Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
oczywiście wielkie dzięki za wszelkie oceny, ale obrazek ten jest swoistym happeningiem i ocena kropkami ma tu mały sens, tym bardziej, że wszystkie cztery zdjęcia tu przedstawione, zostały ocenione już dużo wcześniej :o)
Askot, Hollanda - widzę, że niemal dokładnie wyczuliście o co mi chodzi. Bynajmniej nie frustruję siętym zbytnio ( w ogóle rzadko się frustruję). Chciałem sobie tylko trzasnąć manifestację ;o)
Marcinie - też o tym myślałem, ale chyba oceny, to fajna zabawa, nawet, jeśli są tak mało obiektywne. Wszak grube czerwone paski mają najczęściej dobre zdjęcia, więc jakoś ten system działa. co do anonimowości, to na podobny pomysł wpadł fototok i tam to działa (choć też nie do końca, bo anonimowe jest przyznawanie pro-kontra, a to już jest złe) Natomiast nie wydaje mi się, ze anonimowość by tu pomogła. Zaletą i jednocześnie problemem plfoto jest powszechność. obok świetnych fotografów, sąkompletni amatorzy. Jestem w stanie znieść niedogodności dla tej ewidentnej zalety :o)
Jeśli więc dyskusja i manifestacja, to raczej należy ją kierować do adminów. Bo przecież chodzi o zmianę niefortunnego punktu regulaminu. Ale z narzekania nic się nie urodzi. Trzeba zaproponować konkretne i sensowne zmiany. Podkreślam ZMIANY. Usunięcie rzeczonego punktu też nie jest dobrym rozwiązaniem. Póki co, nic mi do głowy nie przychodzi. Może w tym kierunku poprowadzić dyskusję...??? :{)
Ja bym też jako początkowy fotografik chciał sprzeciwić się dyskryminacji zdjęć rodzinnych na serwisie. Każdy przecież chyba pamięta jak wyciągnął po raz pierwszy swój aparat i co wtedy zrobił? Jeszcze przed założeniem filmu skierował go na swoich najbliższych: brata, siostrę (no ja to siostry nie mam), mamę, tatę - w ostateczności na ciocię albo wujka, psa.... Na kota. Niektórzy na dzieci albo na konia. Czasem nie tylko na swoje dzieci, ale na inne: sąsiadów czy kuzynów. Na stópki noworodów. I co? Czy to źle? Czy musimy zaraz przkreślić i podeptać dorobek tych zdjęć? Czy nie można ich pokazać? Bynajmniej: proponuję utworzenie kategorii zdjęć rodzinnych na plfoto. Bo to my tworzymy ten serwis. Serdeczności dla wszystkich.
ASL - pytasz, czy coś sugerujesz ? :o)
oczywiście, że szkoda na to czasu. jednak w komentarzach wyjaśniam o co mi dokładnie chodzi . Serdeczności :o)
pewnie niewiele, ale co se zamanifestowałem, to moje ;o)
Askot, Hollanda - widzę, że niemal dokładnie wyczuliście o co mi chodzi. Bynajmniej nie frustruję siętym zbytnio ( w ogóle rzadko się frustruję). Chciałem sobie tylko trzasnąć manifestację ;o)
Heh, "Piotr - Iberica [ignoruj] 21.06.05 11:40 Snowman nawiedził folio. Istna rycyna." - nie mozna zeby nie bylo ad personam ;p
Marcinie - też o tym myślałem, ale chyba oceny, to fajna zabawa, nawet, jeśli są tak mało obiektywne. Wszak grube czerwone paski mają najczęściej dobre zdjęcia, więc jakoś ten system działa. co do anonimowości, to na podobny pomysł wpadł fototok i tam to działa (choć też nie do końca, bo anonimowe jest przyznawanie pro-kontra, a to już jest złe) Natomiast nie wydaje mi się, ze anonimowość by tu pomogła. Zaletą i jednocześnie problemem plfoto jest powszechność. obok świetnych fotografów, sąkompletni amatorzy. Jestem w stanie znieść niedogodności dla tej ewidentnej zalety :o)
Jeśli więc dyskusja i manifestacja, to raczej należy ją kierować do adminów. Bo przecież chodzi o zmianę niefortunnego punktu regulaminu. Ale z narzekania nic się nie urodzi. Trzeba zaproponować konkretne i sensowne zmiany. Podkreślam ZMIANY. Usunięcie rzeczonego punktu też nie jest dobrym rozwiązaniem. Póki co, nic mi do głowy nie przychodzi. Może w tym kierunku poprowadzić dyskusję...??? :{)
mam jeszcze: picie piwa i plenerki.
Ja bym też jako początkowy fotografik chciał sprzeciwić się dyskryminacji zdjęć rodzinnych na serwisie. Każdy przecież chyba pamięta jak wyciągnął po raz pierwszy swój aparat i co wtedy zrobił? Jeszcze przed założeniem filmu skierował go na swoich najbliższych: brata, siostrę (no ja to siostry nie mam), mamę, tatę - w ostateczności na ciocię albo wujka, psa.... Na kota. Niektórzy na dzieci albo na konia. Czasem nie tylko na swoje dzieci, ale na inne: sąsiadów czy kuzynów. Na stópki noworodów. I co? Czy to źle? Czy musimy zaraz przkreślić i podeptać dorobek tych zdjęć? Czy nie można ich pokazać? Bynajmniej: proponuję utworzenie kategorii zdjęć rodzinnych na plfoto. Bo to my tworzymy ten serwis. Serdeczności dla wszystkich.