewa Zaremba-Popławska, ISBN 83-89120-44-5, format A5, oprawa miękka, 200 stron, wyd. 1, Gdańsk 2003 Wydawca: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
tak olgo, zadaję to pytanie całej fotografii i sobie również. to ciężki temat. to zdjęcie to kompozycja wobec niemożności wyjścia wyżej.
"Czy ktoś pokaże coś, co wzrusza, działa, prowadzi do przemiany" ..... chyba że zadajesz to pytanie sobie, niczym Konrad na Mont Blanc ;)
olgo nowogrodzka o co ci chodzi? nie rozumiem. o jaką konsekwencję Ci chodzi?
autorze. swym zdjeciem zaprzeczasz raczej temu co mówisz. błagam o konsekwencje i przejrzystość!
nienaut, mnie dekoracje nie przemieniają. zresztą jakie to ma znaczenie.
Na razie bez oceny i komentarza tego co powyżej jakkolwiek to by się nazywała.
Jan_Starocki - widzę że zaczynasz uprawiać swój markting pod moimi zdjęciami? Szczerze Ci tego odradzam, naucz się najpierw fotografować, Kolego, a wówczas Ci marketing nie będzie potrzebny.
troche jak z filmu "the cube" ;)
bardzo mnie to wzruszylo, zadzialalo i doprowadzilo do przemiany.
:-) p-m.
To kolejna dekoracja. Generalnie fotografia mimo upowszechnienia narzędzi przechodzi kryzys. Może dzięki temu podniesie się gdzieś wyżej. To najniższa ze sztuk o stosunkowo najniższym udziale "artysty" w porównianiu z innymi dziedzinami. Większości prezentowanych na forach zdjęć, pomimo świetnego warsztatu, brakuje prawdziwego przekazu artystycznego. Generalnie nie widzę sensu kolejnych produkcji. Chyba, że od razu zrezygnujemy z twierdzenia, że jest to działalność artystyczna. Czy ktoś pokaże coś, co wzrusza, działa, prowadzi do przemiany.
fajne,podoba mi sie