Szukam swojej drogi, patrząc na świat przez obiektyw. Swoją pasję dzielę z mężem, zawodowym fotografem. Moje zdjęcia poddaję jak najmniejszej obróbce. Bo nie wierzę, że "fotoszop" coś zmieni, jeśli fotograf nie wie, co zrobić z trzymanym w ręku aparatem.
A aparat to:
Analogowa minolta x-300, Vivitar 75-200, f 3.8. Najczęstszym materiałem, na którym robię jest Fuji Superia 400.
Przyznaję się. Z wielkim bólem. Jestem posiadaczką Canona 450D. I macro 70-300 f4-5.6. Na razie na początek. Na początek ery cyfrowej. Jak na razie w moim portfolio nie ma ani jednego cyfrowego w 100% zdjęcia. Wszystko to skany.