katula: bardzo mi miło i dziękuję! wykonanie naprawdę nie jest trudne. slajd, szeroki kąt, polar i szara połówka (czyli standardowy zestaw krajobrazowy) i 'wyzłocenie' w PS. (co przypuszczam dałoby się zrobić bez PSa mając odpowiednie filtry) Powtórzę, że to wszystko experyment, bo ja generalnie nie lubię przerabiać natury. Pozdrawiam!
Przeczytałem u Mrożka, że nie można ambitnie fotografować bez filtrów (oczywiście w domyśle nie w każdej kategorii, a głównie w fotografii krajobrazu). W końcu zrozumiałem, że to wcale nie chodzi o upiększanie, ale o pomoc w ukazaniu tego co oko widzi/nie widzi. Rozpiętość tonalna dla oka jest rzędu 12EV, slajd ma 5EV (a porównując kontrastowość: 1/4096 1/32 !!) więc w pewnych sytacjach jest po prostu niemożliwe zrobienie zdjęcia bez filtra który wyrówna lub zredukuje ten kontrast. Dziadek: jest specjalny holder Cokina do szkieł szerokokątnych, cieńszy, tylko na jeden filtr - może (ale nie musi jak w moim przypadku) pomóc. Ale najlepiej to trzymać filtr w ręku, bez żadnych dodatkowych uchwytów. Tak robią profesjonaliści, więc zapewne coś w tym jest. Byle tylko nabrać wprawy (jeszcze próbuję.. :-) Pozdrawiam dzięki tym, których na chwilę zatrzymało to zdjęcie.
VanGodz, na pewno tam takiego nie dam. Dobre zdjęcie przyrodnicze dla mnie charakteryzuje się tym, że nie jest upiększane, a naturalne. Można pokazać piękno Matki Natury bez stosowania dodatkowego makijażu i to najbardziej cenię (na marginesie nie tylko przyrody się to tyczy :-) . Naprawdę mnie zachwyca taka jaka jest w oryginale. Dopuszczam ew. drobną pomoc w ukazaniu pełnej krasy, ale opiera się to na prawach fizyki więc uważam za naturalną :-) (filtrem polaryzacyjnym i neutralnym szarym połówkowym - co zresztą czasami jest wręcz konieczne aby zdjęcie poprawnie wyszło) Dlatego nie przepadam za fotografią przyrodniczą upiększaną szopem, kolorowymi filtrami itp. Powyżej to tylko experyment, chciałem spróbować swoich sił w tworzeniu nowej, własnej rzeczywistości. Czy się udało, oceńcie sami. Niektórych drażni ta sztuczność i w pełni ich rozumiem, bo sam odbieram zdjęcia tego typu podobnie jak oni. Pewnie jeszcze powstaną takie experymenty, póki co sama natura jest dla mnie wystarczającą inspiracją i naprawdę nie trzeba jej dodawać 'klimatu' na siłę tylko po to by zdjęcie było widowiskowe... Pozdrawiam
do lata piechotą... :)
katula: bardzo mi miło i dziękuję! wykonanie naprawdę nie jest trudne. slajd, szeroki kąt, polar i szara połówka (czyli standardowy zestaw krajobrazowy) i 'wyzłocenie' w PS. (co przypuszczam dałoby się zrobić bez PSa mając odpowiednie filtry) Powtórzę, że to wszystko experyment, bo ja generalnie nie lubię przerabiać natury. Pozdrawiam!
W sam raz :)
[komentarz usunięty]
Przeczytałem u Mrożka, że nie można ambitnie fotografować bez filtrów (oczywiście w domyśle nie w każdej kategorii, a głównie w fotografii krajobrazu). W końcu zrozumiałem, że to wcale nie chodzi o upiększanie, ale o pomoc w ukazaniu tego co oko widzi/nie widzi. Rozpiętość tonalna dla oka jest rzędu 12EV, slajd ma 5EV (a porównując kontrastowość: 1/4096 1/32 !!) więc w pewnych sytacjach jest po prostu niemożliwe zrobienie zdjęcia bez filtra który wyrówna lub zredukuje ten kontrast. Dziadek: jest specjalny holder Cokina do szkieł szerokokątnych, cieńszy, tylko na jeden filtr - może (ale nie musi jak w moim przypadku) pomóc. Ale najlepiej to trzymać filtr w ręku, bez żadnych dodatkowych uchwytów. Tak robią profesjonaliści, więc zapewne coś w tym jest. Byle tylko nabrać wprawy (jeszcze próbuję.. :-) Pozdrawiam dzięki tym, których na chwilę zatrzymało to zdjęcie.
dr Feelgood: podpisuję się pod tym co napisałeś obiema rękami :-) szopem idzie się na łatwiznę... reszta w moim poprzednim komentarzu :-) pzdr
VanGodz, na pewno tam takiego nie dam. Dobre zdjęcie przyrodnicze dla mnie charakteryzuje się tym, że nie jest upiększane, a naturalne. Można pokazać piękno Matki Natury bez stosowania dodatkowego makijażu i to najbardziej cenię (na marginesie nie tylko przyrody się to tyczy :-) . Naprawdę mnie zachwyca taka jaka jest w oryginale. Dopuszczam ew. drobną pomoc w ukazaniu pełnej krasy, ale opiera się to na prawach fizyki więc uważam za naturalną :-) (filtrem polaryzacyjnym i neutralnym szarym połówkowym - co zresztą czasami jest wręcz konieczne aby zdjęcie poprawnie wyszło) Dlatego nie przepadam za fotografią przyrodniczą upiększaną szopem, kolorowymi filtrami itp. Powyżej to tylko experyment, chciałem spróbować swoich sił w tworzeniu nowej, własnej rzeczywistości. Czy się udało, oceńcie sami. Niektórych drażni ta sztuczność i w pełni ich rozumiem, bo sam odbieram zdjęcia tego typu podobnie jak oni. Pewnie jeszcze powstaną takie experymenty, póki co sama natura jest dla mnie wystarczającą inspiracją i naprawdę nie trzeba jej dodawać 'klimatu' na siłę tylko po to by zdjęcie było widowiskowe... Pozdrawiam