krzaki rdzawe, niebo jakby w photoshopie.. generalnie wrazenie robia na mnie piksele na niebie. znam lepsze miejsca do sfotografowania tego obiektu.. nie oceniam bo sie nie znam na arichtekturze
No polemizowalabym, w pewien szczegolny, magiczny sposob kroluje nad Krakowem.... ale to moje subiektywne odczucie oczywiscie:) Co do tego ujecia, o ktore pytalam chyba wiem o co chodzi z trudnoscia jego zrobienia, ale zastrzegam, ze tylko chyba:)
Nad Krakowem, to zbyt wiele powiedziane, ale nad okolicą rzeczywiście króluje. Jasne, że będę się starał to pokazać, choć to niełatwe zadanie. Już nie mam czasu pisać dlaczego... Czekam więc na wiosnę.
Widzisz Pustelnia to dla mnie takie miejsce, ze nawet jakby sie dalo pokazac cala to pokazanie tak byloby swietokractwem ... Niech wiec drzewa strzega jej tajemnic po kres... mialam na mysli pokazanie jej tak jak ja widac z bardzo daleka, czyli z dalszej perspektywy, jak kroluje nad okolica, ba nad Krakowem....
Leonidasie, dzięki, zrobiłeś wielce trafną uwagę a propos drzew: „te drzewa za wszelką cenę chcą zasłonić wieże, żebyśmy ich nie mogli zobaczyć”. Otóż wież się im zasłonić nie uda. Te wieże widać z bliska i z daleka, z dziesiątków miejsc – i to jest jedna z tajemnic magnetycznej wręcz czarowności tego widoku. Natomiast drzewom udaje się znakomicie zasłonić i ukryć pozostałą część Pustelni. Pytała katula, czy pokażę Pustelnię z daaaleka. To będzie trudne, jęśli myślimy o jakimś ogólnym planie. Fragmenty tak, całość można zobaczyć tylko z lotu ptaka. Drzewa pilnie strzegą odosobnienia. I chwała im za to.
Nic dodać, nic uciąć! Moje pierwsze skojarzenie - to myśl, że te drzewa za wszelką cenę chcą zasłonić wieże, żebyśmy ich nie mogli zobaczyć. Poza tym podejrzewałem cię o manipulowanie kolorami. Zastanawiam się czy nie za mało w tym obrazie chmur, ale z drugiej strony za dużo niepotrzebnie by rozpraszało główny temat. Dobre. Pzdr.
Ale jak już napisałem, szanuję to - i nawet mi się podoba. :) Każdy ma jakieś fanaberie, a ta wydaje się całkiem fajna. Zapewne ma również jakieś uzasadnienie :)
Ooook! Przyjmuję do wiadomości :)) Przynajmniej wiem, że wszystko jest OK. Pozwolę sobię zauważyć, że sam sobie tego zdjęcia nie robiłem, więc to nie jest autoportret, chociaż pod zdjęciem starałem się uzasadnić, że tak właśnie jest, Po drugie -> czasami jednak robisz wyjątki :))
Siwisie- kierownikiem mnie zwiesz kurcze ;-) hehehe jam nie godzien sprzataczki imienia tutaj. Jak mowisz tak pewno było - ale czerwien wynikac tez mogła jak słusznie prawisz z filmu dobranegho takiego a nie innego. bo sum takie co tendencyje majum takową ;-) Unizeni sie kłaniam i snu zarzywac biegne
drobna, witaj! Jak nie wiesz, to zostaw i popatrz za jakiś czas. To moja metoda. A różnica między przeźroczami a slajdami jast zasadnicza - dokładnie taka sama, jak między majtkami a slipami :-)))))
crnimo, kierowniku, witaj. Wylazłeś z piwnicznej izby? O tej czerwieni wspominał też Cezary Wojciech. Może macie rację. Pisałem już, że zdjęcie robione przy chylącym się listopadowym słońcu, trochę czerwieni to dawało. Ale ponoć różne klisze mają swoje charakterystyczne przebarwienia, więc i tu można by szukać przyczyny. Na korektach barw nie znam się jeszcze. Cóż, trzeba zrobić kolejny mały kroczek do przodu... :-))
A racja Siwis... zastanawiałem się.. a pomyłka była z tąd, że w głowie sobie dopowiedziłem :"Siwis na pewno nam powie". Niewiedzieć czemu tego nie napisałem :)) Pozdrawiam!
Mietku, hmm... po przycięciu dołu układ byłby raczej horyzontalny. Chyba, że mówiąc "układy", jednocześnie puszczałeś oko... To wtedy rozumiem - nic już nie powiem.
katula, już widzę, masz rację. I wiem skąd to się wzięło, ale nie będę tłumaczył, bo dużo pisania by było. Mam nadzieję, że następnym razem będzie już dobrze. Dzięki za zwrócenie uwagi. Następny kroczek do przodu... :-))
a mnie w tej focie od strony technicznej odbior psuje niebo, niebo w kwadraty, co się stało niebu nad Krakowem, nad Pustelnią? Jednak nie ne tyle, aby nie wracac, tak jak pisalam wczesniej i nie pojsc za Siwisem jak bedzie o Pustelnii Kamedułów opowiadał,
Mieczysław, nie rób mi tego!!! Jak Ty tam zaczniesz focić, to ja się mogę schować, ze wstydu się chyba spalę. A tutaj źle byś zrobił gdybyś ciął dół - o tą rudą ścianę przecież chodzi. Innych ujęć jeszcze mam bez liku :-))
Pisałem już trochę wcześniej: Aleja Wędrowników nie jest metaforą. Istnieje naprawdę, w Krakowie na Bielanach. (dowód: tabliczka na wcześniejszym zdjęciu). Prowadzi od ulicy Księcia Józefa do Pustelni Kamedułów.
Zdjęcie robione pod koniec listopada, popołudniową porą, przy chylącym się już słońcu. To ono tak oświetliło drzewa i nasyciło barwy, niczym PS. Dlatego zrobiłem to zdjęcie.
Aleja Wędrowników nie jest metaforą. Istnieje naprawdę, w Krakowie na Bielanach. (dowód: tabliczka na wcześniejszym zdjęciu). Prowadzi od ulicy Księcia Józefa do Pustelni Kamedułów. O tym powoli będę opowiadał.
dawno mnie tu nie było, a tu proszę: tyle ciepła, tyle światła, pogody - jak miło oczy napaść zamiast tym co za oknem, a piwo było czy nie - ktoś już tu wspomniał - pion jest, a to wcale nie takie proste
Fajne te wieże, wyrastają może z niezbyt stabilnej podstawy, ale uwierzcie mi, że właśnie po n-tym piwie robi się dobre fotki. Dlaczego siwis miałby robić inaczej? Pion jeszce trzyma. Pzdr.
bardzo mi się podoba...znakomite zestawienie !
krzaki rdzawe, niebo jakby w photoshopie.. generalnie wrazenie robia na mnie piksele na niebie. znam lepsze miejsca do sfotografowania tego obiektu.. nie oceniam bo sie nie znam na arichtekturze
:-)))To, co lubię naj....
Piękna kolorystyka ! Krzaki rdzawe, niebo jakby fioletowe, GREAT !
O! Na tym monitorze duzo lepiej! Ogladalem w pracy i nie bardzo mi sie podobalo...
kolory zawodowe...kompozycja i kadr super...podoba mi się ...:)
o! a taki kraków to juz znam z widzenia... a juz sie balam, ze mi sie obcy ostatnimi czasy zrobil )))
No polemizowalabym, w pewien szczegolny, magiczny sposob kroluje nad Krakowem.... ale to moje subiektywne odczucie oczywiscie:) Co do tego ujecia, o ktore pytalam chyba wiem o co chodzi z trudnoscia jego zrobienia, ale zastrzegam, ze tylko chyba:)
Nad Krakowem, to zbyt wiele powiedziane, ale nad okolicą rzeczywiście króluje. Jasne, że będę się starał to pokazać, choć to niełatwe zadanie. Już nie mam czasu pisać dlaczego... Czekam więc na wiosnę.
Widzisz Pustelnia to dla mnie takie miejsce, ze nawet jakby sie dalo pokazac cala to pokazanie tak byloby swietokractwem ... Niech wiec drzewa strzega jej tajemnic po kres... mialam na mysli pokazanie jej tak jak ja widac z bardzo daleka, czyli z dalszej perspektywy, jak kroluje nad okolica, ba nad Krakowem....
katulo, pytałaś czy pokażę Pustelnię z daaaleka. Nie wiedziałem jak Ci w miarę zwięźle odpowiedzieć. Leonidas pomógł mi swoim spostrzeżeniem. :-))
Leonidasie, dzięki, zrobiłeś wielce trafną uwagę a propos drzew: „te drzewa za wszelką cenę chcą zasłonić wieże, żebyśmy ich nie mogli zobaczyć”. Otóż wież się im zasłonić nie uda. Te wieże widać z bliska i z daleka, z dziesiątków miejsc – i to jest jedna z tajemnic magnetycznej wręcz czarowności tego widoku. Natomiast drzewom udaje się znakomicie zasłonić i ukryć pozostałą część Pustelni. Pytała katula, czy pokażę Pustelnię z daaaleka. To będzie trudne, jęśli myślimy o jakimś ogólnym planie. Fragmenty tak, całość można zobaczyć tylko z lotu ptaka. Drzewa pilnie strzegą odosobnienia. I chwała im za to.
Bardzo fajnie te wieże wyglądają zza krzaków na facecika z aparatem.. jakby chciały powiedzieć "Mnie też zrób zdjęcie!" ;-) Piękne kolory.
Nic dodać, nic uciąć! Moje pierwsze skojarzenie - to myśl, że te drzewa za wszelką cenę chcą zasłonić wieże, żebyśmy ich nie mogli zobaczyć. Poza tym podejrzewałem cię o manipulowanie kolorami. Zastanawiam się czy nie za mało w tym obrazie chmur, ale z drugiej strony za dużo niepotrzebnie by rozpraszało główny temat. Dobre. Pzdr.
Ale jak już napisałem, szanuję to - i nawet mi się podoba. :) Każdy ma jakieś fanaberie, a ta wydaje się całkiem fajna. Zapewne ma również jakieś uzasadnienie :)
No to już naliczyłem dwa wyjątki :))
Druidzie, Kapelusik Filcowy zaskoczył mnie kompletnie... :-))) o czym zresztą napisałem. Poza tym kobiety to czarownice...
świetne ujęcie , grATULUJE , piekne foto )))
Ooook! Przyjmuję do wiadomości :)) Przynajmniej wiem, że wszystko jest OK. Pozwolę sobię zauważyć, że sam sobie tego zdjęcia nie robiłem, więc to nie jest autoportret, chociaż pod zdjęciem starałem się uzasadnić, że tak właśnie jest, Po drugie -> czasami jednak robisz wyjątki :))
Druidzie, pamiętam. Wiem na co czekasz. Jako że lubisz zagadki - wyjaśnienia szukaj pod pierwszym zdjęciem kaczkidziwaczki.
Ciekawie wypatrzony kontrast rośliny - niebo.U mnie jak u katuli - widać jakieś kwadraciki na chmurkach
3 X TAK!
mocna ta architektura Siwis-ku
Cześć Siwis! pamiętasz mnie jeszcze?
Ø ... mocne niebo...
Bardzo :)
bardzo ladne. pomyslowe. a teraz ide spac...
Siwisie- kierownikiem mnie zwiesz kurcze ;-) hehehe jam nie godzien sprzataczki imienia tutaj. Jak mowisz tak pewno było - ale czerwien wynikac tez mogła jak słusznie prawisz z filmu dobranegho takiego a nie innego. bo sum takie co tendencyje majum takową ;-) Unizeni sie kłaniam i snu zarzywac biegne
piękne. lubię takie
Kolorki... niebiańsko-piekielne.. nie mówiąc oczywiście o "statkach"- oryginalne ujęcie
Pzdrawiam.
'+'
na topie:) no no siwis, gratuluję.Jakby nie było-zasłużenie.pozdr
ciekawa ciekawa ta seria. Muszę się tam wybrac , koniecznie!!
Jankowski, chciałbym być na topie, bardzo bym chciał... Traktuję to jako dobrą przepowiednię osoby życzliwej. Dzięki.
Widzę chłopie, że znów jesteś na topie!!!
Te statki na niebie przyciągają gromy.
drobna, witaj! Jak nie wiesz, to zostaw i popatrz za jakiś czas. To moja metoda. A różnica między przeźroczami a slajdami jast zasadnicza - dokładnie taka sama, jak między majtkami a slipami :-)))))
crnimo, kierowniku, witaj. Wylazłeś z piwnicznej izby? O tej czerwieni wspominał też Cezary Wojciech. Może macie rację. Pisałem już, że zdjęcie robione przy chylącym się listopadowym słońcu, trochę czerwieni to dawało. Ale ponoć różne klisze mają swoje charakterystyczne przebarwienia, więc i tu można by szukać przyczyny. Na korektach barw nie znam się jeszcze. Cóż, trzeba zrobić kolejny mały kroczek do przodu... :-))
patrze patrze i ....nie wiem:) ...a tak na marginesie siwis czy przezrocza to nie to samo co slajdy?:))
... bystry jesteś.
A racja Siwis... zastanawiałem się.. a pomyłka była z tąd, że w głowie sobie dopowiedziłem :"Siwis na pewno nam powie". Niewiedzieć czemu tego nie napisałem :)) Pozdrawiam!
3 wieze jak bracia, strzega nieba abynik na nie nie wlatał :-) chiba za duzo czerwonego, bo na niebie fioletowo sie robi lekko - ale kadr zacny za to
Pokarzesz Pustelnie z daaaaaleka?
Mietku, hmm... po przycięciu dołu układ byłby raczej horyzontalny. Chyba, że mówiąc "układy", jednocześnie puszczałeś oko... To wtedy rozumiem - nic już nie powiem.
katula, już widzę, masz rację. I wiem skąd to się wzięło, ale nie będę tłumaczył, bo dużo pisania by było. Mam nadzieję, że następnym razem będzie już dobrze. Dzięki za zwrócenie uwagi. Następny kroczek do przodu... :-))
:D GRATULUJĘ!!! :))
Witaj po sąsiedzku, fajne spojrzenie na architekturę. :))
na dwoch moniotrach sprawdzalam, w tym jednym dosyc dobrym, a robiles cos z niebem w programie graficznym?
Siwis. Wolę wertykalne układy, stąd moja ochota do cięcia :), ale nic więcej Ci nie utnę ;)
W kwadraty?? Ja nie widzę... A... jest jakiś jeden... prawie niewidoczny...
a mnie w tej focie od strony technicznej odbior psuje niebo, niebo w kwadraty, co się stało niebu nad Krakowem, nad Pustelnią? Jednak nie ne tyle, aby nie wracac, tak jak pisalam wczesniej i nie pojsc za Siwisem jak bedzie o Pustelnii Kamedułów opowiadał,
Bardzo ciekawy kadr. Trochę przeszkadza mi lekka czerwona dominanta na niebie. Pozdrawiam.
Przepiękne - iglice uwiły sobie gniazda w drzewach :))))
Mieczysław, nie rób mi tego!!! Jak Ty tam zaczniesz focić, to ja się mogę schować, ze wstydu się chyba spalę. A tutaj źle byś zrobił gdybyś ciął dół - o tą rudą ścianę przecież chodzi. Innych ujęć jeszcze mam bez liku :-))
Czyżbyś przeszedł całą Aleję Wędrowników?? Ciąłbym dół. pzdr. Muszę tam kiedys sie przejść. Zacheciłeś mnie tymi fotkami
Podoba się !
Dridzie, zastanawiałeś się, nie pytałeś... :-)) Co tam jest oprócz modrzewii, nie wiem - sprawdzę wiosną. Już niedługo.
Choć teraz myślę, że na tych zdjęciach, Aleja Wędrowników nabierze metaforycznego charakteru... :-))
Pisałem już trochę wcześniej: Aleja Wędrowników nie jest metaforą. Istnieje naprawdę, w Krakowie na Bielanach. (dowód: tabliczka na wcześniejszym zdjęciu). Prowadzi od ulicy Księcia Józefa do Pustelni Kamedułów.
toś mnie, siwis, zaskoczył. gdzie Ty się tam po chaszczach włóczyłeś? druid, nie fisiuj, większego ignora niż dla mnie siwis nie ma już w zanadrzu :)
No i sie nie dowiedziałem co to jest tam oprócz tych modrzewii :( Siwis.. najnormalniej czymś musiałem Ci się narazić... totalny ignor...
a gdzie ta Aleja Wędrowników jest w Krakowie ?
fajne koloooorki! lubię takie ;o)
ciekawie wyrastaja te kopulu z drzew, ladne kolory
Pojemna ta Aleja Wędrowników - ile mieści w sobie, a dopiero zaczynamy wędrówkę.
mniam - Siwis zobacz jak te wieże wyglądają z drugiej strony Wisły oglądane (-:
No, no - gratuluję TOP-a!
Zdjęcie robione pod koniec listopada, popołudniową porą, przy chylącym się już słońcu. To ono tak oświetliło drzewa i nasyciło barwy, niczym PS. Dlatego zrobiłem to zdjęcie.
Aleja Wędrowników nie jest metaforą. Istnieje naprawdę, w Krakowie na Bielanach. (dowód: tabliczka na wcześniejszym zdjęciu). Prowadzi od ulicy Księcia Józefa do Pustelni Kamedułów. O tym powoli będę opowiadał.
ciekawe ujecie... najbardziej zaciekawia mnie ten jednolity rdzawy kolor drzew, mimo ze to rozne gatunki.... ciekawe:)))))))
przyjemna kompozycja, choć przydałoby się nieco słoneczka. gdzie jest ta Aleja? Czy to może metafora? ... ;)
:D O, to lubię... uwielbiam to miejsce... Fajne ujęcie, kolorki śliczne. Pozrawiam, D. :))
witam, jak zawsze świetnie wypatrzone; podoba mi się rozplanowanie kadru i kolorki oczywista! pozdrowienia.
Wroce, jak wracam do wszystkich krakowskich miejsc Siwisa i bede wracac, nawet gdyby tych miejsc mialo byc tysiace......
Te wieże mają dziwną właściwość. Nigdy nie są w pionie. Już poziomicę do statywu przykleiłem, i nic - zawsze się jakoś pochylą.
Wspaniala jesienna kolorystyka
fajnie sie wynurzają :)
Bardzo mi się podoba zestawienie kolorów na tej fotografii. Kadr zresztą także :) Pozdr.
Podoba mi się takie spojrzenie - dobra fotka.
dawno mnie tu nie było, a tu proszę: tyle ciepła, tyle światła, pogody - jak miło oczy napaść zamiast tym co za oknem, a piwo było czy nie - ktoś już tu wspomniał - pion jest, a to wcale nie takie proste
piękne bo właśnie inne ,a kolory urzekające :-)
Wieżyczki wypływające zza drzew. Trochę zaskakujący widok ale b. interesujący. Kolory - miodzio (jak niektórzy piszą).Pozdr.
Fajne te wieże, wyrastają może z niezbyt stabilnej podstawy, ale uwierzcie mi, że właśnie po n-tym piwie robi się dobre fotki. Dlaczego siwis miałby robić inaczej? Pion jeszce trzyma. Pzdr.
Malowniczo przedstawiasz Kraków, który nie jest powszechnie znany.
kolory ładne i niecodzienne spojrzenie, wygląda jakby wieżyczki wyrastały z drzew, pozdrawiam:)
piękną oprawę ma ten kościół :)
Bardzo ciekawie pokazane :)
Muszę się wiosną wybrać w tą alejkę - zachęcasz do spacerów, a to luubię :)))
też nie rozpoznaję...
Modrzewie: tak.. ale i jeszcze coś innego.. tylko nie wiem co.. buki?
modrzewiowy parawan?
Poczekam, jak wiatr w żagle będzie dmuchał; )))Pozdrawiam
Prima sort.
niessssłe ;)
O łał.. to zdjęcie jest piękne.. co Ty jak Katula? najlepsze "wino" zostawiasz na koniec?
nie rozumiem oceny guciox15 - nie skomentowal! mi sie podoba - fajnie to wypatrzyles, slaba jakosc troche ale to chyba juz wina twojej obrobki!
Statki :-P jasne chyba po 5 piwie...
Czyźbym był pierwszy?