herbatnik spleśniał.
— 10.01.2012, 23:05:52
http://www.youtube.com/watch?v=-ZmAgFyVo48
— 25.12.2011, 16:41:28
Gorące newsy zawsze prosto na maila! kto się rozbiera kto się z kim spotyka, a kto się rozwodzi kto przytył i kto nie ma pojęcia jak się ubierać bez zbędnego buszowania po necie, prosto na Twoją skrzynkę e-mailowa
— 25.12.2011, 10:05:27
"W okolicy znjaduje się wszystko co potrzebne do życia: biedronka, kościół. park, szkoła, galerie wileńska i grochowska."
— 21.09.2011, 18:52:17
Mama: T u miał być tekst o mamie, ale już w założeniu był ohydny, a te kilka linijek, które jednak powstało, obraziłoby ją do szpiku kości, niesłusznie i bez sensu.Babcia: Marzy mi się lek, który pozwoli spojrzeć na innych bez okularów moich wymagań, a docenić to, co jest w nich ludzkie i dobre. Od lat chcę pójść do babci na kawę bez skwaszonej miny, wściekłej zmarszczki na czole i pokładów krytyki, którą mogłabym obdarzyć pół miasta.
— 17.04.2011, 07:05:13
Powinno być: słuchanie muzyki, wiadomości ze świata i książek czytanych przez rodzinę; oglądanie nieba w drzwiach balkonowych na wózku czy w fotelu, owiniętym ciepłym kocem; spacery w wózku; siadanie do herbaty i ciastka z odwiedzającą rodziną (karmienie przy obiedzie mogłoby być zbyt upokarzające); tęsknota za światem i łapanie jego resztek. Jest: nierozróżnianie pór dnia; brak zainteresowania i możliwości do robienia czegokolwiek, brak bodźców - radia, telewizora, wózka, windy; pampersy; barłóg z wielkim brzuchem; rodzina pijąca za zdrowie dziadka w pokoju obok; mówienie o dziadku "on", niechęć babci do jakichkolwiek zmian. Poprawka: zawroty głowy przy siadaniu; wymiotowanie żółcią przy zmianie pozycji niedowładnego ciała; chude nogi zbyt słabe by unieść 100kilogramowy brzuch; ręce zbyt słabe by przesunąć to ciało o kilka centymetrów; majaki. Wnuczka: w drzwiach, nie bliżej niż 3 metry od łóżka dziadka; chciałaby poczytać, posłuchać i pogadać, tak jak robią wszyscy inni, jak robiła w domu starców przy obcych kobietach; pieprzony wstyd okazywania uczuć przy rodzinie, wielka niewzruszona i nieustraszona.
— 17.04.2011, 06:58:47
ej, kult głowy lubię
no, nic sie nie dzieje. wszyscy stad wyjechali.
nooo... zie avatar?
(pana z zydowskiego miasteczka, w ktorym polacy stanowili mniejszosc, stad i takie pewno podejscie. ale faktem jest, ze piwo dziala inaczej :)
(szervusz Mikulas!)
(czekam na nowy avatar)