Portretowanie jest mi bliższe, lepsze to oczywiście moje zdanie. Jak mawiał mój nauczyciel, fotografowanie wyłącznie jednego tematu (ludzi) może być niezdrowe dla fotografującego i jego twórczości. Stąd, inne kierunki rozwoju;) pozdr
Przeskoczyłem do Twojego drugiego konta. Widzisz pojęcie lepsze - jest pojęciem względnym. Jeżeli ktoś jest portrecistą to i owszem te fotki mogą się bardziej podobać, natomiast ja lubię malować krajobrazy, a jeżeli zabieram się za poertret to tylko w ujęciu uśmiechu, czasem niesmaku. Pozdrawiam rzok@wp.pl
Hej, Adam czy Ona nie ma na sobie tego futra co na poprzednim zdjęciu ? :) Ja bardzo lubię tą modelke, chociaż jakoś poza na tym zdjeciu średnio mi się podoba, jednakże wiadomo, iż są gusta i guściki. A tak wogóle, to ja widziałam Adasia, hehe i chyba jest rozwnięty :D
Adam: nie pamietam zebym napisal ze system max za max jest jedynym slusznym systemem;), dobrze ze nie pasuje, tak trzymac;). A co popisow pod fotami rzelcia to tak naprawde uwazam was za szczesciarzy, ze macie tyle sil i czasu by tak bezproduktywnie tracic czas. Pozdrawiam:)
Bartku, system "max za max i tylko to" nam nie odpowiada ;) zresztą, próbowaliśmy coś pomoć, podpowiedzieć, to niestety nasze uwagi były traktowane jako ataki. "Tak miało być" i tyle.
Bartek:taaa...ja wypowiadam się pod jego fotami w sposób nienormalny i napastliwy :-) Po prostu zszedłem do jego poziomu, bo już wieki temu odniosłem wrażenie (i nie tylko ja - prawda Adam), że z nim się po ludzku nie da dyskutować.
bundy: nie zgodze sie, nieraz pisalem niekoniecznie mile rzeczy pod jego fotami, jednak w sposob normalny - nie napastliwy i jakos sie na mnie nigdy nie rzucil, dziwne... ale daje do myslenia.
Ja tak obok dyskusji...Przeczytalem to wszystko, pozwole wrzucic swoje 3 gr. Jesli chodzi o czysta przyjemnosc robienia zdjec, to tylko analogi. Mam kilkadziesiat, zwykle robie eosem 300, ale lubie zenitem-c, fajnie tez sie robi zorkami. Byl Start, byla Moskwa, bedzie Pentacon, moze bedzie jakis zdezelowany hasel (i tak do szuflady wszystkie analogowe foty ida). Cyfra jest fajna, ale bez celebracji. Niestety jest w natarciu i tego pochodu nie da sie powstrzymac, jakosc zdjec jest tylko kwestia postepu w technologii i czasu. Tu na zdjeciu podoba mi sie swiatlo z tylu, ziarno na scianie w tle i lewa strona twarzy (w cieniu). Przeszkadza czarna plama swetra. To napisalem ja, totalny amator, bez zaciecia technicznego, niemniej chcialbym zauwazyc, ze sam wywolywalem swoje filmy i mialem wlasna amatorska ciemnie (15 lat temu, co prawda...), pozdrawiam
Tak naprawde, to nieistotne czym robicie zdjecia, ale jak je robicie. Mysle, ze dyskusja co lepsze cyfra czy analog, przy zdjeciu, ktore (jak wszyscy zgodnie stwierdzilismy) wymagaloby pewnych poprawek to przerost formy nad trescia. No chyba, ze akurat tak mialo byc, wtedy sprzet rowniez schodzi na plan dalszy. IMHO
soulReaver - ale my przecież grzecznie zasypujemy się opiniami i argumentami;) Od początku mówie o sobie uczący się amator, hehe. Jak poczytasz pod obrazkami pana Rzelcia, to zrozumiesz o co biega;)
Bundy - dlatego istnieją magicznę RAWy i podobne odpowiedniki innych firm. Sigma ma rewelacyjny soft i format X3f;) Pracowałem przy nim 6 miesięcy - praktycznie zabawa z kolejną ekspozycją;) A odnośnie jeszcze "łatwości cyfry" soulReaver - my raczej piętnujemy tutaj opinie ludzi, którzy nie mają pojęcia o analogu, i generalnie o zdjęciach i piszą straszne bzdury. Taka dyskusja z wiatrakami.;)
Adam: Poza szybkością liczy się jeszcze konrola nad obrazem - z "wycackanego" przez soft aparatu obrazka niewiele zrobisz, jeśli uznasz, że np. przeostrzył zdjęcia :-). Kiedyś mój znajomy, posiadacz kompaktu Olympusa, stwierdził, że zdjęcia z D60 to jakościow straszna kicha :-) Bo jakieś takie mało ostre, kolory blade :-)).
Bundy, z jednej strony to dobrze, że materiał wyjściowy jest dobry, przecież z założenia chodzi o efekt jak najszybszej pracy i wydajności. Targeting sam mówi za siebie. Może my tylko ja tak się grzebiemy z wywołaniem i skanowaniem etc;) soulReaver - mój system to akurat FD także nie powalczyłbym specjalnie w temacie cyfrowym (chyba, że jakieś adaptery). Paradoksalnie, znam wielu fotografów używających np G3;D mimo iż to kompakt. Poza tym, już to robiłem wiele razy i zawsze, ale to zawsze wracałem do filmu i analoga. Chyba, że chodziło o szybki rezultat, który mogłem równie szybko dostarczyć - wtedy cyfra jest jak najbardziej.
podejrzewam ze odbitka nawet poltorametrowa nie powiedziala by wiele ... ;] Ale tdaczego wy dyskutujecie o kompaktowych aparatach ... jak to nie sa cyfry tylko glupawki cyfrowe a to roznica ... Adam jesli ten twoj obietktym 50 1,8 ( jesli dobrze pamietam) zapniesz do lustrzanki cyfrowej uzyskasz naprawde dobre rezultaty ... a to czy robisz je pod b&w czy kolor to zalezy od tego jak bedziesz je naswietlal ... tu jest potrzebna wiedza nie loteria ... cyfra wcale nie jest taka prosta ...
z tego co wiem, teraz Panasonic wypuścił killerskie kompakty z optyką sygnowaną Zeissa. Widziałem Raw-a, ostrość powala. Odnośnie wielkości obrazka plfotopolo, to 600xcoś tam jest wybitnie... śmieszne. Odbitka powyżej 24x30cm prawdę Ci powie ;D
Adam: Firmware aparatów Sony jest tak skonstruowany (zresztą jak w większości kompaktów cyfrowych), żeby materiał wyjściowy był od razu ładny, ostry i wystaturowany. W/g marketingowców targetem takich aparatów są ludzie, którzy nie mają czasu na obróbkę lub się na niej nie znają i chcą mieć ładne obrazki prosto z aparatu. Choć to nie musi wcale być reguła.
dr Feelgood, cyfrowe Laby czynią cuda, tylko powiedz mi ile taki print kosztuje? Chciałbym przy okazji porównać je z analogowymi papierami tego formatu;) soulReaver, wiesz ile kosztuje ta przystawka cyfrowa do sredniego formatu? to zdjecie jest wyjatkowo cyfrowe, hihi i proszę nie kuś pytając czy jest płaskie czy nie ;)
Fakt, 828 to ofiara speców od marketingu, którzy mają jakieś chore ciśnienie na serwowanie ludziom co raz większej ilości Mpix'ów bez zwiększania powierzchni matrycy. Dalej to już czysta fizyka...
SoulReaver: Po obrazkach w wymiarach plfotowych wogóle trudno często stwierdzić czym zrobione, bo nawet zdjęcie z telefonu może dobrze w takiej skali wyglądać. Odbitki mówią prawdę.
828 to gniot roku ... szumi straszni. Co do 717 to IMO najlepszy aparat kompaktowy. Sam uzywalem go jakis czas i bylem wyjatkowo zadowolony. Moze sam nie mam co pokazac, ale zobaczcie zdjecia Tomasza Chato Okulewicza ... chyba wiekszosc to 707 (starszy brat).
Bundy, śmiejemy się obaj, ale powiem Ci, że te soniaki są całkiem, całkiem ;) ładnie pracują;) Czy sony nie robi jakiegoś topowego modelu, bo z tego co wiem, to naj to DSC-F828, ale tam stały obiektyw.... ;/
z 6.5 mln matrycy zobilem piekne jakosciowo printy na 70cmx110cm na PCV, w chemii wyszly pieknie na 50cmx70cm - moze Cie to zdziwi, mnie zdziwilo, pzdr
pozstaje więc kwestia czy kupować pudełko cyfrowe z którego nie zrobię ultra ostrego powiększenia powyżej A4 i dać powiedzmy 10-15tys z szkłami, czy kupić stare zacne szkła za ok 3tys i bawić się filmami, slajdami. Opcja jakość + cena przeważa moim zdaniem na korzyść analogu;)
hihi. Zaczynając od niższej półki z tych których używałem - Dimage7i - mam ją cały czas, ale zbyt często mnie rozczarowywuje, więc się kurzy. Canon G2 - najlepszy z całej serii i najostrzejszy (od G1-G5), niestety za mało pixeli, G3 już nie tak dobry. 300d - dobry sprzęcik, mam duużo raw-ów jednak bw dalej mnie nie przekonuje bo strasznie płaski, kolor IMHO jest jednak świetny, zwłaszcza na 400-1600ISO. Później Sigma SD10 - bajka, ale tylko na 100ISO, wyżej bardzo wąską tonalność. D70 - lubię, ale.. wciąż wolę pan100 ilforda;) Czekam ciągle na to Fuji S2pro, jak będę miał więcej $ to S3pro. Moim zdaniem, najlepsze do zabawy w fotografowanie ludzi. Odkąd robię większe formaty 6x6 i 6x9 to cyfra niestety mnie nie wzrusza;)
Daniel: Robię w RAWie od ponad 2 lat wszystkie ważniejsze rzeczy i nie wpadałbym w taki bezgranicznych zachwyt, że niby z RAWa można wszystko "wyciągnąć". Nie można - bo są fizyczne ograniczenia matrycy, np. ograniczona rozpiętość tonalna, która nie dorównuje nawet w topowych DSLRach dobremu materiałowi klasycznemu. W tej kwestii cyfra ma jeszcze długą drogę do pokonania. Z tego właśnie powodu do dziś nie rozstaje się ze swoim EOSem 50 i zapasem dobrych filmów.
Danielu, to nie jest uprzedzenie. Sam uzywam, ale nigdy nie jestem na tyle zadowolony. Wiecej satyskfacji daja mi najtansze negatywy. Moze jak bede mial okazje bawic sie Fuji s3pro wtedy zmienie zdanie. Ekspozycja cyfry jest za plaska dla mnie i nie ma tego czegos;)
ja nauczylem sie jednak troche szacunku do cyfry bo malo o niej wiedzialem , nigdy tak naprawde nie robilem na niej zdjec a strasznie mialem duzo do powiedzenia ... a tu zonk ... okazalo sie ze syfra to inna bajka i wcale nie taka prosta jak sie zdaje ...
Adam chyba masz niepotrzebne uprzedzenie do aparatu cyfrowego. Jestem pewien, ze przy pracy w RAWie i odpowiedniej konwersji uzyskaloby sie lepszy efekt.
Adam to naprawde nie jest dobre zdjecie ... moze trzeba bylo poczekac na ten lepszy skan i zobaczyc co wyjdzie ... a z ta cyfrą to troche przesadzasz ...
Błogostan - esencja filozofii fotograficznej, krótki wykład P.Leszka. Niestety, by do takiej wprawy dojść trzeba robić w międzyczasie takie rzeczy ;/ Praktyka czyni mistrzem, ponoć. pozdr
... jeden z moich nauczycieli fotografii - pan Leszek Pękalski powtarzał do znudzenia, że pośpiech w fotografii potrzebny jest tylko w jednym celu... żeby uchwycić własciwy moment ... i wtedy musisz mieć wiedzę, żeby równie szybko własciwie dobrać parametry ekspozycji ... potem w procesie wywołania negatywu można uzyskać drugą połowę sukcesu ...wołanie odbitki na papierze staje się wtedy czystą przyjemnością ... ;)))
zasadniczo kontrast OK, ale zrobilbym jakies -1,5EV, niezaleznie od zalecen mistrza Adamsa - na oko widac przepalenia i brak szczegolow w cieniach, czyli praca nad odbitka
właśnie dlatego takie dyskusje są najlepsze. Prowadzić je po to by wyciągnąć wnioski, a przy okazji używać odpowiednich argumentów. Zdaję sobie sprawę z tego, że to zdjęcie jest niższych lotów, i tak naprawdę to, że dostaję baty za nie nawet mnie cieszy;) Wyciągam wnioski. Odnośnie bycia trendy;) powiem, CI że fotografuje na filmach gdyż dają lepszą jakość. Gardzę raczej ignorancją wynikającą z niewiedzy. Dzięki za opinię, cenię je;)! pozdr
...Adamie ... nie jest to merytoryka nie poparta praktyką ... zanim przesiadłem się na tak przez wielu pogardzaną "syfrę" wiele lat bawiłem się na analogach ... na negatywach mam jakieś naście tysięcy klatek ... ale nie wracam do tego, chociaż to jest trendi ... ;)))
... Moonchild ... jestem za tym, żeby tych majstersztyków wychodziło wszystkim jak najwięcej ... dobrze jest jednak wiedzieć, dlaczego tak wychodzą ... wtedy można to wykorzystać przy następnych zdjęciach ( chyba własnie o to w tym chodzi )... nie uważam, żebym sie żarł ... po prostu podzieliłem się tym, co wiem ... można skorzystać lub nie ... ;)))
-> blogostan: hmm mam nieco odmienną opinię (ale oczywiście mogę sie mylić) widzisz, czasem prawdziwe majstersztyki wychodzą zupełnie przypadkowo...
-> "urzerający się chłopacy" : heh zluzujcie troszkę, ja rozumiem że nie każdemu się musi podobać wszystko, ale to należy wyrazić opinię, i iść dalej, szukać czegoś co się może spodobać. pozdrawiam.
... Adamie ... czasem warto tą chwilę poświęcić jak widać ... szkło 50/1,8 też mam i przy tej perspektywie( nieco z dołu ) nie miałeś ustawionej największej "dziury"... bo nie miałbyś całej modelki ostrej...oczywiście mogę się mylić ale tek mi się wydaje ... życzę wytrwałości i więcej cierpliwości ... bo ogólnie modelka i fota ciekawa ... ;)))
Pepeq, wiem co piszę, 26 dpi, ten skan jest monochromatycznym gównem w 1904x1273, jakość jest tragiczna, niestety. Zosia, nie śmiej się proszę, normalnie skanuję na 2400dpi.....
Ja również na analogach się nie znam, ale niepoczytujać tego sobie za ujmę pozwole sobie powiedzieć co nieco o zdjęciu. Bardzo podoba mi sie kadr + poza modelki. Ciekawie prezentuje się również to swiatło za modelką. Na minus: pomimo tego, że chyba to bylo celowo, to wolalbym aby rozpietosc byla wieksza i aby zachowala sie faktura swetra, a policzek nie byl przepalony. pozdrawiam i zycze dobrych zdjec.
+
save image as-no to już wiesz że mi się podoba...a ile sexu w tym....Pozdr
Klasa
ciekawa kompozycja, szkoda ,że druga dłon jest mniej oświetlona....
dla mnie bombowe duzy + za wyraz
masz fajniejsze tej mojej ulubionej Twojej modelki :)
Podoba mi sie bardzo...pzdr
Podobają mi się błyski w oczach.
moze pod tym zdjeciem zorganizyjesz chat o fotografii? ;)
Skan może i kiepskawy, ale zdjęcie w porządku, nie wiem czy to akt ale jak zwał tak zwał, pozdrawiam!
swietne. bardzo przekonujace i nasycone erotyzmem. switne swiatlo. kadr. rewelw. modelka bardzo wdzieczna.
a mnie bardzo
I dobrze, że go nie zabraleś, bo jest bardzo ciekawe.
:/
;DDD Oj, oj ;)
Adam: Tak na potrzeby kolejnego mordobicia pod zdjęciami - http://foto. wsaiz. pl (bez spacji) ---> Chat :-)
Portretowanie jest mi bliższe, lepsze to oczywiście moje zdanie. Jak mawiał mój nauczyciel, fotografowanie wyłącznie jednego tematu (ludzi) może być niezdrowe dla fotografującego i jego twórczości. Stąd, inne kierunki rozwoju;) pozdr
Przeskoczyłem do Twojego drugiego konta. Widzisz pojęcie lepsze - jest pojęciem względnym. Jeżeli ktoś jest portrecistą to i owszem te fotki mogą się bardziej podobać, natomiast ja lubię malować krajobrazy, a jeżeli zabieram się za poertret to tylko w ujęciu uśmiechu, czasem niesmaku. Pozdrawiam rzok@wp.pl
zdjecie nie jest kiepskie ,ale pomiar śaiatła jak na Ciebie tak .. chyba ,ze ,to po PSikowaniu zlała się czerń
znakomite, nie usuwaj !!!!
baardzo seksy. ;)
jest słabe technicznie ale sam obrazek uwielbiam wprost
niech se posiedzi, a co mi tam ;D
już jest po 22 :) chyba że Ci chodziło o dniu 22.02 :)
milutkie (O:
lubie takie kiepskie skany...
Hej, Adam czy Ona nie ma na sobie tego futra co na poprzednim zdjęciu ? :) Ja bardzo lubię tą modelke, chociaż jakoś poza na tym zdjeciu średnio mi się podoba, jednakże wiadomo, iż są gusta i guściki. A tak wogóle, to ja widziałam Adasia, hehe i chyba jest rozwnięty :D
mi się nawet podoba, bardzo optymalne zianro, jakiś taki dziwny wniosek mi się nasówa :) Pozdr
ladne
niezłe :) dobrze że anihilator nie zadziałał :)
dobre nawet :)
Adam: przepuść przez NeatImage'a, w PS zrób Shadow Recovery i ocena wzrośnie co najmniej o 10 oczek a może nawet będą pytać "jaką cyfrą robione" :-)))
Bartek: ja mam podzielną uwagę - kiedyś napisałem mu koment na pół strony i w między czasie wymontowałem serwer z racka :-))
Adam: nie pamietam zebym napisal ze system max za max jest jedynym slusznym systemem;), dobrze ze nie pasuje, tak trzymac;). A co popisow pod fotami rzelcia to tak naprawde uwazam was za szczesciarzy, ze macie tyle sil i czasu by tak bezproduktywnie tracic czas. Pozdrawiam:)
Odwagi Bartek, Rze sobie poszedł to możesz mówić śmiało :-)
ja juz swoje na ten temat mowilem, bawcie sie dobrze;)
Bartku, system "max za max i tylko to" nam nie odpowiada ;) zresztą, próbowaliśmy coś pomoć, podpowiedzieć, to niestety nasze uwagi były traktowane jako ataki. "Tak miało być" i tyle.
Bartek:taaa...ja wypowiadam się pod jego fotami w sposób nienormalny i napastliwy :-) Po prostu zszedłem do jego poziomu, bo już wieki temu odniosłem wrażenie (i nie tylko ja - prawda Adam), że z nim się po ludzku nie da dyskutować.
bundy: nie zgodze sie, nieraz pisalem niekoniecznie mile rzeczy pod jego fotami, jednak w sposob normalny - nie napastliwy i jakos sie na mnie nigdy nie rzucil, dziwne... ale daje do myslenia.
Ja tak obok dyskusji...Przeczytalem to wszystko, pozwole wrzucic swoje 3 gr. Jesli chodzi o czysta przyjemnosc robienia zdjec, to tylko analogi. Mam kilkadziesiat, zwykle robie eosem 300, ale lubie zenitem-c, fajnie tez sie robi zorkami. Byl Start, byla Moskwa, bedzie Pentacon, moze bedzie jakis zdezelowany hasel (i tak do szuflady wszystkie analogowe foty ida). Cyfra jest fajna, ale bez celebracji. Niestety jest w natarciu i tego pochodu nie da sie powstrzymac, jakosc zdjec jest tylko kwestia postepu w technologii i czasu. Tu na zdjeciu podoba mi sie swiatlo z tylu, ziarno na scianie w tle i lewa strona twarzy (w cieniu). Przeszkadza czarna plama swetra. To napisalem ja, totalny amator, bez zaciecia technicznego, niemniej chcialbym zauwazyc, ze sam wywolywalem swoje filmy i mialem wlasna amatorska ciemnie (15 lat temu, co prawda...), pozdrawiam
Tak naprawde, to nieistotne czym robicie zdjecia, ale jak je robicie. Mysle, ze dyskusja co lepsze cyfra czy analog, przy zdjeciu, ktore (jak wszyscy zgodnie stwierdzilismy) wymagaloby pewnych poprawek to przerost formy nad trescia. No chyba, ze akurat tak mialo byc, wtedy sprzet rowniez schodzi na plan dalszy. IMHO
SoulReaver: on się stara w bardzo specyficzny sposób - każdy, kto ma odmienne zdanie jest w jego opini niedorozwinięty...
aaa juz czytalem ... a nie jestescie troszke za ostrzey w stosunku do niego ?? chlopak sie naprawde stara ...
soulReaver - ale my przecież grzecznie zasypujemy się opiniami i argumentami;) Od początku mówie o sobie uczący się amator, hehe. Jak poczytasz pod obrazkami pana Rzelcia, to zrozumiesz o co biega;)
chyba wiem troszke o analogu wiec mnie nie musicie :]
dobra, dobra, kanau, to już słyszałem;)
kiepski skan i nie tylko skan;)
Bundy - dlatego istnieją magicznę RAWy i podobne odpowiedniki innych firm. Sigma ma rewelacyjny soft i format X3f;) Pracowałem przy nim 6 miesięcy - praktycznie zabawa z kolejną ekspozycją;) A odnośnie jeszcze "łatwości cyfry" soulReaver - my raczej piętnujemy tutaj opinie ludzi, którzy nie mają pojęcia o analogu, i generalnie o zdjęciach i piszą straszne bzdury. Taka dyskusja z wiatrakami.;)
Adam: Poza szybkością liczy się jeszcze konrola nad obrazem - z "wycackanego" przez soft aparatu obrazka niewiele zrobisz, jeśli uznasz, że np. przeostrzył zdjęcia :-). Kiedyś mój znajomy, posiadacz kompaktu Olympusa, stwierdził, że zdjęcia z D60 to jakościow straszna kicha :-) Bo jakieś takie mało ostre, kolory blade :-)).
Bundy, z jednej strony to dobrze, że materiał wyjściowy jest dobry, przecież z założenia chodzi o efekt jak najszybszej pracy i wydajności. Targeting sam mówi za siebie. Może my tylko ja tak się grzebiemy z wywołaniem i skanowaniem etc;) soulReaver - mój system to akurat FD także nie powalczyłbym specjalnie w temacie cyfrowym (chyba, że jakieś adaptery). Paradoksalnie, znam wielu fotografów używających np G3;D mimo iż to kompakt. Poza tym, już to robiłem wiele razy i zawsze, ale to zawsze wracałem do filmu i analoga. Chyba, że chodziło o szybki rezultat, który mogłem równie szybko dostarczyć - wtedy cyfra jest jak najbardziej.
podejrzewam ze odbitka nawet poltorametrowa nie powiedziala by wiele ... ;] Ale tdaczego wy dyskutujecie o kompaktowych aparatach ... jak to nie sa cyfry tylko glupawki cyfrowe a to roznica ... Adam jesli ten twoj obietktym 50 1,8 ( jesli dobrze pamietam) zapniesz do lustrzanki cyfrowej uzyskasz naprawde dobre rezultaty ... a to czy robisz je pod b&w czy kolor to zalezy od tego jak bedziesz je naswietlal ... tu jest potrzebna wiedza nie loteria ... cyfra wcale nie jest taka prosta ...
Panowie - ja proponuję zrobić jakiś chat, gdzie będziemy popychać dyskusję :-) Jak chcecie to zrobię :-)
byla promocja w ProfiLabie, print B2 kosztowal circe 30 zl, pozdrawiam
z tego co wiem, teraz Panasonic wypuścił killerskie kompakty z optyką sygnowaną Zeissa. Widziałem Raw-a, ostrość powala. Odnośnie wielkości obrazka plfotopolo, to 600xcoś tam jest wybitnie... śmieszne. Odbitka powyżej 24x30cm prawdę Ci powie ;D
moje zdjecie jest wyjatkowo cyfrowe ???? :P
Adam: Firmware aparatów Sony jest tak skonstruowany (zresztą jak w większości kompaktów cyfrowych), żeby materiał wyjściowy był od razu ładny, ostry i wystaturowany. W/g marketingowców targetem takich aparatów są ludzie, którzy nie mają czasu na obróbkę lub się na niej nie znają i chcą mieć ładne obrazki prosto z aparatu. Choć to nie musi wcale być reguła.
bundy do 20 na 30 nikt nie wiedzial czy to cyfra czy nie :]
dr Feelgood, cyfrowe Laby czynią cuda, tylko powiedz mi ile taki print kosztuje? Chciałbym przy okazji porównać je z analogowymi papierami tego formatu;) soulReaver, wiesz ile kosztuje ta przystawka cyfrowa do sredniego formatu? to zdjecie jest wyjatkowo cyfrowe, hihi i proszę nie kuś pytając czy jest płaskie czy nie ;)
Fakt, 828 to ofiara speców od marketingu, którzy mają jakieś chore ciśnienie na serwowanie ludziom co raz większej ilości Mpix'ów bez zwiększania powierzchni matrycy. Dalej to już czysta fizyka...
SoulReaver: Po obrazkach w wymiarach plfotowych wogóle trudno często stwierdzić czym zrobione, bo nawet zdjęcie z telefonu może dobrze w takiej skali wyglądać. Odbitki mówią prawdę.
828 to gniot roku ... szumi straszni. Co do 717 to IMO najlepszy aparat kompaktowy. Sam uzywalem go jakis czas i bylem wyjatkowo zadowolony. Moze sam nie mam co pokazac, ale zobaczcie zdjecia Tomasza Chato Okulewicza ... chyba wiekszosc to 707 (starszy brat).
budy niczym nie wygladzane :] nawet nie mozna stwierdzic czy to cyfra czy nie :]
Bundy, śmiejemy się obaj, ale powiem Ci, że te soniaki są całkiem, całkiem ;) ładnie pracują;) Czy sony nie robi jakiegoś topowego modelu, bo z tego co wiem, to naj to DSC-F828, ale tam stały obiektyw.... ;/
z 6.5 mln matrycy zobilem piekne jakosciowo printy na 70cmx110cm na PCV, w chemii wyszly pieknie na 50cmx70cm - moze Cie to zdziwi, mnie zdziwilo, pzdr
D2h to typowa reporterka , ale D2x to juz zupelnie inna bajka , a co do sredniego to sprobuj przystawki cyfrowej
SoulReaver: Wygładzane (582219) czymś? Bo się włosy w pasma pozlewały jak po NI.
No i do takiego 6x6 dorzuć jeszcze skaner w cenie FujiS3Pro :-)
mozesz mi powiedziec gdzie tu jest plasko 582219 ???
eee...tam Adam :-) Kup Sony F717 i będziesz mistrzem :-))
Aj, jezeli porownujemy do 6x6 i 6x9 to tandem IImark, s3pro, Dh2 by nie starczyl :)
pozstaje więc kwestia czy kupować pudełko cyfrowe z którego nie zrobię ultra ostrego powiększenia powyżej A4 i dać powiedzmy 10-15tys z szkłami, czy kupić stare zacne szkła za ok 3tys i bawić się filmami, slajdami. Opcja jakość + cena przeważa moim zdaniem na korzyść analogu;)
Jak narazie jedyne co przebija cyfre to slajd i tego faktycznie nic nie zmieni ... ale co do tego ze zdjecia z cyfry sa plaskie itp sie nie zgodze ...
hihi. Zaczynając od niższej półki z tych których używałem - Dimage7i - mam ją cały czas, ale zbyt często mnie rozczarowywuje, więc się kurzy. Canon G2 - najlepszy z całej serii i najostrzejszy (od G1-G5), niestety za mało pixeli, G3 już nie tak dobry. 300d - dobry sprzęcik, mam duużo raw-ów jednak bw dalej mnie nie przekonuje bo strasznie płaski, kolor IMHO jest jednak świetny, zwłaszcza na 400-1600ISO. Później Sigma SD10 - bajka, ale tylko na 100ISO, wyżej bardzo wąską tonalność. D70 - lubię, ale.. wciąż wolę pan100 ilforda;) Czekam ciągle na to Fuji S2pro, jak będę miał więcej $ to S3pro. Moim zdaniem, najlepsze do zabawy w fotografowanie ludzi. Odkąd robię większe formaty 6x6 i 6x9 to cyfra niestety mnie nie wzrusza;)
Fakt, zgadzam sie. W kwestii rozpietosci faktycznie aparaty cyfrowe ustepuja miejsca błonie.
Daniel: Robię w RAWie od ponad 2 lat wszystkie ważniejsze rzeczy i nie wpadałbym w taki bezgranicznych zachwyt, że niby z RAWa można wszystko "wyciągnąć". Nie można - bo są fizyczne ograniczenia matrycy, np. ograniczona rozpiętość tonalna, która nie dorównuje nawet w topowych DSLRach dobremu materiałowi klasycznemu. W tej kwestii cyfra ma jeszcze długą drogę do pokonania. Z tego właśnie powodu do dziś nie rozstaje się ze swoim EOSem 50 i zapasem dobrych filmów.
Hmm Adam chcialbym Cie jednak przekonac, sciagnij sobie jakiegos RAWa z nawet tanszej cyfry - D70, 300D i sam zobaczysz, ze ... no jest ladnie :)
Danielu, to nie jest uprzedzenie. Sam uzywam, ale nigdy nie jestem na tyle zadowolony. Wiecej satyskfacji daja mi najtansze negatywy. Moze jak bede mial okazje bawic sie Fuji s3pro wtedy zmienie zdanie. Ekspozycja cyfry jest za plaska dla mnie i nie ma tego czegos;)
ja nauczylem sie jednak troche szacunku do cyfry bo malo o niej wiedzialem , nigdy tak naprawde nie robilem na niej zdjec a strasznie mialem duzo do powiedzenia ... a tu zonk ... okazalo sie ze syfra to inna bajka i wcale nie taka prosta jak sie zdaje ...
Adam chyba masz niepotrzebne uprzedzenie do aparatu cyfrowego. Jestem pewien, ze przy pracy w RAWie i odpowiedniej konwersji uzyskaloby sie lepszy efekt.
Adam to naprawde nie jest dobre zdjecie ... moze trzeba bylo poczekac na ten lepszy skan i zobaczyc co wyjdzie ... a z ta cyfrą to troche przesadzasz ...
Błogostan - esencja filozofii fotograficznej, krótki wykład P.Leszka. Niestety, by do takiej wprawy dojść trzeba robić w międzyczasie takie rzeczy ;/ Praktyka czyni mistrzem, ponoć. pozdr
Czekam zatem na lepszy skan :^D
Danielu, na cyfrze nawet połowy tego kontrastu tu by nie było;) Harry, pewnie masz rację. Na razie muszę jednak zrobić lepszy skan.
... jeden z moich nauczycieli fotografii - pan Leszek Pękalski powtarzał do znudzenia, że pośpiech w fotografii potrzebny jest tylko w jednym celu... żeby uchwycić własciwy moment ... i wtedy musisz mieć wiedzę, żeby równie szybko własciwie dobrać parametry ekspozycji ... potem w procesie wywołania negatywu można uzyskać drugą połowę sukcesu ...wołanie odbitki na papierze staje się wtedy czystą przyjemnością ... ;)))
zasadniczo kontrast OK, ale zrobilbym jakies -1,5EV, niezaleznie od zalecen mistrza Adamsa - na oko widac przepalenia i brak szczegolow w cieniach, czyli praca nad odbitka
W kontekscie tego zdjecia smiesznie brzmi zdaine: "fotografuje na filmach gdyż dają lepszą jakość" :)
właśnie dlatego takie dyskusje są najlepsze. Prowadzić je po to by wyciągnąć wnioski, a przy okazji używać odpowiednich argumentów. Zdaję sobie sprawę z tego, że to zdjęcie jest niższych lotów, i tak naprawdę to, że dostaję baty za nie nawet mnie cieszy;) Wyciągam wnioski. Odnośnie bycia trendy;) powiem, CI że fotografuje na filmach gdyż dają lepszą jakość. Gardzę raczej ignorancją wynikającą z niewiedzy. Dzięki za opinię, cenię je;)! pozdr
...Adamie ... nie jest to merytoryka nie poparta praktyką ... zanim przesiadłem się na tak przez wielu pogardzaną "syfrę" wiele lat bawiłem się na analogach ... na negatywach mam jakieś naście tysięcy klatek ... ale nie wracam do tego, chociaż to jest trendi ... ;)))
błogostan - merytoryka, to lubię!!!
Dobrze gada
... Moonchild ... jestem za tym, żeby tych majstersztyków wychodziło wszystkim jak najwięcej ... dobrze jest jednak wiedzieć, dlaczego tak wychodzą ... wtedy można to wykorzystać przy następnych zdjęciach ( chyba własnie o to w tym chodzi )... nie uważam, żebym sie żarł ... po prostu podzieliłem się tym, co wiem ... można skorzystać lub nie ... ;)))
-> blogostan: hmm mam nieco odmienną opinię (ale oczywiście mogę sie mylić) widzisz, czasem prawdziwe majstersztyki wychodzą zupełnie przypadkowo... -> "urzerający się chłopacy" : heh zluzujcie troszkę, ja rozumiem że nie każdemu się musi podobać wszystko, ale to należy wyrazić opinię, i iść dalej, szukać czegoś co się może spodobać. pozdrawiam.
a modelka jest cud miod i orzeszki;) foto tez dobre, ale jak wymgamy to wymagamy, motywuje Cie;))). Pzdr!
... Adamie ... czasem warto tą chwilę poświęcić jak widać ... szkło 50/1,8 też mam i przy tej perspektywie( nieco z dołu ) nie miałeś ustawionej największej "dziury"... bo nie miałbyś całej modelki ostrej...oczywiście mogę się mylić ale tek mi się wydaje ... życzę wytrwałości i więcej cierpliwości ... bo ogólnie modelka i fota ciekawa ... ;)))
kiepski skan- świetna fota... z wymową
Pepeq, wiem co piszę, 26 dpi, ten skan jest monochromatycznym gównem w 1904x1273, jakość jest tragiczna, niestety. Zosia, nie śmiej się proszę, normalnie skanuję na 2400dpi.....
A jakby cos sie dzialo to nagrywaj wszystko bundy:D
Dobra.. ja ide wywolac kilka zdjec:D Milej dyskusji:D
Ja również na analogach się nie znam, ale niepoczytujać tego sobie za ujmę pozwole sobie powiedzieć co nieco o zdjęciu. Bardzo podoba mi sie kadr + poza modelki. Ciekawie prezentuje się również to swiatło za modelką. Na minus: pomimo tego, że chyba to bylo celowo, to wolalbym aby rozpietosc byla wieksza i aby zachowala sie faktura swetra, a policzek nie byl przepalony. pozdrawiam i zycze dobrych zdjec.
Nie wiem gdzie poszedl... podobno szykuje jakas nowa fote ktora ma zrewolucjonizowac cale plfoto:D