WITAJ,
Wszystko, co jest duchowe i cudowne jest cały czas w ruchu i zmianie (zdjęcie orła nie jest już orłem, ruch zamarł, to jest tylko obraz jego). Aby zabić ducha ludzkiego, wystarczy go zniewolić stagnacją, wystarczy mu wprowadzić program: BEZPICZEŃSTWO lub program NIENARUSZALNOŚĆ RODZINY, wystarczy doprowadzić do tego, by nie chciał zmian i już masz zabitego Ducha Ludzkiego. Duch Ludzki jest ciągła zmianą! Orzeł non-stop jest w ruchu i leci – a tyś go zabił robiąc mu zdjęcie. Po co robisz zdjęcia! My cały czas robimy zdjęcia i oceniamy to, co jest - My oceniamy iluzję, oceniamy tylko fizyczność, a ona nie mówi o tym co jest. To co jest najciekawsze to jest w środku tych zwierząt, tych ludzi, których „fotografujemy”. To są cudowne sceny. Wyobraź sobie, że jest gigantyczna siła wyższa wyglądająca jak Meduza - i ona bawi się w życie. I ta gigantyczna Meduza jest teraz jedną macką w wiewiórce, drugą macka w drzewie, trzecią macką jest teraz w Tobie właśnie wtedy, gdy zobaczyłeś właśnie wiewiórkę. Ty zrobiłeś zdjęcia: tu i tu i nic nie odnotowałeś – i nawet nie wiesz, że to ta gigantyczna siła skierowała Twoja uwagę na postrzeganie wiewiórki i ta siła właśnie z poziomu duchowego jest zadowolona z sytuacji – bo odczuła ruch czegoś co napędza tych ileś tam milionów komórek fizycznych. Tam procesy jakieś zaszły w tych komórkach, bo strach przed schwytaniem. W Tobie zaszły jakieś procesy „O! zwierzątko, wreszcie mogę coś uchwycić”. To coś głęboko duchowego dzieje się poza poziomem fizycznym, wykorzystując ów ruch.
Czyli oprócz ruchu energii, który postrzega jakieś procesy biologiczne, jest całe to tło. Okazuje się, że ta wielka Meduza ten Duch w tym wszystkim, w tej zabawie na poziomie materii, że ta siła odczuła znacznie więcej zaburzenie ładu, albo nie. Tam nawet czuć jak oddycha komórka, jak oddycha kryształ życia, jak to się wszystko porusza i dlaczego. A my przyzwyczajeni jesteśmy do obrazu i ciągle obrazem operujemy. Większe widzenie jest, kiedy zamkniemy oczy - ale zamkniecie oczu na świat fizyczny, otwiera też oczy po drugiej stronie, ale interpretacja i poziomy energetyczne są niemal takie same jak przy otwartych oczach niewiele się zmienia. Ale spróbuj odczuć kosmiczne duchowe serce. Spróbuj postrzec – ale bez lęku – jaka meduza, jaka macka jest w Tobie i wykorzystuje wszystkie Twoje stany – nawet w tej chwili te przemyślenia. Ta macka jest w Tobie, ta macka tą wielką dłonią trzyma w tej chwili Twoje serce fizyczne, Twoje serce Duchowe. Weź przyjrzyj się tej Istocie, która teraz Tobą steruje – ale to nie jest widzenie okiem fizycznym. Spróbuj to odczuć tak jakbyś chciał, by ta Meduza chciała o tym Tobie o sobie przypomnieć. Spróbuj odczuć obecność tego kogoś. Zacznie ogarniać Cię lęk, niepewność, to będzie wstępny stan opętania – bo nagle zaczniesz pojmować, że wypełnia Cię i potężniejsza jest od Ciebie inna Istota niż Ty, że jesteś futerałem – z tym całym swoim myśleniem i świadomością, którymi steruje kto inny. Nie bój się tego, bo przecież nic się nie zmienia – to co było to i jest, tylko nie zdawałeś sobie sprawy. Staraj się to odczuć, a przybliżysz się do prawdy.
Życzę dużo dobrej zabawy w życie. Paweł
w Polsce z orłów są tylko przednie Aquila chrysaetos i czasem zalatują do nas stepowe A. nipalensis i cesarskie A. heliaca. Bieliki to zupełnie odmienna rodzina zwyczajowo równiez nazywana orłami bądz orłanami. A otwarty dziób wcale nie musi świadczyć o zmęczeniu ptaka, polecam obejzec tez zdjęcie NoReasonNoCompromise z myszołowem w roli głównej.
obozny -> moja Pani jest biologiem i nauczyła mnie, że łacina jest jednoznaczna. Jak narazie nie miałem okazji ustrzelić taki okaz, choć w Bawarii jest mnóstwo jastrzębi i myszołowów.
Dziękuje bardzo za miłe słowa. RychoOprycho zaimponował mi obeznaniem z łacińskimi nazwami. Zdjęcie zrobiłem podobnie jak poprzednie dwa w moim portfolio.
Fota wyśmienita . sądząc po dziobie to Bielik (Haliaeätus albicilla) , niby orzeł z nszego godła, ale tak na prawdę to nie orzeł. Orzeł =(Aquila chrysaetos), ma okrągły dziób i nie ma "jasnego kapturka" i w Polsce jest b. rzadko spotykany.
WITAJ, Wszystko, co jest duchowe i cudowne jest cały czas w ruchu i zmianie (zdjęcie orła nie jest już orłem, ruch zamarł, to jest tylko obraz jego). Aby zabić ducha ludzkiego, wystarczy go zniewolić stagnacją, wystarczy mu wprowadzić program: BEZPICZEŃSTWO lub program NIENARUSZALNOŚĆ RODZINY, wystarczy doprowadzić do tego, by nie chciał zmian i już masz zabitego Ducha Ludzkiego. Duch Ludzki jest ciągła zmianą! Orzeł non-stop jest w ruchu i leci – a tyś go zabił robiąc mu zdjęcie. Po co robisz zdjęcia! My cały czas robimy zdjęcia i oceniamy to, co jest - My oceniamy iluzję, oceniamy tylko fizyczność, a ona nie mówi o tym co jest. To co jest najciekawsze to jest w środku tych zwierząt, tych ludzi, których „fotografujemy”. To są cudowne sceny. Wyobraź sobie, że jest gigantyczna siła wyższa wyglądająca jak Meduza - i ona bawi się w życie. I ta gigantyczna Meduza jest teraz jedną macką w wiewiórce, drugą macka w drzewie, trzecią macką jest teraz w Tobie właśnie wtedy, gdy zobaczyłeś właśnie wiewiórkę. Ty zrobiłeś zdjęcia: tu i tu i nic nie odnotowałeś – i nawet nie wiesz, że to ta gigantyczna siła skierowała Twoja uwagę na postrzeganie wiewiórki i ta siła właśnie z poziomu duchowego jest zadowolona z sytuacji – bo odczuła ruch czegoś co napędza tych ileś tam milionów komórek fizycznych. Tam procesy jakieś zaszły w tych komórkach, bo strach przed schwytaniem. W Tobie zaszły jakieś procesy „O! zwierzątko, wreszcie mogę coś uchwycić”. To coś głęboko duchowego dzieje się poza poziomem fizycznym, wykorzystując ów ruch. Czyli oprócz ruchu energii, który postrzega jakieś procesy biologiczne, jest całe to tło. Okazuje się, że ta wielka Meduza ten Duch w tym wszystkim, w tej zabawie na poziomie materii, że ta siła odczuła znacznie więcej zaburzenie ładu, albo nie. Tam nawet czuć jak oddycha komórka, jak oddycha kryształ życia, jak to się wszystko porusza i dlaczego. A my przyzwyczajeni jesteśmy do obrazu i ciągle obrazem operujemy. Większe widzenie jest, kiedy zamkniemy oczy - ale zamkniecie oczu na świat fizyczny, otwiera też oczy po drugiej stronie, ale interpretacja i poziomy energetyczne są niemal takie same jak przy otwartych oczach niewiele się zmienia. Ale spróbuj odczuć kosmiczne duchowe serce. Spróbuj postrzec – ale bez lęku – jaka meduza, jaka macka jest w Tobie i wykorzystuje wszystkie Twoje stany – nawet w tej chwili te przemyślenia. Ta macka jest w Tobie, ta macka tą wielką dłonią trzyma w tej chwili Twoje serce fizyczne, Twoje serce Duchowe. Weź przyjrzyj się tej Istocie, która teraz Tobą steruje – ale to nie jest widzenie okiem fizycznym. Spróbuj to odczuć tak jakbyś chciał, by ta Meduza chciała o tym Tobie o sobie przypomnieć. Spróbuj odczuć obecność tego kogoś. Zacznie ogarniać Cię lęk, niepewność, to będzie wstępny stan opętania – bo nagle zaczniesz pojmować, że wypełnia Cię i potężniejsza jest od Ciebie inna Istota niż Ty, że jesteś futerałem – z tym całym swoim myśleniem i świadomością, którymi steruje kto inny. Nie bój się tego, bo przecież nic się nie zmienia – to co było to i jest, tylko nie zdawałeś sobie sprawy. Staraj się to odczuć, a przybliżysz się do prawdy. Życzę dużo dobrej zabawy w życie. Paweł
Świetnie Ci wyszedł zwłaszcza z tym otwartym dziobem-pozdr
Super..!
niesamowita fota. az ciary przechodza. pieknie wyrysowane oko. do ulubionych!
Piękny portret!!
piekny ,,portret,, Swietne foto!!!!! :-))))
No weeeeź!!! Jak można w ogóle sfotografować ptaka tak nienagannie technicznie, tak uroczo??? Niedoścignione marzenia..... Fota jest super!
Bez błędne :D
fiu fiu - nigdy nie miałam okazji przyjrzec sie z bliska. Piękny jest.
w Polsce z orłów są tylko przednie Aquila chrysaetos i czasem zalatują do nas stepowe A. nipalensis i cesarskie A. heliaca. Bieliki to zupełnie odmienna rodzina zwyczajowo równiez nazywana orłami bądz orłanami. A otwarty dziób wcale nie musi świadczyć o zmęczeniu ptaka, polecam obejzec tez zdjęcie NoReasonNoCompromise z myszołowem w roli głównej.
A więc tak się robi piercing w języku :)
obozny -> moja Pani jest biologiem i nauczyła mnie, że łacina jest jednoznaczna. Jak narazie nie miałem okazji ustrzelić taki okaz, choć w Bawarii jest mnóstwo jastrzębi i myszołowów.
Dziękuje bardzo za miłe słowa. RychoOprycho zaimponował mi obeznaniem z łacińskimi nazwami. Zdjęcie zrobiłem podobnie jak poprzednie dwa w moim portfolio.
rewelka
Piękny ;-)
Fota wyśmienita . sądząc po dziobie to Bielik (Haliaeätus albicilla) , niby orzeł z nszego godła, ale tak na prawdę to nie orzeł. Orzeł =(Aquila chrysaetos), ma okrągły dziób i nie ma "jasnego kapturka" i w Polsce jest b. rzadko spotykany.
Ładny dziobasek ;)
niooooo :)* pozdr
PKN?
no ładnie!
bdb!!!!
Piękny profil orła - gdzie taki ptaszek jest do "upolowania" ?
...dobra robota...świetnie się komponuje na tle zieleni...Pozdrawiam.
ale dostojny... swietne zdjecie. pozdrawiam
świetne
Groźny, monumentalny!!! (przebija sobie język dziobem ;)) Piękny kadr!!!
godnie i groźnie wyszedł. piękne zdjęcie pzdr :)
idealne ujecie !!!!
ciekawe jak go "ustrzeliłeś", piękny
Fantastyczne zdjecie . Bardzo mi sie podoba.
piekna fotografia, ladnie skadrowana
Bardzo dobre
Bardzo ładny portrecik!!!
fajowy orełek
labo ze go suszy ;-))))), bardzo dobre zdjecie.. POZDRAWIAM
ładne , sesje zawsze są meczace , pow.
Albo moze zobaczyl mysz/zmeczona orlice?;-) Całkiem ładny ptasi portret
miałam napisac to samo co Tomasz, a zdjecie jak dla mnie rewelacyjne!!!!
... ewentualnie o tym, że mu jest za gorąco ;)