"PIerdol ambicję! Ambicja tylko boli" . . . . . . . . . . . . . . . Marcellus Wallace . . . . . . . . . . . . . . . czasami taka myśl też się przydaje w życiu
— 5.04.2009, 00:39:01
" ... A szkoda, że pozwalają sobie na puszczanie w niepamięć pereł i diamentów, na rzecz plastikowych koralików i kolorowych szkiełek. Ale to nieważne. Ja trwam nadal i pamiętam wszystko. Niejeden człowiek zazdrości mi pewnie mojej długowieczności.... " (-Lucy-)
— 11.07.2008, 00:11:50
Mam więc za zadanie wybrać 30 zdjęć. 30 ... Zrobić, wybrać ... i przedstawić. i obronić. Przeczytać coś o Zbigniewie Dłubaku ... bo zupełnie nieświadomie moja praca jest bliska temu co on tworzy/ł ... ciekawa jestem czy z takich samych pobudek. I jak to się dzieje, że często nie wiedząc nic o działalności jakiegoś człowieka, ja sama robię coś, co później ludzie porównują do tej właśnie nieznanej mi osoby? Czy to jest telepatia, czy czysty przypadek? I skąd mieć pewność, że przypadek jest taki zupełnie przypadkowy? Skąd pewność, że nie da się wyczuć, czy wyłapać, pewnych fal ... tak jak radio wyłapuje fale radiowe ... skąd mieć pewność, że nie mamy w mózgu takiego telepatycznego nadajniko-odbiornika? Że nieświadomie kontaktujemy się z osobami, o których istnieniu często nawet nie wiemy - nadajemy po prostu na podobnych częstotliwościach, działamy na podobnych falach ... przecież człowiek działa na prąd. Cóż innego płynie w naszych układach nerwowych, jak nie energia elektryczna? I w ten oto sposób od pracy licencjackiej, od fotografii ( o której z resztą prawie nic tu nie powiedziłam) przeszłam do jakichś abstrakcyjnych pojęć. I prawdę mówiąc mogłabym się tutaj tak rozwodzić, przechodzić z jednego wątku w drugi, ale czy to kogokolwiek interesuje? Grunt, to przeczytać jakąkolwiek instrukcję obsługi aparatu, albo przeczytać mądrą książkę o fotografii (mądrą, bonosi tytuł "Zasady Fotografii" albo coś w tym stylu, i na pewno skoro została wydana, to napisał ją jakiś mądry znawca). Należy ją sobie więc wbić do głowy i nie próbować eksperymentować na własną rękę, bo jest się amatorem, laikiem i nie wolno profanowac dorobku wielu lat. Żadnych eksperymentów! Nie wychylać się! Słuchaj starszych! Nie myśl - to boli! Ech ... właściwie to chyba chciałabym, żeby jaknajwięcej ludzi właśnie w ten sposób myślało. Jeśli wszyscy wbijają się w uniformy, łatwiej jest zauważyć kogoś, kto ubierze kolorową koszulę. I to by było chyba na tyle ... wracam do pracy ... trzeba działać. Trzeba robić swoje. O!
— 18.05.2008, 18:02:23
Mam więc za zadanie wybrać 30 zdjęć. 30 ... Zrobić, wybrać ... i przedstawić. i obronić. Przeczytać coś o Zbigniewie Dłubaku ... bo zupełnie nieświadomie moja praca jest bliska temu co on tworzy/ł ... ciekawa jestem czy z takich samych pobudek. I jak to się dzieje, że często nie wiedząc nic o działalności jakiegoś człowieka, ja sama robię coś, co później ludzie porównują do tej właśnie nieznanej mi osoby? Czy to jest telepatia, czy czysty przypadek? I skąd mieć pewność, że przypadek jest taki zupełnie przypadkowy? Skąd pewność, że nie da się wyczuć, czy wyłapać, pewnych fal ... tak jak radio wyłapuje fale radiowe ... skąd mieć pewność, że nie mamy w mózgu takiego telepatycznego nadajniko-odbiornika? Że nieświadomie kontaktujemy się z osobami, o których istnieniu często nawet nie wiemy - nadajemy po prostu na podobnych częstotliwościach, działamy na podobnych falach ... przecież człowiek działa na prąd. Cóż innego płynie w naszych układach nerwowych, jak nie energia elektryczna? I w ten oto sposób od pracy licencjackiej, od fotografii ( o której z resztą prawie nic tu nie powiedziłam) przeszłam do jakichś abstrakcyjnych pojęć. I prawdę mówiąc mogłabym się tutaj tak rozwodzić, przechodzić z jednego wątku w drugi, ale czy to kogokolwiek interesuje? Grunt, to przeczytać jakąkolwiek instrukcję obsługi aparatu, albo przeczytać mądrą książkę o fotografii (mądrą, bonosi tytuł "Zasady Fotografii" albo coś w tym stylu, i na pewno skoro została wydana, to napisał ją jakiś mądry znawca). Należy ją sobie więc wbić do głowy i nie próbować eksperymentować na własną rękę, bo jest się amatorem, laikiem i nie wolno profanowac dorobku wielu lat. Żadnych eksperymentów! Nie wychylać się! Słuchaj starszych! Nie myśl - to boli! Ech ... właściwie to chyba chciałabym, żeby jaknajwięcej ludzi właśnie w ten sposób myślało. Jeśli wszyscy wbijają się w uniformy, łatwiej jest zauważyć kogoś, kto ubierze kolorową koszulę. I to by było chyba na tyle ... wracam do pracy ... trzeba działać. Trzeba robić swoje. O!
— 18.05.2008, 17:58:14
http://www.lucyphere.wordpress.com
— 7.02.2008, 02:05:59
http://www.bebo.com/Lucy--touchandsee
— 30.01.2008, 09:11:11
Uwielbiam Twoje slowo pisane i zabawe Twoja z fotografia, drzemie w Tobie prawdziwa Dusza Artystyczna,pozdrawiam
Ale dawno u Ciebie nie byłem, sporo nowego, zatem szykuje się dziś wieczorem miłe oglądanie, przy atmosferze odpowiednio dobranej muzyki, kawy (tak, kawy:])
coś mnie niekiedy tu łechce, kiedy indziej drapie... czasem uwiera... pewnie głód mi doskwiera neznany, myśli nieuczesane albo cud...
toż to ja Cię muszę znać.. ciekawe... oczywiście zapraszam serdecznie.. wystawa wisi od dzisiaj... pozdrawiam e
masz niesamowicie pokręcone spojrzenie - mnie sie nie podoba, ale może się nie znam
bardzo ciekawe spojrzenie :)).