Opis zdjęcia
Witam ponownie w konkursie, po nieoczekiwanej przerwie reklamowej a zarazem aferowo-technicznej podczas której zmieniono skorumpowane jury oraz anulowano część głosów publiczności, jak również część zapłakanych finalistek (poleciało kilka głów i odwłoków).Po prezentacji błękitnolicej kandydatki ważek przyszła kolej na licznie reprezentowaną rodzinę motylków. Na dobry początek delikatny karłątek- Edzik Rudzik:). Kontrowersyjna decyzja jury o zakwalifikowaniu go do finału (wbrew protestom ugrupowań feministycznych), była podyktowana naciskami ze strony głównego sponsora konkursu, posiadającego logo w kolorze jego skrzydełek- firmy Orange Insect, zajmującej się bezodnóżowym przekazywaniem owadzich informacji i urządzaniem dzikich polnych libacji. A jak wiadomo bez kasy od sponsora nie ma imprezy. Jak się okazało Edzik posiadał na tyle narcystyczne upodobania i prezentował w eliminacjach swe wdzięki z taką gracją, że nie jedna kandydatka mogła mu tylko pozazdrościć i podwinąć pod siebie zawstydzone skrzydełka.;)