powrót

Co mnie do tego skłoniło? Nie było mnie rok. No prawie. Inspiracją było odnalezienie zeskanowanych negatywów z tym jednym konkretnym zdjęciem, które dodałam jako pierwsze po tak długiej przerwie.Muszę przyznać, że nic się tu nie zmieniło... Wracam do klimatu, który na swój sposób uwodzi. Mam nadzieję, że sposób oceny zdjęć się zmienił. Bo jak najbardziej jestem za krytyką, ale jedynie konstryktywną. Czego sobie i Wam mili użytkownicy pstrykający życzę!

— 19.08.2009, 11:11:28

Jeśli chcesz żylety... kup sobie cyfrę za 500zł i pstrykaj, pstrykaj, pstrykaj.

— 22.10.2007, 18:05:16

...

Jeśli chcesz żylety... kup sobie cyfrę za 500zł i pstrykaj, pstrykaj, pstrykaj.

— 22.10.2007, 18:05:16

...

Muszę się przyznać, że: 1. nie lubię fotografii makro - niewiele zdjęć tą techniką przukuwa moją uwagę. po prostu tak mam. 2. nie lubię ramek. 3. a już szczególnie nie lubię, kiedy zdjęcie jest kwadratowe i w centrum jest coś. wiem wiem, wielcy też mają takie, ale ja nie mam i nie będę mieć.

— 15.10.2007, 23:14:40

Muszę się przyznać, że: 1. nie lubię fotografii makro - niewiele zdjęć tą techniką przukuwa moją uwagę. po prostu tak mam. 2. nie lubię ramek. 3. a już szczególnie nie lubię, kiedy zdjęcie jest kwadratowe i w centrum jest coś. wiem wiem, wielcy też mają takie, ale ja nie mam i nie będę mieć.

— 15.10.2007, 23:14:40

Znowu mnie zdenerwowało. Czy w ogóle można pozwolić sobie na krytykę? Ostatnio spróbowałam. Nie posłużyłam się inteligentnym zwrotem \"gniot\", czy coś równie mądrego. Przyłożyłam się. A autor mi napisał \" no i?\" Szkoda, że jego zdjęcia nie powalały. Jeszcze zrozumiałabym to pytanie z ust mistrza aparatu... I jeszcze coś. Znalazłam dzisiaj zdjęcie - nic nadzwyczajnego. Czyjeś pierwsze w kolekcji. Ale komentarz oczywiście już ktoś zainstalował \"gniot\". Napisałam kolesiowi, że świnia jest i tyle. Autor chyba wyciął swoje zdjęcie. I co dalej?

— 5.10.2007, 00:05:56