Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
...siedząc na podłodze brankardu, wsłuchując się w terkot agregatu i grę świerszczy na polach. W jednym ręku aparat, w drugim - puszka zwierzyńca. To lubię...
Kathii: po zakończeniu tej serii może wrzucę dwa lotnicze bez ramek. Tylko mi przypomnij :) Będą tam jeszcze dwa nowe dla moich zdjęć elementy - same nowości :)
Kuba ty chyba pokochales te dlugasne ramki :) ale tu akurat mi ona nie pasuje, ostrosc uciekla a to ze robione z chybotliwego pojazdu cie nie usprawiedliwia :]
Hm... to zdjęcienie istnieje w oderwaniu od serii - kadr narysowały otwarte drzwi brankarda, w których sobie siedziałem szczęśliwy jak kot w marcu. Nostalgicznie - te strony takie są. Ale pocieszę - po zakończeniu tej serii mam do wyboru: technokratyczne kkratownice lub Stolyca widziana okiem najgorszego cynika :) Ale to potem - jak na razie - zwolniliśmy tempo i tak trzymamy. Kable próbowałem wycinać, ale dałęm sobie spokój - są, znaczy mają być. Tu i teraz. A co :). A domy tu nie umierają... choć może troszkę - młode pokolenie sięga po wykształcenie i idzie ścieżką reymontowską, nie w głowie mu chodzenie za pługiem. Signum temporis, moi mili... dziękuję wszystkim za wizytę.
też lubię jeździć brankardem, miałem okazję w lutym b.r. w trakcie przygotowań do pociągu przy 20 stopniowym mrozie. Odkuwaliśmy przejazdy na odcinku 15 kilometrów od 17 - 22. Do 17 walczyliśmy z odpaleniem na tym mrozie lokomotywy :) pozdrawiam gorąco
a mi tylko te kable na niebie przeszkadzaja. ale nie z uwagi na zdjecie, pal to licho, byly to je sfotgrafowales. przeszkadzaja, bo sa cholera jasna wszedzie. wszedzie gdzie mozna by wpasc w zadume. i ode mnie ocena lepsza, bo ja bym chciala w takim miejscu, jesienia \, bardzo wczesnie o poranku wpasc sobie w zadume. wlasnie dlatego.
Kathii: po zakończeniu tej serii może wrzucę dwa lotnicze bez ramek. Tylko mi przypomnij :) Będą tam jeszcze dwa nowe dla moich zdjęć elementy - same nowości :)
Kuba ty chyba pokochales te dlugasne ramki :) ale tu akurat mi ona nie pasuje, ostrosc uciekla a to ze robione z chybotliwego pojazdu cie nie usprawiedliwia :]
Hm... to zdjęcienie istnieje w oderwaniu od serii - kadr narysowały otwarte drzwi brankarda, w których sobie siedziałem szczęśliwy jak kot w marcu. Nostalgicznie - te strony takie są. Ale pocieszę - po zakończeniu tej serii mam do wyboru: technokratyczne kkratownice lub Stolyca widziana okiem najgorszego cynika :) Ale to potem - jak na razie - zwolniliśmy tempo i tak trzymamy. Kable próbowałem wycinać, ale dałęm sobie spokój - są, znaczy mają być. Tu i teraz. A co :). A domy tu nie umierają... choć może troszkę - młode pokolenie sięga po wykształcenie i idzie ścieżką reymontowską, nie w głowie mu chodzenie za pługiem. Signum temporis, moi mili... dziękuję wszystkim za wizytę.
też lubię jeździć brankardem, miałem okazję w lutym b.r. w trakcie przygotowań do pociągu przy 20 stopniowym mrozie. Odkuwaliśmy przejazdy na odcinku 15 kilometrów od 17 - 22. Do 17 walczyliśmy z odpaleniem na tym mrozie lokomotywy :) pozdrawiam gorąco
a mi tylko te kable na niebie przeszkadzaja. ale nie z uwagi na zdjecie, pal to licho, byly to je sfotgrafowales. przeszkadzaja, bo sa cholera jasna wszedzie. wszedzie gdzie mozna by wpasc w zadume. i ode mnie ocena lepsza, bo ja bym chciala w takim miejscu, jesienia \, bardzo wczesnie o poranku wpasc sobie w zadume. wlasnie dlatego.
Troszkę z jakością (ostrością) nie tak. Obiekt ciekawy, ale niewykorzystany.
No ostrość usprawiedliwiona przez Kube... ;) Fajne jest.
Lubię ten temat, stare, umierające domy... kiedys pokuszę się o serię... A tutaj rzeczywiście nieco legła ostrość, poza tym dobre... pozdrawiam
Widzę Kuba, że ostatnio melancholijno - nostalgicznie ;)
moje ukochane rejony;-)za to ogromny plus.pozdrawiam.
Egzotycznie troche, ale klimat tamtych stron jest;-) Tez prosze o lekkie podostrzenie fotki.
Czy mało dołu? Hm... to efekt kilku prób użycia kropidła. Co do ostrości - zdjęcie robione w ruchu z pokładu wielce chybotliwego pojazdu :)
jak dla mnie za mało dołu i więcej ostrości by się przydało. pozdrawiam.