nagość przestała być synonimem intymności naturalności pierwotnej niewinności a stała sie bilbordem reklamą majtek czasopismem dla ociekających smarem facetów; jednakowoż ładną mamy dziś pogode i ta laska jest spoko w sensie prokreacynym (żeby ukłonic sie katolikom)

naga lala się bardzo podoba !

#$#@$%@#%@$#

świetne

Za mały kontrast, trochę smutnawe... a modelka piękna...

trochę mdławe

nie rozumiem dlaczego to zdjęcie jest wybitne - jedyne co przyciąga wzrok to ciekawy ubior, nic więcej

dobre

Też mam takie błyskotki tylko na czarnym materiale, ale nie wykorzystuje ich do zdjeć, bo to przedmiot mocno tandetny, ale ja lubię orientalną tandetę :P Choc tutaj mnie ona nie urzekła..

Naga? Hmm... na mój gust ubrana, owszem skąpo, nawet bardzo skąpo, ale nie ma stanu pośredniego pomiędzy nagością a ubraniem tak samo jak człowiek nie może być bardziej lub mniej żywy :-) OK, zdjęcie - dziewczyna piekna ale nie do końca wykorzystana, fotograficznie oczywiście - światło dość mdłe no i te błyskotki... Nie wiem jak ocenić, sorry, powstrzymam się na razie... Pozdrawiam!

dokładnie ...

a co to zdjęcie niesie?

przyjemne

oj, chociaz pion byś zachował, o tytule nie wspominam, bo nie ma o czym

genialnie wysmakowane :}

lekko dyskotekowe , takie o podpieraniu sciany, choć pani faktycznie ma to i owo sensownie porozmieszczane

Taa...

ło matko co za tytuł - tragedia

ehh no rzeczywiście "naga lala" i nic poza tym....