To zwierzę, które na zdjęciu ośmiela się lizać mnie po pysku, to canis lupus (wilk szary) ... dokładnie - wadera, czyli samica wilka... jeszcze dokładniej - z lewej ;-)
Na PLFOTO16 lat
Zdjęć0
Komentarzy0
Skomentował0
Obserwujących54
Obserwuje61
Zagłosował2375
Blog PawełS.
... Jej rozchylony szlafrok obnażył omszałe cienie kiedy pochyliła się, by mu poprawić poduszki, a Jacques poczuł ostry aromat jej brodatej tajemnicy... ( RAK - Boris Vian)
— 1.09.2009, 18:54:12
A zatem, Józef cwałował, a dżdże słotne z chmury posępnej zalewały mu lica. I hadki był wapor od ziemi wilgotnej ciągnący. Mnogość czasu cwałował tak, aże się pojawiło wnijście do pieczary jakowejś z napisem "wymoderowane z powodu braku czytelności dla oglądających"...
— 1.09.2009, 12:08:01
Aksjomat Gniotta: Zdjęcie reporterskie jest zawsze dobre i nie może podlegać krytyce... ( za rewik )
— 31.08.2009, 13:08:33
...Kobieta ma hamować swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowania, aby umożliwić mężczyźnie wykształcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji... (w konspekcie dla nauczycieli).
— 31.08.2009, 12:56:22
Ogłoszenie parafialne: W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w piątek wieczorem...
— 31.08.2009, 12:35:04
piruet na zadzie... akurat usłyszałem komentatora Eurosportu. Na szczęście chodziło o zawody końskie...
— 29.08.2009, 23:22:08
... Woźny znał z grubsza upodobania członków Rady. Uśmiechnął się kątem oka na widok odłożonego z boczku niewinnego pakiecika z tymi obrazkami, które jemu osobiście odpowiadały najbardziej. I już brał się do rozpinania rozporka, lecz zetknięcie ze skapcaniałym interesikiem powlekło chmurą jego pomarszczoną twarz. Przypomniał sobie, którego dziś mamy, i to mu uprzytomniło, że na nic bardziej serio wcześniej, niż za dwa dni liczyć nie może. W jego wieku to i tak było nieźle, ale w pamięci miał jeszcze czasy, kiedy mógł sobie na to pozwolić nawet i dwa razy w tygodniu .... pamiętał, że prezes, który studiował niegdyś chemię, najbardziej lubi grupy cykliczne o podwójnych wiązaniach, i spojrzał na pierwszy obrazek przedstawiający wyczyny wręcz akrobatyczne. Nie zatrzymując się dłużej pokiwał głową ze zrozumieniem i szybko wyciągnął resztę... (Boris Vian - Jesień w Pekinie)
— 28.08.2009, 10:47:51
Wstyd powoduje niejakie ograniczenia werbalne w wyrażaniu uczuć wobec osób starszych, on zaś tymczasem chciałby przynajmniej odmalować rozmiary swej szczęśliwości za pomocą orgiastycznej frazeologii, na myśl o której drżał zawczasu... (Boris Vian)
— 27.08.2009, 00:56:45
Bądź przezorny. W trosce o własne bezpieczeństwo miej zawsze przy sobie butelkę, abyś, gdy zewsząd otoczy Cię woda, mógł wysłać stosowną wiadomość. Butelkę winieneś opróżnić wcześniej - woda to żywioł, może Cię zaskoczyć ...
— 26.08.2009, 01:24:25
Mam Paweł Stefan Franciszek, a wolałbym - Tytu, Sromek i Atomek...
— 26.08.2009, 00:36:26
I jak tu świnansować działajność KROWIDENTU ?
— 25.08.2009, 23:58:52
Spa Psa ? Pas ! PaS.
— 25.08.2009, 23:54:36
Znajomy dyslektyk nadesłał mi pozdrowienia z płetwowiska dla obozonurków... Dzielkie więki...
— 25.08.2009, 23:53:00
Egoista, to taki człowiek, który się mną w ogóle nie interesuje...
— 25.08.2009, 23:49:17
Chyba mam ogromny mózg. Czasem podjęcie decyzji zajmuje mi cały tydzień ... idę wyczarterować dorożkę ...
— 25.08.2009, 23:47:46
Zastanawiam się, jak napisać alfabetem Braille'a "Nie dotykać-urządzenie pod napięciem!" (zasłyszane)
— 25.08.2009, 23:33:33
A w ogóle, to rowerzyści mają przerąbane...Nigdzie nie można kupić choinki zapachowej do roweru... Są tylko do samochodu - zastanawiam się nad przeróbką...
— 25.08.2009, 20:51:27
Kolarstwo... nie wiem, czy jest sportem, ale z pewnością wiem, że jest sztuką. Sztuką układania się na siodełku. Ot, takie pedalskie Origami.
— 25.08.2009, 13:58:34
...Można też zadać pytanie, ile jest rodzajów pierdnięć, w zależności od różnicy dźwięków ... Odpowiedź brzmi, że są sześćdziesiąt i dwa dźwięki pośród pierdnięć. Albowiem, według Cardana, podex może wyprodukować i ułożyć cztery modusy proste - wysoki, niski, odbity i wolny. Na bazie tych modusów tworzy się ich pięćdziesiąt osiem, co wraz z czterema pierwszemi daje w ostatecznem policzeniu sześćdziesiąt i dwa dźwięki. Kto chce, niech policzy ... (Salvador Dali - Sztuka pierdzenia, czyli podręcznik posępnego kanoniera.)
— 24.08.2009, 13:05:09
Mój autobiograficzny wiersz, dedykowany zwolennikom hasła: "leci w dół"
AFRODYT [] Mam przechlapane [] Nad ranem [] zasnąłem z pyskiem [] w Tyskiem [] W południe już [] z fasonem, cóż [] choć morda zryta [] jak Afrodyta [] powstałem z piany [] Jasne, pijany [] Gdzie ja mam wuja, [] do ..... [] Niech ktoś mi powie! [] Czyżby w Chzanowie?
— 23.08.2009, 19:21:35
INWAZJA (wierszyk dedykowany polskim parlamentarzystom, którzy posługujo sie mowo ojczysto)
[]
Raz zdjęła mnie trwoga w Sopocie [] - ujrzałem rój moli na molo [] i bardzo się bałem w istocie, [] że mole to molo wpierdolo [] (PS)
— 20.08.2009, 10:51:42
Wyglądał, jakby był zbudowany za pomocą kopniaków w tyłek. Jego zatroskana fizjonomia, ożywiana dzikim spojrzeniem, nadawała mu charakter zapalczywej oryginalności, który sprawiał, iż jego towarzystwo było wielce pożądane przez damy o wybujałym temperamencie. Monstrualny seksualizm buchał ze wszystkich porów tego mężczyzny o cudownie subtelnym uśmiechu. Dzięki wyszukanym ćwiczeniom rozwinął on swoją odporność do tego stopnia, iż bez uszczerbku dla zdrowia mógł pokryć kobyłę mającą sto siedemdziesiąt pięć centymetrów w kłębie... (Boris Vian - mój idol)
— 7.08.2009, 04:35:44
...Żyję po to, by ukraść Panu kawałek gwiazdy i podzielić go pomiędzy spragnionych szczęścia moich przyjaciół ...
(Zbigniew Smoczek - poeta, przyjaciel)
— 5.08.2009, 11:55:13
Nie jest to najmądrzejsza z tez, lecz z czystym przyjmę ją sumieniem, że kot właściwie, to też pies, tyle, że z wyższym wykształceniem. (Franciszek Klimek - mój idol i Przyjaciel przez duże P)
— 4.08.2009, 23:48:26
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno niepożądane, bo zwiewa czapkę. (Woody Allen - mój idol)
— 2.08.2009, 18:44:18
W drzwiach domów ukazywały się kobiety o obfitych, przywiędłych pożądaniach, spod rozchylonych szlafroków widać im było całkowity brak zasad moralnych.
(Boris Vian - mój idol)
— 1.08.2009, 18:02:58
Grzechy Rzym za gotówkę odpuszcza, *
Lecz w wojennej się nurza rozkoszy. *
Papież w zbroi, w ubóstwie tkwi tłuszcza, *
Z której groszy katedry się wznosi. *
W nawach katedr transakcje wszeteczne, *
Ksiądz spowiednik rozgrzesza za bilon. *
Tak jest, było i będzie, *
Zło i dobro jest wieczne, *
Lecz nie może być wieczny Babilon. *
(Jacek Kaczmarski - mój idol)
— 1.08.2009, 17:17:44
Sen (erotyk)
Joanna d'Arc *
z kraju Chopina *
nade mną ...*
Glissando warg *
mój łuk napina *
jest ciemno *
so dark ...
(2006)
— 1.08.2009, 16:56:53
Niepewność w lecie
taką miewam :
na co mi róże,
pomarańcze ?
Czy znów w balecie
się rozśpiewam,
czy może w chórze
się roztańczę...
Jesienią przecie
to olewam -
zasuszam róże,
wnuki niańczę...
Ni w kabarecie
się rozśpiewam,
ani na rurze
się roztańczę...
(moje - 2007)
— 1.08.2009, 16:39:30
Nadchodzą trudne lata. Jednostki brzydkie, parszywe i przekwaszone muszą coraz częściej popłakiwać w kąciku mając jednocześnie głowę owiniętą w tani periodyk. Piękne kobiety jak zwykle będą lgnąć do osobników o czerwonych karkach i grubych paluszkach. Najbardziej zdesperowani spróbują rozwiązania ostatecznego - doprowadzeni do rozpaczy, w lasku za miastem, wypalą sobie w nogę z korkowca. Z pomocą mogą przyjść jedynie Wykłady Filozoficzne dla Debili. /J. Janiszewski/
... Jej rozchylony szlafrok obnażył omszałe cienie kiedy pochyliła się, by mu poprawić poduszki, a Jacques poczuł ostry aromat jej brodatej tajemnicy... ( RAK - Boris Vian)
— 1.09.2009, 18:54:12
A zatem, Józef cwałował, a dżdże słotne z chmury posępnej zalewały mu lica. I hadki był wapor od ziemi wilgotnej ciągnący. Mnogość czasu cwałował tak, aże się pojawiło wnijście do pieczary jakowejś z napisem "wymoderowane z powodu braku czytelności dla oglądających"...
— 1.09.2009, 12:08:01
Aksjomat Gniotta: Zdjęcie reporterskie jest zawsze dobre i nie może podlegać krytyce... ( za rewik )
— 31.08.2009, 13:08:33
...Kobieta ma hamować swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowania, aby umożliwić mężczyźnie wykształcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji... (w konspekcie dla nauczycieli).
— 31.08.2009, 12:56:22
Ogłoszenie parafialne: W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w piątek wieczorem...
— 31.08.2009, 12:35:04
piruet na zadzie... akurat usłyszałem komentatora Eurosportu. Na szczęście chodziło o zawody końskie...
— 29.08.2009, 23:22:08
... Woźny znał z grubsza upodobania członków Rady. Uśmiechnął się kątem oka na widok odłożonego z boczku niewinnego pakiecika z tymi obrazkami, które jemu osobiście odpowiadały najbardziej. I już brał się do rozpinania rozporka, lecz zetknięcie ze skapcaniałym interesikiem powlekło chmurą jego pomarszczoną twarz. Przypomniał sobie, którego dziś mamy, i to mu uprzytomniło, że na nic bardziej serio wcześniej, niż za dwa dni liczyć nie może. W jego wieku to i tak było nieźle, ale w pamięci miał jeszcze czasy, kiedy mógł sobie na to pozwolić nawet i dwa razy w tygodniu .... pamiętał, że prezes, który studiował niegdyś chemię, najbardziej lubi grupy cykliczne o podwójnych wiązaniach, i spojrzał na pierwszy obrazek przedstawiający wyczyny wręcz akrobatyczne. Nie zatrzymując się dłużej pokiwał głową ze zrozumieniem i szybko wyciągnął resztę... (Boris Vian - Jesień w Pekinie)
— 28.08.2009, 10:47:51
Wstyd powoduje niejakie ograniczenia werbalne w wyrażaniu uczuć wobec osób starszych, on zaś tymczasem chciałby przynajmniej odmalować rozmiary swej szczęśliwości za pomocą orgiastycznej frazeologii, na myśl o której drżał zawczasu... (Boris Vian)
— 27.08.2009, 00:56:45
Bądź przezorny. W trosce o własne bezpieczeństwo miej zawsze przy sobie butelkę, abyś, gdy zewsząd otoczy Cię woda, mógł wysłać stosowną wiadomość. Butelkę winieneś opróżnić wcześniej - woda to żywioł, może Cię zaskoczyć ...
— 26.08.2009, 01:24:25
Mam Paweł Stefan Franciszek, a wolałbym - Tytu, Sromek i Atomek...
— 26.08.2009, 00:36:26
I jak tu świnansować działajność KROWIDENTU ?
— 25.08.2009, 23:58:52
Spa Psa ? Pas ! PaS.
— 25.08.2009, 23:54:36
Znajomy dyslektyk nadesłał mi pozdrowienia z płetwowiska dla obozonurków... Dzielkie więki...
— 25.08.2009, 23:53:00
Egoista, to taki człowiek, który się mną w ogóle nie interesuje...
— 25.08.2009, 23:49:17
Chyba mam ogromny mózg. Czasem podjęcie decyzji zajmuje mi cały tydzień ... idę wyczarterować dorożkę ...
— 25.08.2009, 23:47:46
Zastanawiam się, jak napisać alfabetem Braille'a "Nie dotykać-urządzenie pod napięciem!" (zasłyszane)
— 25.08.2009, 23:33:33
A w ogóle, to rowerzyści mają przerąbane...Nigdzie nie można kupić choinki zapachowej do roweru... Są tylko do samochodu - zastanawiam się nad przeróbką...
— 25.08.2009, 20:51:27
Kolarstwo... nie wiem, czy jest sportem, ale z pewnością wiem, że jest sztuką. Sztuką układania się na siodełku. Ot, takie pedalskie Origami.
— 25.08.2009, 13:58:34
...Można też zadać pytanie, ile jest rodzajów pierdnięć, w zależności od różnicy dźwięków ... Odpowiedź brzmi, że są sześćdziesiąt i dwa dźwięki pośród pierdnięć. Albowiem, według Cardana, podex może wyprodukować i ułożyć cztery modusy proste - wysoki, niski, odbity i wolny. Na bazie tych modusów tworzy się ich pięćdziesiąt osiem, co wraz z czterema pierwszemi daje w ostatecznem policzeniu sześćdziesiąt i dwa dźwięki. Kto chce, niech policzy ... (Salvador Dali - Sztuka pierdzenia, czyli podręcznik posępnego kanoniera.)
— 24.08.2009, 13:05:09
Mój autobiograficzny wiersz, dedykowany zwolennikom hasła: "leci w dół" AFRODYT [] Mam przechlapane [] Nad ranem [] zasnąłem z pyskiem [] w Tyskiem [] W południe już [] z fasonem, cóż [] choć morda zryta [] jak Afrodyta [] powstałem z piany [] Jasne, pijany [] Gdzie ja mam wuja, [] do ..... [] Niech ktoś mi powie! [] Czyżby w Chzanowie?
— 23.08.2009, 19:21:35
INWAZJA (wierszyk dedykowany polskim parlamentarzystom, którzy posługujo sie mowo ojczysto) [] Raz zdjęła mnie trwoga w Sopocie [] - ujrzałem rój moli na molo [] i bardzo się bałem w istocie, [] że mole to molo wpierdolo [] (PS)
— 20.08.2009, 10:51:42
Wyglądał, jakby był zbudowany za pomocą kopniaków w tyłek. Jego zatroskana fizjonomia, ożywiana dzikim spojrzeniem, nadawała mu charakter zapalczywej oryginalności, który sprawiał, iż jego towarzystwo było wielce pożądane przez damy o wybujałym temperamencie. Monstrualny seksualizm buchał ze wszystkich porów tego mężczyzny o cudownie subtelnym uśmiechu. Dzięki wyszukanym ćwiczeniom rozwinął on swoją odporność do tego stopnia, iż bez uszczerbku dla zdrowia mógł pokryć kobyłę mającą sto siedemdziesiąt pięć centymetrów w kłębie... (Boris Vian - mój idol)
— 7.08.2009, 04:35:44
...Żyję po to, by ukraść Panu kawałek gwiazdy i podzielić go pomiędzy spragnionych szczęścia moich przyjaciół ... (Zbigniew Smoczek - poeta, przyjaciel)
— 5.08.2009, 11:55:13
Nie jest to najmądrzejsza z tez, lecz z czystym przyjmę ją sumieniem, że kot właściwie, to też pies, tyle, że z wyższym wykształceniem. (Franciszek Klimek - mój idol i Przyjaciel przez duże P)
— 4.08.2009, 23:48:26
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno niepożądane, bo zwiewa czapkę. (Woody Allen - mój idol)
— 2.08.2009, 18:44:18
W drzwiach domów ukazywały się kobiety o obfitych, przywiędłych pożądaniach, spod rozchylonych szlafroków widać im było całkowity brak zasad moralnych. (Boris Vian - mój idol)
— 1.08.2009, 18:02:58
Grzechy Rzym za gotówkę odpuszcza, * Lecz w wojennej się nurza rozkoszy. * Papież w zbroi, w ubóstwie tkwi tłuszcza, * Z której groszy katedry się wznosi. * W nawach katedr transakcje wszeteczne, * Ksiądz spowiednik rozgrzesza za bilon. * Tak jest, było i będzie, * Zło i dobro jest wieczne, * Lecz nie może być wieczny Babilon. * (Jacek Kaczmarski - mój idol)
— 1.08.2009, 17:17:44
Sen (erotyk) Joanna d'Arc * z kraju Chopina * nade mną ...* Glissando warg * mój łuk napina * jest ciemno * so dark ... (2006)
— 1.08.2009, 16:56:53
Niepewność w lecie taką miewam : na co mi róże, pomarańcze ? Czy znów w balecie się rozśpiewam, czy może w chórze się roztańczę... Jesienią przecie to olewam - zasuszam róże, wnuki niańczę... Ni w kabarecie się rozśpiewam, ani na rurze się roztańczę... (moje - 2007)
— 1.08.2009, 16:39:30
Nadchodzą trudne lata. Jednostki brzydkie, parszywe i przekwaszone muszą coraz częściej popłakiwać w kąciku mając jednocześnie głowę owiniętą w tani periodyk. Piękne kobiety jak zwykle będą lgnąć do osobników o czerwonych karkach i grubych paluszkach. Najbardziej zdesperowani spróbują rozwiązania ostatecznego - doprowadzeni do rozpaczy, w lasku za miastem, wypalą sobie w nogę z korkowca. Z pomocą mogą przyjść jedynie Wykłady Filozoficzne dla Debili. /J. Janiszewski/
— 30.07.2009, 23:58:40