Sztuka zchodzi na psy. Brak nowych kierunków powoduje automatyzację procesu tworzenia. Dowodem na to sa moje zdjęcia. Wszystkie robię gotoqym szablonem w fotoszopie. Kopiuj, wklej i jest. Dramat ...
Jaka sztuka.. na plfoto.. sztuką może być sztuka mięsa.. :) a sztuka au general ..powinna najpierw przestać być dotowana przez socjalistyczne państwo :)
a może to jest kwestia oczekiwań odbiorców, może świat się już tak skomercjalizował, że tfórcy dążą za wszelką cenę do uzyskania rozgłosu, choćby najprymitywniejszymi metodami ( aby na TOPie ), nie ważna jest jakość, liczy się ilość, dzisiaj coraz trudniej jest stworzyć jeden unikatowy obraz, w epoce cyfrowej powstają tysiące, miliony obrazków...John Berger "Sposoby widzenia" : "Zwiedzający muzea sztuki są często przytłoczeni liczbą dzieł wystawionych, a także tym, co uważają za własną karygodną niezdolność do koncentracji na wielu dziełach naraz. W rzeczywistości reakcja taka wydaje się całkowicie rozsądna. Historia sztuki zupełnie nie poradziła sobie z problemem stosunku dzieł wybitnych do dzieł przeciętnych w tradycji europejskiej. Pojęcie Geniusza nie stanowi samo w sobie adekwatnej odpowiedzi. Na ścianach galerii trwa w związku z tym nieustanne zamieszanie. Trzeciorzędne dzieła otaczają dzieło wybitne bez żadnego zaznaczenia - nie mówiąc już o wyjaśnieniu - dzielącej je, fundamentalnej różnicy."
No to sam sobie tą "sztukę" stwarzasz. Pisze się "schodzi" jak już.
monchou - a dramat, to nie sztuka? Chyba Ty się nie znasz :)
Jaka sztuka.. na plfoto.. sztuką może być sztuka mięsa.. :) a sztuka au general ..powinna najpierw przestać być dotowana przez socjalistyczne państwo :)
a może to jest kwestia oczekiwań odbiorców, może świat się już tak skomercjalizował, że tfórcy dążą za wszelką cenę do uzyskania rozgłosu, choćby najprymitywniejszymi metodami ( aby na TOPie ), nie ważna jest jakość, liczy się ilość, dzisiaj coraz trudniej jest stworzyć jeden unikatowy obraz, w epoce cyfrowej powstają tysiące, miliony obrazków...John Berger "Sposoby widzenia" : "Zwiedzający muzea sztuki są często przytłoczeni liczbą dzieł wystawionych, a także tym, co uważają za własną karygodną niezdolność do koncentracji na wielu dziełach naraz. W rzeczywistości reakcja taka wydaje się całkowicie rozsądna. Historia sztuki zupełnie nie poradziła sobie z problemem stosunku dzieł wybitnych do dzieł przeciętnych w tradycji europejskiej. Pojęcie Geniusza nie stanowi samo w sobie adekwatnej odpowiedzi. Na ścianach galerii trwa w związku z tym nieustanne zamieszanie. Trzeciorzędne dzieła otaczają dzieło wybitne bez żadnego zaznaczenia - nie mówiąc już o wyjaśnieniu - dzielącej je, fundamentalnej różnicy."
Przemysław, nie znasz się na sztuce! ;)
dramat....