A to wiem chyba o co chodzi, ale nigdy tam nie byłem. W Luboniu w zasadzie tylko przy rynku robiłem odbitki. Mieszkam tutaj od marca, więc raczej bardzo przyjezdny jestem (chociaż też z Wlkp.)
spory ruch ....fotka miga to człek mimo woli patrzy..i...tak teraz widzę,że te drzewa na prawo od małej wyglądają jak nogi stwora jakiegoś / Gordat mnie naprowadził / a wokoło ich więcej ..i w tym kontekscie wzrok dziewczynki do góry fajnie mi zagrał..:)
PawełS. ale o to nie jest trudno to raz a dwa, dużo zależy od oglądających. Jak się chcą czepnąć to się czepną wszystkiego. Jeżeli chcą widzieć coś więcej niż tylko prywatne zdjęcie to docenią choćby sam fakt podzielenia się nim z innymi.
Ciężko było w tym lesie coś sensownego zrobić - ostre południowe słońce przedzierające się przez drzewa powodowało ostre kontrasty między bielą a czernią .Dzięki za opinię jagger ;-)
Ale mnie bawi, że Zeny już stwierdził, że napisał wszystko a jeszcze pisze ;) Nie to, żebym miał coś przeciwko pisaniu, jest zabawnie ;) W przerwie człowiek może coś napisać, poczytać... Trzymanie zdjęć rodzinnych tylko w kręgu rodzinnym to jak nasze polskie firanki w oknach ;) Poza tym zwróć uwagę na jedno, pokazywanie zdjęć "rodzinnych" nie zakłada eskapizmu, jest to mimo wszystko czynność ściśle kontrolowana. Ludzie piszą pamiętniki, które później publikują, piszą książki w oparciu o swoje życie, niektórzy piszą blogi... dlaczego by nie robić zdjęć? Krzywdy to nikomu nie wyrządzi. Co najwyżej narażamy się na głupie komentarze. Ale i te są tylko paplaniną.
to może ja coś o zdjęciu, bo na wychowywaniu dzieci to się nie znam... w sumie na portretach też... to że sukienka z tłem fajnie się zlewa to już pisałem... fajnie że kadr wygląda naturalnie, w sumie to tak jakby nawet nie wiedziała że jest fotografowana... wygląda jakby rozmawiała z ptakami albo z Gortatem... jedyne co mi się może nie podoba to za duży kontrast między bielą a czernią...
Zeny ...no nareszcie -"Ja nikomu niczego nie zarzucam - każdy robi jak uważa"No więc ja uważam ,że chcę robić swoje,ponieważ mogę:) Dyskusja jest spokojna,chyba ,że ktoś się zdenerwował( ja nie :)) ) Pozdro.
hhana [2009-09-25 14:37:32] Ja nikomu niczego nie zarzucam - każdy robi jak uważa. Ja tylko zwróciłem Wam uwagę na jeden aspekt tej zabawy. Co z tym zrobicie Wasza sprawa. Jak widać wywołałem silne emocje, bo ta dyskusja rozgrzała się już do czerwoności. Jeszcze raz pozdrawiam. :)
Zeny - ja raczej nie mam obowiązku trzymania zdjęć swoich pociech w intymnym kręgu rodzinnym.Nikt nie ma .Magda,Basia,Edyta,Monika pokazują swoje dzieci w dużej ilości i chyba z tego powodu nie są złymi rodzicami prawda ?
PawełS. [2009-09-25 14:24:26] Ja też zrobiłem moim dzieciom setki zdjęć i nadal im robię, ale zostawiam je w intymnym kręgu rodzinnym :) A Ty Pawle zdejmij mi ignora, bo chciałbym Ci dać parę dyszek :)
Paweł - dokładnie-cieszy ją ta zabawa,lubi,inaczej nie kierowałabym obiektywu w dziecko. :) Madziu dziękuję-Ty rozumiesz to doskonalej od innych.Pozdrawiamy :-))))
Ktoś tu ma chore podejście do rzeczy... Ja robiłem swoim dzieciom setki zdjęć i doczekałem Ich wspaniałej i normalnej dorosłości... Ja się nie zastanawiam nad tym, co się dzieje w delikatnej psychice dziewczynki... Co się ma dziać? Cieszy się pewnie z zabawy... Takiej i Wam życzę... Howgh! , sorry - Amen.
przybyłam, zobaczyłam, przebrnęłam przez niewątpliwie ciekawą acz typową dyskusje pod zdjęciem dziecka, które ma wiecej niż kilka fotografii wykonanych przez rodzica... naszła mnie refleksja również typowa przy takich wywodach, a mianowicie co lub kto daje prawo do mówienia ludziom co ma być podmiotem ich obserwacji fotograficznych???... moim zdaniem nikt, niech każdy uprawiea swoje poletko i pozwoli to samo robić innym :)
Uśmiecham sie serdecznie i pozdrawiam Ciebie Haniu i śliczną pociechę :))
Zeny, to rodzic wie co jest najlepsze dla jego dziecka a nie osoba widząca tylko wycinek rzeczywistości na zdjęciach. Poza tym pamiętaj o jednym - fotografia lubi kłamać - i nie wnioskuj zbyt wiele z tego co widzisz. Bo i jak można wnioskować, ba... jak można nawet mieć wątpliwości, widząc tylko to co na zdjęciach pokazane i nie widząc jak one powstają. Moim zdaniem to zdecydowany przerost słów nad sensem.
hhana [2009-09-25 13:54:37] Ja tylko z życzliwości :) Powiem tak: fotografie, które robicie bardzo wysoko cenię, nie ukrywam, że podglądam je nieustannie bo jest czego z nich się uczyć - daleko mi jeszcze. Jest tylko to jedno ale, które wyraziłem poniżej. Jeszcze raz pozdrawiam. :)
hhana [2009-09-25 13:14:47]
Nie robię niczego złego ;-) A sama autorka przy swoim zdaniu puszcza oko. Ok ja już więcej w tym temacie się tutaj nie wypowiem - moje zdanie znacie. Pozdrawiam
Zeny, każdy rodzic ma obowiązek bardzo ostrożnego postępowania ze swoim dzieckiem, tak jak z każdym innym człowiekiem, bo od tego trzeba zacząć. Czasami mam wrażenie, że ludzie krytykujący fotografowanie dziecka zakładają, że rodzic traktuje je w tym momencie przedmiotowo. Zauważyłem, że takie tendencje mają niektóre osoby, fotografujące dzieci sporadycznie. Próbują je ustawiać, wyciągać z nich jakieś konkretne pozy, miny, próbują je przede wszystkim zatrzymać w miejscu, jak przedmiot a nie żywego człowieka. Nie spotkałem się z takim przedmiotowym traktowaniem dzieci u nikogo z osób fotografujących je regularnie... a znam chyba 70% z nich osobiście.
Delikatną psychikę to mają najczęściej oglądający. Dziecko może co najwyżej sobie poczucie własnej wartości wyrobić, uodpornić na oceny innych ludzi. Poczuć radość ze swego rodzaju bycia sławną, przy równoczesnym nie angażowaniu takiej pseudosławy w życie codzienne. Do tego ta jedyna swego rodzaju radość, gdy ktoś bliski okazuje tak dużo zainteresowania i jeszcze więcej w momencie, gdy tworzy się fotografie. Za kilkadziesiąt lat zaś będzie szczęśliwa, że jej dzieciństwo nie zniknęło bez echa tylko zostało tak pięknie udokumentowane.
A dziewczynka sobie tym czasem rośnie i nabiera nowych kształtów, które będziemy tu niebawem oglądać. Ja się tylko zastanawiam, co się dzieje w delikatnej psychice dziewczynki, która stała się już tutaj niewątpliwą gwiazdą. Na tym portalu nie tylko Ty lansujesz tutaj córkę ale jak mniemam i Tato. To już nie chodzi o to, czy umiecie robić artystyczne zdjęcia dziecku. Zastanówcie się nad tym. Pozdrawiam
Haniu, ja tam żałuję, że plfoto nakłada tak duże ograniczenia, że jakieś 90% wartych pokazania sytuacji z Kamillką nie ma szansy na ujrzenie światła dziennego ;D
Carlos - jak do tej pory nie skomentowałeś zdjęcia ,a jedynie napisałeś ;"
Carlosphoto [2009-09-25 11:32:24]
po raz 187 albo 188 widze juz ta dziewczynke, przesyt" Twoim zdaniem jest to komentarz do zdjęcia?? Nie widzę nic wspólnego w tych słowach z komentarzem do tego co oglądasz.
Wyrazilem swoja opinie, skomentowalem zdjecie do czego mam prawo, bo od tego ten portal jest, nie tylko wazelina ale i krytyka.
Niestety wasze komentarze nie zmienily mojego zdania, dla mnie to jest dalej nudne.
Na koniec powiem niech kazdy robi swoje, i tak osob pokroju hhana nie da sie zmienic, bo sa zbyt uparte i zakochoane w sobie i swojej tworczosci.
PS. Ja nikogo nie namawiam do schodzenia ze swojej sciezki, nawet nudnej, monotematycznej.
Po wo dze nia. :)
Wyrazilem swoja opinie, skomentowalem zdjecie do czego mam prawo, bo od tego ten portal jest, nie tylko wazelina ale i krytyka.
Niestety wasze komentarze nie zmienily mojego zdania, dla mnie to jest dalej nudne.
Na koniec powiem niech kazdy robi swoje, i tak osob pokroju hhana nie da sie zmienic, bo sa zbyt uparte i zakochoane w sobie i swojej tworczosci.
PS. Ja nikogo nie namawiam do schodzenia ze swojej sciezki, nawet nudnej, monotematycznej.
Po wo dze nia. :)
Zbyszku tak trafnie trafnie i ładnie to ująłeś .___ Skoro komuś sprawia radość stawianie tysięcznej kropli wody na płatku,to mnie tak samo sprawia radość zatrzymania chwili z życia ukochanej osóbki.Nie mam potrzeby usilnego poszukiwania i publikowania modelek,tak by zadowolić sfrustrowane istoty.Dziewczyny dostają zdjęcia do własnej dyspozycji,a ja nie mam chęci i obowiązku wystawiać tych zdjęć tutaj ani nigdzie.Naczytałam się juz o monotematyczności ,z resztą nie ja jedna tutaj i niestety z nieprzykrością stwierdzam,iż nie zamierzam tego zmieniać ku uciesze kogoś twojego pokroju Carlos. ;-)
Ja jeszcze wypowiem się w kwestii poruszonej przez Carlosa - "nie lubie nudy, powtarzalności, rutyny". Co jest bardziej nudne i powtarzalne - robienie zdjęcia jednej modelki na 1000 sposobów, czy zdjęcia setki modelek na jedno kopyto? Nie chodzi mi bynajmniej o czyjekolwiek zdjęcia, tylko o zasadę - liczy się pomysł na zdjęcie, a czy bedize jedna twarz na stu zdjęciach - to nie ważne. Ta twarz może miec 1000 wyrazów :o)
Carlos - na plfoto jest kilka rodzajów fotografów. Są tacy, którzy wynajmuja pomieszczenie, dają ogłoszenie o poszukiwaniu modelek i robia codziennie zdjęcia komu innemu, a sa tacy, którzy między posłaniem dziecka do szkoły, pójściem do pracy, ugotowaniem obiadu i zrobieniem zakupów, ukradną ze swojego cennego czasu małą chwilke na zrobienie zdjęcia. Komu? posukiwanie modelek zajmie cały ten ukradziony czas. zatem robi sie zdjęcia najbliższym. I chwala im za to, że robia to tak dobrze. Ty proponujesz, żeby nie robili wcale :o)
i co z tego ze jedna modelka u jednego fotografa...jakby ktos zmuszal do ogladania...widać coś jest i w niej i fotografiach , ze tu się zagląda...po raz który? 187 lub 188
nie znam Arturo Mari, nie lubie nudy, powtarzalnosci, rutyny.
A pstrykanie w kolko jednej modelki przez tego samego fotografa ??
Chyba ze jako pamiatka do albumu rodzinnego, kazdy dizen z zycia dziecka na fotografii.
świetna,bardzo fotogeniczna aż brak słów;]
Świetne!
zagubiona ;)
heh Dorotko - te barchanki są codziennie,mała takie szczupłe nózie ma ;-)
bardzo fajne, podoba mi sie barchanek na rajstopkach najbardziej;-)
bardzo na tak
db.
Tak średnio będzie inkoguto jeżeli Cię poznam :)
-M [2009-09-25 15:22:59] - ja, ale inkoguto...
A to wiem chyba o co chodzi, ale nigdy tam nie byłem. W Luboniu w zasadzie tylko przy rynku robiłem odbitki. Mieszkam tutaj od marca, więc raczej bardzo przyjezdny jestem (chociaż też z Wlkp.)
To punkt fotograficzny w pobliżu Kościoła... Przyjezdny... nie szpanuj...
hhana, macie miesiąc czasu, żeby dojechać ;) PawełS. Nie wiem kto to ;) Ja tutaj przyjezdny jestem :) To co, kto wpada o 18.00? :)
Michał już Jej powiedziałam- ucieszyła się;-) Żałuje ,że osobiście nie będzie widzieć. Choszczman fajne skojarzenie ;-)
Zibi, sorry ale dokończyłem pod pewnym zdjęciem Toją wypowiedź "...wamać!"
spory ruch ....fotka miga to człek mimo woli patrzy..i...tak teraz widzę,że te drzewa na prawo od małej wyglądają jak nogi stwora jakiegoś / Gordat mnie naprowadził / a wokoło ich więcej ..i w tym kontekscie wzrok dziewczynki do góry fajnie mi zagrał..:)
Wy tu gadu-gadu, a już czas na wystawę się zbierać...
-M, aleś Ty mądry... Co za wspaniały region, ta Wielkopolska ...
-M, Ty mieszkasz o rzut lubońskim beretem ode mnie ... Też odbijałeś się u Pana Stefana, Jego pięknej Żony i Córki ?
PawełS. ale o to nie jest trudno to raz a dwa, dużo zależy od oglądających. Jak się chcą czepnąć to się czepną wszystkiego. Jeżeli chcą widzieć coś więcej niż tylko prywatne zdjęcie to docenią choćby sam fakt podzielenia się nim z innymi.
-M [2009-09-25 14:52:45] Masz rację - już milknę :)
-M, tak, aliści nawet te zdjęcia powinny mieć jakiś walor uniwersalny...
Ciężko było w tym lesie coś sensownego zrobić - ostre południowe słońce przedzierające się przez drzewa powodowało ostre kontrasty między bielą a czernią .Dzięki za opinię jagger ;-)
jagger, z PREZYDENTEM na pewno nie rozmawia...
Ale mnie bawi, że Zeny już stwierdził, że napisał wszystko a jeszcze pisze ;) Nie to, żebym miał coś przeciwko pisaniu, jest zabawnie ;) W przerwie człowiek może coś napisać, poczytać... Trzymanie zdjęć rodzinnych tylko w kręgu rodzinnym to jak nasze polskie firanki w oknach ;) Poza tym zwróć uwagę na jedno, pokazywanie zdjęć "rodzinnych" nie zakłada eskapizmu, jest to mimo wszystko czynność ściśle kontrolowana. Ludzie piszą pamiętniki, które później publikują, piszą książki w oparciu o swoje życie, niektórzy piszą blogi... dlaczego by nie robić zdjęć? Krzywdy to nikomu nie wyrządzi. Co najwyżej narażamy się na głupie komentarze. Ale i te są tylko paplaniną.
to może ja coś o zdjęciu, bo na wychowywaniu dzieci to się nie znam... w sumie na portretach też... to że sukienka z tłem fajnie się zlewa to już pisałem... fajnie że kadr wygląda naturalnie, w sumie to tak jakby nawet nie wiedziała że jest fotografowana... wygląda jakby rozmawiała z ptakami albo z Gortatem... jedyne co mi się może nie podoba to za duży kontrast między bielą a czernią...
Zeny ...no nareszcie -"Ja nikomu niczego nie zarzucam - każdy robi jak uważa"No więc ja uważam ,że chcę robić swoje,ponieważ mogę:) Dyskusja jest spokojna,chyba ,że ktoś się zdenerwował( ja nie :)) ) Pozdro.
PawełS. [2009-09-25 14:40:36] Rozumiem, że zgoda :)
hhana [2009-09-25 14:37:32] Ja nikomu niczego nie zarzucam - każdy robi jak uważa. Ja tylko zwróciłem Wam uwagę na jeden aspekt tej zabawy. Co z tym zrobicie Wasza sprawa. Jak widać wywołałem silne emocje, bo ta dyskusja rozgrzała się już do czerwoności. Jeszcze raz pozdrawiam. :)
Boję się, że od Twoich dyszek dostanę zadyszek ;-) Zdejmuję, bo gniewanie się na kogokolwiek o cokolwiek jest mi balastem ponadludzkim...
Zeny - ja raczej nie mam obowiązku trzymania zdjęć swoich pociech w intymnym kręgu rodzinnym.Nikt nie ma .Magda,Basia,Edyta,Monika pokazują swoje dzieci w dużej ilości i chyba z tego powodu nie są złymi rodzicami prawda ?
;)
PawełS. [2009-09-25 14:24:26] Ja też zrobiłem moim dzieciom setki zdjęć i nadal im robię, ale zostawiam je w intymnym kręgu rodzinnym :) A Ty Pawle zdejmij mi ignora, bo chciałbym Ci dać parę dyszek :)
Paweł - dokładnie-cieszy ją ta zabawa,lubi,inaczej nie kierowałabym obiektywu w dziecko. :) Madziu dziękuję-Ty rozumiesz to doskonalej od innych.Pozdrawiamy :-))))
niektórzy widocznie mylą portal fotograficzny z plotkarskim - zajmijcie się ocenianiem zdjęć, a wychowanie dzieci zostawcie rodzicom
Ktoś tu ma chore podejście do rzeczy... Ja robiłem swoim dzieciom setki zdjęć i doczekałem Ich wspaniałej i normalnej dorosłości... Ja się nie zastanawiam nad tym, co się dzieje w delikatnej psychice dziewczynki... Co się ma dziać? Cieszy się pewnie z zabawy... Takiej i Wam życzę... Howgh! , sorry - Amen.
przybyłam, zobaczyłam, przebrnęłam przez niewątpliwie ciekawą acz typową dyskusje pod zdjęciem dziecka, które ma wiecej niż kilka fotografii wykonanych przez rodzica... naszła mnie refleksja również typowa przy takich wywodach, a mianowicie co lub kto daje prawo do mówienia ludziom co ma być podmiotem ich obserwacji fotograficznych???... moim zdaniem nikt, niech każdy uprawiea swoje poletko i pozwoli to samo robić innym :) Uśmiecham sie serdecznie i pozdrawiam Ciebie Haniu i śliczną pociechę :))
Pozdrowienia dla "aktoreczki" - gra swoją rolę dalej super :-))
Zeny, to rodzic wie co jest najlepsze dla jego dziecka a nie osoba widząca tylko wycinek rzeczywistości na zdjęciach. Poza tym pamiętaj o jednym - fotografia lubi kłamać - i nie wnioskuj zbyt wiele z tego co widzisz. Bo i jak można wnioskować, ba... jak można nawet mieć wątpliwości, widząc tylko to co na zdjęciach pokazane i nie widząc jak one powstają. Moim zdaniem to zdecydowany przerost słów nad sensem.
hhana [2009-09-25 13:54:37] Ja tylko z życzliwości :) Powiem tak: fotografie, które robicie bardzo wysoko cenię, nie ukrywam, że podglądam je nieustannie bo jest czego z nich się uczyć - daleko mi jeszcze. Jest tylko to jedno ale, które wyraziłem poniżej. Jeszcze raz pozdrawiam. :)
Zeny zbyt dużą wagę przywiązujesz do emotikonek :)
ceed, dzięki za podsunięcie pewnego pomysłu ;D
tfurcy w ataku...
;)
Zeny, z Twoją ostatnią wypowiedzią się pół na pół zgodzę ;)
hhana [2009-09-25 13:14:47] Nie robię niczego złego ;-) A sama autorka przy swoim zdaniu puszcza oko. Ok ja już więcej w tym temacie się tutaj nie wypowiem - moje zdanie znacie. Pozdrawiam
W zdjęciach to możesz sobie dostrzegać to co Ci podpowiada Twoje doświadczenie. Ja mam to szczęście, że wiem jak te zdjęcia powstają.
-M [2009-09-25 13:15:44] Wszystko o czym piszesz jest niestety dostrzegalne w zdjęciach autorki
Zeny, każdy rodzic ma obowiązek bardzo ostrożnego postępowania ze swoim dzieckiem, tak jak z każdym innym człowiekiem, bo od tego trzeba zacząć. Czasami mam wrażenie, że ludzie krytykujący fotografowanie dziecka zakładają, że rodzic traktuje je w tym momencie przedmiotowo. Zauważyłem, że takie tendencje mają niektóre osoby, fotografujące dzieci sporadycznie. Próbują je ustawiać, wyciągać z nich jakieś konkretne pozy, miny, próbują je przede wszystkim zatrzymać w miejscu, jak przedmiot a nie żywego człowieka. Nie spotkałem się z takim przedmiotowym traktowaniem dzieci u nikogo z osób fotografujących je regularnie... a znam chyba 70% z nich osobiście.
Nie robię niczego złego ;-)
Ten problem nakłada na rodziców konieczność bardzo ostrożnego postępowania.
-M dziękuję ;-) Zeny ... sądzisz ,ze to lansowanie dziecka ? hmmm , nigdy nie miałam tego na celu ;-)
Delikatną psychikę to mają najczęściej oglądający. Dziecko może co najwyżej sobie poczucie własnej wartości wyrobić, uodpornić na oceny innych ludzi. Poczuć radość ze swego rodzaju bycia sławną, przy równoczesnym nie angażowaniu takiej pseudosławy w życie codzienne. Do tego ta jedyna swego rodzaju radość, gdy ktoś bliski okazuje tak dużo zainteresowania i jeszcze więcej w momencie, gdy tworzy się fotografie. Za kilkadziesiąt lat zaś będzie szczęśliwa, że jej dzieciństwo nie zniknęło bez echa tylko zostało tak pięknie udokumentowane.
A dziewczynka sobie tym czasem rośnie i nabiera nowych kształtów, które będziemy tu niebawem oglądać. Ja się tylko zastanawiam, co się dzieje w delikatnej psychice dziewczynki, która stała się już tutaj niewątpliwą gwiazdą. Na tym portalu nie tylko Ty lansujesz tutaj córkę ale jak mniemam i Tato. To już nie chodzi o to, czy umiecie robić artystyczne zdjęcia dziecku. Zastanówcie się nad tym. Pozdrawiam
Haniu, ja tam żałuję, że plfoto nakłada tak duże ograniczenia, że jakieś 90% wartych pokazania sytuacji z Kamillką nie ma szansy na ujrzenie światła dziennego ;D
nie wiedzieć czemu jak patrzę na to zdjęcię to czuję się jeszcze bardziej zagubiona niż jestem...
Carlos - jak do tej pory nie skomentowałeś zdjęcia ,a jedynie napisałeś ;" Carlosphoto [2009-09-25 11:32:24] po raz 187 albo 188 widze juz ta dziewczynke, przesyt" Twoim zdaniem jest to komentarz do zdjęcia?? Nie widzę nic wspólnego w tych słowach z komentarzem do tego co oglądasz.
Chcac niechcac spowodowalem ze przynajmniej w komentarzach pod zdjeciem zrobilo sie mniej nudno, chyba nawet emocjonujaco dla niektorych. ;)
Wyrazilem swoja opinie, skomentowalem zdjecie do czego mam prawo, bo od tego ten portal jest, nie tylko wazelina ale i krytyka. Niestety wasze komentarze nie zmienily mojego zdania, dla mnie to jest dalej nudne. Na koniec powiem niech kazdy robi swoje, i tak osob pokroju hhana nie da sie zmienic, bo sa zbyt uparte i zakochoane w sobie i swojej tworczosci. PS. Ja nikogo nie namawiam do schodzenia ze swojej sciezki, nawet nudnej, monotematycznej. Po wo dze nia. :)
Wyrazilem swoja opinie, skomentowalem zdjecie do czego mam prawo, bo od tego ten portal jest, nie tylko wazelina ale i krytyka. Niestety wasze komentarze nie zmienily mojego zdania, dla mnie to jest dalej nudne. Na koniec powiem niech kazdy robi swoje, i tak osob pokroju hhana nie da sie zmienic, bo sa zbyt uparte i zakochoane w sobie i swojej tworczosci. PS. Ja nikogo nie namawiam do schodzenia ze swojej sciezki, nawet nudnej, monotematycznej. Po wo dze nia. :)
Dziękuję i pozdrawiam ;-)
Ładnie ujęte.Pozdrowienia
Moim zdaniem Twoja monotonność i monotematyczność jest fajna;P
Tak właśnie zamierzam robić ,po swojemu ;-))))
rutyna to istota życia, to wschód i zachód słońca, wszystko jest powtarzalne i niepowtarzalne zarazem, nad czym tu debatować? rób swoje, pozdrawiam :)
Choszczman - no jazdy ;-) za znaczek u kolegi Kroomena ,za mono u mnie ;-) Wiesz ...ludzie teraz tacy nerwowi ...;D
Zbyszku tak trafnie trafnie i ładnie to ująłeś .___ Skoro komuś sprawia radość stawianie tysięcznej kropli wody na płatku,to mnie tak samo sprawia radość zatrzymania chwili z życia ukochanej osóbki.Nie mam potrzeby usilnego poszukiwania i publikowania modelek,tak by zadowolić sfrustrowane istoty.Dziewczyny dostają zdjęcia do własnej dyspozycji,a ja nie mam chęci i obowiązku wystawiać tych zdjęć tutaj ani nigdzie.Naczytałam się juz o monotematyczności ,z resztą nie ja jedna tutaj i niestety z nieprzykrością stwierdzam,iż nie zamierzam tego zmieniać ku uciesze kogoś twojego pokroju Carlos. ;-)
:)
u kroomena jazdy ..u ciebie też ,,ciekawie,, ..spoko, róbta swoje bo niedługo same gnioty będą migać w galerii..:))
Ja jeszcze wypowiem się w kwestii poruszonej przez Carlosa - "nie lubie nudy, powtarzalności, rutyny". Co jest bardziej nudne i powtarzalne - robienie zdjęcia jednej modelki na 1000 sposobów, czy zdjęcia setki modelek na jedno kopyto? Nie chodzi mi bynajmniej o czyjekolwiek zdjęcia, tylko o zasadę - liczy się pomysł na zdjęcie, a czy bedize jedna twarz na stu zdjęciach - to nie ważne. Ta twarz może miec 1000 wyrazów :o)
@Hhana :)) Nie tylko Tobie się podoba :))
Carlosphoto [2009-09-25 11:32:24] zrób inną po prostu:)
bez komentarza, powodzenia :)
Carlos - na plfoto jest kilka rodzajów fotografów. Są tacy, którzy wynajmuja pomieszczenie, dają ogłoszenie o poszukiwaniu modelek i robia codziennie zdjęcia komu innemu, a sa tacy, którzy między posłaniem dziecka do szkoły, pójściem do pracy, ugotowaniem obiadu i zrobieniem zakupów, ukradną ze swojego cennego czasu małą chwilke na zrobienie zdjęcia. Komu? posukiwanie modelek zajmie cały ten ukradziony czas. zatem robi sie zdjęcia najbliższym. I chwala im za to, że robia to tak dobrze. Ty proponujesz, żeby nie robili wcale :o)
i co z tego ze jedna modelka u jednego fotografa...jakby ktos zmuszal do ogladania...widać coś jest i w niej i fotografiach , ze tu się zagląda...po raz który? 187 lub 188
Dokładnie, będzie jeszcze jakieś 90 lat , dzień po dniu , rutynowo , monotematycznie, powtarzalnie . Bo mi się tak podoba ;P
nie znam Arturo Mari, nie lubie nudy, powtarzalnosci, rutyny. A pstrykanie w kolko jednej modelki przez tego samego fotografa ?? Chyba ze jako pamiatka do albumu rodzinnego, kazdy dizen z zycia dziecka na fotografii.
to mi się bardziej podoba od "pogo" :)) @Carlosphoto - obowiązku oglądania i komentowania nie ma... :)
Carlos - no to zdjęc Arturo Mari pewnie nie oglądasz wcale. Ładne zdjęcie :o)
No i co z tego ? Będzie jeszcze 189 + 2025648795456
po raz 187 albo 188 widze juz ta dziewczynke, przesyt
:)