Opis zdjęcia
Te młode samce tak były zajęte sobą, że powoli mogłem zbliżyć się do nich na pożądaną odległość, ale trzeba było mieć się na baczności, gdyż co jakiś czas zaprzestawały wzajemnych przepychanek i spoglądały w moim kierunku. W każdej chwili mogły podjąć odstraszający atak, co zresztą póżniej miało miejsce. Nie stworzyło to jednak realnego zagrożenia.