—> 7:7 – „Do przerwy 0:1” to był taki film, który w dzieciństwie oglądałem z zapartym tchem. Tak mi się skojarzyło. Zresztą głównego bohatera wszyscy znają z filmu „Edi”...
Do przerwy 0:3. Po przerwie wchodzi maly Krzysio, asystuje przy 2 bramkach, sam strzela jedna i dogrywka! Dogrywka nie wylania zwyciezcy wiec mamy karne! Jureczek w bramce tanczy... nie puszcza bramki i inter na kolanach. Co za mecz ;) Super zdjecie.
waldemar grzesik: chyba przesadzasz z dawaniem tego samego komentarza pod wieloma zdjeciami- ostatnio widzialam go pod jakims lonem i to nie natury :))
swojsko tu
(zagrali w mocnych punktach)
fajne jest to, ze to nei sprawai wrazenia gry, lecz jakiegos rytuału. Niby bałagan, a jednak nie:-) Bdb
bdb
na focie czuć napięcie tych chłopaków
bardzo super
a ja nie znam sie na pilce, nie ogladalm filmu a los mi ciagle zsyla pod obiektyw mlodych, preznych z pilka :)
—> 7:7 – „Do przerwy 0:1” to był taki film, który w dzieciństwie oglądałem z zapartym tchem. Tak mi się skojarzyło. Zresztą głównego bohatera wszyscy znają z filmu „Edi”...
Do przerwy 0:3. Po przerwie wchodzi maly Krzysio, asystuje przy 2 bramkach, sam strzela jedna i dogrywka! Dogrywka nie wylania zwyciezcy wiec mamy karne! Jureczek w bramce tanczy... nie puszcza bramki i inter na kolanach. Co za mecz ;) Super zdjecie.
SWIETNE!
... a „Do przerwy 0:1”. Doskonałe zdjęcie...
sir zolty: mam w folio bardziej dynamiczne, zapraszam :)
podoba mi się :) klimatycznie rozmazane :)
niezle, ale takie ciut statyczne
waldemar grzesik: chyba przesadzasz z dawaniem tego samego komentarza pod wieloma zdjeciami- ostatnio widzialam go pod jakims lonem i to nie natury :))
podoba mi się :o)
chłopcy z placu broni...
Na prawdę ładne zdjęcie, ma taki wakacyjno-zalotny klimat.