-->pacykarz, dziękuję za Twoj komentarz, może masz racje, faktycznie przyciełam góre i chyba wygląda lepiej. Zamieściłam je tutaj bez żadnej obróbki... pozdrawiam.
Kadr raczej zasługiwałby na poziome umiejscowienie. Ładnie oświetlona modelka. Dodajmy - bardzo interesująca modelka. Szkoda, że ją tak zawinąłeś. Na szczęscie GO bez zarzutu. Ale jakoś nie mogę się przekonać do tego kadru. Za dużo rozpraszającej góry - poprzez co ujęcie jest nazbyt centralne a główny motyw za mały. Stanowczo zgilotynowałbym nad kocykiem, powiększając jednocześnie całość.
świetne!
fajne
jest o.k.
-->pacykarz, dziękuję za Twoj komentarz, może masz racje, faktycznie przyciełam góre i chyba wygląda lepiej. Zamieściłam je tutaj bez żadnej obróbki... pozdrawiam.
Kadr raczej zasługiwałby na poziome umiejscowienie. Ładnie oświetlona modelka. Dodajmy - bardzo interesująca modelka. Szkoda, że ją tak zawinąłeś. Na szczęscie GO bez zarzutu. Ale jakoś nie mogę się przekonać do tego kadru. Za dużo rozpraszającej góry - poprzez co ujęcie jest nazbyt centralne a główny motyw za mały. Stanowczo zgilotynowałbym nad kocykiem, powiększając jednocześnie całość.
(no fucking way)
pomimo angielskiego tytułu, proszę o ocenę zdjęcia... taki tytuł bo to chwilowe skojarzenie sprzed chwili.
No I can't the life is bitch
i dlaczego po angielsku?
Jakoś tego tytułu nie czaje ;)
Skąd ten podpis?