Wiek : 34
Znak zodiaku : bliznieta
Ksywa : zombi, krzyzak, rekin, indywidualista, lysy
Miejsce urodzenia : warszawa
Ulubiona przyprawa : czosnek, bazylia, oregano, pieprz
Ulubione zwierzaki : basety, snurkowce
Trzy slowa o sobie : szczuply, szarooki blondyn
Absolutny szczyt : brak nadziei
Ulubiona muzyka : enya, eurythmics, roxette, turnau
Najniezwyklejszy fiol : slowniki roznych jezykow
Niedoscigniony wzor : tom of finland
Ulubieni piosenkarze : matt pokora, cher...
Najgorszy dzien : 16 lutego 2002
Ulubieni aktorzy : jack nickolson & irena kwiatkowska
Najlepszy skecz : sek / dudek
Osobowosc : excentryczny kolekcjoner oryginalnych filmow dvd
Pasta do zębów : colgate
Najstraszniejszy obraz : ostatni brzeg / australia 2000
Niespelnione pragnienie : tratwa meduzy
Ulubione potrawy : lasagnia, spaghetti, pieczarki
Najblizsza osoba : matka
Ulubiona zabawka z dziecinstwa : kalejdoskop
Plany na przyszlosc : doktorat
Ulubiony lód : na patyku, z migdalami
Najbardziej mnie wkurza : bledy jezykowe, ignorancja
Najwieksza zyciowa wartosc : ............
Ulubiony napój : sok z naturalnych pomaranczy, pomidorów; mirinda
Nike czy Adidas czy Reebok : glany
Ulubiony zapach : fahrenheit, blue jeans versace
Preferowany gatunek filmowy : horror psychologiczny
Ulubione przedmioty : jojo, kostka, kubek
Najgorszy przedmiot : matematyka, chemia
Ulubiony alkohol : piwo
Najprzyjemniejsze : porzadnie sie wyspac, podrapac sie kiedy swedzi
Zrodlo przyjemnosci : beksinski, horowitz, tolkien, internet
Ulubiony sport : paralotniarstwo
Najbardziej zakręcona myśl : samookaleczenie
Ulubiona gra : monopol
Ulubione czasopismo : focus
Atoportret : nietolerujacy krytyki- liberalny esteta
Ulubiona ksiazka : "z powrotem" zbigniew batko
Zyciowe motto : wyzszosc formy nad trescia, potrzeba matką wynalazku
Ulubione piosenki, dźwięki : never ending story- limahl; cisza
Pierwsza myśl o poranku : jaka dzisiaj jest pogoda
Przyjaciele : juz nie mam przyjaciol
Najwieksza tragedia : psoriasis vulgaris & arthropathica
Czekolada czy wanilia : rafaello, lindt
Zrodla natchnienia : sętowski, siudmak, zaniewski
Akcent : supermag, geomag
Zainteresowania : fotografia, PR, media, reklama
Wymarzony samochód : new beatle
Aspiracje zawodowe : wolny tworczy zawod; polityk
Ulubione filmy : les triplettes de Belleville, fanatyk, lost
Hobby : fotografia, kinematografia
Szczęśliwa liczba : 13
jakby to skomentować, żeby nie urazić przedmówcy... to prawda, że rozwój w fotografii polega na eksperymentowaniu. O dojrzałości eksperymentatora świadczy celowość działań i pewna świadomość wykorzystywanych narzędzi. Bywa, że autor ma jakiś zamysł, którego nie potrafi uzasadnić ale poczucie estetyki i wewnętrzne głosy każą coś mu zrobić. Publikacja w portalu fotograficznym sklejek zdjęć przypadkowych bardzo kiepskiej jakości w maleńkim rozmiarze wzbudza uzasadnioną ciekawość. Dlatego zapytałem, bez podtekstu i złośliwości, prostymi słowami: co Autor miał na myśli. W odpowiedzi zamiast merytorycznego wyjaśnienia pod zdjęciem dostałem tutaj komentarz ad personam... a zatem odnosząc się do tak postawionej tezy: ciężko' wyczytać co masz na myśli Autorze (serio chcesz dyskutować o gatunku odczuć? 'problemem dla Ciebie jest wielka litera na początku zdania a nie sens wypowiedzi?) Z kontekstu wnoszę, że oczekujesz bezkrytycznej akceptacji własnej, nazwijmy ją- wizji twórczej, ale równocześnie przejawiasz trudność' w akceptacji obecności widzów. Jeżeli nie chcesz merytorycznie rozmawiać o swoich pracach to zachęcam do przemyślenia zmiany portalu na mniej wymagający? - (może jakaś grupa na facebooku?)... PS: gdybyś chciał podyskutować o moich innych nawykach to zazwyczaj również podpisuję się małymi literami, noszę bawełniane skarpetki i lubię arbuzy (tutaj mogłaby być kropka ale nie chciało mi się jej wstawić)
Hahahahaahahah. Poczytaj komentarze pod swoim profilem. Doradzam pokorę i słownik poprawnej polszczyzny, ponieważ przy używaniu wydumanych fraz należy wykazać się elokwencją. Zdania zaczynamy wielką literą, a kończymy kropką. Wyczytać jest trudno, a nie ciężko. Fajne masz eksperymenty fotograficzne. Rozwijaj je, a zrozumiesz o co chodzi w fotografii.
Ciekawe poszukiwania fotograficzne, a wyobraźni Ci nie brakuje, co widać w ciekawych pracach. Nie można przejść obojętnie, więc trochę tutaj się poszwendam. Pozdrawiam :))
Krytyka jest dobra ,nawet bardzo ...ale o gustach się nie dyskutuje. I cóż...są piękne i wyjątkowe obrazy, ale są też takie w których trochę brak :):):):):):)są strzały ,nie ma pomysłów.
płetwy opadają :/ wstawia koleś "kradzione" zdjęcie z 1940 roku i podpisuje swoim nazwiskiem… na pytanie "ile ma lat", bo tak mi przyszło do głowy, że sam go nie wykonał- wyzywa mnie publicznie, prywatnie, pod portfolio pisze, że pozjadałem rozumy a potem blokuje. Pieprzony złodziej i burak
po czasie, gratulacje dziesiątki! wyrąbałeś Sobie na tym foto-padole ładną wyraźną drogę, nieco szalony Człeku...:-); pędź dalej w najlepsze kadry i przeżycia, radosnym bądź! ... a o słabych pstrykaczach myśl z czułością: - oni też mają swoją melodię..., może niektórzy z nich już wiedzą, że rywalizacja jest zmorą naszych czasów, że "czucie i wiara " to też bilet a może nawet szczególnie dobry bilet..., może wielu nie jest w stanie przejść ograniczeń... - zrozumiesz ich/nas lepiej za 20lat, cieszy mnie, że już próbujesz...*, pozdrawiam ciepło! B.
Nie jestem fotografikiem. Zwłaszcza studyjnym. Pracuje światłem zastanym, nawet nie używam lamp błyskowych. Często wskazywane jest to jako mój błąd, który idzie w parze z fascynacją szerokimi kątami. Zwłaszcza jako błąd w reportażu :D nie mniej z roku na rok odczuwam coraz większą satysfakcję wynikającą ze spotykania osób o bratniej wrażliwości. Również inspiratorów mojej aktywności fotograficznej, zleceniodawców i ludzi, którzy często stanowią "tworzywo" :)). Moje podejście do krytyki bardzo ewoluowało- kiedyś potrafiłem gryźć i drapać; dzisiaj rozmawiam i uśmiecham się przyjaźnie. Dojrzewam. Dzięki Wam wszystkim- pozytywnym, negatywnym, obojętnym: ludziom o wielu talentach, różnych wiekiem, podejściem do świata, fotografujących aparatami wartymi dziesiątki tysięcy oraz pinholami za pięć złotych. Wielu rzeczy nie wiem, muszę się jeszcze dużo uczyć, obserwować, słuchać, rozmawiać, zadawać pytania. Jednak droga która jest przede mną wydaje się możliwa do przejścia nawet dla samouka takiego jak ja. Fotografia WCALE nie towarzyszyła mi od dzieciństwa, nie przeszła z ojca na syna. Pojawiła się nagle, w odpowiedzi na niezagospodarowaną przestrzeń po plastyce i poezji. Jako recepta na brak możliwości znalezienia własnej drogi w obszarze dwóch fakultetów, które mimo ukończenia studiów utrzymywały mnie najczęściej w stanie przewlekłego bezrobocia; leżącego na łóżku przed telewizorem. Odpowiedzią na moje dylematy stała się pasja w postaci aparatu fotograficznego- przelać na kliszę ulotną myśl, stany emocjonalne; podzielić się ze światem tym wszystkim co mi w duszy gra. Kurcze, jakie to jest piękne, fascynujące. Jak to pięknie wypełnia ludzką duszę!… dziękuję wam, że jesteście ze mną, dzielicie moje smutki i radości, chwile zwątpienia i zwyżki formy. Jutro mija 10 lat od kiedy założyłem tutaj konto. Wtedy jeszcze nie miałem aparatu, Jedynie kamerę internetową. Aparat wziąłem do ręki 3 lata później. I wtedy to się zaczęło- lata radości i smutku, chorób wyleczalnych i ni...
mniej więcej tak jak napisałem pod Twoim zdjęciem: to co widać jest trudne do zaakceptowania voycieszek, ze względu na obróbkę- dodam. Bazgranie po zdjęciach dodatkowo im nie pomaga. Co to są "smrody" nie mam pojęcia. Takie słowo nie figuruje w słowniku w kontekście, który zaproponowałeś :) wszystkiego
Aby zima była miła, się choinka zieleniła, bombki wyrastały duże, a na wiosnę przyszły burze; By mikołaj był bogaty, karp dorodny, bałwan w kwiaty, byśmy mieli satysfakcję, siłę, wenę, motywację; Nowy rok, by był radosny, wypełniony szumem sosny, naznaczony sukcesami, winem, śpiewem, uśmiechami; W końcu- żeby była zgoda, prosperity i pogoda, był szacunek, zrozumienie, czas na książkę, sex, skupienie :)
Bardzo ładne portfolio. Twoje prace imponują przemyślanym kadrem i - nazwałby to - "graficznym uporządkowaniem". Cokolwiek więcej lub mniej w kadrze - to już by nie było TO :)
wiesz, ze zdjęciami tak jak z książkami, różne style, różne wrażliwości, różne poziomy grafomanii, fotomanii :) staruszkowie parami sobie szli jakby ułożeni na taśmie produkcyjnej w stronę niebytu... mi się wydało ciekawe. ramek nie lubię pewnie tak samo jak Ty ;)
Krótko: dodałem Cię do ulubionych.
Jest w twoim folio sporo super fotek. Gratuluje
jakby to skomentować, żeby nie urazić przedmówcy... to prawda, że rozwój w fotografii polega na eksperymentowaniu. O dojrzałości eksperymentatora świadczy celowość działań i pewna świadomość wykorzystywanych narzędzi. Bywa, że autor ma jakiś zamysł, którego nie potrafi uzasadnić ale poczucie estetyki i wewnętrzne głosy każą coś mu zrobić. Publikacja w portalu fotograficznym sklejek zdjęć przypadkowych bardzo kiepskiej jakości w maleńkim rozmiarze wzbudza uzasadnioną ciekawość. Dlatego zapytałem, bez podtekstu i złośliwości, prostymi słowami: co Autor miał na myśli. W odpowiedzi zamiast merytorycznego wyjaśnienia pod zdjęciem dostałem tutaj komentarz ad personam... a zatem odnosząc się do tak postawionej tezy: ciężko' wyczytać co masz na myśli Autorze (serio chcesz dyskutować o gatunku odczuć? 'problemem dla Ciebie jest wielka litera na początku zdania a nie sens wypowiedzi?) Z kontekstu wnoszę, że oczekujesz bezkrytycznej akceptacji własnej, nazwijmy ją- wizji twórczej, ale równocześnie przejawiasz trudność' w akceptacji obecności widzów. Jeżeli nie chcesz merytorycznie rozmawiać o swoich pracach to zachęcam do przemyślenia zmiany portalu na mniej wymagający? - (może jakaś grupa na facebooku?)... PS: gdybyś chciał podyskutować o moich innych nawykach to zazwyczaj również podpisuję się małymi literami, noszę bawełniane skarpetki i lubię arbuzy (tutaj mogłaby być kropka ale nie chciało mi się jej wstawić)
Hahahahaahahah. Poczytaj komentarze pod swoim profilem. Doradzam pokorę i słownik poprawnej polszczyzny, ponieważ przy używaniu wydumanych fraz należy wykazać się elokwencją. Zdania zaczynamy wielką literą, a kończymy kropką. Wyczytać jest trudno, a nie ciężko. Fajne masz eksperymenty fotograficzne. Rozwijaj je, a zrozumiesz o co chodzi w fotografii.
Dzięki za komentarz, na przyszłość wezmę uwagi pod uwagę :)
ramumajana: serdecznie zapraszam od października na moje zajęcia ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego
pan nie ma pojęcia o pedagogice... a stawia się w roli nauczyciela...
Grzesiu , chyba nie znasz mojego poczucia humoru :) oby więcej takich ludzi jak Ty tutaj , pozdro !
Wojtku, Wojciechu :-) staram się wierzyć w lepsze jutro ale proza życia czasem zwycięża
Grzesiu, Grzegorzu:-) Czyś Ty we własną wielkość zbyt wcześnie nie uwierzył? Dobrego światła życzę :-)
Ciekawe poszukiwania fotograficzne, a wyobraźni Ci nie brakuje, co widać w ciekawych pracach. Nie można przejść obojętnie, więc trochę tutaj się poszwendam. Pozdrawiam :))
Świetne folio, inteligentny fotograf, miło było popatrzeć, dziękując za odwiedziny pozdrawiam serdecznie :)
Krytyka jest dobra ,nawet bardzo ...ale o gustach się nie dyskutuje. I cóż...są piękne i wyjątkowe obrazy, ale są też takie w których trochę brak :):):):):):)są strzały ,nie ma pomysłów.
Zatrzymała mnie na dłużej Twoja galeria. Gratuluję !
płetwy opadają :/ wstawia koleś "kradzione" zdjęcie z 1940 roku i podpisuje swoim nazwiskiem… na pytanie "ile ma lat", bo tak mi przyszło do głowy, że sam go nie wykonał- wyzywa mnie publicznie, prywatnie, pod portfolio pisze, że pozjadałem rozumy a potem blokuje. Pieprzony złodziej i burak
fotograff z tych co rozumy pozjadał .
Dziękuję, że wstawiasz, piszesz, jesteś. Świetna galeria
po czasie, gratulacje dziesiątki! wyrąbałeś Sobie na tym foto-padole ładną wyraźną drogę, nieco szalony Człeku...:-); pędź dalej w najlepsze kadry i przeżycia, radosnym bądź! ... a o słabych pstrykaczach myśl z czułością: - oni też mają swoją melodię..., może niektórzy z nich już wiedzą, że rywalizacja jest zmorą naszych czasów, że "czucie i wiara " to też bilet a może nawet szczególnie dobry bilet..., może wielu nie jest w stanie przejść ograniczeń... - zrozumiesz ich/nas lepiej za 20lat, cieszy mnie, że już próbujesz...*, pozdrawiam ciepło! B.
Znakomite portfolio.I oby jak najwięcej takich ludzi było na tym świecie,i we tym naszym kraju..
Nie jestem fotografikiem. Zwłaszcza studyjnym. Pracuje światłem zastanym, nawet nie używam lamp błyskowych. Często wskazywane jest to jako mój błąd, który idzie w parze z fascynacją szerokimi kątami. Zwłaszcza jako błąd w reportażu :D nie mniej z roku na rok odczuwam coraz większą satysfakcję wynikającą ze spotykania osób o bratniej wrażliwości. Również inspiratorów mojej aktywności fotograficznej, zleceniodawców i ludzi, którzy często stanowią "tworzywo" :)). Moje podejście do krytyki bardzo ewoluowało- kiedyś potrafiłem gryźć i drapać; dzisiaj rozmawiam i uśmiecham się przyjaźnie. Dojrzewam. Dzięki Wam wszystkim- pozytywnym, negatywnym, obojętnym: ludziom o wielu talentach, różnych wiekiem, podejściem do świata, fotografujących aparatami wartymi dziesiątki tysięcy oraz pinholami za pięć złotych. Wielu rzeczy nie wiem, muszę się jeszcze dużo uczyć, obserwować, słuchać, rozmawiać, zadawać pytania. Jednak droga która jest przede mną wydaje się możliwa do przejścia nawet dla samouka takiego jak ja. Fotografia WCALE nie towarzyszyła mi od dzieciństwa, nie przeszła z ojca na syna. Pojawiła się nagle, w odpowiedzi na niezagospodarowaną przestrzeń po plastyce i poezji. Jako recepta na brak możliwości znalezienia własnej drogi w obszarze dwóch fakultetów, które mimo ukończenia studiów utrzymywały mnie najczęściej w stanie przewlekłego bezrobocia; leżącego na łóżku przed telewizorem. Odpowiedzią na moje dylematy stała się pasja w postaci aparatu fotograficznego- przelać na kliszę ulotną myśl, stany emocjonalne; podzielić się ze światem tym wszystkim co mi w duszy gra. Kurcze, jakie to jest piękne, fascynujące. Jak to pięknie wypełnia ludzką duszę!… dziękuję wam, że jesteście ze mną, dzielicie moje smutki i radości, chwile zwątpienia i zwyżki formy. Jutro mija 10 lat od kiedy założyłem tutaj konto. Wtedy jeszcze nie miałem aparatu, Jedynie kamerę internetową. Aparat wziąłem do ręki 3 lata później. I wtedy to się zaczęło- lata radości i smutku, chorób wyleczalnych i ni...
Enfant terrible zasluzenie polecany ;-) graty!
Znakomite portfolio!
aha, czyli 0 konkretów, typowe :)
mniej więcej tak jak napisałem pod Twoim zdjęciem: to co widać jest trudne do zaakceptowania voycieszek, ze względu na obróbkę- dodam. Bazgranie po zdjęciach dodatkowo im nie pomaga. Co to są "smrody" nie mam pojęcia. Takie słowo nie figuruje w słowniku w kontekście, który zaproponowałeś :) wszystkiego
Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku
zamiast puszczania smrodów może jakaś konstruktywna krytyka, jeśli masz jakieś zastrzeżenia?
Aby zima była miła, się choinka zieleniła, bombki wyrastały duże, a na wiosnę przyszły burze; By mikołaj był bogaty, karp dorodny, bałwan w kwiaty, byśmy mieli satysfakcję, siłę, wenę, motywację; Nowy rok, by był radosny, wypełniony szumem sosny, naznaczony sukcesami, winem, śpiewem, uśmiechami; W końcu- żeby była zgoda, prosperity i pogoda, był szacunek, zrozumienie, czas na książkę, sex, skupienie :)
"(...)jestem szczery, często krytyczny, niezbyt lubiany za własne zdanie. Purysta(...) Normalnie kisiel w majtach ;-)
Bardzo ładne portfolio. Twoje prace imponują przemyślanym kadrem i - nazwałby to - "graficznym uporządkowaniem". Cokolwiek więcej lub mniej w kadrze - to już by nie było TO :)
wiesz, ze zdjęciami tak jak z książkami, różne style, różne wrażliwości, różne poziomy grafomanii, fotomanii :) staruszkowie parami sobie szli jakby ułożeni na taśmie produkcyjnej w stronę niebytu... mi się wydało ciekawe. ramek nie lubię pewnie tak samo jak Ty ;)