wszystko wciąż ma taki dziwny...lekko krwisty smak.. W Grenadzie (Alhambra) przeżywa olśnienie podczas nocnego koncertu Bermudeza, wykonawcy cante hondo (modulowany, inkantacyjny śpiew będący esencją flamenco) ^/^/^ 17 maja, w Madrycie, jest świadkiem śmierci Manuela Granero, matadora "spektakularnie okaleczonego" przez byka na pełnej słońca arenie: przyciśniętemu do balustrady młodzieńcowi zwierzę zadaje trzy pchnięcia rogiem, z których ostatnie trafia w oko i przenicowuje czaszkę. /'/
— 11.07.2006, 03:17:18
Ten autor nie ma jeszcze komentarzy.