Szukalem jakichs madrych slow na ten nadchodzacy czas, pierwszy bez Ciebie ale i z Toba :)
I pomyslalem, ze przeciez przegadalismy tyle godzin i tyle madrych slow padlo miedzy nami...
Wiec teraz cisza niech bedzie, zadumana ale i radosna troche. Niebianskich Swiat Januszu :)
Tak, to Alchemia. Nawiasem... to wlasnie Janusz rzucil pomysl zrobienia wystawy soalarek w ramach MFK... Mysle zeby kolejne wydanie wystawy Jemu wlasnie zadedykowac, i wciagnac kilka Jego solarek do zestawu...
jeślo to zdjecie było robione na wernisażu solarigrafi w alchemi w maju to właśnie tam poznałem Janusza
pasował do tego miejsca idealnie , knajpka w ciekawym stylu , lekko obskurna i brodaty jegomośc z fajką siedzi w kącie przy oknie naprawdę niesamowity klimat , potem spotkanie w kielcach z tej samej okazji a potem miałem nadzieję ze przyjadą do nas do katowic ale los zdecydował inaczej
ale zdążyłem Go poznać i zapamietać
kondolencje dla rodziny
sprostowuję nazwy ulic: w poniedziałek o 13:30-14:30 będzie wystawienie i pożegnanie przy krematorium, cmentarz komunalny, ul.Radomska 117, później kremacja. We wtorek o godz. 14.00 pogrzeb w kościele Św. Piotra i Pawła ul. Wręczycka 128 w Częstochowie.
Przekazuję informację dotyczącą pogrzebu Janusza Czajkowskiego -A_R_matora: w poniedziałek o 13:30-14:30 będzie wystawienie i pożegnanie przy krematorium, cmentarz komunalny na ul.Radomskiej 117, później kremacja. We wtorek o godz. 14.00 pogrzeb w kościele Św. Piotra i Pawła na ul. Wręczyckiej 128 w Częstochowie.
Wczoraj przed południem dostałem tę wiadomość od Waldka . Zabolało. Choć z Januszem nie widziałem się już ze dwa lata, to boli. Jak odchodzi ktoś dobry , to nie czas żałować jego, tylko tych, co tu zostali z jednym wolnym miejscem. Jest mi smutno, ale takie wiadomości się zdarzają. I niejedną pewnie jeszcze taką będzie mi dane przełknąć. Pozostaje mi tylko dziękować Bogu za to, że było mi dane go spotkać, napić się z nim czasem herbaty , porozmawiać z nim o fotografii i o życiu i popatrzeć na jego poczciwą, zarośniętą gębę. Janusz, przyjacielu. Niech Ci dobry Bóg wybaczy wszystko, co nabroiłeś i wynagrodzi to, co dałeś ludziom
Najpierw wielka radość z powodu zwycięstwa Legii. Nie wierzyłem, że coś może popsuć mi humor... Cóż, życie bywa przewrotne. Bardzo smutna wiadomość. Raz stanął w obronie jednego z moich bzdetów...ostatni raz
I'll see you in my dreams
And I'll hold you in my dreams
Someone took you right out of my arms
Still I feel the thrill of your charms
Lips that once were mine
Tender eyes that shine
They will light my way tonight
I'll see you in my dreams
Oh, someone took you right out of my arms
Still I feel the thrill of your charms
Lips that once were mine
Tender eyes that shine
They will light my way tonight
I'll see you in my dreams...
kiedyś często dyskutowaliśmy i się przekomarzaliśmy ale zawsze pokojowo...R.I.P.
CONAN
Mielsimy takie marzenie, ze przyplyna tu promem z Bogusia i wspolnie objedziemy Islandie. Chcialem mu pokazac te wszystkie magiczne miejsca, ktore przez lata koily moj wlasny bol, ktore uczyly mnie pokory.
Ten niby kryzys pomieszal nam szyki. W calym tym smutku jedyna pociecha, ze Janusz w moim sercu pozostanie na zawsze. Wiem, ze nie tylko w moim. I to jest piekne.
Poznałam Janusza twarzą w twarz kilka lat temu na plenerze w Ojcowie, ciepły człowiek z uśmiechem w oczach i nieodłączną fajką. Takim go zapamiętam. Wyrazy współczucia dla najbliższych.
chyba mogę powiedzieć, że jestem szczęściarą - poznałam Janusza cztery lata temu i przez cały ten czas spotykaliśmy się stosunkowo często (wspólne plenery, wyjazdy, spotkania przy piwie). Bardzo dużo mu zawdzięczam (zresztą obojgu z Bogusią). Podziwiałam jego ogromną wiedzę i otwarty umysł. Był przy tym niesamowicie skromny... Lubiłam przychodzić do domu Bogusi i Janusza ot tak bez okazji i długie o fotografii rozmowy. Pamiętam jak kiedyś rozmawialiśmy o Prażmowskim, który mieszka w okolicy. Janusz mówił o nim, że to dziwak, jak to artysta. Przekornie zapytałam Janusza czy nie uważa siebie za artystę :) Powiedział, że nie. Po prostu ma komfort robić to co lubi i nie ma presji, że coś musi. Cały Janusz :))
Rodzinie, przyjaciołom, najbliższym, najszczersze wyrazy współczucia w tych trudnych chwilach... [`] Szacunek dla administracji i dla Was wszystkich, którzy tak pięknie piszecie pod wieloma z Januszem fotografiami... ...i to są takie chwile, kiedy mogę napisać, że dumny jestem z bywania na tym portalu, i łezka się w oku kręci... ...i jakże innego wymiaru nabiera tytuł... Czas żniw czeka każdego z nas, możemy być jednak pewni, że Ten kłos był dojrzały w pełni...... R.I.P.
Janusz...na wystawie w alchemii bardzo dobrze się czuł,lubił klimat i ciepło,wiedział jak dzielić się tym z innymi i robił to,miał jeszcze wiele planów związanych z fotografią,niektóre były już w trakcie realizacji,wszystko normalnie..szkoda że ta Jego ''ucieczka'' nastąpiła tak wcześnie,szkoda że nie będzie więcej wspólnych seansów,wspólnych spotkań,rozmów,wyjazdów na zdjęcia...mój wielki przyjaciel,wzór do naśladowania,człowiek który dzięki któremu nauczyłem się inaczej spoglądać na fotografię,ostoja spokoju...dziś dopiero zaczyna do mnie docierać to wszystko,bardzo mi ciężko...
Wspomnienie jest formą spotkania.Nieznałam, współczuję straty rodzinie tej bliskiej i dalszej.Z pewnościa był charyzmatycznym człowiekiem z wyjatkową jakością życia i pozytywnym podejściem.Z pewnością piękne są wpisy autorstwa Tego pana.Polecam czytanie i oglądanie.
brak będzie Januszowej mądrości. Był dla nas wszystkich nieuków i dyletantów źródłem wiedzy wszelakiej a w szczególności fotograficznej. Był po wierzchu wielki a wewnętrznie skromny. Był zawsze na miejscu, zaangażowany, pierwszy. Plecak miał nadmiernie wyładowany i fajkę. Był kochany :) Takim go zapamiętam.
Szacunek dla admina za wstawienie tego zdjęcia na Zdjęcie Dnia...szacunek dla Janusza za jego wykonanie...ehhh to kino aż tak nieprzewidywalne filmy puszcza...
a przeczytajcie jeszcze raz komenta: "MARZE NA[ 2011-06-30 21:34:23 ] zaplatany w solarne zorze...dla mnie NIE zagubiony : ) ... siedzisz w labiryncie ,jak Minotaur : ) ... witaj!"
trudno się pogodzić...
['] z szacunkiem i pamięcią
tak, tez tu bywam... :(
!
czesc :) trzymaj kciuki, ok? :D
pamiętam ...
tak,ja załapałem się w odbiciu po lewej stronie..pustka,bardzo..
puste krzesła ...
[*]
[*]
[*]
12... dobranoc
6... i bedzie tego wiecej :( Tesknota...
przytulam :)
Damy rade, prawda? TZTBMPAQDRIT,PISTZN :)
Szukalem jakichs madrych slow na ten nadchodzacy czas, pierwszy bez Ciebie ale i z Toba :) I pomyslalem, ze przeciez przegadalismy tyle godzin i tyle madrych slow padlo miedzy nami... Wiec teraz cisza niech bedzie, zadumana ale i radosna troche. Niebianskich Swiat Januszu :)
:(
kto?:-)
Jesteś tam?....chciałem pogadać
wracam tu właśnie dzisiaj... i jutro też przyjdę.... i pojutrze...
..ktoś mi kiedyś powiedział, że całe życie polega na wracaniu do wspomnień...
i ja wracam i wiem, ze nie tylko ja... dzis mi sie snil, taki radosny, usmiechniety, z fajka :)
to zdjęcie jest genialne, łączy dni minione z dniem dzisiejszym, wracam i wracam i przysiadam na chwilkę podumać...
Te puste krzesła właśnie teraz nabrały innego znaczenia.
bardzo często tu przychodzę... więc postanowiłam, że o tym powiem
to dobry pomysł , wciągniemy zdjecia , przypomnimy postać na otwarciu myślę że tak powinniśmy zrobić pozdr. :)
Tak, to Alchemia. Nawiasem... to wlasnie Janusz rzucil pomysl zrobienia wystawy soalarek w ramach MFK... Mysle zeby kolejne wydanie wystawy Jemu wlasnie zadedykowac, i wciagnac kilka Jego solarek do zestawu...
jeślo to zdjecie było robione na wernisażu solarigrafi w alchemi w maju to właśnie tam poznałem Janusza pasował do tego miejsca idealnie , knajpka w ciekawym stylu , lekko obskurna i brodaty jegomośc z fajką siedzi w kącie przy oknie naprawdę niesamowity klimat , potem spotkanie w kielcach z tej samej okazji a potem miałem nadzieję ze przyjadą do nas do katowic ale los zdecydował inaczej ale zdążyłem Go poznać i zapamietać kondolencje dla rodziny
http://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/f62/18.html
sprostowuję nazwy ulic: w poniedziałek o 13:30-14:30 będzie wystawienie i pożegnanie przy krematorium, cmentarz komunalny, ul.Radomska 117, później kremacja. We wtorek o godz. 14.00 pogrzeb w kościele Św. Piotra i Pawła ul. Wręczycka 128 w Częstochowie.
Przekazuję informację dotyczącą pogrzebu Janusza Czajkowskiego -A_R_matora: w poniedziałek o 13:30-14:30 będzie wystawienie i pożegnanie przy krematorium, cmentarz komunalny na ul.Radomskiej 117, później kremacja. We wtorek o godz. 14.00 pogrzeb w kościele Św. Piotra i Pawła na ul. Wręczyckiej 128 w Częstochowie.
Wczoraj przed południem dostałem tę wiadomość od Waldka . Zabolało. Choć z Januszem nie widziałem się już ze dwa lata, to boli. Jak odchodzi ktoś dobry , to nie czas żałować jego, tylko tych, co tu zostali z jednym wolnym miejscem. Jest mi smutno, ale takie wiadomości się zdarzają. I niejedną pewnie jeszcze taką będzie mi dane przełknąć. Pozostaje mi tylko dziękować Bogu za to, że było mi dane go spotkać, napić się z nim czasem herbaty , porozmawiać z nim o fotografii i o życiu i popatrzeć na jego poczciwą, zarośniętą gębę. Janusz, przyjacielu. Niech Ci dobry Bóg wybaczy wszystko, co nabroiłeś i wynagrodzi to, co dałeś ludziom
Byłem oglądałem :) Nawet chyba foto A_R_matorowi zrobiłem :))
...
Jeszcze z moim zdjęciem ... Do zobaczenie Panie Januszu :((
!
.
Kierujac do bloga przypomniales mi dawne dyskusje i zarwane na nich noce. Bedzie ich brakowac choc pamiec pozostanie...
http://plfoto.com/blog_wpis/11620/69022/tylko.html
szkoda, że dopiero teraz poznaję autora ... :-( rip
z jego zdjęć to podoba mi sie najbardziej, czysta melancholia, swietny portret, zajrzyjcie
A_R_mator[ 2011-04-21 08:34:04 ] początek i koniec nie mają znaczenia, tzn każdy może sobie sam je określić ;-)
wracam... i sie smutkuje... i...bede wracal.... ..... [*]
Dziś...kiedy do świadomości dociera to co się stało jest jeszcze smutniej ...:(
[*]
Szkoda-pozdrawiam Cię w niebie
Najpierw wielka radość z powodu zwycięstwa Legii. Nie wierzyłem, że coś może popsuć mi humor... Cóż, życie bywa przewrotne. Bardzo smutna wiadomość. Raz stanął w obronie jednego z moich bzdetów...ostatni raz
......
http://www.youtube.com/watch?v=Dxxk1Bm3QEU&feature=related
I'll see you in my dreams And I'll hold you in my dreams Someone took you right out of my arms Still I feel the thrill of your charms Lips that once were mine Tender eyes that shine They will light my way tonight I'll see you in my dreams Oh, someone took you right out of my arms Still I feel the thrill of your charms Lips that once were mine Tender eyes that shine They will light my way tonight I'll see you in my dreams... kiedyś często dyskutowaliśmy i się przekomarzaliśmy ale zawsze pokojowo...R.I.P. CONAN
Mielsimy takie marzenie, ze przyplyna tu promem z Bogusia i wspolnie objedziemy Islandie. Chcialem mu pokazac te wszystkie magiczne miejsca, ktore przez lata koily moj wlasny bol, ktore uczyly mnie pokory. Ten niby kryzys pomieszal nam szyki. W calym tym smutku jedyna pociecha, ze Janusz w moim sercu pozostanie na zawsze. Wiem, ze nie tylko w moim. I to jest piekne.
Od wczoraj czuję smutek wszystkich tych, którzy Cię poznali i żałuję, że mi nie było to dane.
* z Tobą...
...żałuję, że nie dane mi było spotkać się Tobą...
...żegnaj...
.
Poznałam Janusza twarzą w twarz kilka lat temu na plenerze w Ojcowie, ciepły człowiek z uśmiechem w oczach i nieodłączną fajką. Takim go zapamiętam. Wyrazy współczucia dla najbliższych.
a tak niedawno spotkaliśmy się na wernisazu wystawy, eh [']['][']
.
chyba mogę powiedzieć, że jestem szczęściarą - poznałam Janusza cztery lata temu i przez cały ten czas spotykaliśmy się stosunkowo często (wspólne plenery, wyjazdy, spotkania przy piwie). Bardzo dużo mu zawdzięczam (zresztą obojgu z Bogusią). Podziwiałam jego ogromną wiedzę i otwarty umysł. Był przy tym niesamowicie skromny... Lubiłam przychodzić do domu Bogusi i Janusza ot tak bez okazji i długie o fotografii rozmowy. Pamiętam jak kiedyś rozmawialiśmy o Prażmowskim, który mieszka w okolicy. Janusz mówił o nim, że to dziwak, jak to artysta. Przekornie zapytałam Janusza czy nie uważa siebie za artystę :) Powiedział, że nie. Po prostu ma komfort robić to co lubi i nie ma presji, że coś musi. Cały Janusz :))
Rodzinie, przyjaciołom, najbliższym, najszczersze wyrazy współczucia w tych trudnych chwilach... [`] Szacunek dla administracji i dla Was wszystkich, którzy tak pięknie piszecie pod wieloma z Januszem fotografiami... ...i to są takie chwile, kiedy mogę napisać, że dumny jestem z bywania na tym portalu, i łezka się w oku kręci... ...i jakże innego wymiaru nabiera tytuł... Czas żniw czeka każdego z nas, możemy być jednak pewni, że Ten kłos był dojrzały w pełni...... R.I.P.
Janusz...na wystawie w alchemii bardzo dobrze się czuł,lubił klimat i ciepło,wiedział jak dzielić się tym z innymi i robił to,miał jeszcze wiele planów związanych z fotografią,niektóre były już w trakcie realizacji,wszystko normalnie..szkoda że ta Jego ''ucieczka'' nastąpiła tak wcześnie,szkoda że nie będzie więcej wspólnych seansów,wspólnych spotkań,rozmów,wyjazdów na zdjęcia...mój wielki przyjaciel,wzór do naśladowania,człowiek który dzięki któremu nauczyłem się inaczej spoglądać na fotografię,ostoja spokoju...dziś dopiero zaczyna do mnie docierać to wszystko,bardzo mi ciężko...
.
Wspomnienie jest formą spotkania.Nieznałam, współczuję straty rodzinie tej bliskiej i dalszej.Z pewnościa był charyzmatycznym człowiekiem z wyjatkową jakością życia i pozytywnym podejściem.Z pewnością piękne są wpisy autorstwa Tego pana.Polecam czytanie i oglądanie.
zetknęłam się z Nim tutaj... od wczoraj mam serce pełne łez...
kurtyna opadła....
smutno...
...dla tych,którym zabrakło A_R_matora ... http://www.youtube.com/watch?v=de0H_WqxZIQ ... pięknie o Nim piszecie...
seti: pięknie napisałeś - to co ja chciałem napisać gdybym tak potrafił - więc jeśli pozwolisz to się podepnę...niewypowiedzianie wyjątkowy człowiek
.
...
...[ * ]
......
...
brak będzie Januszowej mądrości. Był dla nas wszystkich nieuków i dyletantów źródłem wiedzy wszelakiej a w szczególności fotograficznej. Był po wierzchu wielki a wewnętrznie skromny. Był zawsze na miejscu, zaangażowany, pierwszy. Plecak miał nadmiernie wyładowany i fajkę. Był kochany :) Takim go zapamiętam.
+++
W życiu piękne są tylko chwile (*)
...
... + ...
Caly On...
.... [*]
Do zobaczenia Janusz (*)
nigdy nie poznałem osobiście, a tak bardzo mi smutno... [*]
[*]
"Uczmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"... za szybko [*]
Szacunek dla admina za wstawienie tego zdjęcia na Zdjęcie Dnia...szacunek dla Janusza za jego wykonanie...ehhh to kino aż tak nieprzewidywalne filmy puszcza...
wchodząc na to zdjęcie i nie miałam pojęcia... chyba każdy Go znał. pozostawił po sobie piękne prace.
23, 22, 21... [*]
A_R_mator - chyba kazdy znal, bardzo mi przykro...
.....
...
...
i te magiczne liczby... ech Januszu...
No i zwiałeś z kina zwanego ŻYCIEM [*]
Piekne zdjęcie dnia. Piekny gest. Zasłużony. Żałuję, że ne bylo mi dane poznać... [*]
+++++++++/
[+]
...
...
a przeczytajcie jeszcze raz komenta: "MARZE NA[ 2011-06-30 21:34:23 ] zaplatany w solarne zorze...dla mnie NIE zagubiony : ) ... siedzisz w labiryncie ,jak Minotaur : ) ... witaj!"