Opis zdjęcia
Beskidy. Październik. Prawie 1000 mnpm. To nie jest mgła, lecz przewalająca się przez grzbiet górski chmura o niskim pułapie. Ostre, popołudniowe słońce oświetla przez „dziurę w chmurze” las w oddali. Bliższy plan pozostawał w cieniu, stąd takie kontrasty. Resztę niech dopowie wyobraźnia... [skan negatywu Konica 200, obiektyw 200 mm., na czarnym tle widać więcej...] :{)
to może mamy dużo wspólnego? ;)
Za bilet do tego kina - ostatni grosz oddam :-)
Pewnie, że ładnie. Niebieski ul dodaje uroku, a sobota w ogóle nastraja optymistycznie :-)))...
uadnie:))
.. a tej jesieni, wyjatkowo ciepłej, drzewa wybarwiły się przepieknie...:)) Pozdr
Ładne, pastelowe kolory:)
bujanie w oblokach bywa bardzo przyjemne, pozwala oderwac sie od twardej ziemskiej egzystencji... bardzo dobitnie to pokazales :) obraz przemawia, ziemi malo juz widac, wokol mętna przestrzen, w oddali widac 'drzwi' do nieba.... otwarte dla kazdego... a jednak tak odlegle....
auć - bolało ;))
pastelowe ... malarskie
jak napisałes o pszczołach to niemal zabrzęczało u mnie w pokoju:) Bardzo Twoje, jak zwykle rozpoznawalne i to jest komplement:)
Hydro, Druidzie, Kalinko__ => Czołem biję! :{) Malczer => si, ul jest na niebiesko malowany... :{)
—> Czy ul jest pomalowany na niebiesko? BTW: o tym Twoim podejściu do zdjęć to gdzieś wcześniej wyczytałem. Chyba ktoś inny niż Ty to napisał, ale nie protestowałeś :-)...
chmura czy mgła - tak czy inaczej podobne zjawisko atmosferyczne :) .. i slicznie sie prezentuje wraz z tym kolorowym jesiennym lasem... Na pelnym rzeczywiscie jeszcze lepiej - chatka wylania sie bardziej ... a ciemny pasek na dole kadru przstaje wadzić ...
A Ty Siwisie znowu z głową w chmurach, lecz twardo na ziemi (;
ººº lubie ten las przysloniety chmura...
Katulu => a co z tej inspiracji wyniknie..?? :{) Mamutek, Alob, Jac W => Witajcie. Dzięki za opinie. Pzdr :{)
bikej => NIE MGŁA!!! Patrz opis zdjęcia, czasem warto... :{)
J_Kalina => Każdy może wyrażać swoją opinię i swoje propozycje. To bardzo miłe, gdy ktoś to potrafi robić w kulturalny sposób i bez bufonady. Oczywiście jest możliwych wiele ujęć, i każdy, kto byłby tam razem ze mną, zrobiłby to zdjęcie w inny sposób. Ja zrobiłem tak, na tyle pozwolił mi sprzęt, czas i moje umiejętności. A kadrowanie post factum wg. Twojej propozycji wprawdzie było możliwe, ale nic nie wnosiło ciekawego - na dole kadru jest już tylko czerń [prawie czerń]. A chmury uciąć nie dam, bo ona dla mnie jest tu dość istotna. Tak więc będę obstawał przy swoim. Dziękuję za wizytę i opinię. :{)
a pomysl ciecia dolu uwazam za abrdzo niedobry:]
po miniaturce sadzilem, ze mnie nie zainteresuje, ale wlazlem i nie zaluje. jak dla mnie jedno z Twoich lepszych. bardzo dobre. szkoda, ze niebo nie bylo cale szare (mgla?)
bardzo przyjemny jesienny klimacik.. ja wiem ze nie jestem profesjonalistka.. ale troszku przyciela bym gorke a dodala odrobine dolu.. ale to tylko moje widzi mi sie.. nic nie znaczace, pozdrawiam ;)
wlasnie jest dobrze i jest nadzieja, ze jeszcze bedzie
.. mnie sie podoba bardzo.. przeniknęły chmury w mgłę.. pięknie .. niebo zaniepokoiło kolorem.. świetne!! reszty nie umiem wypowiedzieć.. pozdrawiam.. ;))
aś mnie tym będzie jeszcze zainspirował....
chyba wszelkie mozliwe bledy sa w tej...hm.."pracy"...
No, przecież wiem, że żartowałeś z tym NIEBEM:)))
Ja wiedziałam!! Tych uli było sporo. Wysiedliśmy z terenówki i jakoś tak one zaraz były!!! A że "będzie jeszcze", to niech Cię uściskam (a Pantofelkowi nic do tego):)) W życiu bym nie zrobiła o NIEBO lepszego zdjęcia!! :))
Na taki widok zaraz zaczynam tęsknić do gór, i to takich właśnie jesiennych, cudownie kolorowych, niebo jest tu natomiast pocztówkowo niebieskie, kapitalne zestawienie... Pozdrowienia :)
Iglasta => dzięki. Sama hasasz po górkach często, to czujesz blusa... :{) Anka => ale za to chce mi się położyć... :{) Pusiu => Ba! Żeby tylko z głową... Całego sobonia można w chmurze zanurzyć... :{) Grażyna22, E Anna M, Jan Krzysztof, AiG, SzafirA, Malisz => Dziękuję Wam serdecznie za opinie. Pozdrawiam wszystkich i byle do wiosny... :{)
Mój pogląd jest taki (z gruba rzecz ujmując, oczywiście): powstawanie fotografii składa się z dwóch etapów – przed ekspozycją i po ekspozycji, przy czym praca przed ekspozycją jest dla mnie istotniejsza. Żeby robić dobre fotografie, trzeba być przede wszystkim dobrym OBSERWATOREM otaczającego nas świata. Zauważenie tematu, zaplanowanie ujęcia, zaplanowanie kadru, to część pracy wykonanej przed ekspozycją. Dla mnie to jest najważniejsza część pracy. Przed naciśnięciem migawki trzeba też ustawić odpowiednie parametry ekspozycji, lecz w dzisiejszych czasach aparat fotograficzny to mały, wyspecjalizowany komputer, więc często ta część pracy odbywa się zupełnie nieświadomie... Po ekspozycji również pracujemy nad fotografią, ale raczej nad jej stroną techniczną... Zaznaczam, to tak z gruba rzecz ujmując. :{)
Malczer => Bardzo interesujący wywód, i oprócz jednego stwierdzenia, wszystko to święta prawda. Nie jest prawdą tylko to, jakobym uważał, że praca nad fotografią kończy się wraz z naciśnięciem migawki. Jak doszedłeś do takiego wniosku? I drugie pytanie: co spowodowało Twój wywód i jakie konkluzje z niego wynikają? Natomiast uwagi na temat cyjanowego odcienia ula nie zrozumiałem... :{)
HaniuBe => a szkoda, że nie było Cię w tym momencie, wielka szkoda, zrobiłabyś zdjęcie o NIEBO lepsze! Ale byłaś tam dwa tygodnie wcześniej, nie narzekajmy więc na los, cieszmy się z tego co było. I z tego co będzie... Bo będzie jeszcze! :{)
" Bo każda chmura inna: na przykład jesienna Pełznie jak żółw leniwa..." Wyobraziłam sobie, jak ta chmura, na kształt muślinowej zasłony, przesuwając się otula jesienne góry, czyniąc je tajemniczymi. Jednocześnie przytłumione, " zamglone" kolory rozświetla słońce. Musiało być cudnie! I pszczoły musiały być zachwycone! Tylko mnie tam nie było!! :))))
—> Wiesz, jak dorzucę dwa słowa, dotyczące oczywiście samego zdjęcia, ale i bardziej ogólne. Po pierwsze: bardzo szanuję Twoje podejście, zgodnie z którym powstawanie zdjęcia kończy się z chwilą naciśnięcia spustu migawki. I tak właściwie mogłoby być, gdyby robić tylko slajdy. Z tym, że odbiór slajdu (pomijając producenta) też może być różny w zależności od tego na jaki ekran jest rzucany, światła z rzutnika itd. Z negatywem sprawa jest bardziej skomplikowana, bo o ile zależy oczywiście od producenta/typu, to potem musi być wywołany (zakładamy, że odpowiednio) i zrobiona z niego odbitka. I tu już mogą wystąpić różnice, bo gatunków papieru jest bez liku, a dobiera się ten, który odpowiada np. autorowi zdjęcia. I tu już ideał nie występuje, bo wszystkie papiery są „najlepsze”. Poza tym, w dzisiejszych labach nie ma już powiększalników i ręcznej korekcji, tylko negatyw jest skanowany, i wtedy po raz pierwszy następuje początek ingerencji w zdjęcie. Skaner, jako taki ma własny profil kolorystyczny, generalnie zgodny z maszyną wywołującą, więc dalszej ingerencji nie powinno być. Niemniej jednak, jeśli skan jest dostarczany do innego labu, w tym następnym plik wejściowy jest po raz kolejny przekształcany na profil kolorystyczny maszyny tego kolejnego labu. Jeśli skanujesz tę odbitkę odebraną w labie na własnym skanerze, to masz kolejną ingerencję i tak dalej. Jednym słowem, nawet skanowany slajd jest poddawany obróbce, takiej lub innej, ale jest. Patrząc na Twoje zdjęcie powyżej zauważyłem, że jak to nazwałeś „chatynka dla pszczółek” ma lekki odcień cyjanu, więc prawdopodobnie podczas skanowania któryś z procesów już coś zamieszał po swojemu :-) I tyle. Żeby nie było niejasności, potrafię wywołać film i zrobić odbitkę w domu. Pozdrawiam serdecznie, a zdjęcie, jak mi napisałem wcześniej, bajeczne...
ładnie, onirycznie wyszło / jesienne wspomnienia, eh
fajny kadr i klimat :)
z glowa w chmurach ;), pozdrawiamy
miłe jesienne
nieraz mam wrażenie..ze lezysz z aparatem i po prostu nie chce Ci sie podnieść :) - taa wyobraźnie mam :))
bardzo miła..fotka..:) Pozdr:)
Siwisie :) i jak tu przy Tobie nie chodzic z glową w chmurach? ;)))
Barwny sen o złotym miodzie-miodne, pozdrawiam:)
:D To wcale niełatwy temat do fotografowania - słońce i chmura i kawałek błękitu i głęboki cień. Mz wyszło bardzo dobrze, naturalnie zwłaszcza na FS prezentuje się doskonale. Ul ze śpiącymi pszczółkami dodaje uroku - pozdrowionka!! :))
Malczer, Turdan, Kozia, MK => Dobry wieczór! Ano, ano, dobrze patrzycie. Dodam, że zdjęcie robione z ręki, nie było zbyt wiele czasu... Taka chmura przewala się dość szybko (albo dziura w chmurze, zależy, jak patrzyć...) i to oświetlenie kolorowych drzew trwało małą chwię. Uchwycić taką chwilę, to olbrzymia satysfakcja. :{) Turdan => Pierwsza trafnie zauważyłaś, że po prawej to jest ul. A pszczółki w nim już śpią. Przechodzę tamtędy często, i jeśli jestem w towarzystwie, to zawsze proszę o ciszę, żeby pszczół nie pobudzić. Wyczytałem w mądrych księgach, że nie trzeba im przeszkadzać późną jesienią i zimą... :{) Kozia => i całkiem słusznie. Choć prawdę mówiąc, Bajdałów i Dusiołków w górach nie spotkałem, za to na plfoto -to i owszem, kilku... :{) MK => chatynka dla pszczółek oczywiście :{) Dziękuję za opinie i pozdrawiam :{)
Mam podobne odczucia do Twoich :) Własciwie cieszy mnie gdy spotykam sie z zarzutem zbytniego poPSucia zdjęcia. Bo to znaczy że się da. Niedocenienie mnie osobiście nie boli :) Tu chyba jest optymalnie z tego miejsca, gdybys opuściłł aparat niżej krzaczory weszłyby całkiem w kadr. Chatynka urocza :)
Ja bym uciekała (toż tam może Dusiołek jakiś się kryć albo inny turpizm leśmianowski)...
ten ul jak odbicie nieba... :) i kadr w ramce z chmur i cienia... :) ...na negatywie, a na konice szczególnie, taki kolor nieba rzadkością nie jest... ale uzyskać taki cyfrowo... chyba się nie uda tak wprost ;)
Mogę? Dwa słowa? Piękne jest...
Giegato => dzięki wielkie! Ociupinka poezji i wiary w autora podbudowują wielce... :{) Marmicu => doskonale rozumiem Twoje żale... Jedno muszę sprostować. Piszesz: "Dziś podobną mgłę poranną miałem..." Otóz na moim zdjęciu nie ma mgły, o czym przezornie wspomniałem w opisie... :{))) Dzięki za opinie :{)
czy nie masz wrazenia, ze Beskidy powoli są zadeptywane? Ciekawe zdjecie, chociaz kadr mi niezupełnie lezy.
jacekzom => może wygląda, ale nie jest. Czasy takie są i gust publiki taki, że gdy niebo nie jest pokaleczone kolorystycznie filtrem polaryzacyjnym, to się nie podoba. Przywykłem już do tego, ale to nie znaczy, że sam się takiemu tryndowi poddaję... Pozdrawiam :{)))
Najbardziej cieszą mnie zdjęcia (miałem takich kilka), które są w stu procentach naturalne, a budzą podejrzenia o przeróbki komputerowe. Zawsze się wtedy śmieję, i mówię, że natura podszywa się pod szopa. [cytat siwis, styczeń 2004] Podejrzewanie, że powyższe zdjęcie jest „szopowane”, jest z jednej strony komplementem dla zdjęcia, bo zdjęcie jest w stu procentach naturalne. Z drugiej jednak strony jest bolesna dla autora - to niedocenienie jego możliwości. Bo na komputerze można zrobić wszystko, dogadać się z naturą jest wiele trudniej. [cytat siwis, styczeń 2004]. :{)
Piękne warunki. Dziś podobną mgłę poranną miałem jadąc do 100licy pociągiem. Niestety, nie wożę ze sobą aparatu (a i z pociągu trudno się fotografuje), ale wynurzający się z mgły w surowym krajobrazie komin EC Kawęczyn (najwyższy komin przemysłowy w Europie dorównujący wysokością Wieży Eiffla) wyglądał tak, że naprawdę żałowałem braku sprzętu i możliwości fotograficznych. Takie poranne słońce ponad poranną mgłą się często nie zdarza. Ale miałem pisać chyba o ocenianym zdjęciu? ...dla mnie świetne!
Cóż, można być w zgodzie albo ze sobą, albo z plfoto... [cytat z samego siebie, plfoto, 2003] :{)
ja mam rację i Szymborska ma rację. Pozdrawiam.
ggata -> wlasciwie to masz racje...wlasnie dlatego mam go od dawna w ulubionych...
właśnie się przyglądam...
Jacku> siwis jest równie daleki od sztucznych przeróbek swoich zdjęć, "jak bywa daleki człowiek od człowieka, gdy wyda sąd niechętny pierwszego wejrzenia" [wspomogłam się cytatem z wiersza pani Szymborskiej]. Zawsze mamy 110% (uśmiech) kadru, takiego, jak go widzi Siwis. I trzeba trochę się poprzyglądać.
klimacik na +
Niebo wyglada plastikowo, chyba sztucznie przerobione.
obcięłam bym ten strasznie ciemny dół, ogólnie jest ciekawie... pozdrawiam.