Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Kraków Osobisty. Klasztor Sióstr Norbertanek na Salwatorze widziany z drugiego brzegu Wisły. W tle po lewej Kopiec Kościuszki. Zmierzch. Pod słońce. :{)
Wracam do tego zdjęcia, odkąd je tutaj umieściłeś. I patrzę. I napływają "różne psie myśli". Kurcze... Nie potrafię patrzeć na fotografie jak na zbiór form i kolorów tylko. I dlatego chyba zawsze moja ocena jest tak subiektywna, bo nie za "trójpodział i mocne punkty", ale za to, jak bardzo ono do mnie przemawia. - A właściwie - komu to szkodzi? ;-) Pozdrawiam :)
Elfko => Mam to od początku napisane w plfotowej metryce. :{) Dlaczego Ci szkoda nieba z prawej?? Mnie nie szkoda, jest takie, jakie miało być [o czym dużo jest na początku rozmów pod zdjęciem] i wg mnie dodaje uroku tej fotografii... Pozdrowienie :{)
Katulu => Obiecane! Nie chciałem nic o tym pisać pod zdjęciami, ale wiesz kto jest sprawcą katalogu "Kraków Osobisty". Jestem mu niezmiernie wdzięczny!! Wieczorem wychylę kufel piwa za Twoje zdrowie... :{)
Saaroo => Świetnie postawiłaś pytanie! Mógłbym Ci odpowiedzieć na kilku stronach maszynopisu, ale muszę w kilku zdaniach. To nie będzie łatwe. Nie mam nic wspólnego z Kościołem, jako z instytucją. A z tymi kościołami, jako z budowlami, mam wspólne wspomnienia i przeżycia estetyczne. Miejsca, które pokazuję towarzyszą mi od najmłodszych lat. Że to akurat kościoły? Cóż, nie na darmo Kraków zwany jest miastem stu kościołów [a teraz, to pewnie jest ich więcej, kto to zliczy??]. Trudno uciec od ich widoku, będąc Krakowianinem z dziada pradziada. Trzeba przyznać, że niektóre kościoły [budowle] i niektóre miejsca z nimi związane mają urok szczególny. Kiedy weźmiesz hierarchiczną listę zabytków Krakowa, to wśród pięćdziesięciu najważniejszych, ponad połowa to kościoły lub budowle sakralne. Nie na darmo też, Kościół [instytucja] od wieków dba o to, by jego budynki były okazałe i przyciągały uwagę. Czyni to, jak widać z dobrym skutkiem... Pozdrawiam bardzo :{)
Ireno => dziękuję za podpowiedzi. Prawdę mówiąc, przy bardzo ekstremalnych warunkach świetlnych, najlebsze efekty daje zrobienie kilku ekspozycji. Nawet przy dużym doświadczeniu, czasem trudno przewidzieć efekty i komplikacje, jakie się pojawią. Kilka naświetleń, to jednak problem finansowy dla błonowców. :{) Dziękuję wszystkim za opinie i przepraszam, że nie wszystkich przywitam z imienia.
Aleksie => witaj. Masz na myśli jakąś medyczną przypadłość?? :{) crnimo, rycerzu => całe życie robiłem bez filtrów [nie licząc cz/b], to jak mam już z górki, nie będę się wygłupiał... :{))
witaj siwis! ciekawa prezentacja Krakowa, takiego ujecia jeszcze nie bylo i w tym jest wartosc tego zdjecia:) a zastanawia mnie dlaczego ten osobisty Krakow ktory pokazujesz to koscioly... czy masz cos wspolnego z tymi kosciolami?
A tak na marginesie ;ja w swoim manualu przy takich chmurach prześwietlam o działkę a w alajdach o pół.Przy znaczniejszych cieniach o taką samą wartość niedoświetlam.Pzdr
Niebo dla ciebie płonie Siwisku i miasto pokazuje ci swoje uroki jak zakochana dziewczyna.Uwielbiam zdjęcia pod słońce.Trzeba mrużyć oczy i obiektyw.Bardzo lubię twoje transformacje rzeczywistości w świat osobisty.Pzdr
przydałoby sie szaro na poł, tak aby torche wiecj widac było na dole, choc moze w nocy bedzie lepiej? Wyglada jak armagedon, z tym niebem w kolorze, no własnie jakims takim innym. Bardzo na dni przyszłe
chodzilam po tych wałach kiedyś niemal codziennie, ale musze przyznać , że nigdy tego kopca tam nie zauważyłam ..... lubiłam za to okna w tej niższej części klasztoru..... te w rządku.....
siwis - szczerze mowiac to nie mam zielonego pojecia o czym pisales z tym skrotem perspektywicznym :P Przycialem i... w sumie tak samo mi nei lezy :P Moze i masz racje z ta smukloscia lini... ja sie nei znam :P
GSk => o ile dobrze zrozumiałem, centur pytał o program aparatu cyfrowego [ale na cyfrakach się nie znam, więc mogłem źle zrozumieć]. Jest rzeczą oczywistą, że do prezentacji na ekranie, przygotowuję zdjęcie w programie graficznym, inaczej się nie da...
rzelcio => problem w tym, że ja tego, jak to określacie, "przepalenia" wcale nie chcę się wyzbywać, hi, hi... Abstrachując od tego zdjęcia, śmieszy mnie nagminne w komentarzach nazywanie każdego refleksu świetlnego, każdego odbicia światła białego "przepaleniem". Przepalenie ma miejsce wtedy, gdy prześwietlenie zdjęcia jest wynikiem błędu i prowadzi do istotnego dla obrazu zatracenia szczegółów. Na powyższym zdjęciu, moim zdaniem przepalenia nie ma, ponieważ jest tam jasna plama białego światła, która to plama była w rzeczywistości właśnie taka. Tak to widać, gdy się patrzy w stronę słońca. Zgadzam się natomiast, że jest to fragment nieco jaśniejszy, ale taki musi być, aby szczegóły pozostałej części obrazu, tej przecież istotniejszej, były widoczne. Howgh :{)
centur => już zeznaję: nie robię w żadnym programie... Mam klasyczną lustrzankę z pełnym manualnym ustawianiem parametrów ekspozycji. To zdjęcie świadomie robiłem pod słońce, żeby uzyskać taki właśnie efekt. Żeby jednak były widoczne szczegóły w cieniach, poczekałem aż słońce przysłoni nieco chmura [bezpośrednie było by zbyt mocne]. Biała plama [choć nie do końca taka biała], to dziura w chmurkach, wypełniona swiatłem słonecznym. Oczywiście, że ze względu na takie właśnie światło, zdjęcie jest krócej eksponowane, co daje wrażenie przyciemnienia... Nigdy na kliszy nie jest tak, jak w ludzkim oku, to oczywiste... Ukłony :{)
orm => nie, nie chcę tego powiedzieć. Jeśli w miejscu bieli byłaby chmura, to miałbyś rację, byłoby to "przepalenie". Ale tam nie ma chmur, lecz dziura w chmurach, którą wypełnia ostre słoneczne swiatło. I tak to widać patrząc pod słońce, zatem obraz jest wierny. Dziękuję za wymianę zdań. :{)
posłuchaj.. orm ma troszke racji! faktycznie takich przpepalen mozna sie wyzbywac.. i faktycznie ono w tym przypadku powinno miec odcienie szarosci albo chociazby delikatne kolory czerwieni.. podejrzewam ze faktycznie tak nie było.. ze bylo wielkie białe YOŁ :) choć nei zmienai faktu.. ze zdjecie mi sie podoba.. :) a poza tym! jestem zwolennikiem przepalen.. zatem tylko odbiór osobisty liczy sie w tym wypadku.. mi troche pasi.. ale nei do konca :) pozdrawiam
A tu znowu dyskusja purystów anty-przepaleniowych ...
siwis -> jak mi jeszcze jakieś "moje ulubione" miejsce z K-wa sfocisz, to się chyba pochlastam - męczysz mnie psychicznie.
siwis, teoretycznie masz racje choć orm też, nie wiem na jakim programie robiłeś fotą ale jeśli na automatyce lub pól automatyce to przepalenie było włascieinie nie do uniknięcia bo na ej fotce występuiją silne kontasty i automatyka usrtawiła swiatło na obiekt główny (w centrum), z drugiej strony nie bardzo chce mi się wierzyć aby rzeczywicie w chwili naswietlania tak to wyglądał jak na focie, na twoim miejscu zastosowałbym podwójną ekspozycję - to co do techniki, cała reszta dobra + (i taka tez moja ocena) pozdr ....................
Nie mam już siły ani czasu tłumaczyć [zwłaszcza wytrawnym fotografom], co należy rozumieć pod zwrotem "przepalenie". Termin ten bardzo często jest używny bez zastanowienia. Tak jakby kolor biały nie występował w przyrodzie w sposób naturalny. No dobrze, jeszcze raz, jak sześciolatkowi: jeśli fotografuję w ostrym słońcu ciastko o kolorze kremowym, i uzyskam na obrazie białą plamę - to to jest "przepalenie", czyli prześwietlenie prowadzące do utraty potrzebnych dla obrazu szczegółów. Jeśli fotografuję białą plamę i uzyskam na obrazie białą plamę, to to jest dobrze sfotografowana biała plama [bez "przepaleń"] :{))
GREK => Witaj. Oczywiście próbowałem ciąć do drzewa po prawej. Przymierz się, nie wygląda to dobrze, kadr jest za ciasny. To ujęcie wykorzystuje skrót perspektywiczny. Jak wiesz, kopiec jest jakieś dwa - trzy kilometry za klasztorem. Ta perspektywa układa się wzdłuż pewnej linii, dla której potrzeba trochę miejsca z przodu, żeby była smukła... Wg mnie tak jest lepiej. Dzięki za opinię :{)
seti, JacekW => Macie rację z tym kopcem. Wypatrzyłem sobie taką perspektywę już dawno - Kopiec Kościuszki razem z Klasztorem Norbertanek. Długo czekałem na jakieś ciekawe światło, bez tego obraz jest mało interesujący a kopca nie widać za dobrze... Doczekałem się dopiero pod koniec maja. Zachód po deszczowym dniu... Udało się kopiec trochę wyeksponować i nie zatracić całkiem szczegółów budowli. Dzięki za opinie - pozdrawiam :{)
Giegato => ale zuważyłaś! Rzeczywiście... I zeznam, że to jakoś podświadomie, poza mną się te trzy wieże pojawiły. Muszę to przemyśleć. :{) SzafirA => most był potrzebny i to bardzo. A jak się odpowiednio obiektywem operuje, to da się go omijać... :{) jack58 => no to pozdrowienie z ziemi korzennej posyłam :{)
Bardzo ładne. Tego fragmentu Krakowa jeszcze nie widziałem. Zawsze tylko Wawel sukiennice itp. Myślę że to dobry pomysł pokazać mniej znane fragmenty miasta a też piękne :)
Siwisie - piękne zdjęcie! Częsty u Ciebie motyw trzech wież - uważaj, Piotrek Druid ostatnio leci Freudem, zaraz i Ciebie zdiagnozuje:)).{Kopiec sobie zawłaszczam - prawda, że on dla mnie?]
....takoż samo... na lububienie nie ma mocnych....:-)
:-)
Bardzo niepokojace... czuc tesknote (?)
czuć niepokój ... super nastrój i barwy :)
Wracam do tego zdjęcia, odkąd je tutaj umieściłeś. I patrzę. I napływają "różne psie myśli". Kurcze... Nie potrafię patrzeć na fotografie jak na zbiór form i kolorów tylko. I dlatego chyba zawsze moja ocena jest tak subiektywna, bo nie za "trójpodział i mocne punkty", ale za to, jak bardzo ono do mnie przemawia. - A właściwie - komu to szkodzi? ;-) Pozdrawiam :)
To mnie ,,zamurowalo9,, Nie dosc ,ze karakow - to na dodatek SLICZNE foto! Max :-))
a ja popieram asa, przy tym niebie za mało widoczny dół, a szkoda bo pięknie złapany
Widok dobry i ten kopiec w oddali, mow co chcesz, ale niebo przepalone jest skopane, daje za duzy kontrast
Ciekawa kompozycja obrazu. Wyraźna perspektywa, a chmury dodają powagi. Lubię takie ciężkie chmury. Pozdrówka.
Ciekawe niebo, a w komplecie z klasztorem przywodzi na myśl różne skojarzenia ;-) Ładna fotka. Pozdr. Mi :-)
Ciekawy efekt, chociaż wolałbym te chmury ze światłem... cóż wtedy byłby za widok !
Krakowa akurat nigdy za wiele a w Twoim wykonaniu szczególnie
:D Pozdrowienie nocnomarkowo piwne!!! :) :*
{¦¦)... pozdrawiam
♣ :) Bardzo miłe jest... :) Pozdr.
Elfko => Mam to od początku napisane w plfotowej metryce. :{) Dlaczego Ci szkoda nieba z prawej?? Mnie nie szkoda, jest takie, jakie miało być [o czym dużo jest na początku rozmów pod zdjęciem] i wg mnie dodaje uroku tej fotografii... Pozdrowienie :{)
ladny kadr:) szkoda nieba z prawej. nie wiedzialm zes Krakowianin!
na tle tego nieba klasztor wygląda wyjatkowo... mozna pieknie śnić po takim widoku...:-) pozdrawiam serdecznie..:-)
Sny bedą dobre, prawda?
taki mnie spokoj ogarnia jak na to patrze....a potrzeba mi troche spokoju
pieknie kopiec uchwyciles, a niebo sie zarzy jak dogasajace ognisko. po dluzszym wpatrywaniu (choc to nielatwe pod slonce) uwazam ze cos w nim jest...
Napisz, że to po lewej, to UFO i wyślij na World Press Photo.
a ja w przyszłą środę będę w Krakowie przejazdem... :) ...i chociaż przez godzinkę odświeżę w sobie te piękne widoki... siwis - serdeczności... :)
Siwis ...
Katulu => Obiecane! Nie chciałem nic o tym pisać pod zdjęciami, ale wiesz kto jest sprawcą katalogu "Kraków Osobisty". Jestem mu niezmiernie wdzięczny!! Wieczorem wychylę kufel piwa za Twoje zdrowie... :{)
fenomenalne po prostu....... poki co nic wiecej nie dodam poza serdecznosciami cieplutkimi:)
dobre !
takie... Wileńskie...
straszny dwór :)
No, no.... jeśli nie stosowałeś żadnych filtrów, to udało Ci się uchwycić ciekawą kolorystykę :))
ładnie to pokazałeś:)
fajnie tak przeniesc sie do Krakowa o zmierzchu z samego rana :)) tylko teraz prackowac sie mi nie chce :> ;)
:D Lubię zdjęcia pod światło... Lubię Kraków na zdjęciach i nie tylko... Ale Kopiec to też mój osobisty... ;))) Pozrówka!!! :*
hmmmm ...widze ze masz odpowiedzi na wszystko .... ale mi to niebo jednak nie - juz bardziej wolalbym z polarem ..:)))))))
Efekt podoba mi się, piękna kolorystyka domów i w ogóle całośc. :)
fajna fota, choc jak dla mnie "przepalona i leci w lewo"...sorry, zartuje sobie...dalszych milych fot.Pozdrowka - wdepnij do mnie za 2h
Saaroo => Świetnie postawiłaś pytanie! Mógłbym Ci odpowiedzieć na kilku stronach maszynopisu, ale muszę w kilku zdaniach. To nie będzie łatwe. Nie mam nic wspólnego z Kościołem, jako z instytucją. A z tymi kościołami, jako z budowlami, mam wspólne wspomnienia i przeżycia estetyczne. Miejsca, które pokazuję towarzyszą mi od najmłodszych lat. Że to akurat kościoły? Cóż, nie na darmo Kraków zwany jest miastem stu kościołów [a teraz, to pewnie jest ich więcej, kto to zliczy??]. Trudno uciec od ich widoku, będąc Krakowianinem z dziada pradziada. Trzeba przyznać, że niektóre kościoły [budowle] i niektóre miejsca z nimi związane mają urok szczególny. Kiedy weźmiesz hierarchiczną listę zabytków Krakowa, to wśród pięćdziesięciu najważniejszych, ponad połowa to kościoły lub budowle sakralne. Nie na darmo też, Kościół [instytucja] od wieków dba o to, by jego budynki były okazałe i przyciągały uwagę. Czyni to, jak widać z dobrym skutkiem... Pozdrawiam bardzo :{)
Ireno => dziękuję za podpowiedzi. Prawdę mówiąc, przy bardzo ekstremalnych warunkach świetlnych, najlebsze efekty daje zrobienie kilku ekspozycji. Nawet przy dużym doświadczeniu, czasem trudno przewidzieć efekty i komplikacje, jakie się pojawią. Kilka naświetleń, to jednak problem finansowy dla błonowców. :{) Dziękuję wszystkim za opinie i przepraszam, że nie wszystkich przywitam z imienia.
Aleksie => witaj. Masz na myśli jakąś medyczną przypadłość?? :{) crnimo, rycerzu => całe życie robiłem bez filtrów [nie licząc cz/b], to jak mam już z górki, nie będę się wygłupiał... :{))
witaj siwis! ciekawa prezentacja Krakowa, takiego ujecia jeszcze nie bylo i w tym jest wartosc tego zdjecia:) a zastanawia mnie dlaczego ten osobisty Krakow ktory pokazujesz to koscioly... czy masz cos wspolnego z tymi kosciolami?
A tak na marginesie ;ja w swoim manualu przy takich chmurach prześwietlam o działkę a w alajdach o pół.Przy znaczniejszych cieniach o taką samą wartość niedoświetlam.Pzdr
Niebo dla ciebie płonie Siwisku i miasto pokazuje ci swoje uroki jak zakochana dziewczyna.Uwielbiam zdjęcia pod słońce.Trzeba mrużyć oczy i obiektyw.Bardzo lubię twoje transformacje rzeczywistości w świat osobisty.Pzdr
wspaniale oddales urok i magie Krakowa
Piękne! Niebo dodało klimatu, Autor odpowiednio to wykorzystał...
Zdjęcie i komentarze bardzo ciekawe.
₪ Plus za temat, drugi za Krakow, trzeci za pomysl :)
YYY za jasne i mało kontrastowe, ziarno zamierzone...sorry ze sie czepiam
Przyjadę w tym roku na pewno. Zostałam skuszona
Piękny jest Kraków a zdjęcie bardzo "ciepłe " w odbiorze:))
..zmierzch w Krakowie.... wspomnienia... :)
przydałoby sie szaro na poł, tak aby torche wiecj widac było na dole, choc moze w nocy bedzie lepiej? Wyglada jak armagedon, z tym niebem w kolorze, no własnie jakims takim innym. Bardzo na dni przyszłe
... :) przepalenie? :D
chodzilam po tych wałach kiedyś niemal codziennie, ale musze przyznać , że nigdy tego kopca tam nie zauważyłam ..... lubiłam za to okna w tej niższej części klasztoru..... te w rządku.....
hohooh ile sie dowiedzialam o przepaleniach......
siwis - szczerze mowiac to nie mam zielonego pojecia o czym pisales z tym skrotem perspektywicznym :P Przycialem i... w sumie tak samo mi nei lezy :P Moze i masz racje z ta smukloscia lini... ja sie nei znam :P
GSk => o ile dobrze zrozumiałem, centur pytał o program aparatu cyfrowego [ale na cyfrakach się nie znam, więc mogłem źle zrozumieć]. Jest rzeczą oczywistą, że do prezentacji na ekranie, przygotowuję zdjęcie w programie graficznym, inaczej się nie da...
gsk, pisząc o programie miałem na myśli program w aparacie, (np preselekcję przysłony, czasu, pełen automat czy manual) ................. :-)
rzelcio => problem w tym, że ja tego, jak to określacie, "przepalenia" wcale nie chcę się wyzbywać, hi, hi... Abstrachując od tego zdjęcia, śmieszy mnie nagminne w komentarzach nazywanie każdego refleksu świetlnego, każdego odbicia światła białego "przepaleniem". Przepalenie ma miejsce wtedy, gdy prześwietlenie zdjęcia jest wynikiem błędu i prowadzi do istotnego dla obrazu zatracenia szczegółów. Na powyższym zdjęciu, moim zdaniem przepalenia nie ma, ponieważ jest tam jasna plama białego światła, która to plama była w rzeczywistości właśnie taka. Tak to widać, gdy się patrzy w stronę słońca. Zgadzam się natomiast, że jest to fragment nieco jaśniejszy, ale taki musi być, aby szczegóły pozostałej części obrazu, tej przecież istotniejszej, były widoczne. Howgh :{)
Świetnie, nietuzinkowo pokazany! Niedawno pod tym klasztorem przejeżdżałem. :)) Pzdr.
Magiczny Siwisowy Kraków :)))
Nigdy nie robisz w żadnym programie ? To dlaczego to zdjęcie się tu znajduje ? ;) Do formatu graficznego trzeba jednak jakoś przetworzyć.
centur => już zeznaję: nie robię w żadnym programie... Mam klasyczną lustrzankę z pełnym manualnym ustawianiem parametrów ekspozycji. To zdjęcie świadomie robiłem pod słońce, żeby uzyskać taki właśnie efekt. Żeby jednak były widoczne szczegóły w cieniach, poczekałem aż słońce przysłoni nieco chmura [bezpośrednie było by zbyt mocne]. Biała plama [choć nie do końca taka biała], to dziura w chmurkach, wypełniona swiatłem słonecznym. Oczywiście, że ze względu na takie właśnie światło, zdjęcie jest krócej eksponowane, co daje wrażenie przyciemnienia... Nigdy na kliszy nie jest tak, jak w ludzkim oku, to oczywiste... Ukłony :{)
Dobrze jest! Podoba mi się ten cykl - bo rozumiem, że to cykl cały będzie (:
orm => nie, nie chcę tego powiedzieć. Jeśli w miejscu bieli byłaby chmura, to miałbyś rację, byłoby to "przepalenie". Ale tam nie ma chmur, lecz dziura w chmurach, którą wypełnia ostre słoneczne swiatło. I tak to widać patrząc pod słońce, zatem obraz jest wierny. Dziękuję za wymianę zdań. :{)
posłuchaj.. orm ma troszke racji! faktycznie takich przpepalen mozna sie wyzbywac.. i faktycznie ono w tym przypadku powinno miec odcienie szarosci albo chociazby delikatne kolory czerwieni.. podejrzewam ze faktycznie tak nie było.. ze bylo wielkie białe YOŁ :) choć nei zmienai faktu.. ze zdjecie mi sie podoba.. :) a poza tym! jestem zwolennikiem przepalen.. zatem tylko odbiór osobisty liczy sie w tym wypadku.. mi troche pasi.. ale nei do konca :) pozdrawiam
A tu znowu dyskusja purystów anty-przepaleniowych ... siwis -> jak mi jeszcze jakieś "moje ulubione" miejsce z K-wa sfocisz, to się chyba pochlastam - męczysz mnie psychicznie.
siwis, teoretycznie masz racje choć orm też, nie wiem na jakim programie robiłeś fotą ale jeśli na automatyce lub pól automatyce to przepalenie było włascieinie nie do uniknięcia bo na ej fotce występuiją silne kontasty i automatyka usrtawiła swiatło na obiekt główny (w centrum), z drugiej strony nie bardzo chce mi się wierzyć aby rzeczywicie w chwili naswietlania tak to wyglądał jak na focie, na twoim miejscu zastosowałbym podwójną ekspozycję - to co do techniki, cała reszta dobra + (i taka tez moja ocena) pozdr ....................
Nie mam już siły ani czasu tłumaczyć [zwłaszcza wytrawnym fotografom], co należy rozumieć pod zwrotem "przepalenie". Termin ten bardzo często jest używny bez zastanowienia. Tak jakby kolor biały nie występował w przyrodzie w sposób naturalny. No dobrze, jeszcze raz, jak sześciolatkowi: jeśli fotografuję w ostrym słońcu ciastko o kolorze kremowym, i uzyskam na obrazie białą plamę - to to jest "przepalenie", czyli prześwietlenie prowadzące do utraty potrzebnych dla obrazu szczegółów. Jeśli fotografuję białą plamę i uzyskam na obrazie białą plamę, to to jest dobrze sfotografowana biała plama [bez "przepaleń"] :{))
:DDDDDDDD
GREK => Witaj. Oczywiście próbowałem ciąć do drzewa po prawej. Przymierz się, nie wygląda to dobrze, kadr jest za ciasny. To ujęcie wykorzystuje skrót perspektywiczny. Jak wiesz, kopiec jest jakieś dwa - trzy kilometry za klasztorem. Ta perspektywa układa się wzdłuż pewnej linii, dla której potrzeba trochę miejsca z przodu, żeby była smukła... Wg mnie tak jest lepiej. Dzięki za opinię :{)
seti, JacekW => Macie rację z tym kopcem. Wypatrzyłem sobie taką perspektywę już dawno - Kopiec Kościuszki razem z Klasztorem Norbertanek. Długo czekałem na jakieś ciekawe światło, bez tego obraz jest mało interesujący a kopca nie widać za dobrze... Doczekałem się dopiero pod koniec maja. Zachód po deszczowym dniu... Udało się kopiec trochę wyeksponować i nie zatracić całkiem szczegółów budowli. Dzięki za opinie - pozdrawiam :{)
Giegato => ale zuważyłaś! Rzeczywiście... I zeznam, że to jakoś podświadomie, poza mną się te trzy wieże pojawiły. Muszę to przemyśleć. :{) SzafirA => most był potrzebny i to bardzo. A jak się odpowiednio obiektywem operuje, to da się go omijać... :{) jack58 => no to pozdrowienie z ziemi korzennej posyłam :{)
Nereis => witaj! Zaglądam, a tu Nereis, Nereis, Nereis... Dopiero po chwili, gdy emocje opadły, zauważyłem innych gości... :{)
Bardzo ładne. Tego fragmentu Krakowa jeszcze nie widziałem. Zawsze tylko Wawel sukiennice itp. Myślę że to dobry pomysł pokazać mniej znane fragmenty miasta a też piękne :)
Siwis rozmiłowany był w ... wieżyczkach :))))
zarąbiaste - niem. "geil" ! Klimat cudowny, a klimaty pod słońce są piękne :))) ani przepalenia, ani światło nie rażą MZ.
piękne i tajemnicze
Kopiec w tle jest najlepszy, świetnie wyszedł.
prawej mozna by uciac do drzewka :)
fajne.. tylko takie zaszumione na dole lekko :P
jak zwykle siwetna fotka tego autora - pozdrawiam
fajne, jest klimat :)) podoba mi sie swiatlo :)
Osobisty i nostalgiczny... Pozdrawiam :)
podoba mi się tajemniczy drugi plan wokół kopca
Siwisie uderzasz w czułe struny - Ziemia Krakowska to moje korzenie, szkoda, że tak rzadko tam bywam.... bdb, :))
Siwisie - piękne zdjęcie! Częsty u Ciebie motyw trzech wież - uważaj, Piotrek Druid ostatnio leci Freudem, zaraz i Ciebie zdiagnozuje:)).{Kopiec sobie zawłaszczam - prawda, że on dla mnie?]
z wałów, prawda? piekne widoki były zanim wybudowali most
Za ten tytuł, bo zdjęcie do mnie nie trafia bez niego
ladne, ladne z klimatem.
Ależ niebo...jakieś egzorcyzmy tam sie odbywały? ;-)))
ten osobisty - bardzo :P
pierwszy mam przyjemność :)))))))0