Dzięki Zbyszku za zaproszenie - z największą przyjemnością spotkałbym się z Wami! Może się uda? Nie bardzo wierzyłem, że się uda, ale jednak udało mi się spotkaż z aKySZem i Ertu! Może i Arabica wypali? ;-))
Ja też mam szczęście , że dużo dzieje się w Łodzi (a to za sprawą Krzysia Jarczewskiego, któremu sampasy za to głębokie). Mam niestety sporo obowiązków i jestem dość mało mobilny .
Drogi Bidonku - patrze, patrze i patrze i jestem pełen uznania oraz podziwu dla Twojego kunsztu ! Bardzo dobry portret ! Może delikatne rozjasnie nie oka ? I nie mogę się już więcej przyczepić :-( Gratulacje Zbyszku i głęboki /pd biurko/ wsampas i ... serdeczności ;-)))
Michale - zdjęcia reporterskie, to dosyć trudna sztuka, a ja dopiero się uczę. A to - to raczej zdjęcie na pamiątkę miłej imprezy w Łodzi. Fotka bez większych ambicji, ale chcę pokazać, co by innych - również Ciebie zachęcić do przyjeżdżania na wspólne spotkania. A kategorię, z Twojej inspiracji - zmieniam :o)
Dzięki Zbyszku za zaproszenie - z największą przyjemnością spotkałbym się z Wami! Może się uda? Nie bardzo wierzyłem, że się uda, ale jednak udało mi się spotkaż z aKySZem i Ertu! Może i Arabica wypali? ;-))
Tytuł frrrrrrrrrapujący! Rzeczywistość smutna... - dla ptaszka! :-)) Pzdr. Modela i Autora!
Rzekłbym nawet - qrcze pieczone ;o)
No Q U R C Z E ....
hej Mirek :)
Z wyrazu Mirka raczej nie można wywnioskować, czy ścierwo dobre, czy nie, i czy solidnie podlał ;o)
Jak sie wcześniej ptaszka odpowiednio podleje alkoholem to nawt surowy będzie smakował :)))))))
Mirek wygląda jakby analizował smak bardzo dokładnie :) Trudno powiedzieć czy to "ścierwo" było dobre :) Bardzo fajnie złapane:) Pozdrowienia.
Mirku - a jużci - Tyś to :o))))
Dobry model, to i dobre zdjęcie ;o)
Jam ci to jam ci :)))))
powiem krótko- dobre...
Zbysiu - do nauczyciela to mie daleko lecz jeśli moje zdjęcia do czegoś sie przydają to już się bardzo ciesze i ... serdeczności ;-)))
Krzysiu - a tak w ogóle - to mam to szczęście, że mam kogo podpatrywać :o)
O - ja tu o Krzysiu - a Krzyś tuż tuż i kadzi mi, jakby coś chciał ;o)
Ja też mam szczęście , że dużo dzieje się w Łodzi (a to za sprawą Krzysia Jarczewskiego, któremu sampasy za to głębokie). Mam niestety sporo obowiązków i jestem dość mało mobilny .
Drogi Bidonku - patrze, patrze i patrze i jestem pełen uznania oraz podziwu dla Twojego kunsztu ! Bardzo dobry portret ! Może delikatne rozjasnie nie oka ? I nie mogę się już więcej przyczepić :-( Gratulacje Zbyszku i głęboki /pd biurko/ wsampas i ... serdeczności ;-)))
na razie tego typu zjazdy sa dla mnie nieosiaglane. moze uda sie w przyszlosci
Michale - zdjęcia reporterskie, to dosyć trudna sztuka, a ja dopiero się uczę. A to - to raczej zdjęcie na pamiątkę miłej imprezy w Łodzi. Fotka bez większych ambicji, ale chcę pokazać, co by innych - również Ciebie zachęcić do przyjeżdżania na wspólne spotkania. A kategorię, z Twojej inspiracji - zmieniam :o)
ostatnio zauwazam u ciebie tendencje do takich wlasnie reporterskich ujec.
zmieniasz kategorie??
Jacku - patrząc na minę Mirka - polemizowałbym ;o) Michale - właściwie, to masz rację. Czysto reporterskie ;o)
reporterskie
Yanki - nie wiem. Zanim sfociłem Mirka, to cały jego ptaszek był już rozparcelowany i nie załapałem się nawet na kawalątek ;o)
Tytul rewelacyyny :)))) ale ptaszki ponoc smaczne nie byly bardzo.... pzdr
Po tak wyczerpującej pracy :)
No cóż - droga daleka, a organizm się domaga
NIe na droge jeszcze wykupił połowe tego co było w bufecie :)))
Gdyby nie schował, to chyba z głodu musiałby trociny wcinać ;o)
A wszystko dla tego że schował to co teraz je :)
To są resztki jakie Mirkowi zostały naszym ataku na jego ptasiora ;o)
rekwizyt swietnie oddaje charakter modela :)
lepszy ptaszek w ręku, czy jakoś tam.. ;)
chyba nie do zjedzenia?
Smacznego :))
piękne artystyczne takie..