Poprzednim razem podobne zjawisko nad Lemanem bylo w 1986.... (Ladnie pokazal to Jean-Pascal Imsand) ... tym razem "przegapilem to", bo mi sie nie chcialo ruszyc z Lozanny :-) a w samej Lozannie prawie nic nie zamarzlo :-( GRATULUJE! Tego zdjecia i zdiecia halla (aureoli) .... Pozdrawiam serdecznie
Co znaczy plagiat w fotografii? Kazdego dnia powstaja setki podobnych a nawet takich samych zdjec. "Plagiat polega na kopiowaniu cudzych pomysłów i tekstów – jest to kradzież idei." (teks wziety ze strony kostera1523.republika. pl/Plagiat.htm) W fotografii mozna najwyzej mowic o kradzierzy, ale wiem od momentu pierwszych wyjasnien autora (tydzien, dwa tygodnie temu?) ze wlasnorecznie zrobil te zdjecia. Najpierw nalezy czytac komentarze jesli ma sie jakies watpliwosci a nie rzucac oskarzeniami, badz co badz powaznymi, na prawo i na lewo.
Muflon! I to jest właśnie taka "gratka" dla fotografa, być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Fotki jeszcze raz Ci gratuluję i dzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam. Ansa
Ansa: ale to nie był żart - naprawdę miałem aparat w lodzie. O ile obiektywem się specjalnie nie przejmuję (weather-proof), to body suszyłem dość ostrożnie. A mechanizm powstania tego lodu jest taki: Na okolicę spadło sporo sniegu (tak, że samochody miały czapy po kilkanaście+ cm). W chwilę potem temperatura spadła poniżej zera i zaczął wiać bardzo mocny wiatr od jeziora - na tyle mocny, że fale zalewały brzeg. Zdarza się to rzadko, ale nie wyjątkowo - ostatni raz taki efekt było tu 20 lat temu. Bierze się to stąd, że jezioro leży na trasie zimnych wiatrów znad Alp w stronę Morza Śródziemnego (doliną Rodanu).
Muflon! Dzięki za szczerą "odpowiedź". Przecież napisałam Ci, że to był żart, a takie fotografie mnie zachwycają. Ta Twoja jest znakomita. Potrafię docenić super ujęcie. Gdy w Twoim katalogu (weszłam po moim komentarzu) przeczytałam gdzie mieszkasz stwierdziłam, że to jest najprawdziwsza fotka zrobiona przez Muflona. Inne też masz ciekawe. Mogę tylko pogratulować. PS. Napisz coś więcej o sytuacji powstania "Lodowca"... Pozdrawiam Cię Ansa.
Ansa: tak, aparat mi zamarzł :) Początkowo wyszedłem z rana do portu i "posunąłem się trochę za daleko" ;-) - oblała mnie fala i w efekcie wróciłem biegusiem do domu, w zamarzniętych spodniach i oblodzonym aparatem. Ale szybko chwyciłem drugie body i pobiegłem znowu :)
A identycznych fotek rzeczywiście może być w sieci mnóstwo. Na tym spacerze w ciągu kilkunastu minut spotkałem ponad 10 osób z _DSLR_, w tym niektóre z daleka. Kompaktów nie zliczę...
Jejku, ale się burza zrobiła, prawie tak jak ta, która spowodowała ten lód :) Tak, zdjęcie jest moje. Mieszkam w Versoix pod Genewą, jakieś 500m od tego miejsca. Więcej moich zdjęć z tego dnia można znaleźć wpisując w google: "rychcik versoix ice" (pierwszy link).
Piotr Stankiewicz: masz rację, ale dwie różne osoby nie zrobiłyby IDENTYCZNEGO zdjęcia. IDENTYCZNEGO kadru, prawda? A jeśli nie jest kradzione, to dlaczego autor się nie ustosunkuje do zarzutów? A raczej pytań jak na razie.
Nie chce tutaj bronic Muflona bo go nie znam - ale mam wrazenie, ze dosc pochopnie rzucacie te oskarzenia o kradziez. W koncu wystarczy by to zdjecie zostalo zrobione na jakims popularnym trakcie spacerowym. Wiele osob moglo pojsc na spacer w tym rejonie i tego typu fotek w ciagu jednego dnia mieszkancy i nieliczni turysci mogli pstryknac kilkadziesiat. Nie przesadzajmy wiec z tymi oskarzeniami.
Muflon! Sam robiłeś? Byłeś tam i aparat Ci nie zamarzł. To żart, a na poważnie: tego typu fotkę widziałam w Angorze. I mnie zachwyciła. Ta także ciekawa... Pozdrawiam Ansa
W Versoix, kolo Genewy. Fotki z mojej wioski do tej pory znajduję w różnych PPT-ach krążących po sieci ;-)
Swietne, widziałam to wszystko na żywo i wrazenie niesamowite, choc fakt wiele ut wygladało tak jak to. W jakim miescie mieszkasz?
i czym tu oskrobać tak "oszronione" autko :)
Poprzednim razem podobne zjawisko nad Lemanem bylo w 1986.... (Ladnie pokazal to Jean-Pascal Imsand) ... tym razem "przegapilem to", bo mi sie nie chcialo ruszyc z Lozanny :-) a w samej Lozannie prawie nic nie zamarzlo :-( GRATULUJE! Tego zdjecia i zdiecia halla (aureoli) .... Pozdrawiam serdecznie
Jejku, znowu sie zaczyna ;-)
Co znaczy plagiat w fotografii? Kazdego dnia powstaja setki podobnych a nawet takich samych zdjec. "Plagiat polega na kopiowaniu cudzych pomysłów i tekstów – jest to kradzież idei." (teks wziety ze strony kostera1523.republika. pl/Plagiat.htm) W fotografii mozna najwyzej mowic o kradzierzy, ale wiem od momentu pierwszych wyjasnien autora (tydzien, dwa tygodnie temu?) ze wlasnorecznie zrobil te zdjecia. Najpierw nalezy czytac komentarze jesli ma sie jakies watpliwosci a nie rzucac oskarzeniami, badz co badz powaznymi, na prawo i na lewo.
..sprawdzilem dokladnie, jednak tam nie bylo tej foty, byla bardzo bardzo podobna..
.. czy , to aby napewno twoje dzieło autorze ??
dobre! wierze ,ze twoja, i sam gdybym taka cyknal,mimo tego ze tyle ich w necie krazy, to bym ja wystawil:) powodzenia, pzdr
hmmm..... nie chce tu nikogo oskarzac o PLAGIAT ale dostalem kilka takich wlasnie fot na maila..............ta byla wsrod nich :)
Moja, moja.. poczytaj wcześniejsze komentarze :)
twoja fotka ?
hehehehe:D:D
wow ........ super
japierdykam!
Muflon! I to jest właśnie taka "gratka" dla fotografa, być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Fotki jeszcze raz Ci gratuluję i dzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam. Ansa
A co do samego zdjęcia to bez przesady - tu nie ma jakiegoś super "ujęcia" czy coś, po prostu byłem we właściwym miejscu o właściwym czasie :)
Ansa: ale to nie był żart - naprawdę miałem aparat w lodzie. O ile obiektywem się specjalnie nie przejmuję (weather-proof), to body suszyłem dość ostrożnie. A mechanizm powstania tego lodu jest taki: Na okolicę spadło sporo sniegu (tak, że samochody miały czapy po kilkanaście+ cm). W chwilę potem temperatura spadła poniżej zera i zaczął wiać bardzo mocny wiatr od jeziora - na tyle mocny, że fale zalewały brzeg. Zdarza się to rzadko, ale nie wyjątkowo - ostatni raz taki efekt było tu 20 lat temu. Bierze się to stąd, że jezioro leży na trasie zimnych wiatrów znad Alp w stronę Morza Śródziemnego (doliną Rodanu).
hehe trezba bedzie poczekac do wiosny;)) bardzo fajne
Muflon! Dzięki za szczerą "odpowiedź". Przecież napisałam Ci, że to był żart, a takie fotografie mnie zachwycają. Ta Twoja jest znakomita. Potrafię docenić super ujęcie. Gdy w Twoim katalogu (weszłam po moim komentarzu) przeczytałam gdzie mieszkasz stwierdziłam, że to jest najprawdziwsza fotka zrobiona przez Muflona. Inne też masz ciekawe. Mogę tylko pogratulować. PS. Napisz coś więcej o sytuacji powstania "Lodowca"... Pozdrawiam Cię Ansa.
napewno nikt go nie ukradnie
Dokładnie Przemol
ojj jagodzia jak nie wiesz w 100% to nie glosuj ....
pewnie Wam chodzi o zdjecie trabanta :)
niezłe, mam podobne w klimacie, zapraszam do siebie:)
TrueOgre: wpisz w google: "rychcik ice versoix-port". Ja widziałem miny właścicieli tych jachtów... BTW. jak widzę, nadal tu nie mozna wklejać urli :(
niech zgadnę... lakier się uszkodzi ? ;-) świetne, choć współczuję właścicielowi nawet jeśli ma jeszcze 2 takie zaparkowane trochę dalej..
Dzizes ludzie! Nie kradzione! Zadajcie sobie odrobinę trudu i przeczytajcie co autor napisał...
Jak kradzione to nieładnie.
teraz mogę skomentować, fajna fotka, chciałbym zobaczeć minę właściciela po przybyciu do samochodu, to by było dopiero zdjęcie !!! pozdrawiam ;-)
Byłam - podoba mi się ten osopelkowany łańcuch (pierwsza fota w szczegółach)
nie sadze aby ktos o tak bogatym portfolio kradl zdjecia bez przesady, fotka fajna
ja też dostalam mailem podobne!
Owieczkowy Potworek: A do zarzutów "się wcześniej nie ustosunkowałem", bo byłem na obiedzie. Howgh :)
Piotr Stankiewicz: Tak, to jest "popularny trakt spacerowy" - Quai de Versoix, cos w rodzaju bulwaru
no tak, spiskowa teoria swiata :o( zazdroszcza Ci zdjecia i tyle ;o)
Ansa: tak, aparat mi zamarzł :) Początkowo wyszedłem z rana do portu i "posunąłem się trochę za daleko" ;-) - oblała mnie fala i w efekcie wróciłem biegusiem do domu, w zamarzniętych spodniach i oblodzonym aparatem. Ale szybko chwyciłem drugie body i pobiegłem znowu :)
upsss spóźniłem się, ale już wszystko jasne gratuluje widoku :)
A identycznych fotek rzeczywiście może być w sieci mnóstwo. Na tym spacerze w ciągu kilkunastu minut spotkałem ponad 10 osób z _DSLR_, w tym niektóre z daleka. Kompaktów nie zliczę...
ja też widziałem podobne foty, ale nie tą, więc nie oskarżam o kradzież i czekam na wypowiedź autora :)
Jejku, ale się burza zrobiła, prawie tak jak ta, która spowodowała ten lód :) Tak, zdjęcie jest moje. Mieszkam w Versoix pod Genewą, jakieś 500m od tego miejsca. Więcej moich zdjęć z tego dnia można znaleźć wpisując w google: "rychcik versoix ice" (pierwszy link).
właśnie ??
Piotr Stankiewicz: masz rację, ale dwie różne osoby nie zrobiłyby IDENTYCZNEGO zdjęcia. IDENTYCZNEGO kadru, prawda? A jeśli nie jest kradzione, to dlaczego autor się nie ustosunkuje do zarzutów? A raczej pytań jak na razie.
szkoda, że nie ma tego łysego w krótkich spodenkach z mlotkiem ;)
Nie chce tutaj bronic Muflona bo go nie znam - ale mam wrazenie, ze dosc pochopnie rzucacie te oskarzenia o kradziez. W koncu wystarczy by to zdjecie zostalo zrobione na jakims popularnym trakcie spacerowym. Wiele osob moglo pojsc na spacer w tym rejonie i tego typu fotek w ciagu jednego dnia mieszkancy i nieliczni turysci mogli pstryknac kilkadziesiat. Nie przesadzajmy wiec z tymi oskarzeniami.
czy to twoje zdjęcie czy zapożyczone, nie ocenie dopóki się nie dowiem.
Muflon! Sam robiłeś? Byłeś tam i aparat Ci nie zamarzł. To żart, a na poważnie: tego typu fotkę widziałam w Angorze. I mnie zachwyciła. Ta także ciekawa... Pozdrawiam Ansa
a może to muflon jest autorem krążącej po necie prezentacji z tymi zdjęciami? Może się autor ustosunkuje?
mrozace krew w zylach ;P
ja też widziałam takie w prezentacji....
mailem to dostałem również, chyba jednak nie twoje zdjęcie
a moze i nie kradziona - sam nie wiem ;P duzo podobnych w mailach rozsylają
nie lubie mercedesow :) nalezalo mu sie :D
widzialam :o))) w internecie...
kradziona fota
Fontanna genewska, co? Świetnie! :-)) Pzdr.
O kurcze, chyba je lekko oszroniło:) mam nadzieję, że sprawdziłeś czy nikt w środku nie został. Pomysłowe
ośmielę się zauważyć, iż w zeszłym tygodniu dostałąm mailem prezentację, w której było m.in to zdjęcie. Autorze, czy to Twoje?
Jak to sie stalo? Nigdy takiego samochodu nie widzialem - gosciu postawil woz przy brzegu moza i przelewajace sie fale zamarzly?
o! lol :P rewelacja
zostawiłem portfel
wow. gdzie taki mróz był ??
Byle do wiosny!