ohoo ; Obrazek zza płota nagle wygarnął. My tu sobie spokojnie, na luziku, bez pośpiechu z Madame języki wietrzymy, a Ten tu, . . noo jak nie rymnie, jak nie gruchnie rozumem w filozofie .. Łoo rany :D
Och Neczku :) No kurka wodna... A co to za wynajęte sumienie tak na mnie napadło?? ;) I za co?? Za to, że nieśmiało, z dużymi oporami, licząc się z plfotowską ekskomuniką, zarzuciłam li tylko małe lasso na tego Dzikiego Mustanga? Bo o zajeżdżeniu to nawet mowy być nie moglo, skoro Obrazkowi tylko wiatr może wyznaczać kurs... Ładnie to tak? Kurka wodna!! ( a może teraz poprawniej jest - kaczko wodna? ) Napisałam tak, bo...bo...bo ja tak lubię te Obrazkowe granie na wrażliwych strunach...chlip, chlip... no i teraz się rozbeczę , bo Neczek napisał, ze Obrazek się stacza.... o buuuuu ;)))
Och Madame Bovary :) Zajeździłabyś każdego konia!? Nieco więcej Litości dla Obrazka poproszę bo tu on stawia przeszkody i on je pokonuje samodzielnie. No, może nie zawsze samodzielnie. Rekord świata pokonał już dawno temu. A Teraz stacza się (to jego prawo) w przez siebie wybraną przestrzeń i o to chodzi. Kurka wodna ;)
Może to co napiszę wywołać tzw. tumiwisizm na komentarz... ale i tak napiszę. Mam wrażenie, że zbyt dosadnie i mocno wyłożyłeś "kawę na ławę". Ostro zaatakowałeś oczy tym pierwszym planem, te słupki to wręcz wyłażą mi na biurko... a gdzie Twoja finezja? gdzie niedopowiedzenie?, gdzie wreszcie ten duszoszczipatielnyj klimat, te przeplatania myśli i uczuć? To zawsze było... może nie powinnam tak szufladkować, ale... często tego szukamy u Ciebie. Pozdrawiam i nawet mimo wszystko - usmiech zostawiam :)
a mi brakuje pierwszego planu... tzn czegos na czym mozna skupic zwrok.. troche za duzy tu balagana i perspektywa gdzies sie w nim pogubila... moze sprobowac przy innym swietle... poranek... tuz przed zachodem slonca?.... pzdr :)
QIX w pierwszym momencie chciałem Cię prosić o jakiś konkret ale po obejrzeniu Twoich dzieł już mi przeszło, a nawet Cię rozumiem ;))) najlepszego marynarzu :) Neczek - syndrom zdartej płyty, co Ci będę pisał... :)))
wejdźmy...
Smutne nieco :( Pogłębiło moją deprzechę... ale to dobre zdjęcie. A jakie są opłotki, każdy widzi... :) Pozdrawiam.
cziki cziki cziki .. cziki cziki czi (rym cym cym)
ni mam siły Neczku miły, więc nie przeszkadzajcie sobie, ja tu więcej nic nie zrobie ;) ale w częstochowskich rymach zawsze byłem dobry! ;))
ohoo ; Obrazek zza płota nagle wygarnął. My tu sobie spokojnie, na luziku, bez pośpiechu z Madame języki wietrzymy, a Ten tu, . . noo jak nie rymnie, jak nie gruchnie rozumem w filozofie .. Łoo rany :D
Eeee tam, nie przejmuj się Obrazku... My tylko tak trochę opłotkami o płotach sobie popłotkowaliśmy ;D
czytam Was i czytam i za cholere nie wiem o co Wam chodzi... ;)) płot jaki jest każdy widzi więc bez filozowania mie tu poprosze :)))
Razem z Obrazkiem? to uważajcie na ten drut kolczasty. Podpisano - zatroskana ;)))
:) turlam się :)
stoczony obrazek wygląda... TAK! :D
Och Neczku :) No kurka wodna... A co to za wynajęte sumienie tak na mnie napadło?? ;) I za co?? Za to, że nieśmiało, z dużymi oporami, licząc się z plfotowską ekskomuniką, zarzuciłam li tylko małe lasso na tego Dzikiego Mustanga? Bo o zajeżdżeniu to nawet mowy być nie moglo, skoro Obrazkowi tylko wiatr może wyznaczać kurs... Ładnie to tak? Kurka wodna!! ( a może teraz poprawniej jest - kaczko wodna? ) Napisałam tak, bo...bo...bo ja tak lubię te Obrazkowe granie na wrażliwych strunach...chlip, chlip... no i teraz się rozbeczę , bo Neczek napisał, ze Obrazek się stacza.... o buuuuu ;)))
Och Madame Bovary :) Zajeździłabyś każdego konia!? Nieco więcej Litości dla Obrazka poproszę bo tu on stawia przeszkody i on je pokonuje samodzielnie. No, może nie zawsze samodzielnie. Rekord świata pokonał już dawno temu. A Teraz stacza się (to jego prawo) w przez siebie wybraną przestrzeń i o to chodzi. Kurka wodna ;)
Może to co napiszę wywołać tzw. tumiwisizm na komentarz... ale i tak napiszę. Mam wrażenie, że zbyt dosadnie i mocno wyłożyłeś "kawę na ławę". Ostro zaatakowałeś oczy tym pierwszym planem, te słupki to wręcz wyłażą mi na biurko... a gdzie Twoja finezja? gdzie niedopowiedzenie?, gdzie wreszcie ten duszoszczipatielnyj klimat, te przeplatania myśli i uczuć? To zawsze było... może nie powinnam tak szufladkować, ale... często tego szukamy u Ciebie. Pozdrawiam i nawet mimo wszystko - usmiech zostawiam :)
roztocze?
fajna fakturka :)
za wielgaśne trochę te opłotki na pierwszym planie :)
:-)
a mi brakuje pierwszego planu... tzn czegos na czym mozna skupic zwrok.. troche za duzy tu balagana i perspektywa gdzies sie w nim pogubila... moze sprobowac przy innym swietle... poranek... tuz przed zachodem slonca?.... pzdr :)
nadal lubię :)
mi się podoba, tyle się tu dzieje
panie obrazek fajne ten oplotek
...patrząc na miniaturkę skojarzyło mi się "z siedzącym ludzikiem" - a tu ...upss "ino" ...płotki ;), pozdrawiam
;) cziki cziki cziki
܀ ...:)
QIX w pierwszym momencie chciałem Cię prosić o jakiś konkret ale po obejrzeniu Twoich dzieł już mi przeszło, a nawet Cię rozumiem ;))) najlepszego marynarzu :) Neczek - syndrom zdartej płyty, co Ci będę pisał... :)))
iiiiiijjj tam. nifajne :(
Bardzo dobre
fajne jest ;)
zimowe koszałki opałki
O płyta Ci się zacięła.
o! plotek.