też mi się tak wydaje - po prostu dużo się dzieje przez te flesze. dwa błyśnięcia, podświetlona sylwetka kontrą kolegi z naprzeciwka i ten cień z boku od kolegi z mojej prawej. jednym błyśnięciem mojego wbudowanego flesza bym tego nie osiągnął.
słuchaj ja się nie zamierzam z tobą kłócić - to było nieporozumienie pisałem już. Już wiem o co ci chodzi. powiem szczerze, że bardziej skupiałem się na światłach, tzn. jak tu błysnąć, żeby wyszły też ognie itd. , niż na skadrowaniu . więc to fakt, że przyłożyłem aparat, starałem się go trzymać w miarę nieruchomo i pstryknąłem. peace.
to, co zastaniemy i chcemy sfotografowac, to jeszcze nie jest pomysł. Nigdzie nie napisałem, że tu brakuje gołej baby i nigdzie nie napisałem, że mam zastrzeżenia do sytuacji i nie napisałem, że trzeba zadziałać szopem. Po prostu, kiedy juz tam się znalazłeś i zastałeś tą sytuację, powinieneś się zastanowić, jak ją ugryźć - może szerszym, bądź węższym kadrem, może się położyc tu i ówdzie, może ująć część osób z tłumu, a część wyrzucić poza kadr. tu odnoszę wrażenie, że tak jak stałeś, tak przyłożyłeś aparat do oka i pstryknąłeś. Tyle :o)
oczywiście, że tak. może nawet zwłaszcza reporterskie tego wymagają. i jeżeli do tego masz zastrzeżenia, to faktycznie możemy dyskutować. Ja poprzez "brakuje tu jakiegoś ciekawszego pomysłu" zrozumiałem, że proponujesz, żeby... no nie wiem goła baba leżała na pierwszym planie, albo coś takiego. zrozumiałem, że masz zastrzeżenia do sytuacji. a kompozycja? no nie będę się spierał, może lekkie ciachnięcie z lewej mogłoby pomóc, ale czasami lubię wrzucić zdjęcie prawie nie tknąwszy go szopem. zwłaszcza, jeżeli to jest reportaż.
dzienks J, ale spójrz na to zdjęcie które poleciłem niżej - naprawdę kozak. aż się zgarbiłem, ale moje dalej mi się troszeczkę podoba:))
dla mnie gites i flashe tez na miejscu, nie lubie przesadnego puryzmu.
dobra wszedłem tu - 606472 i już nic nie mówię...
też mi się tak wydaje - po prostu dużo się dzieje przez te flesze. dwa błyśnięcia, podświetlona sylwetka kontrą kolegi z naprzeciwka i ten cień z boku od kolegi z mojej prawej. jednym błyśnięciem mojego wbudowanego flesza bym tego nie osiągnął.
gdyby nie blysneli, nie byloby foty
słuchaj ja się nie zamierzam z tobą kłócić - to było nieporozumienie pisałem już. Już wiem o co ci chodzi. powiem szczerze, że bardziej skupiałem się na światłach, tzn. jak tu błysnąć, żeby wyszły też ognie itd. , niż na skadrowaniu . więc to fakt, że przyłożyłem aparat, starałem się go trzymać w miarę nieruchomo i pstryknąłem. peace.
lampki niepotrzebne, popsuły wszystko.
to, co zastaniemy i chcemy sfotografowac, to jeszcze nie jest pomysł. Nigdzie nie napisałem, że tu brakuje gołej baby i nigdzie nie napisałem, że mam zastrzeżenia do sytuacji i nie napisałem, że trzeba zadziałać szopem. Po prostu, kiedy juz tam się znalazłeś i zastałeś tą sytuację, powinieneś się zastanowić, jak ją ugryźć - może szerszym, bądź węższym kadrem, może się położyc tu i ówdzie, może ująć część osób z tłumu, a część wyrzucić poza kadr. tu odnoszę wrażenie, że tak jak stałeś, tak przyłożyłeś aparat do oka i pstryknąłeś. Tyle :o)
oczywiście, że tak. może nawet zwłaszcza reporterskie tego wymagają. i jeżeli do tego masz zastrzeżenia, to faktycznie możemy dyskutować. Ja poprzez "brakuje tu jakiegoś ciekawszego pomysłu" zrozumiałem, że proponujesz, żeby... no nie wiem goła baba leżała na pierwszym planie, albo coś takiego. zrozumiałem, że masz zastrzeżenia do sytuacji. a kompozycja? no nie będę się spierał, może lekkie ciachnięcie z lewej mogłoby pomóc, ale czasami lubię wrzucić zdjęcie prawie nie tknąwszy go szopem. zwłaszcza, jeżeli to jest reportaż.
a czy uważasz, że zdjęcia reporterskie nie wymagają umiejętności komponowania?
Zbigniew - jakiego pomysłu? na kompozycję? na kadr? przecież chyba nie na motyw, bo to reporterka!
naprawdę te flesze tak przeszkadzają??? mi się one podobają!
popsuli ci tymi fleszmi, w odatku brakuje tu jakiegoś ciekawszego pomysłu :o)
tak. ale.. strasznie psują flesze z innych aparatów, szczególnie ten ponizej pasa osoby z ogniami.
dym jak w mortal kombat