przemol - to przypadek z tym wymysleniem, ale fakt ... a ptaszysko ... ptaszek znaczy się ... no cóż ... może do moje patyka jeszcze nie doleciał ... ;-))

jarsoon - tu nie trzeba się znać, obraz albo Ci sie podoba albo nie, albo chcesz na niego patrzeć i sie zatrzymujesz albo nie i idziesz dalej ... ktoś wbija kij w śnieg (nie wiem, to tak "na przykład"), na nim siada wróbelek (może być Elemelek) i już ... jeden idzie dalej bo przecież normalne, że kijek, że ptaszek, a inny ztrzymuje się ... patrzy ... "hmmm zobacz jak sobie sprytnie wykombinował ten wróbelek, na patyczku siedzi ..." pytanie z cyklu "co autor miał na mysli" też tu nie ma sensu ... bo ja myślałem (też tak "np" bo o tym nie myślałem), że czonek odgoni złe czarownice od mojego dobytku ... o! widzisz ... cos sobie wymysliłem nowego ... ale to nie to ... dla utrudnienia poszukiwania sensu ... dodam ... jesli nie widać ... że na zdjęciu są najprawdziwsze carskie ruble ... a tytuł jest ... a to chyba widać ... no! dość! bo to nie moje metody - naprowadzanie na cokolwiek odbiorcy ... podoba się - OK! nie pdoba się - GNIOT - BEZNADZIEJA - SŁABIZNA - i srrrrrru ocenka "słabe" ... takie życie ... :-)) przepraszam za tak długi wywód ale jakoś wywołałeś mnie do odpowiedzi na postawione pytanie ... pozdrawiam

dzięki za miłe słowa ... pozdrawiam burbank - a co masz na myśli? coś byś tam dołożył?