mhmmm - Hegel ? On też lubi duchy jak ja :), (poza tym pewnie mamy te same problemy z duchowością
i cielesnością ), ale tu znaczy co ? - że niemoralnie rozbijać szyby ? (duch obiektywny), czy sztuka - przejaw ducha absolutnego ? - nie wiem, pomyślę jak sie wyśpię :)
Piotr: totez mowie, ze dziwne .. nie jest proste w odbiorze .. i chyba dobrze .. a wole cos takiego niz rozne inne ambitne produkcje, gdzie nie moge sie odnalezc podczas ogladania.
A, wiesz, odbicie w dubeltowej szybie przy mętnym świetle, czego tu się spodziewać po kolorach. Ale wyraz całości mnie zadawala... dialektycznie rzecz biorąc.
foto .. dziwne kolory i oczoplas .. kolory kojarza mi sie z jakims filmem, o norwegii, danii czy cos .. a moze nawet islandii, choc dziwne bo architektura raczej nie ta :-) ... hmmm aaa, i z takim jednym teledyskiem gus gus - polyesterday, ale to tez przez kolory. foto chyba raczej na tak .. ale jeszcze sobie popatrze :-)
a na wieży stoi Marks i patrzy przez lornetkę jak tłum uroczysty idzie z kliniki do burdelu albo z burdelu do kliniki..
mhmmm - Hegel ? On też lubi duchy jak ja :), (poza tym pewnie mamy te same problemy z duchowością i cielesnością ), ale tu znaczy co ? - że niemoralnie rozbijać szyby ? (duch obiektywny), czy sztuka - przejaw ducha absolutnego ? - nie wiem, pomyślę jak sie wyśpię :)
Piotr: totez mowie, ze dziwne .. nie jest proste w odbiorze .. i chyba dobrze .. a wole cos takiego niz rozne inne ambitne produkcje, gdzie nie moge sie odnalezc podczas ogladania.
appelton: zgadzam sie ... cala plyta jest boska :-)
frog: Gus Gus - Polysterday .pikny kawalek ..:)
A, wiesz, odbicie w dubeltowej szybie przy mętnym świetle, czego tu się spodziewać po kolorach. Ale wyraz całości mnie zadawala... dialektycznie rzecz biorąc.
foto .. dziwne kolory i oczoplas .. kolory kojarza mi sie z jakims filmem, o norwegii, danii czy cos .. a moze nawet islandii, choc dziwne bo architektura raczej nie ta :-) ... hmmm aaa, i z takim jednym teledyskiem gus gus - polyesterday, ale to tez przez kolory. foto chyba raczej na tak .. ale jeszcze sobie popatrze :-)
Co, żabciu?
dziwne
Małgosiu, tylko prostota może nas jeszcze uratować... Nawet z pewną domieszką prostactwa dla higieny psychicznej...
Piotrze przepraszam, ale brak mi słów....
wandale!!
Takie proste?
Z mlika, japków, kurów, kartofli...
Bez szczepienia? To skąd wziąć siłę?
Ciekawe, jakby to opisał program "Pod napięciem"
brrr, prawie jak wuj Stefan
z letka rozedrgane. tytul z grubsza siurrealistyczny. syntetycznie strawne.
A widziałeś Waść rycinę z wizerunkiem ob. H. w wieku słusznym?
no jak zobaczyli pyszek tego kąszącego zawodnika, to wcale się łonym nie dziwię - ale przynajmniej w technikolorze jest
Kotki wyszli.
ni ma kotka? Nie mógł mieć panie gęby jak Kołakowski...brrr, statystycznie takie cóś niemożebne w tak małym kraju...