ja się nie boję i dlatego wiele razy za to obrywałem tyle że po chamsku... i dlatego też pomału kasuję wszystkie zdjęcie których było kiedyś od cholery... ale to było 3-4 lata temu...
"my" to pierwsza osoba Kici. Tyle że liczby mnogiej. a całość nie jest zawiła. na "my" czyli na "nas" składam się: ja, który pisze te słowa oraz mój kot który nie pisze bo albo go zdenerwowałaś albo (to bardziej prawdopodobne) jako zwierz w ogóle nie umie pisać na klawiaturze....
jest pojedyńczy skoro nalegasz a liczba mnoga wynika z tego że w pobliżu śpi mój futrzasty kocurek czyli cholerna kupa miecha.... i on się denerwuje kiedy ja się denerwuję.
ja się nie boję i dlatego wiele razy za to obrywałem tyle że po chamsku... i dlatego też pomału kasuję wszystkie zdjęcie których było kiedyś od cholery... ale to było 3-4 lata temu...
"my" to pierwsza osoba Kici. Tyle że liczby mnogiej. a całość nie jest zawiła. na "my" czyli na "nas" składam się: ja, który pisze te słowa oraz mój kot który nie pisze bo albo go zdenerwowałaś albo (to bardziej prawdopodobne) jako zwierz w ogóle nie umie pisać na klawiaturze....
jestem pojedyńczy miało być
jest pojedyńczy skoro nalegasz a liczba mnoga wynika z tego że w pobliżu śpi mój futrzasty kocurek czyli cholerna kupa miecha.... i on się denerwuje kiedy ja się denerwuję.
łehehehe
to ci idziemy do łąbędzi Lisa?
nie zmieniaj tematu (...)
pisz sobie, tego chcemy. nie jątrz (a to robisz dalej). tego nie chcemy. amen.
spokojnie. luzuj. nie jątrz ale sobie komentuj. to różnica. ja ci nie każę spadać ale proszę o nie nakręcanie się bo to robi złą atmosferę wokół.
nie jątrzę. ty jątrzysz. poza tym nie mówię ci "zajmuj się swoimi sprawami" więc nie pisz tak i ty.
Lisa > nie jątrz.