Opis zdjęcia
Widziałem już różne rzeczy do jedzenia w Chinach, jadłem krewetki żywcem zatopione w zalewie alkoholowej, jadłem pieczoną głowę gęsi, chrupiące języczki kaczek, było już foto psa... ale wódki z myszami nigdy nie widziałem. Kolega Chińczyk powiedział mi, że to na wzmocnienie. To taka "martwa natura". Zastanawiam się jak te myszy z sierści obrali? Nie myślcie od razu, że Chińczycy to tacy barbarzyńcy, tu jest taka kultura jedzenia. Niczego się nie marnuje, a w żółwiach, psach, wężach, jaszczurkach czy myszach doszukuje się wielu wartości odżywczych. Oni wierzą, że to pomaga na potencję, wzmacnia serce, poprawia krążenie itp. Zdjęcie wykonane w górskiej wiosce, okolice Kantonu (Guangzhou). Ludzie oferują tam wiele darów natury, głównie miód i wyroby z bambusowego drewna, ale też takie unikatowe napoje. www.fotochiny.com