Marek Stan: albo to "kobieta", Grażyna22: spod palców mi to wyjęłaś, Przemku: a ja tylko technokrata siermiężny, Ameli: napatrzyłem się, to i polubiłem, ale z wzajemnością jeszcze kłopot, topmar1: nie pomyślałem, ale tych kropelek naokoło były miliony milionów albo i więcej. Pozdrawiam wszystkich, mokry di pasa wtedy
przetarł zaspane oczy.. szybko przemył twarz.. zawsze szybko sie budził.. taki czas dla myśliwego najlepszy.. poszedł sprawdzić sieci.. ta noc była hojna.. w delikatnych, choć mocnych niczym stal, niciach jego sieci drobne odbraski dalekich gwiazd migotały lękliwie .. zbyt już wyczerpane by ponawiać próby ucieczki.. z profesjonalnym spokojem wyciągnął srebrzysto połyskujący nóż.. wiadomo, że zimny żar okruchów gwiazd wytrzymać może tylko serce samotnego, jedwabny splot.. i światło innej gwiazdy.. jego kroki były ciche.. światełka były bezracne, spętane chłodnymi nićmi.. ale po co kusić los.. sza....
świetna fota. pięknie wyłowione wszystko co ważne z tła.
piękne perełki...tylko pan pająk mi się niepodoba,ale to z wrodzonej niechęci do tych stworzeń..pozdrawiam:)
Jakby wiatr unosił :)
Fajnie wyszło. Świetne kropelki.
takie małe paskudztwo (pająk) a takie cuda potrafi ;) dobrze wyostrzone te kropelki
pajączek akrobata w świecie marzeń. pozdr...
Piękna misterna robota. To pewnie dla Ciebie ta pajęczyca:) rozwiesiła swoje perełki:)
MUZI - dzięki, za przesykę też
cacuszko - bardzo lubię :))
no czadowe, ujecie jak z filmu przyrodniczego
Bardzo fajne ujęcie.. i zrównoważony ładnie kadr.. podoba się :) Pozdrawiam
dużo ślicznych kropelek i uroczy pajączek
świetny kadr, kolorystyka, GO ...
bardzo relaksujące, i robienie i patrzenie :)
Piękną ma drogę...brylantową :) Bravo za takie patrzenie i dostrzeganie :)
czyli sniadanko :]
Marek Stan: albo to "kobieta", Grażyna22: spod palców mi to wyjęłaś, Przemku: a ja tylko technokrata siermiężny, Ameli: napatrzyłem się, to i polubiłem, ale z wzajemnością jeszcze kłopot, topmar1: nie pomyślałem, ale tych kropelek naokoło były miliony milionów albo i więcej. Pozdrawiam wszystkich, mokry di pasa wtedy
Przemysław Ghandi Jarosz :) poeta z Waćpana!
cha!
przetarł zaspane oczy.. szybko przemył twarz.. zawsze szybko sie budził.. taki czas dla myśliwego najlepszy.. poszedł sprawdzić sieci.. ta noc była hojna.. w delikatnych, choć mocnych niczym stal, niciach jego sieci drobne odbraski dalekich gwiazd migotały lękliwie .. zbyt już wyczerpane by ponawiać próby ucieczki.. z profesjonalnym spokojem wyciągnął srebrzysto połyskujący nóż.. wiadomo, że zimny żar okruchów gwiazd wytrzymać może tylko serce samotnego, jedwabny splot.. i światło innej gwiazdy.. jego kroki były ciche.. światełka były bezracne, spętane chłodnymi nićmi.. ale po co kusić los.. sza....
... ale z niego jubiler ... :)
ktoś tu kropelki polubił :)
:) Kolia brylantowa, piękna. Pozdrawiam.
Delikatne,fajne zdjęcie.
achh te kropelki ;-) ladne
bardzo ok
Ogólnie foto bardzo ładna , ale ja chyba bym bardziej kadrował pajączka z kropelkami - pozdrawiam serdecznie
ladne
coś jest w tej fotografii przyjemnego, to ta delikatność chyba :) tych niteczek :)
Bardzo ładna, chociaż osobiście dół bym obciął...