a poza tym obczaj opcję, przypomniałam sobie, że masz ur., gdyż masz je tego samego dnia, co moja przyjaciółka, pomyślałam więc sobie, że wejdę na plf i napiszę, że o cześć, i że dobrego; no i wchodzę na plf i wklikuję w wyszukiwarce "zimne_dlonie" i mi mówi, że takie konto nie istnieje, na co ja: "o", i se poszłam dalej w net; a po chwili przyszły mi do głowy słowa "czlowiek na skladaku"; więc wróciłam i napisałam, że o cześć, i że dobrego; ech pamięć, zabawnie
no Ty patrz, ja też przedwczoraj piłam mezcal (i wczoraj też zresztą), z tym że w małych ilościach oraz wersję kawową w połączeniu z mlekiem skondensowanym, i miły taki likier kawowy się zrobił, jeśli chodzi o robaka to mam zdjęcie wielkiej mezcalowej butli - a raczej słoja - pełnej robaków. a robaka zjadłeś? u mnie nie ma śniegu, ale jak byłam w domu na święta to się załapałam.
Cześć i czołem
dobrego :)
"Wy znajetie Schumacher? Ja Schumacher formuly tri"
ach. że u mnie tyle wpisów? e tam
no to taki domyślny sens. a u mnie - nie ogarniam i staram się ogarnąć, czyli nic ciekawego. a jaką funkcję miałby taki klawisz?
co tam?
lektura zaliczona.
a poza tym obczaj opcję, przypomniałam sobie, że masz ur., gdyż masz je tego samego dnia, co moja przyjaciółka, pomyślałam więc sobie, że wejdę na plf i napiszę, że o cześć, i że dobrego; no i wchodzę na plf i wklikuję w wyszukiwarce "zimne_dlonie" i mi mówi, że takie konto nie istnieje, na co ja: "o", i se poszłam dalej w net; a po chwili przyszły mi do głowy słowa "czlowiek na skladaku"; więc wróciłam i napisałam, że o cześć, i że dobrego; ech pamięć, zabawnie
o cześć e., dobrego urodzinowego
ale nudy, no nie?
Wąpierz? to lepsze niż Małysz
rządzisz
przypominam pana z małego miasteczka pod białymstokiem, któremu po kilku piwach antysemityzm dopiero się załącza. może piwo działa inaczej niż wódka.
ten Twój blog jest pożywny i zdrowy i smaczny
o polskim obciachu czasem fajnie u Janka Krasnowolskiego http://emigrant-uk.blogspot.com/
sprytnie. dzięki i nawzajem!
a te mniejsze to z czym jadasz? nie piłam z meksykaninem, a nawet jakby z meksykaninem, to nie widzę się w roli z robakiem zupełnie
no Ty patrz, ja też przedwczoraj piłam mezcal (i wczoraj też zresztą), z tym że w małych ilościach oraz wersję kawową w połączeniu z mlekiem skondensowanym, i miły taki likier kawowy się zrobił, jeśli chodzi o robaka to mam zdjęcie wielkiej mezcalowej butli - a raczej słoja - pełnej robaków. a robaka zjadłeś? u mnie nie ma śniegu, ale jak byłam w domu na święta to się załapałam.
cześć człowieku, co tam?
blog zajebiście dobrze się czyta
Szervusz!
(czekam na nowe "wpisy" w blogu)
nowy avatar dla wybrańców.
:P
psze Panie człowieku na składaku !!!!!! psze Panie jest tam Pan??!!!!! nieee nie ma Pana :| aha no ok to przepraszam...to proszę pozdrowić Pana :P
a Ty wciąż o (nie)jedzeniu:)
filozoficzny nastrój Ci się udziela.
patron rowerzystów
Szara "To już tak było " Samo Zło - a ty ?
:} cnota to napewno nie moje drugie imię