juz wszedzie dzwonilam, dzięki, pędze teraz na poszukiwania, gdyby kokolwiek widzial i slyszal - 502629945, sara ma osiem miesiecy, miala dwie obroże -przeciwpchelną i czerwoną skórzaną i ma przesliczny pyszczek!,pozdr.
bomba!!!!- obdzwoń koniecznie schroniska i uprzedź, ze taki pies może tam trafić żeby do Ciebie oddzwonili (nie tylko Paluch ale Azyl pod psim Anoiłem też 612 62 97, bardzo pomocni ludzie) są też społeczne telefony zgubiono-znaleziono: 1) 839-64-80 (w godz 9-10) i 844 70 06 (po 17) i daj ogłoszenie do prasy: Wuborcza i zycie Wwy mają zadarmo i szukaj koniecznie po lasku na własną rękę. U mnie po osiedlu błąkał sie niedawno zagubiony pies- jego smutek był wielki
jak patrze to mi sie serce ściska, wczoraj moja siostra wyszla z moim psem (8-miesieczny seter irlandzki Sara) do Lasku Bielanskiego, sara pobiegla za innym pieskiem i nie wrocila, poszukiwania nie przyniosly jak na razie zadnych skutkow, mam jednak nadzieje ze sie odnajdzie.pozdr.
piekny portrecik:)
bardzo dobre zdjęcie :)
Świetne zdjęcie! Zapraszam do mnie!!
jak na portret psa - doskonale:)
Świetne zdjęcie, ciekawy kadr, zapraszam do siebie, też mam takiego "pluszaka"
';' hmmmm czy ten pies potrafi latać?? :) ładny pudelek-to agresywna rasa
:))))
no tak, tragedia tragedią ale może o tym lepiej na gie gie pogadać a nie pod fotką ;-P
juz wszedzie dzwonilam, dzięki, pędze teraz na poszukiwania, gdyby kokolwiek widzial i slyszal - 502629945, sara ma osiem miesiecy, miala dwie obroże -przeciwpchelną i czerwoną skórzaną i ma przesliczny pyszczek!,pozdr.
te telefony dzioałaja barzdo sprawnie i tyczą sie tylko psów oczywiście
bomba!!!!- obdzwoń koniecznie schroniska i uprzedź, ze taki pies może tam trafić żeby do Ciebie oddzwonili (nie tylko Paluch ale Azyl pod psim Anoiłem też 612 62 97, bardzo pomocni ludzie) są też społeczne telefony zgubiono-znaleziono: 1) 839-64-80 (w godz 9-10) i 844 70 06 (po 17) i daj ogłoszenie do prasy: Wuborcza i zycie Wwy mają zadarmo i szukaj koniecznie po lasku na własną rękę. U mnie po osiedlu błąkał sie niedawno zagubiony pies- jego smutek był wielki
powodzenia zatem!
jak patrze to mi sie serce ściska, wczoraj moja siostra wyszla z moim psem (8-miesieczny seter irlandzki Sara) do Lasku Bielanskiego, sara pobiegla za innym pieskiem i nie wrocila, poszukiwania nie przyniosly jak na razie zadnych skutkow, mam jednak nadzieje ze sie odnajdzie.pozdr.
niezły "byczek" :)
(O:
b.fajne
wow! kocham takie