ta obiecana musi niestety poczekac:( na razie musze sie skupic na ostatnim roku studiow i licencjacie. moje manekiny pochlona mnie do granic wszystkiego ale z tego tez bedzie kawalek slowa. okropnie mi przykro ze Czas kaze Ci tak czekac:( pozdrawiam!
Poślubiona swemu własnemu obłędowi mknę przed siebie ... i chcąc - nie chcąc pędzimy tą samą drogą ... czy mnie znasz czy nie, czy to ma znaczenie jakieś? Czy ja znam ciebie? Jesteśmy tylko maszynami obitymi blachą ... zatrzaśnięte pod kopułą kłęby myśli ... albo bezmyślnośc może ... i tak z nieba obłoków uciekam ... uciekamy ... albo to ono przed nami ucieka ... pędzimy autostradą ... autostradą do piekła ... nieuchronnie ... nieuchronnie na samo dno ... bo to ciągnie nas jak magnes ... jak magnes łapie nas za metalowe skorupy ... tylko w piekle można te skorupy rozbić ... więc pędzimy ... jak na skazanie ... i najstraszniejsze w tym wszystkim jest ... że milcząc ... obok siebie ... zatrzaśnięte okna ... przetrawiamy własną tapicerkę jak mole ... gnając na wyścigi autostradą do piekła ...
bardzo dobre
llaappaa-Miło mi że poświęciłeś trochę czasu dla tych prac.Pozdrawiam.
klasa
rstag -Dzięki,pozdrawiam jak zawsze.
:)
rstag -Dzięki.PZDR.Poszperam w Dream Theater :)
Praca Fantastyczna!!! Spróbuj popytać w jakimś teatrze :)
ta obiecana musi niestety poczekac:( na razie musze sie skupic na ostatnim roku studiow i licencjacie. moje manekiny pochlona mnie do granic wszystkiego ale z tego tez bedzie kawalek slowa. okropnie mi przykro ze Czas kaze Ci tak czekac:( pozdrawiam!
-Lucy- Piękny komentarz jak zawsze.Masz talent zatem pytanie kiedy książka?Ta obiecana.Pozdrawiam.
Poślubiona swemu własnemu obłędowi mknę przed siebie ... i chcąc - nie chcąc pędzimy tą samą drogą ... czy mnie znasz czy nie, czy to ma znaczenie jakieś? Czy ja znam ciebie? Jesteśmy tylko maszynami obitymi blachą ... zatrzaśnięte pod kopułą kłęby myśli ... albo bezmyślnośc może ... i tak z nieba obłoków uciekam ... uciekamy ... albo to ono przed nami ucieka ... pędzimy autostradą ... autostradą do piekła ... nieuchronnie ... nieuchronnie na samo dno ... bo to ciągnie nas jak magnes ... jak magnes łapie nas za metalowe skorupy ... tylko w piekle można te skorupy rozbić ... więc pędzimy ... jak na skazanie ... i najstraszniejsze w tym wszystkim jest ... że milcząc ... obok siebie ... zatrzaśnięte okna ... przetrawiamy własną tapicerkę jak mole ... gnając na wyścigi autostradą do piekła ...
oho ho, az zachcialo sie posluchac .. ciekawa aranzacja
ciekawie odrealnione, ladne portfolio
Ewa Juch,damk,chudzyy,IzaE -Dzięki za odwiedziny i komentarze.
super klimacik
no no na PE robi wrażenie :)
ta praca robi wrazenie!
oo yes :))
!!!
Piotr - Iberica -Piotr żebym ja tak miał jeszcze kilka modeli i rekwizytów jak w teatrze to poszalałbym jak się patrzy!!Pozdrawiam.
ninablue -To ja bardzo Pani dziękuję i kłaniam się najuprzejmiej jak potrafię.Pozdrawiam.
te Twoje szaleństwa:)
ma Pan przepiękne prace. jestem pelna podziwu i za kazdym razem zachwycona klimatem jaki oddaja Pana zdjęcia. dziękuje.