bo urzekają i oczarowują mnie Twoje prace .... dzieje się wtedy coś dobrego w mojej głowie... zmuszasz do zatrzymania i zastanowienia... nie umiem wyjaśnić lepiej, ale może to wystarczy
no no sister...jak zawsze dajesz po garach....świetne! ja za jakieś 2 tygodnie jade w tatry a potem na dwa miechy wracam w moje ukochane himalaje...samotna wyprawa w poszukiwanie sensu życia:)
najzabawniejsze jest to, ze w poczatkach fotografii zarzucano jej zbyt bezposrednie oddawanie rzeczywistosci, uwazano za obraz zapisany na materiale bez znaczacego wplywu autora, bez jego wystarczajacej ingerencji, by uznac fotografie za sztuke... oskarzano o brak artystycznych srodkow wyrazu, tak by ostateczny wytwor zawieral czesc 'ja' autora, by mogl byc uznany za 'dzielo sztuki'... dopiero technika gumy zapoczatkowala inny odbior fotografii... dzis calym 'zlem' jest natomiast tych srodkow wyrazu, artsytycznej ekspresji nadmiar... hiehie...
Marcus2 - my tu o fotografii, nie zdjeciach... zajrzyj wiec do historiii fotografii i na jej podstawie wysnuj definicje... fotografia jest sztuka, tak samo jak malarstwo... i podobnie jak malarstwo ma wiele kierunkow - sa slodkie landszafty, sa portrety, akty, jest realizm czyli powiedzmy dzisiejsza reporterka, jest i impresjonizm... owszem, dzis wiekszosci zabiegow dokonujemy raczej w PS-ie, ale to znak czasu, to cyfrowa ciemnia, tak samo jak dzisiejszy sprzet - jest i cyfrowy...
No cóż, jakoś mnie nie przekonaliście i moje ortodoksyjne podejście do sprawy nie uległo zmianie ani o jotę. Ale ponieważ najprawdopodobniej macie to w d..., to po prostu zaniecham dalszej dyskusji.
Do Irenki: posługuję się PS dosć sprawnie i moje stanowisko nie ma nic wspólnego z zazdrością. Dla mnie zdjęcie ma pozostać zdjęciem. I tyle.
Moze nie byłby identyczny ale gdyby poeksperymentować z kanapką to mogłoby się udać. Bawiłem się w te rzeczy kilka lat póki nie kupiłem komputera. Teraz nie muszę już wdychać chemicznych oparów i babrać się w tym. Pozdrawiam
Najwyraźniej nie rozumiemy się. Wg mnie są granice ingerencji w fotografię, po przekroczeniu której zdjęcie staje się grafiką komputerową. A tak a propos, Przemysław, opowiedz mi w jaki sposób stworzyłbyś taki efekt w tradycyjnej ciemni. Tak krok po kroku...
Kurczę, nic mi tu do siebie nie pasuje - tytuł do zdjęcia, zdjęcie do opisu... Chyba muszę zajrzeć kiedy indziej, bo dziś najwyraźniej nie potrafię się dostroić. Może poranna godzina temu winna?
Nie oceniam, bo jestem na to za cienki. Nie chcę też być źle zrozumiany, ale efekty w PS pozwalają ukryć wiele niedoskonałości zdjęć, które same w sobie byłyby gniotami. Dlatego uważam, że na plfoto powinno być jak najmniej Photoshopa. Ludzie, pokazujcie zdjęcia takie, jakie potraficie zrobić, a nie CO potraficie z nich zrobić. Czasami trudno odróżnić zdjęcie od grafiki. A chyba nie o to tu chodzi. To tyle...
:)) cieszę się że się wzruszyłaś .. uśmiechnij się Siostro, z lubienia było, przecież wiesz. Nos do góry. Rozdrażniłaś mnie rozczapierzeniami palców, więc się odwzajemniłem, ale ja się do Ciebie już uśmiecham. Miłego i serdecznego wspomnienia życzę. :)
('Gdy ojciec studiował wielkie ornitologiczne kompendia i wertował kolorowe tablice, zdawały się ulatywać z nich te pierzaste fantazmaty i napełniać pokój kolorowym trzepotem, płatami purpury, strzępami szafiru, grynszpanu i srebra.')
nie mam siły dziś na tłumaczenie, dlaczego dlatego, bo tak, czy co tam jeszcze. Jest jak jest. A moze cienia tam nie było, bo dłonie dalej od swiatla? a znasz źródła światła? robiłam to zdjecie, wiec wiem, w jakich warunkach.
oj ruszasz ruszasz, tyle, że niechcąco, a mnie to wkurza, że "nie chcąco". Nie ruszaj albo ruszaj byle "chcąco" .. z rozmysłem i uwagą. Tekstura na wierchu, część świateł i część cieni zostaje pod nią, więc jak możesz mówić, że" nie ruszasz". Gadanie ;))
Sistermoon Twoje zdjecia sa powalajace. Po ostatnim zdjeciu zostalam posadzona o kopiowanie Ciebie. Nie jest to prawda, ale gdybym chciala gdziekolwiek szukac inspiracji to u Ciebie definitywnie bym ja znalazla. Pozdrawiam :)
neczek, nie wyrazam sie jasno? Nie były ruszane cienie na nogach ani na rękach, ani światło. Tam jest faktura, ale swiatłocenie są prawdziwe i bez poprawek.
Cudowne..
podoba mi się twój styl
dopiero sprawdziłam kto to. Teraz mogę powiedzieć, ze tak. :)
Jakoś mnię ta przyjemność ominęła.. Darrena Holmesa lubisz? ;)
No, bardzo konsekwentny, wyrazisty styl. Gratuluję zacięcia!
przepięknie pokazujesz urodę dłoni, grę palców, delikatnośc gestów. Piękne zdjęcie, pozdrawiam
to jest cos takiego, jak Twoje zdjęcie - tygrys i mężczyzna. Dziekuję za odwiedziny - naprawdę miło Cię gościć... :)
śliczny gest dłoni ,ładne
dziękuję... to wystarczy... pozdrawiam :)
bo urzekają i oczarowują mnie Twoje prace .... dzieje się wtedy coś dobrego w mojej głowie... zmuszasz do zatrzymania i zastanowienia... nie umiem wyjaśnić lepiej, ale może to wystarczy
katula - dlaczego?.... :)
podróżując zmienia sie tylko niebo nad głową, albatros25. Choc nie wiem.. nigdy nie byłam tak wysoko. W końcu mnisi buddyjscy mieszkają w Tybecie...
jestem i siedzę z otwartą buzią....
no no sister...jak zawsze dajesz po garach....świetne! ja za jakieś 2 tygodnie jade w tatry a potem na dwa miechy wracam w moje ukochane himalaje...samotna wyprawa w poszukiwanie sensu życia:)
wada? zaleta? tak już jest i tyle :)
ermo, w moim wykonaniu nawet obce koty z podwórek stają się "osobiste"
ale dyskusje, aż huczy :)
(a powyzej masz fresk, aktosen... i to bardzo osobisty...)
najzabawniejsze jest to, ze w poczatkach fotografii zarzucano jej zbyt bezposrednie oddawanie rzeczywistosci, uwazano za obraz zapisany na materiale bez znaczacego wplywu autora, bez jego wystarczajacej ingerencji, by uznac fotografie za sztuke... oskarzano o brak artystycznych srodkow wyrazu, tak by ostateczny wytwor zawieral czesc 'ja' autora, by mogl byc uznany za 'dzielo sztuki'... dopiero technika gumy zapoczatkowala inny odbior fotografii... dzis calym 'zlem' jest natomiast tych srodkow wyrazu, artsytycznej ekspresji nadmiar... hiehie...
Marcus2 - my tu o fotografii, nie zdjeciach... zajrzyj wiec do historiii fotografii i na jej podstawie wysnuj definicje... fotografia jest sztuka, tak samo jak malarstwo... i podobnie jak malarstwo ma wiele kierunkow - sa slodkie landszafty, sa portrety, akty, jest realizm czyli powiedzmy dzisiejsza reporterka, jest i impresjonizm... owszem, dzis wiekszosci zabiegow dokonujemy raczej w PS-ie, ale to znak czasu, to cyfrowa ciemnia, tak samo jak dzisiejszy sprzet - jest i cyfrowy...
No cóż, jakoś mnie nie przekonaliście i moje ortodoksyjne podejście do sprawy nie uległo zmianie ani o jotę. Ale ponieważ najprawdopodobniej macie to w d..., to po prostu zaniecham dalszej dyskusji. Do Irenki: posługuję się PS dosć sprawnie i moje stanowisko nie ma nic wspólnego z zazdrością. Dla mnie zdjęcie ma pozostać zdjęciem. I tyle.
wystarczy odpowiedź Kareza. Cytować ją sie ją powinno :)
ach, nie byłoby tylko zdjęciem rak i nóg.. ja własciwie patrzę raczej przez niz na.. czy wystarczy odpowiedź Kareza czy mam sie produkować? Sis :)
klasa prawdziwa
i nawzajem....
świetne. bardzo lubie Twoje zdjecia.
jak to robisz?:)
ciekawe
zamykanie się w sobie...
uwielbiam tu być :-)
ooo... widzę, że mnie wyręczyliście. :) Dzięki za wsparcie :)
Moze nie byłby identyczny ale gdyby poeksperymentować z kanapką to mogłoby się udać. Bawiłem się w te rzeczy kilka lat póki nie kupiłem komputera. Teraz nie muszę już wdychać chemicznych oparów i babrać się w tym. Pozdrawiam
Najwyraźniej nie rozumiemy się. Wg mnie są granice ingerencji w fotografię, po przekroczeniu której zdjęcie staje się grafiką komputerową. A tak a propos, Przemysław, opowiedz mi w jaki sposób stworzyłbyś taki efekt w tradycyjnej ciemni. Tak krok po kroku...
Jak ja dawno u Ciebie nie byłem, a w portfolio tyle fajnych fotek. Muszę nadrobić:)
Marcus2: wystawiamy co chcemy. Poza tym to nie jest żadna szkółka gdzie zdaje się egzaminy z umiejętności pracy w ciemni.
piękne zdjęcie ! :)
ermo - całkiem możliwe, tym bardziej, że o 7:54 jestem już (niestety) bardzo daleko od marzeń sennych. Spróbuję nocą :-)
poprostu piekne :DDD
bardzo sie ciesze, że odkrylem Twoje PF :) świetne. zdrówka!
niezłe
piękna stylizacja...próbowałem tak ostatnio...
Baaardzo na Tak.
(to sen Newbie... sny przychodza nad ranem, te o smierci zas ciemna noca... o 7.54 to sny w nas juz zasypiaja)
Kurczę, nic mi tu do siebie nie pasuje - tytuł do zdjęcia, zdjęcie do opisu... Chyba muszę zajrzeć kiedy indziej, bo dziś najwyraźniej nie potrafię się dostroić. Może poranna godzina temu winna?
fajne
kolejne świetne zdjecie w twoim portfolio. te prace sa bardzo charakterystyczne - ze twoje to widać juz po miniaturce.
kolejny znakomity kadr
hehehe.. ile razy jeszcze ktoś uderzy w ten stary poobijany dzwon? PS to ciemnia dla formatu elektronicznego. get lost.
Nie oceniam, bo jestem na to za cienki. Nie chcę też być źle zrozumiany, ale efekty w PS pozwalają ukryć wiele niedoskonałości zdjęć, które same w sobie byłyby gniotami. Dlatego uważam, że na plfoto powinno być jak najmniej Photoshopa. Ludzie, pokazujcie zdjęcia takie, jakie potraficie zrobić, a nie CO potraficie z nich zrobić. Czasami trudno odróżnić zdjęcie od grafiki. A chyba nie o to tu chodzi. To tyle...
spać, spać....
motyle skrzydła dłoni malują krwią wieczną pieśń bólu.. pamiętaj i bądź.. słowa na skórze zapisuje się na zawsze.. na ułamek sekundy.. teraz spać..
sprawdzimy empirycznie
(zdecydowanie nadinterpretujesz... ;)
no, ja wpadłam dzis, ze ten anioł ze snu to aniol śmierci. Kurcze, do sylwestra pożyję. Aż tak długo?
(no mam z tym klopot, te pumy i tego, wiesz... ;)
...bo co z tajemnicą?...
wiem, neczek, dzis nie mam dobrego dnia. ani nocy. to i sorki za drażliwość. ermo - bez nadinterpretacji proszę.
swietne
(to nie 'palce', to 'skrzydla')
(freski tworzysz, soba i o sobie)
:)) cieszę się że się wzruszyłaś .. uśmiechnij się Siostro, z lubienia było, przecież wiesz. Nos do góry. Rozdrażniłaś mnie rozczapierzeniami palców, więc się odwzajemniłem, ale ja się do Ciebie już uśmiecham. Miłego i serdecznego wspomnienia życzę. :)
Klasa!
dzis jedna pani w pracy pouczała mnie, patrząc na moje nogi, nazwała nastolatką. Tak a propos. Albo obok.
....
('Gdy ojciec studiował wielkie ornitologiczne kompendia i wertował kolorowe tablice, zdawały się ulatywać z nich te pierzaste fantazmaty i napełniać pokój kolorowym trzepotem, płatami purpury, strzępami szafiru, grynszpanu i srebra.')
nie mam siły dziś na tłumaczenie, dlaczego dlatego, bo tak, czy co tam jeszcze. Jest jak jest. A moze cienia tam nie było, bo dłonie dalej od swiatla? a znasz źródła światła? robiłam to zdjecie, wiec wiem, w jakich warunkach.
oj ruszasz ruszasz, tyle, że niechcąco, a mnie to wkurza, że "nie chcąco". Nie ruszaj albo ruszaj byle "chcąco" .. z rozmysłem i uwagą. Tekstura na wierchu, część świateł i część cieni zostaje pod nią, więc jak możesz mówić, że" nie ruszasz". Gadanie ;))
Dziekuje... ;)
więc zniknęło to światło pod teksturą. (bo cienia nie było-to już rozumiem i widzę dlaczego-ręce są "obok")
z zasady nie ruszam kształtów i swiatłocieni, mimo faktur - max reala. Taki wybrałam styl.
No właśnie
......
wybitne!
Sistermoon Twoje zdjecia sa powalajace. Po ostatnim zdjeciu zostalam posadzona o kopiowanie Ciebie. Nie jest to prawda, ale gdybym chciala gdziekolwiek szukac inspiracji to u Ciebie definitywnie bym ja znalazla. Pozdrawiam :)
neczek, nie wyrazam sie jasno? Nie były ruszane cienie na nogach ani na rękach, ani światło. Tam jest faktura, ale swiatłocenie są prawdziwe i bez poprawek.
;))) jedynie Twoją (nie) konsekwencję próbuję realnie poprawić.
idę buszować w portfolio.
Pierwszy raz do Ciebie trafiłam i jestem pod ogromnym wrażeniem! Robisz cudowne obrazy! Pozdrawiam!
oj, neczek, neczek, rzeczywistosc chcesz poprawiac? toż tu real
Światło na rękach .. więc nogi w lekkim cieniu (a nie ma)
Piękna praca. ART
nawet ciekawe
dziękuję...
uwielbiam Twoje obrazy