chachacha - Jajka Mozarta powiadasz ? Chodzi ci zapewne o "Mozartkugeln", czyli migdałoawo-marcepanowe kuleczki obalne cekuladom ? Dawniej robiły to dzieci, które musiał śpiewać pisenki (biedne), żeby nadzorujący wiedzieli, że nie zjadają łakoci ...
łukiem przecina obraz (miało być), kolorystyka baaaardzo smaczna i pięknie rozmyte tło, nawet lekko nieostra twarz tu może być atutem - summa summarum - gratuluję ;-)))
M.K. -> nic z tych rzeczy - on był wyjątkowo uprzejmy, świadom swej roli (kątem oka widział, że jest w centrum mojej uwagi, ale udawał, że nie widzi). Irena -> w podcieniach stało trzech grajków ze Słowacji (kontrabas, skrzypce i cymbały) i właśnie "rżnęli" Wesela Figara i parę innych popularnych "przebojów" Mozarta
Takie właśnie lubię. Podoba mi się ze widać wiele w tle.A teraz najczesciej zaraz sie "obrywa" po uszach jak głebia ostrości wychodzi przed plan głownego obiektu. Jestem początkujaca w fotografice i co ja sie nameczę by zrobic fotke. ktora spodoba sie ogolowi.Pozdrawiam. Mam Cie w swoich ulubionych od teraz i wracac bede wciaz.
aaa, to stad tytul kolejnego zdjecia? :-)) ale jaja ! :-)))
po czlowiek, pol maszyna ;)
oldcit -> teraz to robią maszynki :-)
no własnie... o TE jajka mi chodzi ;-))))) Ale mam nadzieję, że ten okrutny sposób produkowania zostal... zaniechany??
chachacha - Jajka Mozarta powiadasz ? Chodzi ci zapewne o "Mozartkugeln", czyli migdałoawo-marcepanowe kuleczki obalne cekuladom ? Dawniej robiły to dzieci, które musiał śpiewać pisenki (biedne), żeby nadzorujący wiedzieli, że nie zjadają łakoci ...
i tam są pyszne (ja to tłumaczę po swojemu).. jajka Mozarta ;-))))) Zdjęcie też.. pyszne :))
uwielbiam Salzburg, a bylam tylko raz.....b ciekawy kadr !
lubię takie zdjęcia,i dzieki za wiadomości które zdobyłam w Twoim portof.pozdr.:)
w takim razie to musi byc piękne miejsce !
Pusiu -> prześliczne ! Irena -> w Salzburgu trudno żyć bez muzyki. Nawet tam gdzie jej nie ma, to unosi się w przestworzach ...
He,he Rychu jeszcze trochę a uwierzę ,że mam jakies wizjonerskie talenty.Tak jakoś słyszałam muzykę patrząc na to zdjęcie.Pzdr
oj.. przejechalabym sie taką dorożką po Salzburgu. słyszałam, ze to piękne miasto :))
to sztuka umieć czekać z takim spokojem ;) fajniutkie
łukiem przecina obraz (miało być), kolorystyka baaaardzo smaczna i pięknie rozmyte tło, nawet lekko nieostra twarz tu może być atutem - summa summarum - gratuluję ;-)))
urwalo mi reszte...
pięknie zakomponowany kadr... bat bezbłędnie wycelowany w róg i pięknym łukiem w
M.K. -> nic z tych rzeczy - on był wyjątkowo uprzejmy, świadom swej roli (kątem oka widział, że jest w centrum mojej uwagi, ale udawał, że nie widzi). Irena -> w podcieniach stało trzech grajków ze Słowacji (kontrabas, skrzypce i cymbały) i właśnie "rżnęli" Wesela Figara i parę innych popularnych "przebojów" Mozarta
Ucięłabym górę, tuż nad kapeluszem, bo faktycznie tło odwraca uwagę. Poza tym kadr jest cudowny!! Bardzo mi się podoba... :-)
He,he przypomina mi się Wesele Figara jak na to patrzę.Pewno zobaczył jakąś ładną polke :) Pzdr
A w tle się dużo dzieje - tu pasuje bardzo.
dobrze że Ci nie przyrżnął tym batem. Wyglada jakby miał ochotę komuś przyłożyć :)
nooo, calkiem, calkiem
fajne, nawet bardzo. choc szkoda, ze fiakr nie ma gdzie spojrzec. pozdrawiam:)
Dobre. Dorożkarz wart całej sesji zdjęciowej, a ciasny kadr bardzo tu na miejscu.
kompozycyjnie genialne, tylko szkoda ostrosci bardzo. pozdrawiam i zapraszam do mnie
Takie właśnie lubię. Podoba mi się ze widać wiele w tle.A teraz najczesciej zaraz sie "obrywa" po uszach jak głebia ostrości wychodzi przed plan głownego obiektu. Jestem początkujaca w fotografice i co ja sie nameczę by zrobic fotke. ktora spodoba sie ogolowi.Pozdrawiam. Mam Cie w swoich ulubionych od teraz i wracac bede wciaz.
jedno zdjęcie a tyle sie na nim dzieje:bardzo fajne.tak dalej
fajne pozdro