Opis zdjęcia
WARMIŃSKI KIERMAS (nie ma błędu - taka jest miejscowa nazwa) - 4. lipca 2009r. Trakt Biskupi w Bałdach gm. Purda. Kardynał Józef Glemp - metropolita warmiński w latach 1979-1981 oraz Arcybiskup Edmund Piszcz - metropolita warmiński w latach 1992-2006. DSC-H2 1/125sek; f/4,0; 33,1mm; ISO 80
:-)))
przewaga mineralnej w kontekście biskupa z W[wwy
Po uroczystościach przygotowany był obiad ale tam nie byłem...
mineralna górą......./
Markus Scotophorus[ 2012-03-16 18:03:22 ] ==> Rozumiem, że taki masz komentarz do jakości zdjęcia... Obyś u siebie tak nie miał!
czarnuchy w beretach, fuj...
...Rzeczywiście nic nie wiedziałem o Twoim synku :-)))
Franek_bez picu [2011-04-28 15:42:37 ==> "... tego typa po lewej..." - mz, nie współgra z dalszym ciągiem Twojego wpisu :-)))
jakoś nie dzierże tego typa po lewej , wiesz joginku ,że mój synek miał niedawno bierzmowanie? ,i został też namaszczony przez wspaniałego człowieka -biskupa hrabstwa Mayo w Irl. ,mój syn jest również ministrantem i służy Mateczce Najjaśniejszej w bazylice w m-cie Knock co Niedzielę? tego nie wiedziałeś , bo niby "skąd" ;)
:)))
Sytuacja + opis = REWELACJA
...Byli zmęczeni, bo w ramach "części oficjalnej" odbyli ok. dwukilometrowy "spacerek".
Prochaina [2010-03-14 11:34:26] ==> Panowie mocno zaawansowani wiekowo a spiekota i duchota była wtedy zacna.
Ale zblazowani.
Dobre !
w kuluarach na mineralnej pewnie się nie kończy (Monachomachia)
Jacek nalewał coś czarnego i dymiącego? To była czarna polewka, albo nalewka z Robaka. ;-)))
Slawekol [2009-07-15 14:54:52]: Sławek, dwa ostatnie zdania Twej wypowiedzi - wyjales mi z ust!:) ; PawełS. [2009-08-31 23:48:53] : Pewnie, ze jego wylacznie sprawa. Choc ja widzialem go kiedys w sejmie, stalem kilka metrow od miejsca, w ktorym siedzial w okraglej sali - wlewal do szklanki cos czarnego i dymiacego, czyli kawe. Zarazem jego koledzy lubili serdecznie sie z niego podsmiewywac - z tego, ze nosil zawsze z soba termos. Nawet nazywano go Termos :). A w ogole to, jak wiadomo, wspanialy to byl czlowiek :).
Zdjecie lacznie z komentarzem slownym - 9.
Sprawą śp Jacka Kuronia było, co miewał w swoim termosie i sprawą Tych mężczyzn jest, co mają we flaszkach... Pan z Nimi...
gratuluję ujęcia, dobra reklama dla wody mineralnej, która jak widać z twarzy duchownych chyba działa bardzo uspakajająco:)), pozdrawiam:)
duchowni sympatycznie wyszli, fajowe!
Chleb z dżemem palce lizac....;)
Pomidory!
...a że nie byli oficjele otoczeni watahą ochroniarzy więc fociłem
kondrath [2009-07-15 19:25:13] => @Sławekol trafnie odczytał moje intencje zawieszenia tej foty. Fotoreporter powinien być, mz, "przezroczysty" w poglądach chyba, że robi reportaż "z kluczem". Ja tam znalazłem się prywatno-rodzinnie i fociłem , co widziałem i już...
Osobiście zmienił bym tytuł na np. Czarna mafia lub coś w tym stylu.
karbik [2009-07-15 15:06:00] => Oni byli po ludzku stosownie do wieku zwyczajnie zmęczeni. Celebra zaczęła się o godz 10-ej mszą odpustową w kościele w Butrynach, podczas której kard. Glemp wygłosił homilię. Potem bryczkami przyjechali do Bałd gdzie odbyła się inscenizacja wjazdu na Warmię biskupa Andrzeja Batorego (pierwszego biskupa) oraz odsłonięcie kolejnych pamiątkowych głazów upamiętniających biskupów warmińskich - wizyta kard. Glempa prawdopodobnie spowodowana była odsłonięciem głazu Jemu poświęconego (był przez 2 lata biskupem warmińskim). Potem starsi Panowie wraz z miejscowymi oficjelami (wojewoda i marszałek województwa oraz starostowie i wójtowie warmińscy) przeszli per pedes kilkaset metrów do dawnej granicy Warmii gdzie zrekonstruowano posterunek ówczesnej polskiej straży granicznej i w taki sam sposób powrócili by zasiąść w miejscu pokazanym na focie. Mogli obserwować występy na estradzie - jeden z panów, co widać, zdrzemnął się nieco. Kard. Glemp udzielał wywiadów miejscowym publikatorom oraz na indywidualną prośbę matki pobłogosławił jej córeczkę a matka to uwieczniła na fotce - mam to zdokumentowane. Piszę to po to aby pokazać szerzy kontekst tego zdjęcia i widocznego utrudzenia tych Panów.
Slawekol [2009-07-15 14:54:52] => trafiłeś w sedno! O to właśnie mi chodziło! Dla ustalenia uwagi: pić się wtedy wszystkim piekielnie chciało (lud gasił się piweńkiem, którego było pod dostatkiem) a panowie na zdjęciu oscylują w pobliżu 80-ki - masz świętą rację, że można było podać napój w formie przystającej do osób.
Karbik, dziwisz się? ja się nie dziwię. Celebra jest jaka jest, a im dostojniejsza tym dłuższa, obfita w wątki chóralno-homilijne, nawet nie w kazania, itp. A gdzie w tym istota? nie wiem ...
a propos zdjęcia: dla mnie ciekawe jest to, że choć siedzą razem, to tak naprawdę są osobno, kżdy myśli zupełnie o czym innym i chyba żaden o tym, co się dzieje wokół; i to mnie zastanawia, czy tak było cały czas, czy choć przez chwilę byli naprawdę zainteresowani miejscem i ludźmi, dla których się tam zjawili...
Hrabia Mikszewski no i racja racja :) taka nasza cecha narodowa, że podporządkowaniu mówimy 'niet''. Wystarczy pojeździć autkiem...
problemem jest też niekonsekwencja duchownych bo przepisy prawa kościelnego każdy interpretuje jak chce i stąd jest sporo nieporozumień i poczucia krzywdy też
Na zdjęciu widzę twarze hierarchów kościelnych, zmęczonych tym, że muszą być jednocześnie autorytetami duchowymi i politycznymi strategami - czyli skałą i akrobatą w jednym. Zet. El., masz rację - Polacy mają mentalność bolszewików: w dupie mają religię, ale uważają, że sakramenty należą im się jak psu buda. Z drugiej strony Polski Episkopat upupia Polaków i konserwuje ich niedojrzałość, poprzez to, że sam stawia się w pozycji ogólnego autorytetu duchowego i dostawcy ogólnej obrzędowości, mającego monopol w branży ceremonii. Albo rybki albo akwarium - albo ogólna, płytka, ceremonialna wiara narodowa, albo wiara autentyczna i głęboka. Polski Kościół Katolicki uparcie stoi okrakiem, dlatego jest taki bohaterski w samym swoim trwaniu. Albo masochistyczny, whatever...
jogin [2009-07-15 14:10:57] : jeśli chodzi o zdjęcie - mnie się zabawne wydaje zestawienie uroczystych strojów z plastikowymi flaszkami. Ktoś, mz, nie pomyślał, bo nie wiem co - szklanki z wodą z lodem, jakieś nieplastikowe naczynia wyglądałyby lepiej - jeśli już. Może zresztą w ogóle reprezentując nie należy pić ani jeść, przepuszczam, że takie sytuacje regulował - a może i nadal reguluje - jakiś protokół (żołnierz na przepustce na przykład mógł nieść paczkę elegancko owiniętą papierem i sznurkiem; dźwigania reklamówek, kartonów, paczek zabraniał regulamin). Tu mistrza ceremonii, na moje oko zabrakło. Zresztą te flaszki poza pewnym zgrzytem estetycznym, uczłowieczają jednak dostojników, którym gorąco, chyba bardziej niż zwykłym śmiertelnikom ze względu na strój. Tak już całkiem na marginesie - postarzeli się panowie, a na ich twarzach widać zmęczenie - nie tylko bieżącym dniem, ale jakby i życiem - ale może tylko mi się wydaje
nie deklaruję się jako niewierząca...gdy poproszono nas o wzięcie udziału w katechezach dla dorosłych udział wzięliśmy...gdy zaproponowano nam wstęp do wspólnoty neokat. odmówiliśmy...wtedy też definitywnie odmówiono chrztu majce
Bdb.
Zbigniew Fidos [2009-07-15 14:29:14] - nawet na zasadzie przeciwieństwa - patrz dziecko, tak robić nie należy...
Zbigniewie - myślę, że należałoby jednak rozróżnić pojęcie tego "grzechu", w którym to żyją ci hipotetyczni rodzice - czy to "grzech" wynikający z braku administracyjnych konieczności czy przekroczenia norm dekalogu...I jeszcze jedno - dlaczego zakładasz, że rodzice - nominalnie "niewierzący" (bo nie są zapisani), skoro zobowiązują się wychować swoje dziecko tak a nie inaczej - chcą kogoś "oszukać"? Czy wychowanie w wierze - jakiejkolwiek - jest niemożliwe gdy wychowujący nie ma jakiegoś papierka???
zdjęcie fajne jest, dobrze twarze złapane, można sobie różne myśłi przebiegające (lub nie) w Szanownych Głowach wyobrażać, jak również nad zaletami zwykłej wody się zastanowić - i to jest niewątpliwą zasługą Fotografa, był tam, zauważył, sfotografował...
najpierw trzeba się zastanowić czym jest chrzest w ogóle, a potem się zanurzyć w nim, lub nie zawracać sobie tym głowy. Bo 'dla rodziny' czy po to 'aby dzieci w szkole nie miały kłopotów' - wtedy sensu nie ma :) Sytuacja ciekawie wypatrzona :)
Zbigniew Fidos [2009-07-15 14:34:22] --> dobra. może lepiej odpuśćmy sobie tą dyskusje, bo w tym temacie to można gadać i gadać i się niedogadać. hehehe... ;))))
zgadzam sie z Joginem. Ten powyżej, to całkiem miły widoczek. Lepiej jeden dokładnie przeanalizować, niz inne po łepkach jechać :o)
Zet.El [2009-07-15 14:34:47] W SUMIE - TO CIEKAWE ZDJĘCIE JEST !!
niech wam będzie, że jestem konformistką...
my tu ubijamy pianę, a obok ludzie wystawiają fajne foty i pojęcia nie mają o tym problemie jaki tu narósł :) pooglądajmy lepiej jakieś miłe widoczki
ale Twoim dzieciom sie to należy jak psu zupa. A tfu, co ja gadam - niech będą zdrowe i szczęśliwe :o)
ZbigniewFidos - ja za Chińskiego boga nie chcę być w PiS !!!!! :))))
i jeszcze proponuję wszystkim to - http://www.archidiecezja.wroc.pl/pliki/wd-chrzest.pdf
W SUMIE - TO CIEKAWE ZDJĘCIE JEST !!
Curundum - chrzest dzieci jest zobowiązaniem rodziców. Czy rodzice tego dziecka mogli mu zapewnic wzrastanie w wierze chrześcijańskiej? Wątpię. A dyskomfort, to za mały powód, żeby z sakramentów robić sobie urzędowe papierki do leczenia kompleksów :o)
i żeby byla jasność ja bynajmniej mam małą wiare etc
ZetEl - kierując się logiką już tutaj obecną - jeśli inni są w Pis, to i mi sie należy :o)
Zbigniew Fidos [2009-07-15 14:28:11] --> znam osobe, która nie została ochrzczona z uwagi na to, że jej ojciec był zażartym komunistą. chrzest i komunie otzrymała dopiero mając lat naście. niestety nie czuła się z tym najlepiej, nie uczęszczała na te całe katechezy czy jak się to tam nazywało etc. "społecznie" była wytykana palcami, wyzywana itp. przez "społecznie normalnych". możesz to określić jako "pewien dyskomfort"
Zet.El [2009-07-15 14:30:34 => no właśnie!
Ad"mała ma takie same prawa, jak inne dzieci" Jak inne dzieci są bogatsze, to nie krzyczę, że moje też ma być, tylko biore sie do roboty, żeby zarabiać więcej. Jak inne dzieci są ochrzczone, a moje nie, to robię wszystko, żeby moje było, czyli usuwam wszelkie przeszkody - w tym przypadku biorę ślub kościelny. Czy coś stoi na przeszkodzie? :o)
Tak poza konkursem, to fajne zestawienie kolorów, prawie CMYK, tylko Y się wyłamał i został przez R zastąpiony ;)))...
manala [2009-07-15 14:27:33] => po prostu, mz, boisz się ostracyzmu otoczenia wobec dziecka i nic więcej czyli konformizm czystej wody.
ludzie!!!! czy jak macie przekonania lewicowe to idziecie do partii co się nazywa PiS ??? i odwrotnie oczywiście..
Manala - wygląda mi na to , że chcesz ochrzcic dziecko na zasadzeiie - inne są ochrzczone, to i mojemu sie należy. pojedziesz do azji, to ochrzcisz je w wierze muzułmańskiej na tej samej zasadzie :O)
Barszczon - powiedz jakie to jest wychowanie dziecka w wierze, jesli rodzice nie moga przystępowac do sakramentów żyjąc w permanentnym grzechu? :o)
jogin, do przekonań nie ma..do zrozumienia rodzica ma
Curundum - co moze skomplikować brak chrztu? :o)
Zet.El [2009-07-15 14:25:06] Zet.El [2009-07-15 14:22:25] => :-)))
uważam, że mała ma takie same prawa jak inne dzieci . a ja? tak, słabą mam wiarę...
:) to nieco of topic jest - ale "posiadanie" ślubu kościelnego prze rodziców wcale nie jest niezbędne dla ochrzczcenia dziecka. Chrzest - jest przyjęciem dziecka do danej społeczności i jednocześnie zobowiązaniem rodziców/opiekunów do wychowania dziecka w danej wierze, jeśli owi opiekunowie/rodzice zobowiązują się tego pilnować (w obecności świadków :) ) - przeciwwskazań nie ma. Poza tym są jeszcze rodzice chrzestni, którzy podczas chrztu również zobowiązują się do tegoż samego...
manala [2009-07-15 14:21:55] => a co ma piernik do wiatraka: posiadanie dzieci do przekonań?!
zaraz zaraz. Odmowa przyjęcia chrztu nastepuje wtedy, kiedy rodzice żyją w konkubinacie (w myśl zasad KK żyjecie w konkubinacie) i nie ma kanonicznych przeszkód do zawarcia małżeństwa. Jeśli przeszkody są, ale chcecie ochrzcic dziecko, biskup powinien sie zgodzić. Żądaj uzasadnienia na piśmie :o)
a ja sobie myśle, że żyjemy w dosyć pokrętnych czasach i wielu "urzędników kościoła/ów" wszelakich nie przestrzega reguł, których wymaga od innych. i jest bardzo wielu, którzy mają dzieci nieślubne ale innym stawia poprzeczke bardzo wysoko. i na mój gust to jest właśnie zakłamanie. a niestety w polskim społeczeństwie tzw religijnym sakramenty istotne są niestety. i krzywdzenie dziecka, które nie ma nawet świadomości co się dzieje, poprzez odmowe sakramentu chrztu dlatgo, bo rodzice świadomie ślubu nie posiadają jest bardzo niewporządku. tym bardziej, że brak chrztu niestety bardzo dużo może w życiu skomplikować.
dziecko mam i owszem - nie rozumiem co to za kara, o której mówisz? czujesz, że ktoś Ci ukarał Twoje dziecko nie dając mu sakramentu chrztu? słabą masz wiarę i dziwne poczucie sprawiedliwości. trzeba być konsekwentnym w tym co się robi. nie pytaj, czy mam żonę - też mam
prawo to akurat stanowi tak: „Należy dopuszczać do chrztu wszystkie dzieci zgłoszone przez rodziców lub prawnych opiekunów, jeśli osoby te są wierzące i zobowiążą się, że dzieci będą wychowywane w wierze, w której zostaną ochrzczone (Chrzest nr 2 i 3).
jak chcesz należeć do Kościoła - przyjmujesz ich zasady. jak Ci się zasady nie podobają idziesz gdzie indziej, albo zakładasz własny kościół ze swoimi zasadami. tak ja to widzę. jak Ci się podobają moje foty dajesz dychę, jak nie, nie wymagaj ode mnie, żebym zmieniał kadr, kolory itp.....
Zet.El? a dzieci masz? bo jak nie to się nie wtrącaj ;) na ten moment powiedzmy nie mogłam przyjąć wszystkich zasad...nie wiem czy słusznym jest karanie dziecka za postawę rodziców...
"...heretyk..."
manala [2009-07-15 14:11:24] => jesteś niekonsekwentna, bo nie mając jednego sakramentu domagasz się innego - siedzenie okrakiem na barykadzie nie jest zbyt wygodne. Jestem heratyk ale wydaje mi się, że funkcjonariusz kościoła nie miał innego wyjścia - jego obowiązuje ichnie prawo
długa Fidos...;)
manala - ja się nie dziwię, że Ci nie chcieli dziecka ochrzcić skoro nie masz ślubu kościelnego - niby dlaczego mieliby chcieć?? albo przyjmujesz wszystkie zasady zgrupowania do którego chcesz należeć, albo idziesz do innego, w którym zasady Ci odpowiadają. nie możesz żądać od księdza, że Ci odprawi modły nad trumną skoro całe życie nie chodziłeś do kościoła - dla mnie to logiczne. ale ja się miałem nie wtrącać
Manala - długa dyskusja, ale w skrócie powiem, że to jest oczywiście kwestia interpretacji, ale chrzest dziecka, to pewne zobowiązania rodziców. Sam fakt, że nie maja ślubu , czyni w wielu przypadkach z chrztu fikcję i tej fikcji chce się uniknąć. No, ale FAJNE ZDJĘCIE< PODOBA MI SIE :o)
manala,chrztu odmówili ? Tak bez powodu ?
fotomodel [2009-07-15 14:11:36] => no nieee...zbyt daleko szukasz a to jest w pierwszym planie...
Jogin reporter ;) i fajno :)
wypietej d... dziecka w tle :)
bo mam ślub cywilny...biskup Kiernikowski konkretnie...więc generalnie nie lubię ich wszystkich teraz...
Moim zamiarem, przyświecającym umieszczeniu tego zdjęcia, było pokazanie komizmu sytuacji polegającego na... proszę o propozycje :-)))
manala - musiał być powód
a dlaczego odmówili? :o)
zostałam anty..... jak odmówili chrztu mojemu dziecku...
no to zróbmy z tego wesołą historię. Ale może rzeczywiście lepiej o zdjęciach nawijać :o)
dobra, to ja już nic nie gadam, bo zrobi się z tego jakaś smutna historia jeszcze. pozdrawiam. fajnie było :)
coś w tym jest, że wśród wierzących jest wielu antklerykałów, chyba głównie dlatego, że tym wierzącym trochę zależy a inni maja to gdzieś. Natomiast akurat osoby przedstawione na zdjęciu są w porządku :o)
Zet.El [2009-07-15 14:00:02] => oj Czterdziestolatku, Czterdziestolatku...
a ja wręcz przeciwnie - jestem wierzący
Zet.El [2009-07-15 13:55:36] => dzisiejsza :-)))
bo Ci, co ich lubimy to nie chleją, tylko degustują i kaca na drugi dzień nie mają ani ani... :D
Tak na marginesie: jestem niewierzący ale nigdy nie natrząsam się ani z przedstawicieli religii ani z symboli religijnych czy insygniów przedstawicieli religii...
tak to jest, że jak wodę mineralną pije ktoś, kogo lubimy, to mówimy -patrzcie, jaki porządny, wodę pije. A tu - pewnie pochlał wczoraj i go suszy ;o)
dokładnie - para
Zet.El [2009-07-15 13:46:16] => cieszę się :-))) Co do ocen dopatrzyłem się dwóch...gapa ze mnie - toć to para :-)
Zet.El biżuteria wypas :) taka samą mają czarnoskórzy amerykańscy raperzy ;) Ciekawe czy zaopatrują się w tych samych sklepach ? ;)
jogin: przecież ja naprawdę nic do Ciebie nie mam. na dowód dobrej woli oceniłem Ci nawet parę innych Twoich zdjęć :)