To zwierzę, które na zdjęciu ośmiela się lizać mnie po pysku, to canis lupus (wilk szary) ... dokładnie - wadera, czyli samica wilka... jeszcze dokładniej - z lewej ;-)
Na PLFOTO16 lat
Zdjęć0
Komentarzy0
Skomentował0
Obserwujących54
Obserwuje61
Zagłosował2375
Blog PawełS.
Opowiem Wam bajkę... Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma moherami, było Królestwo Zwierząt... Król Lew miał piękny Pałac na Krukowskim Zawsiu, otoczony sawanną, na niej panował ład, porządek i szczęście wszelakie... Pewnego dnia Król zwołał świtę, gwardię tudzież heroldów i wyruszył w podróż Wielkim Orzełem do Krainy Miedwiedia... Jednak nie dane było Wielkiemu Królu wjechać tryumfalnie swoim orszakiem do sąsiedniej krainy - Przeciążony Wielki Orzeł runął, a upadek jego był wielki... Wraz z Lewem zginęła cała jego świta... Nastała żałoba w Królestwie Zwierząt... Stadko zielonych żółwików przy poparciu Wielkich Pingwinów wzniosło przed opustoszałym Pałacem palik męczeństwa i zaciągnęło przy nim wartę... Odbyły się wybory Króla – nowym gospodarzem Pałacu został Lew z Rodowodem, który pokonał Wielkiego Brata z Korowodem... Minęły trzy miesiące żałoby i postanowiono przenieść palik męczeństwa do Zamku na Lodzie... Nowy Lew ustalił z zielonymi żółwikami i Wielkiemi Pingwiny termin Przeniesienia i gdy nadejszła wielkopolna chwiła, okazało się, że palika przed Pałacem nijak nie da się ruszyć, bowiem stadko skunksów oznaczyło ową kolumienkę swemi sposoby... mówiąc prościej – oPiSiało go obficie... Mało tego, smród sprzed Pałacu zaczął się rozprzestrzeniać i sięgnął nawet Innych Krain... Telemałpy zwołały naprędce naradę z udziałem Najmądrzejszych Pawianów, poczęstowano kaszanką z truskawkami i potępiono skunksową rokosz... Skunksy odtrąbiły zwycięstwo gromkim „Tratatata”... Tymczasem w Pałacu Przyległym Pierwszy Słoń ogłosił swemi heroldy, że niebawem nastąpi pora sucha i przez jakiś czas siana będzie trochę mniej niż dotychczas... ALE GŁUPIA BAJKA...przecież w świecie zwierząt nic takiego nie może się zdarzyć – tam panują mądre ustalone zwyczaje, ład i porządek...
— 5.08.2010, 14:19:16
Pod pałacem prezydenckim przy krzyżu stali ludzie z transparentem:
"Nie zapomnimy o mordzie naszego prezydenta"...
Podeszła do nich starsza pani i powiedziała:
"Trudno będzie o niej zapomnieć, bo taka sama morda jest jeszcze w sejmie..."
— 4.08.2010, 11:54:11
Jestem przerażony - Państwo, w którym żyję, przegrało bitwę z fanatycznym ciemnogrodem... Strach pomyśleć co by się stało po innym wyniku wyborów prezydenckich... WSTYD przed całym światem...
— 3.08.2010, 16:11:48
No tego już za wiele... Właśnie TV podała, że Obrońcy Krzyża twierdzą, iż nie mogą "się załatwić" przed Pałacem Prezydenckim... Kiedyś stosowano lewatywę...
— 3.08.2010, 12:18:28
"Sen Tratażyny" (praca zbiorowa pod redakcją Wielkiego Kanclerza Piczęci) : Na smyczy trzymam Reporterów Europy. Podparłam grzbietem zachlapane rzeźni stropy. Mam psy, prosiaczki, koty - kocham łów szalenie, a wokół tylko browary i jelenie... Portfolia stawiam, foty ścinam kiedy mi przyjdzie na to chęć, mam hagiografów, moralistów i jeszcze sedno pragnę mieć... Stój Tratażyno, koronę z czarów sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć... Blondynkom jestem ponad miarę swoich gafów, nie bawią mnie umizgi bladych fotografów... Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie, już wolę yogę, prostaczki i jelenie... Ze wstydu potem ten i ów rzekł o mnie - Obrażalska Niemra! Więc pod batogiem nago - śnieg i yoga pod murami Kremla! ... Pleneru trzeba mi takiego jak imperium, powódź czy pożar - jak uwielbiam - całą pełnią! Co by i rzeźni i oślej łączki był wcieleniem, i był zastąpił kwiatuszki i jelenie... i pośród rozchylonych ud dawał mi rokosz albo miód... Gdyby się taki Reporter kiedyś znalazł... Wiem! Sama wiem! Kazałabym mu ściąć...
— 20.07.2010, 20:40:31
Oda do Ruuda :
Gdy mod cię rzuci gdzieś w daleki świat,
gdy zgubisz szczęście swe, brovara poznasz smak,
zatęsknisz do rodzinnych stron
I wRuudzisz tu, wRuudziisz, gdzie twój dom...
PowRuudzisz tu, gdzie nadwiślanski chór,
powRuudzisz tu zza siedmiu rzek i gór,
powRuudzisz tu, gdzie płonie ogniem kiep i wróg,
tratatata - głos ostrołęckich dróg.
PowRudzisz tu, gdzie sępy pośród kur... w Ruudzisz znów tu, gdzie klucze samych bzdur,
powRuudzisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
by słuchać znów, jak lożą szumi las, powRuudzisz tu! PowRuudzisz tu!!!
PowRuudzisz tu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W paryskim zgiełku wśród bulwarów
pod skwarnym niebem Elizejskich Pól
słyszałem nieraz dźwięk znajomy
choć nierealny jak ze snu :
Tu jest twoje miejsce !!!
Tu masz swój ciasny ale własny kąt !!!
Tu jest twoje miejsce !!!
Tu jest twój dom.................................
— 15.07.2010, 13:29:08
Ale plama!!!! BANG - i po Ruudzie ... :-((((((((
— 11.07.2010, 08:38:21
.Halo! halo! Tutaj plfocie Radio w brzozowym gaju, Nadajemy audycję z plfociego kraju. Proszę, niech każdy nastawi aparat, bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad: Po pierwsze - w sprawie, co znaczy "wziut przy kawie"? Po drugie - gdzie się ukrywa lasic w lesie? Po trzecie - kto ma jako pierwszy pierwszy dlubac w nosie? Po czwarte - jak poznać, kto wspak, a kto na wznak? A po piąte przez dziesiąte kto Reporter, a kto Porter... Będą ćwierkać, świstać, kwilić, iberykać i pimpilić, tratatatać, barchać, maślić, linkać, gniocić, pitigrilić ptaszki następujące: Yogi, barszczon, xoe, jaskółka, Zeny, Zibi, Snow, kukułka, Reporterodaktyl, Niedzierlatka, Bartosz, pomi, szpoonk, czubatka, Partacz, Ruudzik, zie(mb)a, Kaw - ka, detective oraz S.Paw, flecik, liściu, jemiołuszka, leszek.k, dorszy, pośmieciuszka, Malczer, zmorka, kankai, szpak oraz każdy inny ptak. Pierwszy - Daktyl Zaczął tak: "Halo! O, halo lo lo lo lo! Tratatata, tratatata, tartatata... plfoto, plfoto - foto,foto - oto, oto - to, to... Toja, toja, toja, toja... przyłbica twoja i ostoja... ja jestem czujny, ja jestem zwarty, nie jestem szparki, jak sekretarki, aaa... To ja zatwierdzam twoje folia, z drogi usuwam ci kamienie, oraczem jestem i lemieszem, mhmm... Ja jestem twoją krową mleczną, Temidą jestem w każdych sporach, ja jestem władzą ostateczną, nade mna nie ma moderatora, aaa... To ja to ja to ja, przyłbica twoja i ostoja, choć poje..., nieubłagana, dajcie mi gun'a, zalatwie bana. Na to Ruudzik zaterlikał: "Cóż to znowu za muzyka? Muszę zajrzeć do słownika, By zrozumieć przeciwnika. Świr świr ćwirk! Tu nie teatr Ani cyrk! Patrzcie go! Nastroszył piórka! I wydziera się jak kurka! Dość tych arii, dość tych liryk! Ćwir ćwir czyrik, Czyr czyr ćwirk! I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać, Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać, Że aż Kogut gdzies w Korniku Zapiał gniewnie: "Kukuryku!" Jak usłyszy to kukułka, Wrzaśnie: "A to co za spółka? Kuku-ryku? Kuku-ryku? Nie pozwalam rozbójniku! Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię, Ale kuku nie ustąpię. Ryku - choć do jutra skrzecz! Ale kuku - moja rzecz!" Zakukała: kuku! kuku! Na to dzięcioł: stuku! puku! Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś? Piłaś co? Browara pilas? Piłaś, to wyłaź! Przepióreczka: chodź tu! pójdź tu! Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu! I od razu wszystkie ptaki W szczebiot, w świergot, w zgiełk - o taki: "Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Gniota? Makro? Mikro? Psa, czy Kota? Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć! Lepię folio, przylep to, przytwierdź! Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje? Folio ci wiję, wiję, wiję! Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!" I wszystkie ptaki zaczęły bić się... Nam strzelać nie kazano - wstapilem na działo i spojrzalem na pole - tam dwiescie A_R_mat... grzmialo. W żółtych promykach przyziemnych liści - trawka, dopalacz... sen się iści... nie śle na oślep Biała Alicja; bo przyfrunęła plfocia milicja: święty Piotr, Admin, paru moderców I się skończyła loża szyderców...
— 11.07.2010, 08:24:27
Ruud, nie wiesz kto Cię zwaniszył ??? To niejaki Pan Cillit cichy adorator Pani Cellulit ( zabraklo Actimelu, który redukuje i smakuje ) ........ Bang i po Ruudzie......
— 10.07.2010, 19:33:54
Czy Jarkobusy będą wystawione na sprzedaż ??? Kupilbym ze dwa do rozwożenia po polu... Moga być niewypróżnione...
— 6.07.2010, 14:59:32
Prosze Panstwa, czwartego lipca 2010 roku skonczyl sie w Polsce Kaczyzm. Czekam na koniec moheryzmu i ambonizmu...
— 5.07.2010, 18:27:34
Bronislaw Komorowski i ja obchodzlismy niedawno swoj zasluzony Dzien Ojca. Kandydatu na prezydenta, na ktorego przez grzecznosc nie bede glosowal przysluguje Dzien Wuja...
— 29.06.2010, 15:00:07
Garstkę zainteresowanych moim zniesmaczeniem personą o ksywie (mb) informuję, iż ten użytkownik przeszedł samego siebie... po pierwszym etapie zaprzeczania faktom, przez drugi - obrzucanie mnie obelgami, osiągnął trzeci - wypisanie pod swoim folio nieprawości i zablokowaniu mnie "ignorem". To smutne i żenujące... choć dające mi wytchnienie od walenia głową w beton.
— 14.06.2010, 14:45:24
Pan Włodzimierz, czyli ostatni podjazd na Sitwie. Sitwo! Oj blizno moja, nie jesteś jak zdrowie! Ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto przez Cię stracił. Dziś małość Twą w całej „ozdobie” widzę i opisuję. Nie tęsknię po Tobie. Tyś Pan (no, w święta!)- jasne, bronisz świętej krowy i w post też świecisz w bramie. Ty, co grób plfotowy nowohucki ochraniasz z jego wiernym ludem. Jak mnie dzieckiem do zdrowia przywróciłaś cudem, gdy od znaczącej jatki pod Twoją opiekę ofiarowany, martwą podniosłem powiekę i zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu liść za przyziemne życie podziękować w blogu. Tak nas powrócisz cudem na portalu łono. Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną do tych pagórków leśnych, łąk niedoświetlonych, szeroko pod błękitnym ciemnem rozciągnionych, do tych pól zasyfionych śmieciem rozmaitem, pozłacanych dziewicą (pospieprzanych przytem), gdzie biur-ś Ty nowych Wieżą - ręka jak śnieg biała wsze kolumny tu wieńcem wzniesie Ci na pałac. A wszystko opisane jakby tęgą wiedzą fachową. Na niej z rzadka ciche trusie siedzą ...
— 12.06.2010, 16:45:58
Idę do laryngologa... Przed chwilą słyszałem w TV: " Wczoraj w Parlamencie Europejskim obrabowali ministrowie w sprawie dopłat euro..."
— 8.06.2010, 19:39:17
1-trzeba przypier... 2do9-jestem znawcą fotografii 10-wyrażam uznanie, podziw... TO MÓJ DEKALOG w plfoto... Nie znam się na fotografii i stosuję tylko trzeci punkt...
— 4.06.2010, 13:25:29
Mój syn Michał, który od ośmiu lat mieszka w Sydney, przysłał mi takie spostrzeżenie nt plfoto: "-Fajnie, że masz tam różnych ludzi, z którymi sobie możesz powymieniać poglądy o zdjęciach i nie tylko... To pewnie jeden z najlepszych aspektów internetu ogólnie rzecz biorąc. Jak każda inna zabawka w dobrych rękach przynosi dobre rezultaty. (!!!!! - przyp mój, PS) Jak Ci ktoś tam jakieś durne komentarze zostawia, to w ogóle nie trać czasu na nie, szkoda sensu jak to Maciej (brat Michała) mawia. W wielu przypadkach ludzie są po prostu zazdrośni, że sami nie umieja, więc probują innych pognębić..."
Paczpan jaka ta modzież rezolutna... Michałku, pozdrawiam Cię na łamach... ;-)))
— 27.05.2010, 17:35:14
Po pewnych spostrzeżeniach i przemyśleniach postanowiłem olać debilną zasadę piętnującą tzw. odwet i przejść do normalnego układu, gdzie każdy z nas ma równe prawa... Okazuje się, że porządny odwet, to na niektórych zawistnych frustratów jedyny sposób...
— 26.05.2010, 02:20:58
Tu, w plfoto niektóre zachowania użytkowników przybierają chorą formę - zawistny frustrat może mi wystawić bez słowa komentarza serię "jedynek" i uciec w ciemną uliczkę zwaną "dodaj do ignorowanych" - tak, jak to uczynił niejaki "czarnobiałykwadrat"... Odpowiadając mu na dręczące go pytanie „que penis aqua turbat?” wyjaśniam: Taki czarnobiały, kwadratowy... I, by pozostać w geometrycznym klimacie - mam do tego tchórza (przepraszam futerkowe zwierzątko) taką propozycję: Możesz mnie ucałować w brązoworóżowekółeczko... Twój wielce ignorowany PS...
— 22.05.2010, 17:32:20
Mój brat, miłośnik zwierzątek futerkowych, to ma życie usłane różami... Jego kolejne kotki mają na imię Róża... u mnie - na bezrybiu i rak ryba, czyli jak mówi Lenta: "an biubezry i kra bary...boal - byże kakóż eń łaskaka, byto kinóż eń łazłama..."
— 21.05.2010, 20:23:32
Kiedy będę mieć forsy jak lodu, Kiedy poznam rozkosze Pop Artu, Czy przybędzie mi trochę rozumu, Trochę fartu...? Gdy się wdrapię na szczyt plfoto, Poznam jego i czary i mary - Czy przybędzie mi trochę nadziei Trochę wiary...? A tymczasem leżę w Kórniku Na dowolnie wybranym boku I mam to, co na świecie najświętsze Święty spokój... A tymczasem leżę w Kórniku, A świat obok płynie leniwie I niczego więcej nie pragnę Wręcz przeciwnie... Gdy zasłużę na moda, ignora..., Kiedy wygram, co jest do wygrania, Czy się będą mi starzy znajomi Jeszcze kłaniać... Gdy wybiorę się w podróż do nieba, Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko, Gdy przypomni się Krokus i Smiena ... Stare szkiełko... A tymczasem leżę w Kórniku... I podziwiam Fetisha dziewczyny, Choć pomysłów miewam bez liku, Poki co nie przekuwam ich w czyny...
— 18.05.2010, 12:16:09
46 : 21 dla Bronisława Komorowskiego... Jestem spokojniejszy... Prawie 2 miliony podPiSów ... Zgroza ... - komentarz może być jeden, i to w języku Faraona: Eli, Eli lema sabachthani... (... nie wiedzą co czynią)
— 18.05.2010, 11:26:08
Nawiązując do poniższego oświadczenia pragnę górnolotnie nadmienić, że nie robi na mnie wrażenia żaden z "Ptaków" Alfreda, ba - nie ma żadnych szans na zagnieżdżenie... wysiadywanie tym bardziej wyklu (sic!) czone...
— 17.05.2010, 11:24:43
Oświadczenie: Oświadczam uroczyście, że trzydzieści lat temu nie byłem wykorzystany seksualnie ani przez Pana Romana Polańskiego, ani przez Alfreda Hitchcocka, ani przez Johna Travoltę, ani niestety przez Tinę Turner... W zasadzie - i nigdy, i przez żadnego Pana... I vice versa...
— 15.05.2010, 01:27:01
Idą "Łeb w łeb" - tak się mówi, gdy kandydaci w dążeniu na przykład do prezydenckiego stolca mają podobne notowania... Tak w istocie może się zdarzyć... gdy Panowie JK i AL zrównają się w tej gonitwie, aczkolwiek z handi capem (sic!) wobec ogiera pełnej krwi ...
— 12.05.2010, 20:59:11
Prześladuje mnie myśl o nakręceniu nowego serialu familijnego "O jednym takim .... , Co ukradł-li księży I biskupów wielu...? W wyborach zwycięży, Spocznie na Wawelu..."
— 12.05.2010, 14:23:50
Po napisaniu reklamy wersalki z IKEI dostałem od Przyjaciela list jakiejś dziwnej treści, cytuję: W półcieniu półksiężyca Pół-Bóg w półbutach półgębkiem półsłówka półszeptał: "Zaprzągł był się do karety niezbożowy wół... Z braci pięknych, że o rety, pozostało pół... koniec cytatu...Wojtku, zrobisz karierę w reklamie...
— 11.05.2010, 22:01:25
Na brzegu wersalki ostrożnie usiadłszy rzucił surowym okiem. Ustrój ujrzawszy i się nie zachwyciwszy wypił łyk z filiżanki. Chrząknięcia z dezaprobatą jednakowoż zaniechał, dumę z arogancji u siebie dostrzegłszy. Tuszując niezadowolenie z owej sytuacji próbę konfrontacji z Bronisławem podjął, wynik jej jednak za niezadowalający chcąc nie chcąc uznawszy.
— 11.05.2010, 15:02:46
No to mamy dziewięciu kandydatów na Prezydenta, w tym jeden Kandydat Specjalnej Troski...
— 11.05.2010, 13:40:05
http://plfoto.com/2101968/zdjecie.html tym zdjęciem zachwyciłem się ponad wszelką miarę...
Opowiem Wam bajkę... Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma moherami, było Królestwo Zwierząt... Król Lew miał piękny Pałac na Krukowskim Zawsiu, otoczony sawanną, na niej panował ład, porządek i szczęście wszelakie... Pewnego dnia Król zwołał świtę, gwardię tudzież heroldów i wyruszył w podróż Wielkim Orzełem do Krainy Miedwiedia... Jednak nie dane było Wielkiemu Królu wjechać tryumfalnie swoim orszakiem do sąsiedniej krainy - Przeciążony Wielki Orzeł runął, a upadek jego był wielki... Wraz z Lewem zginęła cała jego świta... Nastała żałoba w Królestwie Zwierząt... Stadko zielonych żółwików przy poparciu Wielkich Pingwinów wzniosło przed opustoszałym Pałacem palik męczeństwa i zaciągnęło przy nim wartę... Odbyły się wybory Króla – nowym gospodarzem Pałacu został Lew z Rodowodem, który pokonał Wielkiego Brata z Korowodem... Minęły trzy miesiące żałoby i postanowiono przenieść palik męczeństwa do Zamku na Lodzie... Nowy Lew ustalił z zielonymi żółwikami i Wielkiemi Pingwiny termin Przeniesienia i gdy nadejszła wielkopolna chwiła, okazało się, że palika przed Pałacem nijak nie da się ruszyć, bowiem stadko skunksów oznaczyło ową kolumienkę swemi sposoby... mówiąc prościej – oPiSiało go obficie... Mało tego, smród sprzed Pałacu zaczął się rozprzestrzeniać i sięgnął nawet Innych Krain... Telemałpy zwołały naprędce naradę z udziałem Najmądrzejszych Pawianów, poczęstowano kaszanką z truskawkami i potępiono skunksową rokosz... Skunksy odtrąbiły zwycięstwo gromkim „Tratatata”... Tymczasem w Pałacu Przyległym Pierwszy Słoń ogłosił swemi heroldy, że niebawem nastąpi pora sucha i przez jakiś czas siana będzie trochę mniej niż dotychczas... ALE GŁUPIA BAJKA...przecież w świecie zwierząt nic takiego nie może się zdarzyć – tam panują mądre ustalone zwyczaje, ład i porządek...
— 5.08.2010, 14:19:16
Pod pałacem prezydenckim przy krzyżu stali ludzie z transparentem: "Nie zapomnimy o mordzie naszego prezydenta"... Podeszła do nich starsza pani i powiedziała: "Trudno będzie o niej zapomnieć, bo taka sama morda jest jeszcze w sejmie..."
— 4.08.2010, 11:54:11
Jestem przerażony - Państwo, w którym żyję, przegrało bitwę z fanatycznym ciemnogrodem... Strach pomyśleć co by się stało po innym wyniku wyborów prezydenckich... WSTYD przed całym światem...
— 3.08.2010, 16:11:48
No tego już za wiele... Właśnie TV podała, że Obrońcy Krzyża twierdzą, iż nie mogą "się załatwić" przed Pałacem Prezydenckim... Kiedyś stosowano lewatywę...
— 3.08.2010, 12:18:28
"Sen Tratażyny" (praca zbiorowa pod redakcją Wielkiego Kanclerza Piczęci) : Na smyczy trzymam Reporterów Europy. Podparłam grzbietem zachlapane rzeźni stropy. Mam psy, prosiaczki, koty - kocham łów szalenie, a wokół tylko browary i jelenie... Portfolia stawiam, foty ścinam kiedy mi przyjdzie na to chęć, mam hagiografów, moralistów i jeszcze sedno pragnę mieć... Stój Tratażyno, koronę z czarów sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć... Blondynkom jestem ponad miarę swoich gafów, nie bawią mnie umizgi bladych fotografów... Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie, już wolę yogę, prostaczki i jelenie... Ze wstydu potem ten i ów rzekł o mnie - Obrażalska Niemra! Więc pod batogiem nago - śnieg i yoga pod murami Kremla! ... Pleneru trzeba mi takiego jak imperium, powódź czy pożar - jak uwielbiam - całą pełnią! Co by i rzeźni i oślej łączki był wcieleniem, i był zastąpił kwiatuszki i jelenie... i pośród rozchylonych ud dawał mi rokosz albo miód... Gdyby się taki Reporter kiedyś znalazł... Wiem! Sama wiem! Kazałabym mu ściąć...
— 20.07.2010, 20:40:31
Oda do Ruuda : Gdy mod cię rzuci gdzieś w daleki świat, gdy zgubisz szczęście swe, brovara poznasz smak, zatęsknisz do rodzinnych stron I wRuudzisz tu, wRuudziisz, gdzie twój dom... PowRuudzisz tu, gdzie nadwiślanski chór, powRuudzisz tu zza siedmiu rzek i gór, powRuudzisz tu, gdzie płonie ogniem kiep i wróg, tratatata - głos ostrołęckich dróg. PowRudzisz tu, gdzie sępy pośród kur... w Ruudzisz znów tu, gdzie klucze samych bzdur, powRuudzisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd, by słuchać znów, jak lożą szumi las, powRuudzisz tu! PowRuudzisz tu!!! PowRuudzisz tu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W paryskim zgiełku wśród bulwarów pod skwarnym niebem Elizejskich Pól słyszałem nieraz dźwięk znajomy choć nierealny jak ze snu : Tu jest twoje miejsce !!! Tu masz swój ciasny ale własny kąt !!! Tu jest twoje miejsce !!! Tu jest twój dom.................................
— 15.07.2010, 13:29:08
Ale plama!!!! BANG - i po Ruudzie ... :-((((((((
— 11.07.2010, 08:38:21
.Halo! halo! Tutaj plfocie Radio w brzozowym gaju, Nadajemy audycję z plfociego kraju. Proszę, niech każdy nastawi aparat, bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad: Po pierwsze - w sprawie, co znaczy "wziut przy kawie"? Po drugie - gdzie się ukrywa lasic w lesie? Po trzecie - kto ma jako pierwszy pierwszy dlubac w nosie? Po czwarte - jak poznać, kto wspak, a kto na wznak? A po piąte przez dziesiąte kto Reporter, a kto Porter... Będą ćwierkać, świstać, kwilić, iberykać i pimpilić, tratatatać, barchać, maślić, linkać, gniocić, pitigrilić ptaszki następujące: Yogi, barszczon, xoe, jaskółka, Zeny, Zibi, Snow, kukułka, Reporterodaktyl, Niedzierlatka, Bartosz, pomi, szpoonk, czubatka, Partacz, Ruudzik, zie(mb)a, Kaw - ka, detective oraz S.Paw, flecik, liściu, jemiołuszka, leszek.k, dorszy, pośmieciuszka, Malczer, zmorka, kankai, szpak oraz każdy inny ptak. Pierwszy - Daktyl Zaczął tak: "Halo! O, halo lo lo lo lo! Tratatata, tratatata, tartatata... plfoto, plfoto - foto,foto - oto, oto - to, to... Toja, toja, toja, toja... przyłbica twoja i ostoja... ja jestem czujny, ja jestem zwarty, nie jestem szparki, jak sekretarki, aaa... To ja zatwierdzam twoje folia, z drogi usuwam ci kamienie, oraczem jestem i lemieszem, mhmm... Ja jestem twoją krową mleczną, Temidą jestem w każdych sporach, ja jestem władzą ostateczną, nade mna nie ma moderatora, aaa... To ja to ja to ja, przyłbica twoja i ostoja, choć poje..., nieubłagana, dajcie mi gun'a, zalatwie bana. Na to Ruudzik zaterlikał: "Cóż to znowu za muzyka? Muszę zajrzeć do słownika, By zrozumieć przeciwnika. Świr świr ćwirk! Tu nie teatr Ani cyrk! Patrzcie go! Nastroszył piórka! I wydziera się jak kurka! Dość tych arii, dość tych liryk! Ćwir ćwir czyrik, Czyr czyr ćwirk! I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać, Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać, Że aż Kogut gdzies w Korniku Zapiał gniewnie: "Kukuryku!" Jak usłyszy to kukułka, Wrzaśnie: "A to co za spółka? Kuku-ryku? Kuku-ryku? Nie pozwalam rozbójniku! Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię, Ale kuku nie ustąpię. Ryku - choć do jutra skrzecz! Ale kuku - moja rzecz!" Zakukała: kuku! kuku! Na to dzięcioł: stuku! puku! Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś? Piłaś co? Browara pilas? Piłaś, to wyłaź! Przepióreczka: chodź tu! pójdź tu! Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu! I od razu wszystkie ptaki W szczebiot, w świergot, w zgiełk - o taki: "Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Gniota? Makro? Mikro? Psa, czy Kota? Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć! Lepię folio, przylep to, przytwierdź! Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje? Folio ci wiję, wiję, wiję! Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!" I wszystkie ptaki zaczęły bić się... Nam strzelać nie kazano - wstapilem na działo i spojrzalem na pole - tam dwiescie A_R_mat... grzmialo. W żółtych promykach przyziemnych liści - trawka, dopalacz... sen się iści... nie śle na oślep Biała Alicja; bo przyfrunęła plfocia milicja: święty Piotr, Admin, paru moderców I się skończyła loża szyderców...
— 11.07.2010, 08:24:27
Ruud, nie wiesz kto Cię zwaniszył ??? To niejaki Pan Cillit cichy adorator Pani Cellulit ( zabraklo Actimelu, który redukuje i smakuje ) ........ Bang i po Ruudzie......
— 10.07.2010, 19:33:54
Czy Jarkobusy będą wystawione na sprzedaż ??? Kupilbym ze dwa do rozwożenia po polu... Moga być niewypróżnione...
— 6.07.2010, 14:59:32
Prosze Panstwa, czwartego lipca 2010 roku skonczyl sie w Polsce Kaczyzm. Czekam na koniec moheryzmu i ambonizmu...
— 5.07.2010, 18:27:34
Bronislaw Komorowski i ja obchodzlismy niedawno swoj zasluzony Dzien Ojca. Kandydatu na prezydenta, na ktorego przez grzecznosc nie bede glosowal przysluguje Dzien Wuja...
— 29.06.2010, 15:00:07
Garstkę zainteresowanych moim zniesmaczeniem personą o ksywie (mb) informuję, iż ten użytkownik przeszedł samego siebie... po pierwszym etapie zaprzeczania faktom, przez drugi - obrzucanie mnie obelgami, osiągnął trzeci - wypisanie pod swoim folio nieprawości i zablokowaniu mnie "ignorem". To smutne i żenujące... choć dające mi wytchnienie od walenia głową w beton.
— 14.06.2010, 14:45:24
Pan Włodzimierz, czyli ostatni podjazd na Sitwie. Sitwo! Oj blizno moja, nie jesteś jak zdrowie! Ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto przez Cię stracił. Dziś małość Twą w całej „ozdobie” widzę i opisuję. Nie tęsknię po Tobie. Tyś Pan (no, w święta!)- jasne, bronisz świętej krowy i w post też świecisz w bramie. Ty, co grób plfotowy nowohucki ochraniasz z jego wiernym ludem. Jak mnie dzieckiem do zdrowia przywróciłaś cudem, gdy od znaczącej jatki pod Twoją opiekę ofiarowany, martwą podniosłem powiekę i zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu liść za przyziemne życie podziękować w blogu. Tak nas powrócisz cudem na portalu łono. Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną do tych pagórków leśnych, łąk niedoświetlonych, szeroko pod błękitnym ciemnem rozciągnionych, do tych pól zasyfionych śmieciem rozmaitem, pozłacanych dziewicą (pospieprzanych przytem), gdzie biur-ś Ty nowych Wieżą - ręka jak śnieg biała wsze kolumny tu wieńcem wzniesie Ci na pałac. A wszystko opisane jakby tęgą wiedzą fachową. Na niej z rzadka ciche trusie siedzą ...
— 12.06.2010, 16:45:58
Idę do laryngologa... Przed chwilą słyszałem w TV: " Wczoraj w Parlamencie Europejskim obrabowali ministrowie w sprawie dopłat euro..."
— 8.06.2010, 19:39:17
1-trzeba przypier... 2do9-jestem znawcą fotografii 10-wyrażam uznanie, podziw... TO MÓJ DEKALOG w plfoto... Nie znam się na fotografii i stosuję tylko trzeci punkt...
— 4.06.2010, 13:25:29
Mój syn Michał, który od ośmiu lat mieszka w Sydney, przysłał mi takie spostrzeżenie nt plfoto: "-Fajnie, że masz tam różnych ludzi, z którymi sobie możesz powymieniać poglądy o zdjęciach i nie tylko... To pewnie jeden z najlepszych aspektów internetu ogólnie rzecz biorąc. Jak każda inna zabawka w dobrych rękach przynosi dobre rezultaty. (!!!!! - przyp mój, PS) Jak Ci ktoś tam jakieś durne komentarze zostawia, to w ogóle nie trać czasu na nie, szkoda sensu jak to Maciej (brat Michała) mawia. W wielu przypadkach ludzie są po prostu zazdrośni, że sami nie umieja, więc probują innych pognębić..." Paczpan jaka ta modzież rezolutna... Michałku, pozdrawiam Cię na łamach... ;-)))
— 27.05.2010, 17:35:14
Po pewnych spostrzeżeniach i przemyśleniach postanowiłem olać debilną zasadę piętnującą tzw. odwet i przejść do normalnego układu, gdzie każdy z nas ma równe prawa... Okazuje się, że porządny odwet, to na niektórych zawistnych frustratów jedyny sposób...
— 26.05.2010, 02:20:58
Tu, w plfoto niektóre zachowania użytkowników przybierają chorą formę - zawistny frustrat może mi wystawić bez słowa komentarza serię "jedynek" i uciec w ciemną uliczkę zwaną "dodaj do ignorowanych" - tak, jak to uczynił niejaki "czarnobiałykwadrat"... Odpowiadając mu na dręczące go pytanie „que penis aqua turbat?” wyjaśniam: Taki czarnobiały, kwadratowy... I, by pozostać w geometrycznym klimacie - mam do tego tchórza (przepraszam futerkowe zwierzątko) taką propozycję: Możesz mnie ucałować w brązoworóżowekółeczko... Twój wielce ignorowany PS...
— 22.05.2010, 17:32:20
Mój brat, miłośnik zwierzątek futerkowych, to ma życie usłane różami... Jego kolejne kotki mają na imię Róża... u mnie - na bezrybiu i rak ryba, czyli jak mówi Lenta: "an biubezry i kra bary...boal - byże kakóż eń łaskaka, byto kinóż eń łazłama..."
— 21.05.2010, 20:23:32
Kiedy będę mieć forsy jak lodu, Kiedy poznam rozkosze Pop Artu, Czy przybędzie mi trochę rozumu, Trochę fartu...? Gdy się wdrapię na szczyt plfoto, Poznam jego i czary i mary - Czy przybędzie mi trochę nadziei Trochę wiary...? A tymczasem leżę w Kórniku Na dowolnie wybranym boku I mam to, co na świecie najświętsze Święty spokój... A tymczasem leżę w Kórniku, A świat obok płynie leniwie I niczego więcej nie pragnę Wręcz przeciwnie... Gdy zasłużę na moda, ignora..., Kiedy wygram, co jest do wygrania, Czy się będą mi starzy znajomi Jeszcze kłaniać... Gdy wybiorę się w podróż do nieba, Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko, Gdy przypomni się Krokus i Smiena ... Stare szkiełko... A tymczasem leżę w Kórniku... I podziwiam Fetisha dziewczyny, Choć pomysłów miewam bez liku, Poki co nie przekuwam ich w czyny...
— 18.05.2010, 12:16:09
46 : 21 dla Bronisława Komorowskiego... Jestem spokojniejszy... Prawie 2 miliony podPiSów ... Zgroza ... - komentarz może być jeden, i to w języku Faraona: Eli, Eli lema sabachthani... (... nie wiedzą co czynią)
— 18.05.2010, 11:26:08
Nawiązując do poniższego oświadczenia pragnę górnolotnie nadmienić, że nie robi na mnie wrażenia żaden z "Ptaków" Alfreda, ba - nie ma żadnych szans na zagnieżdżenie... wysiadywanie tym bardziej wyklu (sic!) czone...
— 17.05.2010, 11:24:43
Oświadczenie: Oświadczam uroczyście, że trzydzieści lat temu nie byłem wykorzystany seksualnie ani przez Pana Romana Polańskiego, ani przez Alfreda Hitchcocka, ani przez Johna Travoltę, ani niestety przez Tinę Turner... W zasadzie - i nigdy, i przez żadnego Pana... I vice versa...
— 15.05.2010, 01:27:01
Idą "Łeb w łeb" - tak się mówi, gdy kandydaci w dążeniu na przykład do prezydenckiego stolca mają podobne notowania... Tak w istocie może się zdarzyć... gdy Panowie JK i AL zrównają się w tej gonitwie, aczkolwiek z handi capem (sic!) wobec ogiera pełnej krwi ...
— 12.05.2010, 20:59:11
Prześladuje mnie myśl o nakręceniu nowego serialu familijnego "O jednym takim .... , Co ukradł-li księży I biskupów wielu...? W wyborach zwycięży, Spocznie na Wawelu..."
— 12.05.2010, 14:23:50
Po napisaniu reklamy wersalki z IKEI dostałem od Przyjaciela list jakiejś dziwnej treści, cytuję: W półcieniu półksiężyca Pół-Bóg w półbutach półgębkiem półsłówka półszeptał: "Zaprzągł był się do karety niezbożowy wół... Z braci pięknych, że o rety, pozostało pół... koniec cytatu...Wojtku, zrobisz karierę w reklamie...
— 11.05.2010, 22:01:25
Na brzegu wersalki ostrożnie usiadłszy rzucił surowym okiem. Ustrój ujrzawszy i się nie zachwyciwszy wypił łyk z filiżanki. Chrząknięcia z dezaprobatą jednakowoż zaniechał, dumę z arogancji u siebie dostrzegłszy. Tuszując niezadowolenie z owej sytuacji próbę konfrontacji z Bronisławem podjął, wynik jej jednak za niezadowalający chcąc nie chcąc uznawszy.
— 11.05.2010, 15:02:46
No to mamy dziewięciu kandydatów na Prezydenta, w tym jeden Kandydat Specjalnej Troski...
— 11.05.2010, 13:40:05
http://plfoto.com/2101968/zdjecie.html tym zdjęciem zachwyciłem się ponad wszelką miarę...
— 11.05.2010, 12:24:00