hmmm.... zastanawia mnie ta dyskusja na dole??? czy ona się zaczyna od Ptifurki, czy jest coś jeszcze (bo takie mam wrażenie)???... ja tam jestem oczarowana tym zdjęciem... nie widzę smutku, ale raczej zamyślenie... i według mnie też trochę za dużo czarnego po prawej stronie, ale poza tym - EXSTRA!!!
Jesli chodzi o swiatlo, to potwierdzam ;-) Maciek ma w pokoju jasną roletę w oknie, która filtruje światło i nie jest wtedy takie ostre. Pytalas kiedys o swiatło przy tym jasnym portrecie małego. Bylo robione właśnie w tamtym pokoju, przy ostrym, letnim słońcu, ale przefiltrowanym przez roletę. A co do Twojego zdjęcia, to tak jak pisalam: brakuje mi łokcia a za dużo góry. I nie sądzę, że dziecko jest skrzywdzone, po prostu niedawno wstało, dlatego takie oczy ;-) buziaki
masz racje, wrazenie jest najwazniejsze. ale czasem ktos moze nie wiedziec, ze tak male dzieci nie potrafia jeszcze pozowac i stad moze miec mylne to wrazenie? ;-)
Mysle że naprawde te dziecko zostało skrzywdzone i to mocno. Nie wiem czy jakakolwiek fotka jest tego warta. Może mówie to w złym miejscu ale tak myśle. A co do fotki to jest rewelacyjna ale nie moge na nią patrzeć bo też sie popłacze
Podawac...? Nie wiem... nie musisz... ;-) choc ja czasami jestem zwyczajnie ciekawa, gdy nie znam autora zdjec ;-) a fotka mnie zaintryguje. Kazdy ma inne wrazenia.... jesli sie komus wydaje, ze foto jest pozowane, to zaklinanie sie, ze takie nie jest, raczej nic nie da, bo wrazenie pozostaje. Wlasnie widzialam fotke, ktorej autorka mowi, ze nie PSocila zbyt wiele... co z tego, kiedy wszyscy mowia, ze takie jest wrazenie i ze psuje to efekt... moze i nie PSocila, wrazenie zostaje i przeszkadza... Inna sprawa czy pozowane foto dziecka ma przez to nizsza wartosc ;-)
ok, to dalej ja, podzielilam tekst, zeby nie byl odstraszajacy ;-) fotka mi sie ogromnie podoba, a co to za radosc - rozpoznawac kogos po miniaturkach :-) Nie przeszkadza mi ta pusta przestrzen... pasuje - i nad glowa, i przed modelka - owszem, mozna by uciac; owszem, byloby moze fajnie, a moze i lepiej, ale to nie znaczy, ze zdjecie, jakie jest, jest pesute i wola o pomste do nieba albo o kadrowanie... a jesli wola, to ja tego wolania nie slysze... bardzo dobre zdjecie, choc przyznam, ze smutne
hihihihi sorki, rozbawila mnie dyskusja (zazdrosnica jestem, bo u mnie sie tak nie dyskutuje, wiec mi smutno ;-) ) Moja pierwsza mysl, zanim przeczytalam komentarze - o rany, Pola, masz jakies starsze dzieci, o ktorych nie wiem? No i potem komentarze... mysle, ze nie widac na zdjeciu, ile "lat" ma modelka... Nie wiem, jak Nina, ale moj Mati na zawolanie by nie udawal smutku do pozowania... zreszta on jak widzi aparat to jest gdzie indziej, nie dlatego, ze zdjec nie lubi, tylko wie, ze mnie to wnerwia = jest fajna zabawa w gonienie... z zdjecia potem chcialby ogladac, cwaniak... od razu do aparatu leci i sprawdza co zrobilam...
hem. to w takim razie ja wolę przedstawienia, które nie są wyrwane z kontekstu -> a przez czarną, prawą stronę kadru jest jakaś taka zawieszona w czasoprzestrzeni. może dlatego odbieram ją jako upozowaną.
nie o to chodzi, mialam na mysli fakt, ze dzieci sa tak naturalne w swoim zachowaniu, ze w zadnej pozie nie potrafia byc sztuczne, nawet jak kurczowo trzymaja kotka, z zalzawionymi oczami-to nie bez powodu :)
jakieś takie zbyt liryczne wyszło - troszkę przyłzawione oczka, kurczowy uścisk kotka... taka trochę sztuczna się wydaje. a, i cięłabym kawałek z góry, bo skoro łokieć ucięty, to na górze się robi za dużo powietrza. pzdr
wyjątkowe..:)
ludzki bardzo ma wyraz twarzy ta Istotka, taki nie- dziecięco - słodki :)
taka smutna Niunia
i to takie fajne, chociaz jakies smutne
ojej, jaki smuteczek mały... Pięknie oddajesz na swoich zdjęciach nastroje dzieci
wzruszające
ojej, robi wrażenie....
dziekuje tosiu :)
twoje wszystkie zdjątka są śliczniusie ;))
ciekawe.
Piekne.... takie naturalne.
cala przyjemnosc po mojej stronie ;-)
zamęczę cię ;)
Poluś bo właściwie się zgubiłam w plątaninie brutalnej rzeczywistości :( Pozdrawiam ciepluteńko... ♥
;-)) jak to nie zobacz sa nowe;-)) Pozdrawiam a zdjecie slodkie;_)) ale smutna ta dziewczynka;-(
dmosiu, bardzo mi milo ;-) wpadaj kiedy chcesz
a tak wpadlam popatrzec jeszcze :))
jaksolko a ja tobie i tez iwesz czego :p/galoe czyli moze byc? ;) a kiedy twoje?
Z amatorskiego punktu widzenia: wielkie oczy, piastki zacisniete na maskotce ... i ta smutna mina - wzruszajace.
zazdroszcze ci .. wiesz czemu :P
tyle czułosci wzbudza to zdjecie... wzruszajace niesamowicie
aga zobaczysz ;-) potworku juz myslalam, ze sie zgubilas :( ewulku, a a bym miala trudny wybor ;) x to all.
och, smutku moj.....piekna nina, choc przyznam, ze z ostatnich dwoch poprzednie podoba mi sie bardziej.
Witam Polu! A tu też smutna minka :( Ale urocza :)
... hihih... a co mi zrobisz jak mnie... dorwiesz? :)))))
kruliczek to najleprza chusteczka
oj aga aga, ja cie kiedys dorwe! ;-)
no ja lubie takie
No to teraz powaliłaś mnie. Dziecko płacze a ty mu w y b i t n e foty pstrykasz? Kropelki do oczu dzidzi wpuściłaś co, przyznaj się ;-))))
Samo myślenie to za mało, więc IDĘ...you know where I mean ;o))) na ambicję mi weszłaś,hehe...xoxo
satti hehe ;) domi, mysl nad chlopakiem dla niny ;-) if you know what I mean...x
już mogę, więc: ja - podobnie jak Dmosia - widzę zamyślenie ... zamyślenie ... i te magicznie magiczne oczęta ...
Nie mozna oglądac wszytskich komentarzy? :-( Fatalnie... wiedzialabym, to bym je sobie zapisala ;-P
nie mogę wpisać komentarza :o(((
:o((((((((((((((
czyli mamy podobny gust olu :)
pewnie, najwazniejsze jest to PIĘKNE zdjęcie... i wcale nie słodze :))
uwierz, nic nie stracilas ;-)
chyba po przerwie nie moznajuz ogladac wszystkich komentarzy :((
mozna powiedziec, ze od ptifurki...ale nie ma sprawy, przeciez "kazdy to moze widziec inaczej" ;)
hmmm.... zastanawia mnie ta dyskusja na dole??? czy ona się zaczyna od Ptifurki, czy jest coś jeszcze (bo takie mam wrażenie)???... ja tam jestem oczarowana tym zdjęciem... nie widzę smutku, ale raczej zamyślenie... i według mnie też trochę za dużo czarnego po prawej stronie, ale poza tym - EXSTRA!!!
Takie duze dziecko, to myslalam, ze komputer ;-)
e tam komputer, chciala wyjsc na podworko potaplac sie z psami w blocie...;-)
Jest skrzywdzone, bo ma kotka, a chcialo komputer ;-)
tylko dodam, ze tego ranka nie bylo w ogole slonca tylko padalo...caly dzien zreszta ;-)
Jesli chodzi o swiatlo, to potwierdzam ;-) Maciek ma w pokoju jasną roletę w oknie, która filtruje światło i nie jest wtedy takie ostre. Pytalas kiedys o swiatło przy tym jasnym portrecie małego. Bylo robione właśnie w tamtym pokoju, przy ostrym, letnim słońcu, ale przefiltrowanym przez roletę. A co do Twojego zdjęcia, to tak jak pisalam: brakuje mi łokcia a za dużo góry. I nie sądzę, że dziecko jest skrzywdzone, po prostu niedawno wstało, dlatego takie oczy ;-) buziaki
matys bardzo lubie twoje komentarze :) na pewno sprobuje z tym swiatlem, pozdr.
coraz fajniej :) warto trochę zmiękczyć światełko - kalka techniczna lub zwykła folia na okno i już :) wydobędziesz wtedy ładnie szczegóły w cieniach
skrzywdzone? jak????
bardzo dobre zdjecie pola! robi wrazenie (co zreszta widac po dyckusji:)).
skrzywdzone i to mocno? error zapewnim cie, ze jestes w mocnym bledzie. poza tym zadaniem zdjecia jest wzbudzac emocje i ciesze sie, ze to budzi ;)
masz racje, wrazenie jest najwazniejsze. ale czasem ktos moze nie wiedziec, ze tak male dzieci nie potrafia jeszcze pozowac i stad moze miec mylne to wrazenie? ;-)
Mysle że naprawde te dziecko zostało skrzywdzone i to mocno. Nie wiem czy jakakolwiek fotka jest tego warta. Może mówie to w złym miejscu ale tak myśle. A co do fotki to jest rewelacyjna ale nie moge na nią patrzeć bo też sie popłacze
Podawac...? Nie wiem... nie musisz... ;-) choc ja czasami jestem zwyczajnie ciekawa, gdy nie znam autora zdjec ;-) a fotka mnie zaintryguje. Kazdy ma inne wrazenia.... jesli sie komus wydaje, ze foto jest pozowane, to zaklinanie sie, ze takie nie jest, raczej nic nie da, bo wrazenie pozostaje. Wlasnie widzialam fotke, ktorej autorka mowi, ze nie PSocila zbyt wiele... co z tego, kiedy wszyscy mowia, ze takie jest wrazenie i ze psuje to efekt... moze i nie PSocila, wrazenie zostaje i przeszkadza... Inna sprawa czy pozowane foto dziecka ma przez to nizsza wartosc ;-)
satti, myslisz ze powinnam dodawac w jakim wieku sa moi modele? albo jeszcze lepiej jak bede podkreslac, ze zdejcia nie sa pozowane ;-)
ok, to dalej ja, podzielilam tekst, zeby nie byl odstraszajacy ;-) fotka mi sie ogromnie podoba, a co to za radosc - rozpoznawac kogos po miniaturkach :-) Nie przeszkadza mi ta pusta przestrzen... pasuje - i nad glowa, i przed modelka - owszem, mozna by uciac; owszem, byloby moze fajnie, a moze i lepiej, ale to nie znaczy, ze zdjecie, jakie jest, jest pesute i wola o pomste do nieba albo o kadrowanie... a jesli wola, to ja tego wolania nie slysze... bardzo dobre zdjecie, choc przyznam, ze smutne
hihihihi sorki, rozbawila mnie dyskusja (zazdrosnica jestem, bo u mnie sie tak nie dyskutuje, wiec mi smutno ;-) ) Moja pierwsza mysl, zanim przeczytalam komentarze - o rany, Pola, masz jakies starsze dzieci, o ktorych nie wiem? No i potem komentarze... mysle, ze nie widac na zdjeciu, ile "lat" ma modelka... Nie wiem, jak Nina, ale moj Mati na zawolanie by nie udawal smutku do pozowania... zreszta on jak widzi aparat to jest gdzie indziej, nie dlatego, ze zdjec nie lubi, tylko wie, ze mnie to wnerwia = jest fajna zabawa w gonienie... z zdjecia potem chcialby ogladac, cwaniak... od razu do aparatu leci i sprawdza co zrobilam...
urocze - następne z serii bardzo dobrych
świetne oczy
tak mgroszek, mam kazala jej plakac i trzymac kotka ;)
okay ptifurka :-) pozdr.
smutna Niunia ? :(
hem. to w takim razie ja wolę przedstawienia, które nie są wyrwane z kontekstu -> a przez czarną, prawą stronę kadru jest jakaś taka zawieszona w czasoprzestrzeni. może dlatego odbieram ją jako upozowaną.
kotek na otarcie łez? śliczne
nie o to chodzi, mialam na mysli fakt, ze dzieci sa tak naturalne w swoim zachowaniu, ze w zadnej pozie nie potrafia byc sztuczne, nawet jak kurczowo trzymaja kotka, z zalzawionymi oczami-to nie bez powodu :)
dziecka się nie spodziewam w najbliższym czasie :) -> i dlatego patrzę na tę fotkę obiektywnie. ale rozumiem, że oczami matek wygląda to inaczej.
ptifurka, masz dziecko? :-) a co do lokcia to zgoda, mi tez go szkoda
jakieś takie zbyt liryczne wyszło - troszkę przyłzawione oczka, kurczowy uścisk kotka... taka trochę sztuczna się wydaje. a, i cięłabym kawałek z góry, bo skoro łokieć ucięty, to na górze się robi za dużo powietrza. pzdr
smutne, zaplakane oczy, takie portrety tez trzeba robic, a docenisz to bardzo mocno kiedys tam za pare lat, sliczne, pozdrawiam :)
smutek...
ondemi przeciwnie :-)
co przeslodzone?
oj, chyba dziewczynom znudzilo sie juz te pozowanie ;)
yheh :))
a to przesłodzone.