a kto mówi o filtrach? Przyjrzyjcie się schodom i temu czemuś (nie wiem jak to się nazywa) przy czym ksiądz podczas mszy stoi. Dół ostry, góra rozmyta a to ta sama odległość. Takich efektów żadna optyka nie robi. human_nature: buehehehe
siła foto, a co do tytułu to rzeczywiście dosc dyskusyjne jest zestawianie zdjęcia o reporterskim charakterze swietnie pokazującego nastrój i dokumentującego po postu, z kreującym tytułem - chyba że jako element serii bo ja wiem: jakaś trauma, kłótnia z bogiem, odejście-zwątpienie. ok sorki: taki wymądr przed śniadaniem :)
Facet odwraca się i idzie od ołtarza - to może sugerować zwątpienie, ale znowu zdjęcie aż tak mocno tego nie przekazuje. Najmocniejsza jest tu MZ perspektywa.
na czasie. dobrze wygląda
bdb
■ (obrobka zaleglosci)
Jednak dobre
najs, jak nie Twoje.
a kto mówi o filtrach? Przyjrzyjcie się schodom i temu czemuś (nie wiem jak to się nazywa) przy czym ksiądz podczas mszy stoi. Dół ostry, góra rozmyta a to ta sama odległość. Takich efektów żadna optyka nie robi. human_nature: buehehehe
shyha buehehe:> mila zabawa GO, fajne.
żadnych filtrów (fotoszopowych) nie stosuję.
mimo, że ogólne wrażenie mam bardzo dobre to nie podoba mi się ta obróbka (blur)
nie bardzo tytuł rozumiem ale fota fajna
fajne
bardzo.
dobre dobre ...bardzo dobre
Z tytułem bym dyskutował.Ale zdjęcie świetne.
Dobre, podoba mi się. pozdrawiam :)
klimat jak u Zanussiego
odchodzi w swój uporządkowany świat
siła foto, a co do tytułu to rzeczywiście dosc dyskusyjne jest zestawianie zdjęcia o reporterskim charakterze swietnie pokazującego nastrój i dokumentującego po postu, z kreującym tytułem - chyba że jako element serii bo ja wiem: jakaś trauma, kłótnia z bogiem, odejście-zwątpienie. ok sorki: taki wymądr przed śniadaniem :)
Facet odwraca się i idzie od ołtarza - to może sugerować zwątpienie, ale znowu zdjęcie aż tak mocno tego nie przekazuje. Najmocniejsza jest tu MZ perspektywa.
bardzo.
no nie, nie przesadzajmy - facet pewnie idzie do konfesjonału. MZ tytuł mocno naciągany, zdjęcie takie sobie :o)
podoba sie. przypominam sobie czas, kiedy sam przezywalem takie zwatpienie... hihi.