:-) do zobaczenia.... tez bym sobie tego zyczyl :-)

tak kupując bilety zastanawiałem się czy zdecydować się na sektor czy na płytę. Za sektorem przemawiała lepsza widoczność, a nie od dziś wiadomo, że ich koncerty to nie tylko muzyka, ale też multimedialne widowisko, za płytą z kolei cena i atmosfera. Wybrałem więc płytę i z tego co piszesz dokonałem właściwego wyboru. pozdrawiam i dzięki z aodwiedziny.

violator> no dzięki ;-)     |     goharek> szkoda, że nie byli, bo byśmy obejrzeli pewnie jakieś fotki, a teraz niech żałują i obiecają sobie, że następnym razem będą. Pozdrawiam również.     |     Katharsis_g> na pewno jeszcze wrócą zdjęcia ludzi, ale ponieważ taki koncert, to jakby nie było wydażenie okazjonalne, to pozwoliłem sobie upamiętnić je w postaci małej seryjki zdjęć, zwłaszcza, że jak pisałem wcześniej to moje pierwsze doświadczenie fotograficzne na tego typu imprezie i chciałem oprócz spróbowania sił również poznać waszą (i twoją w szczególności :-)) opinię na temat tego jak mi się udało. Pozdrawiam. :-)

anulla>żałuj, żałuj :-)     |     a jeTchan i goharek to na koncercie byli? Jakieś fotki mają?

:-)

janoo> ja może nie mam takiego doświadczenia koncetrowego jak ty, albo mam tak zakłócony odbiór wszelkiego rodzaju niedociągnięć, że po prostu na nie nie zwracałem uwagi, co poskutkowało tym, że ich nie odczułem. Słowa utworów znam na pamięć, więc nawet jakby śpiewał cokolwiek innego, to i tak nie zrobiłoby to różnicy, a poza tym głośniej od Bono) przynajmniej dla mnie śpiewali otaczający mnie fani i ja sam ;-) ... jak było z nagłośnieniem w innych częściach stadionu, to nie wiem ale ja ustawiłem się na przeciwko sceny, pośrodku masztów z głośnikami i jak na mój gust było w porządku, tych pisków, buczeń nie słyszałem bo albo za głośno śpiewałem albo nie jestem na nie wyczulony ... mimo wszystko jak dla mnie było cudownie, a jak przyjadą następnym razem to może będę miał jakieś porównanie. Dzięki za wizytę i komentarz. Pozdrawiam.     |     sieńka> mówisz o telebimach umieszczonych po bokach sceny (tutaj poza kadrem), czy o tym co widać na zdjęciu - tego nie kadruję bo tracę cały dół, a bez dołu górna część jest niepełna. Pozdrawiam.     |     Yamez> po trzykroć TAK. Pozdrawiam :-)

ulisses> cieszę się :-)     |     Jolly> tu nie ma czego zazdrościć, tu trzeba kupić bilet i pojechać na koncert ;-)     |     Hormon> bez przesady, ale cieszę się, że się podoba :-)     |     Bendżi> było przecudownie, niezapomniane wrażenia i zadowolony jestem, że mam pamiątki z tego wydażenia w postaci fotografii, bo tak nawiasem mówiąc inne pamiątki (np. koszulki) to nie na moją kieszeń. Pozdrawiam.

REGGAER> pewnie są... i będą się smażyć w gorącej smole :-D

kasaia, bara> dzięki za odwiedziny :-)

lucky bastard> nie potwierdzam, nie zaprzeczam ;-D

LUAS> dzięki, pozdrawiam również :-)     |     Gliwiczanin> może bez przesady, ale miło, ze się podoba. Dzięki.     |     lumbago> żałuj. Też w '97 nie byłem, bo wydawało mi się, że do Wa-wy daleko i tak w środku tygodnia to jakoś tak nie pasująco, ale teraz już wiem, że następnego koncertu w Polsce nie opuszczę. pozdrawiam.

REGGAER> dzięki za gratulacje, dzięki za odwiedziny :-)     |     nesca> dzięki, nie byłem w NY, ale tą scenę, na której wyświetlały się różne obrazy, to mieli przesuper.     |     lenoir> niestety nie mam tej fotki, tzn mam ale totalnie kiepska jest. Uczyłem się w trakcie koncertu ustawień czasu i przesłony, więc gdyby ta flaga była później, to kto wie, kto wie ;-)     |     achtung> ja też cały czas sobie podśpiewuję u-uuuu... u-uuuu... wiesz o co chodzi, co nie? A Bono tak, w samym kąciku sobie stanął ;-)     |     lucky bastard> nie zabrali, ale nie pytaj gdzie schowałem ;-D