Opis zdjęcia
a właściwie po piątej burzy. Fotkę wykonałem w czerwcu (długi weekend), po koniec burzowego dnia, kiedy to wraz z innymi turystami schodziłem przemoczony do ostatniej nitki od strony Tarnicy do Wołosatego. Widać jak ten delikatny kwiatuszek ucierpiał wskutek burzowej nawałnicy. Dodam jeszcze w tym miejscu uroczy fragment komentarza Dzikusi: "Firletki takie małe, a z burzami tańcowały, trochę sukienki im sie poobrywały." Dzięki Ci Dzikusiu:)
Bdb.