karol -> bez ściemy, przecież wiem, że to po znajomości ;)

dzięki za zapytanie :D ..łaziłem i łaziłem po tym mieście i nijak mi się w kadrze nie mieściło, gdybym się nie zdecydował na tak drastyczny manewr to bym z niujorku wrócił (fotograficznie) goły i niewesoły, hehe ;)

sigma 10-20 na FF. Dedykowane ultraszerokokątne szkiełko było o wiele, o wiele za wąskie na to miasto :D taki zestaw to chyba jedyne rozsądne wyjście jesli chce się pokazać te nowojorskie giganty :DD

teraz to już za późno ;P nie liczy się ;)

dzięki ..a mnie przyznam trochę dziwi, że jeszcze nikt nie zapytał o obiektyw, hehe :D

:)

chudzyy -> zwłaszcza jak się dla porównania policzy piętra tego budyneczku po prawej, który przy empaire wygląda jak miniaturka, hehe :D ja naliczyłem 14 pięter, nasze osiedlowe "olbrzymy" maja zwykle po 11-naściE :D ..cóż to chyba wszystko w temacie amerykańskiej megalomanii ;)

dzięki, jedno z moich ulubionych :D